niedziela, 26 lutego 2023

Planszowe Gram Prix 2023 - informacja prasowa.

Coroczny plebiscyt organizowany przez Board Times, czyli Planszowe Gram Prix, jest już w zasadzie na półmetku.

Do 8 marca możecie oddać swój głos w kilku kategoriach:

  • Najlepsza gra
  • Najlepsze rozszerzenie
  • Najlepsza gra dwuosobowa
  • Najlepsza gra z klimatem
  • Najlepsza gra dla dzieci
  • Najlepsza gra polskiego autora
  • Najlepsza gra imprezowa
  • Najlepsza gra solo
  • Najlepsza gra rodzinna
  • Najlepsza gra książkowa
  • Najlepsza oprawa graficzna
  • Crowdfunding
  • Najlepsze wydawnictwo
  • Najlepszy sklep internetowy
  • Najlepszy lokal planszówkowy
  • Najlepsza inicjatywa planszówkowa
  • Media: blog/serwis
  • Media: podcast
  • Media: vlog
  • Media: social media

Kolejny raz nasz blog dostał nominację w kategorii blog/serwis. Serdecznie dziękujemy za wyróżnienie i każdy głos oddany na nas.

Swoje głosy możecie oddawać poprzez poniższy formularz:

Ważne zasady:

1. Swój głos trzeba potwierdzić przez kliknięcie w link, w e-mailu.
2. W każdej kategorii można zagłosować na maksymalnie 3 tytuły.
3.Nie musicie głosować w każdej kategorii, wystarczy oddać głos w minimum jednej.

Poza samą radością kreowania planszówkowego świata na głosujących czekają atrakcyjne nagrody. Zatem nie zwlekajcie i spieszcie oddać swój głos. 

czwartek, 23 lutego 2023

Catan: Osadnicy z Catanu - recenzja gry planszowej wydawnictwa Galakta

Gry planszowe rządzą się swoimi prawami. Jedne przychodzą, inne odchodzą. Jedne zostają z nami na dłużej, inne wręcz przeciwnie. Trudno nawet zawyrokować, jaki los może spotkać nowość na rynku. Może okazać się bestsellerem, a może równie dobrze klapą.

Wśród tych wszystkich setek a nawet tysięcy tytułów, znaleźć możemy takie, które pomimo wielu lat na rynku, ciągle są obecne na stołach graczy, opierają się trendom, opierają się zmianom jakie wprowadzają nowe tytuły. Takie gry określa się czasem mianem evergreenów.

Do takich z pewnością możemy zaliczyć Wsiąść do pociągu, Carcassonne i właśnie Catan (znany kiedyś jako Osadnicy z Catanu). Dwa pierwsze tytuły znamy dość dobrze i chętnie po nie sięgamy. Z Catanem sytuacja wygląda zgoła odmiennie. Tej gry nie znaliśmy. Trudno w to uwierzyć, ale tak właśnie było.

Zatem jak tylko nadarzyła się sytuacja, że mogliśmy poznać się z tym klasykiem, to skorzystaliśmy tego. Mamy swoje przemyślenia na jej temat, którymi byśmy chcieli się teraz podzielić.


Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Księgarnią Tania książka. Księgarnia nie miała wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta została w dużym pudle. W środku czeka na nas 19 kartonowych sześciokątnych płytek, z których (z pomocą stosownych ramek – będącego morzem okalającym wyspę Catan) składamy się planszę. Niezbędne okażą się również żetony z cyferkami od 1 do 12, za pomocą których oznaczać będziemy poszczególne pola na planszy.

Oprócz tego, w pudełku znajdziemy pokaźną liczbę kart surowców oraz kart rozwoju, jak również karty specjalne. Żeby nieco usprawnić rozgrywkę, załączono również karty pomocy z rozpiską kosztów budowy.

Każdy z graczy dysponował będzie zestawem plastikowych pionków – miast, osad oraz dróg. Przechowywać je będziemy w kartonowych skrzyneczkach (bardzo ciekawe i nieczęste rozwiązanie). Całość uzupełniają plastikowe podstawki na karty, dwie kostki k-6 oraz pionek złodzieja.

Jakościowo wszystko wypada naprawdę korzystnie. Szkoda może tylko, że aktualne wydania gry nie zawierają już drewnianych elementów – jakiś czas temu zastąpione zostały plastikiem.

Kilka słów należy poświęcić instrukcji. Mamy w zasadzie do czynienia z dwoma. Jedną krótką, zwięzłą, wyjaśniającą podstawowe zasady gry. W pudełku jednak czeka na nas almanach – taka książeczka z dokładniejszym wyjaśnieniem wszelkich niuansów związanych z grą wraz ze sporym kawałeczkiem samej rozgrywki ze stosownym opisem. Przyznaję się bez bicia, że to rzadkość w nowoczesnych planszówkach.

CEL GRY

Wcielamy się w osadników na niedawno odkrytej wyspie Catan. Każdy z nas bierze aktywny udział w skolonizowaniu wyspy stawiając na dostępnych obszarach nowe drogi oraz zakładając osady i miasta. Każda kolonia zbiera dostępne dobra naturalne, które są niezbędne do rozbudowy osiedli.

Poprzez odpowiednią rozbudowę jesteśmy w stanie pozyskiwać zasoby, które to możemy przeznaczyć na dalszą rozbudowę lub na handel w celu pozyskania brakujących zasobów.

Pierwszy z nas, który uzyska dziesięć punktów z wybudowanych przez siebie dróg, osiedli, miast i specjalnych kart - wygrywa.

PRZYGOTOWANIE GRY

Samo przygotowanie gry jest banalnie proste. Zaczynamy od planszy, tj. złożenia ramki, czyli kafelków z morzem, które to łączymy jak puzzle. Następnie losowo rozmieszczamy 19 płytek wyspy. Na nich zaś żetony z cyferkami. W zasięgu graczy powinny znaleźć się podstawki z kartami oraz karty. 

Każdy z nas otrzymuje swoją skrzyneczkę, w której znajdziemy plastikowe żetony miast, osad oraz dróg. Następnie każdy z nas umieszcza na wcześniej złożonej planszy dwie swoje osady oraz dwa żetony dróg (po jednym dla każdej osady). 

W ostatnim kroku pobieramy zasoby początkowe z pól przyległych do jednej z naszych osad (tej, później dołożonej). Żeton złodzieja umieszczamy na polu pustyni. To w zasadzie tyle.

poniedziałek, 20 lutego 2023

Spór o bór 2 - recenzja gry karcianej wydawnictwa Muduko

W ubiegłym roku wydawnictwo Muduko sprawiło swoim fanom nie lada niespodziankę, czyli zaprezentowało swoją wersję naprawdę znakomitej dwuosobowej gry karcianej Shotten Totten. Oczywiście po swojemu. Ze znakomitymi grafikami Piotra Sokołowskiego, gra mocno zyskała. Otrzymała też zupełnie nowy tytuł, czyli Spór o bór.

Schotten Totten w roku 2020 doczekało się swojej kontynuacji. Czekało na to przeszło 20 lat! A skoro Muduko powiedziało „A”, to musiało powiedzieć i „B”. Tym sposobem na rynku pojawiła się ta kontynuacja w postaci Sporu o bór 2.

Nie ukrywamy, że pierwszy Spór o bór to jedna z naszych ulubionych dwuosobówek, dlatego też byliśmy bardzo ciekawi, co też takiego wymyślił tym razem Reiner Knizia. Zapraszam zatem do lektury recenzji.



Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta jest w charakterystycznym dla Muduko pudełko, jakie możemy spotkać choćby w przypadku wielu gier Muduko (z ostatnich to wspomniany Spór o bór czy też W pył zwrot). W środku znajdziemy przede wszystkim karty podzielone na dwie kategorie. Znacznie liczniejsza grupa to karty bojowe (60 kart o wartościach 0-11 w pięciu różnych kolorach), a ta mniej liczna to karty taktyki (tych jest 11). Oprócz tego otrzymamy bardzo pomocne (zwłaszcza w początkowych rozgrywkach) karty (a raczej płytki) pomocy. Ostatnim elementem są kartonowe dwustronne płytki tam, żetony kłód oraz żetony ról (atakującego i obrońcy).

Jakościowo wszystko jest w jak najlepszym porządku. Wydawnictwo tradycyjnie wydaje swoje gry tak, że pod tym względem naprawdę nie ma się czego przyczepić.

Załączona instrukcja wydrukowana na niezwykle przyjemnym w dotyku papierze napisana jest poprawnie z licznymi przykładami. Po jej lekturze nie powinniśmy mieć problemów z przyswojeniem zasad.

CEL GRY

Wielka Prapuszcza jest zagrożona! Najeźdźca zbiera potężną armię i chce przedostać się przez rzekę leżącą na granicy królestwa. Czy uda mu się przebić przez tamy znajdujące się na wodzie? A może obrońca powstrzyma go i odeprze nawałnicę?

Spór o bór 2 jest grą przeznaczoną dla dwóch osób. Wcielamy się w rolę dwóch dowódców prowadzących swoich zwierzęcych wojaków w Bitwie o Rzekę. Celem atakującego jest uszkodzenie czterech tam lub zniszczenie jednej i przebicie się na drugą stronę rzeki. Obrońca z kolei nie może do tego dopuścić i musi zmusić najeźdźcę do odwrotu. Zwycięzca może być tylko jeden…

PRZYGOTOWANIE GRY

Ten etap banalnie prosty. Pomiędzy graczami umieszczamy siedem płytek tam (stroną niebieską do góry). Następnie tasujemy wszystkie karty zwierząt i rozdajemy każdemu z graczy dokładnie po sześć. Z reszty formujemy zakryty stos dobierania. Każdy z graczy bierze również po karcie pomocy.

Następnie wybieramy role, w które chcemy się wcielić. Jeden z nas będzie atakującym, a drugi obrońcą (co zaznaczamy biorąc odpowiednie żetony). Ten drugi otrzyma dodatkowo trzy żetony kłód.

To tyle. Czas zacząć bitwę.

piątek, 17 lutego 2023

Cykl "Tło gry" - odcinek 14: gry o kotach i z kotami w tle

Dziś obchodzimy Dzień Kota. W socialach, internecie i nie tylko te słodkie sierściaki zajmują dziś główne miejsce. Z tej okazji i my postanowiliśmy się pochylić nad grami o kotach czy z kotami w tle. Zapraszamy Was więc na 14 odcinek cyklu 'Tło gry" - gry o kotach i z kotami w tle. 


Ponieważ Honorata z facebookowego profilu
CzeSiek i Zgrana Szafa  przygotowała do południa świetnego posta, w którym wspomniała o grach, które i my chcieliśmy wywołać do tablicy, nie będziemy się dublować, tylko odsyłamy do jej posta o grach z kotami - znajdziecie go pod tym linkiem. Poczytacie tam o takich grach jak:

My zaś do tego zestawu dorzucimy jeszcze następujące tytuły:



źródło: https://boardgamegeek.com/
boardgame/275188/cat-sudoku


Cat Sudoku
(Sunrise Tornado Games Studio)

Cat Sudoku to gra typu roll and write.  W grze gracze na zmianę rzucają czterema kostkami, a wszyscy gracze jednocześnie zapisują liczby na swoich arkuszach układanki sudoku. Podobnie jak w tradycyjnym Sudoku, gracze powinni unikać umieszczania tej samej liczby w tym samym rzędzie lub kolumnie układanki, w przeciwnym razie otrzymają punkty ujemne! Gra kończy się, gdy gracze wypełnią wszystkie pola układanki. Gracz z największą liczbą punktów wygrywa grę.

Cat Sudoku zawiera cztery różne łamigłówki sudoku (nawiązujące do czterech pór roku w Kioto) na trzech różnych poziomach trudności, dzięki czemu możemy cieszyć się grą z różnymi grupami graczy.

Liczba graczy: 1-6 osób
Wiek: od 8 lat
Czas gry: ok. 15-20 minut



źródło: https://boardgamegeek.com/boardgame/
279135/cat-cafe

Cat Cafe
(Alley Cat Games
Mandoo Games)

Spraw, aby Twój kącik w Cat Café był jak najlepszy! Zwabiaj koty rysując dla nich zabawki. Umieść zabawki w najbardziej korzystny sposób, a wygrasz, przyciągając jak najwięcej kotów!

Cat Café to reimplementacja i nieco zmieniona wersja koreańskiej gry Cat Tower firmy Mandoo Games. Cat Café to lekka gra roll and write, w której gracze wybierają jedną kość w każdej rundzie, a następnie używają również ostatniej niewykorzystanej kości. Obie kości są następnie używane do wylosowania określonego rodzaju zabawki dla kota i umieszczenia jej na tym poziomie określonej wieży.

Umieść miskę obok różnych i unikalnych innych zabawek lub umieść poduszkę wysoko, aby koty mogły spać i patrzeć z góry, a nawet daj kotom włóczkę do zabawy. Wszystko po to, aby zdobyć jak najwięcej punktów.

Liczba graczy: 1-6 osób
Wiek: od 8 lat
Czas gry: ok. 15-20 minut
źródło: https://www.empik.com/foxgames-gra-karciana-najlepsza-
gra-o-kotach-foxgames,p1242414206,zabawki-p

Najlepsza gra o kotach
(Foxgames)

Co łączyło Marię Antoninę i Ernesta Hemingwaya? Oboje uwielbiali koty! Dzięki tej grze będziecie mogli trafić do tego zacnego grona i sprawdzić, kto z was jest największym kociarzem!  Najlepsza gra o kotach to przesympatyczna i znakomita gra, która zapewni wam dużo zabawy.

Podczas rozgrywki będziecie dobierali ze stołu karty, zdobywając kocie zabawki, przysmaki i ubranka. Jednak przede wszystkim spotykać będziecie koty, którymi należy odpowiednio się zaopiekować. Musicie jednak pamiętać, że za każdego zaniedbanego futrzaka otrzymacie punkty minusowe, dlatego niczego nie może im zabraknąć!

Liczba graczy: 2-4
Wiek: 8+
Czas gry: ok 30 min.


źródło: http://foxgames.pl/pudelkolakoci/

Dodatek Pudełko łakoci

Dzięki dodatkowi do Najlepszej gry o kotach: Pudełko łakoci będziecie mogli dać waszym futrzakom jeszcze więcej uwagi i miłości. Rozszerzenie to wprowadza nowe karty przedmiotów i pudełek, a także żetony łakoci i wspólnych celów. Oprócz tego dołączą do was zupełnie nowe przybłędy oraz niespotykane dotąd szare koty! Pudełko łakoci umożliwia rozgrywkę nawet 6 graczom, a specjalna talia kart wprowadza wariant jednoosobowy. Realizujcie cele, rozpieszczajcie swoich pupili i przekonajcie się, kto z was jest największym kociarzem!


Liczba graczy: 1-6 osób
Wiek: od 8 lat
Czas gry: ok. 30 minut





źródło: https://egmont.pl/Kot-Stefan,608684,p.html

Kot Stefan 
(Egmont)

Czy Kot Stefan przechytrzy myszy?

Małe myszy zajadają się pysznym serem. Lecz uwaga! W pobliżu czai się Kot Stefan! Jeżeli zauważy myszy, czym prędzej postara się je złapać. Kto będzie szybszy? Kot czy myszy?

Jeden gracz jest kotem i bierze drewniany kubeczek. Pozostali gracze układają swoje myszy na serze i trzymają je za ogonki. Gdy na kostce wypadnie symbol kota, gracz z kubeczkiem stara się złapać jak najwięcej myszy. Gracze, którzy się zagapili i nie uciekli w porę, tracą punkty.
Prawda, że Kot Stefan jest przesłodki? Pozory jednak często mylą. Małe myszy wiedzą najlepiej, że trzeba na niego uważać. Kot Stefan ma swój charakterek i jak mało kto potrafi pokazać pazurki.

To świetna gra zarówno dla dzieci jak i w gronie dorosłych.

Liczba graczy: 3-5 osób
Wiek: od 4 lat
Czas gry: ok. 15 minut


źródło: https://www.rebel.pl/gry-planszowe/
gra-w-kotka-i-pyszczek-2004511.html

Gra w kotka i pyszczek
(Rebel)

To dwuosobowy pojedynek, w którym używamy magnetycznych kocich łapek, by strzelać do siebie plastikowymi piłkami. No, może niekoniecznie chcemy trafić w przeciwnika – wystarczy, że wszystkie żółte piłeczki jak najszybciej znajdą się po jego stronie. Natychmiastowe zwycięstwo można osiągnąć także "wybijając" czarną kulkę, wciśniętą w nos kota, na stronę przeciwnika (zwykle wymaga to kilku bezpośrednich trafień) albo wybicie kotu wszystkich 3 zębów, białych kulek, również na stronę przeciwnika. Szybka rozgrywka wymaga od nas adaptacji swojej strategii, aby nie pozwolić się wyprzedzić przeciwnikowi, a ten przecież także nie próżnuje!

Liczba graczy: 2 osoby
Wiek: od 7 lat
Czas gry: ok. 15 minut

środa, 15 lutego 2023

Kohaku - recenzja abstrakcyjnej gry logicznej wydawnictwa Nasza Księgarnia

Abstrakcyjne gry logiczne mają u nas specjalne miejsce. Nigdy tego nie ukrywaliśmy, że to jeden z naszych ulubionych rodzajów gier. Przeważnie bardzo proste do nauki, a dające nieco popalić naszym mózgom. Dlatego też Kohaku od razu wskoczyło na nasz radar.

Kohaku pojawiło się na rynku w roku 2020, a dwa lata później trafiło do Polski dzięki wydawnictwu Nasza Księgarnia. Jej twórcą (a także autorem grafik) jest Danny Devine, którego możemy znać z takich gier jak choćby Kości obfitości, Sprytni ogrodnicy, Urbanista, Pionierzy czy też Ranczer. Ma zatem całkiem spore doświadczenie z logicznymi abstraktami. Sprawdźmy zatem jak na tle tamtych gier wypadło w naszych oczach Kohaku. Zapraszam do lektury recenzji.




Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

W średniej wielkości pudełku znajdziemy dwustronną planszę – to znaczy na jednej stronie mamy faktyczną planszę do gry, a na drugiej tor do liczenia punktów. Możemy go zastąpić specjalnie przygotowaną pomocą do liczenia punktów, do ściągnięcia w wersji kolorowej lub czarno-białej. 

Oprócz tego znajdziemy całą masę kafelków podzielonych na dwa rodzaje, tj. płytki ozdób oraz płytki ryb. Oprócz tego załączono znaczniki graczy (pomocne przy liczeniu punktów) oraz karty pomocy. Polska wersja Kohaku zawiera również mini dodatek w postaci kart celów.

Jakościowo wszystko wypada naprawdę dobrze. Nasza Księgarnia to jednak Nasza Księgarnia i nie ma się czego przyczepić. Za wyjątkiem może kartonowych przegródek w środku, których przydatność jest taka sobie (albo nie doceniamy logiki tego rozwiązania). Obrócenie pudełka do pionu spowoduje bałagan w środku. Ot taka łyżka dziegciu w beczce miodu. Tradycyjnie muszę pochwalić instrukcję. Widać, że jest tworzona przez graczy dla graczy.

CEL GRY

Różnobarwne karpie koi stanowią jeden z najpiękniejszych elementów japońskich ogrodów. Są symbolem szczęścia, siły i wytrwałości, przynoszą powodzenie w miłości i finansach. Najsłynniejszym przedstawicielem karpi koi jest charakterystyczny czerwono-biały kōhaku, którego nie może zabraknąć w ozdobnym stawie. Aranżacja stawów to prawdziwa sztuka, której celem jest osiągnięcie idealnej harmonii w układzie tworzących je elementów.

Kohaku stawia przed nami wyzwanie w postaci stworzenia japońskiego stawu pełnego harmonii. Dokonać tego możemy poprzez odpowiednie umieszczanie w nim rybek (z najsłynniejszym przedstawicielem karpi koi, czyli biało czerwonym kohaku) oraz różnorodnych ozdób takich jak kwiaty, rzeźby, kamienie, motyle, żaby czy żółwie. Im ładniejszy staw, tym więcej punktów zdobędziemy.

PRZYGOTOWANIE GRY

Etap ten jest stosunkowo szybki. Z jednym tylko wyjątkiem. Grając w określonym składzie osobowym, musimy dodać lub usunąć część kafelków ryb. Dla ułatwienia takowe płytki są specjalnie oznaczone. Następnie mieszamy wszystkie płytki ryb i usuwamy część z nich do pudełka. Z pozostałych formujemy kilka stosów dobierania. Niezależnie od liczby graczy wszystkie płytki ozdób biorą udział w rozgrywce. Je również mieszamy ze sobą i formujemy kilka zakrytych stosów dobierania.

Następnie bierzemy 6 płytek ryb ze stosu ryb i 6 płytek ozdób ze stosu ozdób i rozmieszczamy je losowo na 12 polach planszy, w przeznaczonych do tego miejscach. Tworzy się nam swoista szachownica. Następnie każdy z nas bierze kartę pomocy i oraz znacznik gracza w wybranym kolorze i to tyle.

niedziela, 12 lutego 2023

Cykl "Tło gry" - Odcinek 13: gry na Walentynki.

Wielkimi krokami zbliża się święto zakochanych i nie tylko. Bo Walentynki, które mam na myśli to święto miłości, ale kto powiedział, że tylko tej partnerskiej/małżeńskiej a nie także siostrzanej/braterskiej czy przyjacielskiej. 


Nie od dziś wiadomo, że najpiękniejszym i bezcennym prezentem jest czas poświęcony drugiemu człowiekowi. Stąd wieczory dla zakochanych przy planszówkach. Dlatego i my dziś chcemy dorzucić swoją cegiełkę do celebrowania Walentynek i porzucić Wam kilka propozycji gier na taką okazję. W większości będą to tytuły dedykowane wyłącznie 2 osobom, ale będą wśród nich i takie, w które można zagrać w szerszym gronie, ale idealnie działają na 2 osoby. Zatem zaczynajmy.


Gejsze,Sen, Kohaku
(Nasza Księgarnia)

Dział Marketingu Wydawnictwa Nasza Księgarnia wykonał kawał świetnej roboty przygotowując filmik z propozycjami gier ze swojego portfolio idealnie na Walentynki. Popatrzcie sami:


Recenzja gry Sen: https://blognawolnyczas.blogspot.com/2018/01/sen-aaa-kotki-dwa-recenzja-gry.html


Nanga Parbat
(Foxgames)


Jesteście gotowi na zdobywanie szczytów?

Wiele wysokogórskich ekspedycji nie miałoby szans powodzenia bez pomocy członków lokalnych społeczności. Są nie tylko tragarzami, ale także przewodnikami, którzy przecierają szlaki i budują obozy. W grze Nanga Parbat przejmiecie ich rolę, by pomóc wspinaczom szybko i bezpiecznie dostać się na szczyt. Wykorzystajcie swoje umiejętności i spryt, by wspiąć się ze swoją ekspedycją po zwycięstwo!


Wiek: 14+
Liczba graczy: 2
Czas rozgrywki: 30min



Księga Czarów 
(Foxgames)

Gotowi by stanąć do pojedynku?

Otwórzcie zatem Księgę czarów i zanurzcie się w świecie magii! Zbierajcie niezwykłe przedmioty i pozyskujcie potężnych sprzymierzeńców, by rozwijać swój czarodziejski kunszt. Pamiętajcie jednak, że wiedza to nie wszystko, chcąc pokonać swojego przeciwnika będziecie musieli wykazać się sprytem. Przekonajcie się, kto z Was zostanie najpotężniejszym czarodziejem!


Wiek: 14+
Liczba graczy: 2
Czas rozgrywki: 40min




(Lucky Duck Games)

Stwórz piękny i zdrowy tropikalny las!

Światło słońca odbija się od tafli wody małego jeziorka, otulonego czerwonymi liśćmi bromelii. Z wody wyskakuje drzewołaz, skacząc dalej po cienkich gałęziach pobliskiego drzewa. Gorące słońce Amazonii oświetla gęste korony najwyższych drzew, jednak nie potrafi się przez nie przedrzeć aż do samego serca dżungli. Gardłowy krzyk wyjca przeszywa powietrze. Jaskrawo upierzony tukan podrywa się do lotu, poruszając listowiem. Tutaj wszystko żyje, przepycha się i rośnie, by być jak najbliżej słońca.

Amazonia to lekka dwuosobowa gra karciana w dobieranie kart i tworzenie z nich punktujących zestawów. Jest w niej miejsce na blefowanie, ryzykowanie oraz podejmowanie strategicznych decyzji – które karty zdobyć i kiedy użyć ich specjalnych zdolności. Gra jest przepięknie zilustrowana przez znanego w świecie gier planszowych artystę, Vincenta Dutrait.

Gra zawiera warianty dla 3–4 graczy i wariant solo.

Wiek: 8+
Liczba graczy: 1-4
Czas rozgrywki: 30min



(Lucky Duck Games)


Naczelny Wodzu, wróg naciera na nas i musimy przygotować się do walki. To do ciebie należy strategiczne rozmieszczenie dostępnych sił w powietrzu, na lądzie i morzu. Czy poprowadzisz nasze wojsko do zwycięstwa?

Jako Naczelny Wódz masz za zadanie wygrać wojnę, tocząc szereg bitew. Aby wygrać każdą z nich musisz kontrolować więcej obszarów od przeciwnika po tym, jak obaj zagracie wszystkie karty albo zmusić go do odwrotu. Zbierz swoje siły i wyślij je do walki w powietrzu, na lądzie i morzu. W tej konfrontacji zwycięży gracz, któremu uda się przechytrzyć i ograć przeciwnika.

Zwierzęcy front to 2-osobowa gra karciana, w której gracze walczą o kontrolę nad obszarami wojennymi, zagrywając karty i wykorzystując opisane na nich zdolności taktyczne. Ten, kto zdobędzie najwięcej punktów w szeregu toczonych bitew, wygrywa grę!

Wiek: 10+
Liczba graczy: 2
Czas rozgrywki: 20 min





Sobek dla 2 graczy 
(Hobbity)

Trwa budowa świątyni poświęconej egipskiemu bogowi zwanemu Sobek. Znajdujący się w pobliżu ogromny targ nieustannie zaopatrywany jest przez feluki i pirogi pływające po Nilu. Zarówno Twoja Gildia Kupców, jak i Gildia Twojego przeciwnika są zdeterminowane, by wykorzystać te niewiarygodną okazję do wzbogacenia się. Bóg Sobek może przechylić szale zwycięstwa, oferując swoje względy najmniej skorumpowanemu kupcowi..

Sobek dla 2 graczy to nowa, dwuosobowa wersja znanej gry Brunona Cathali. Twórz najlepsze zestawy Towarów, jednocześnie kontrolując opcje przeciwnika. Wykorzystuj potężne zdolności Postaci i żetony Pirog. Bądź ostrożny, gdyż niektóre Twoje decyzje mogą nosić znamiona korupcji, za którą przyjdzie Ci potem zapłacić wysoką cenę...

Wiek: 10+
Liczba graczy: 2
Czas rozgrywki: 20 min





Haru Ichiban
(Hobbity)

Poczuj klimat Zen i przenieś się do japońskiego ogrodu. Haru Ichiban to pięknie ilustrowana, 2-osobowa gra logiczna autorstwa Bruno Cathali. Gracze wcielają się w niej w rolę 2 ogrodników, dbających o nenufary, pływające po powierzchni japońskiego stawu. Wykorzystaj wiosenny wiatr, aby tworzyć harmonijne kwiatowe wzory i zostań najlepszym ogrodnikiem Cesarza.

Wiek: 8+
Liczba graczy: 2
Czas rozgrywki: 20 min




piątek, 10 lutego 2023

Lucky Jack - recenzja szalonej gry karcianej wydawnictwa Muduko.

Kasyna od zawsze fascynowały ludzi. Łut szczęścia, szansa od losu na szybkie dorobienie się, dreszczyk emocji… To tylko nieliczne skojarzenia z tym pojęciem. Sama pamiętam jak będąc w liceum na wakacyjnym obozie na Lazurowym Wybrzeżu żałowałam, że nie mogę choć wejść i rzucić okiem na kasyno w Monte Carlo. Niestety wiek nie pozwalał na przekroczenie progu. Udało mi się jedynie wejść do holu i to co pamiętam, to dźwięk monet wypadających z automatów.

Dlaczego o tym wspominam? Otóż ostatnimi dniami na rynku pojawiła się gorąca nowość od Wydawnictwa Muduko w postaci szalonej karcianki Lucky Jack. Przenosi nas ona właśnie do największych kasyn świata z ich automatami wyrzucającymi sekwencje symboli. Czy w domowym zaciszu poczujemy taki dreszczyk emocji jak w kasynie? A może to będzie tylko przerzucanie się kartami? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji.




Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

W małym pudełeczku, takim wielkości Wirusa, znajdziemy talię kart Lucky Jack. Na 84 kartach znajdziemy 7 symboli znanych z automatów w kasynach, a mianowicie cytrynki, wiśnie, diamenty, koniczyny, dzwonki, winogrona czy siódemki (po 12 kart z każdym symbolem). Do tego wszystkiego jest jeszcze 6 dwustronnych kart pomocy – na jednej stronie karty jest skrót zasad a na drugiej tabela pokazująca wartość poszczególnych symboli. Całość dopełnia krótka instrukcja precyzyjnie tłumacząca zasady gry.

CEL GRY

Celem zabawy jest rozbicie banku poprzez jak najszybsze odrzucanie kart tak, aby na ręce zostały nam 3 (Jackpot) lub 4 karty (podwójny Jackpot) z tym samym symbolem.

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie zabawy jest niemal tak proste, jak pociągnięcie za rączkę automatu w kasynie. Tasujemy kilka razy wszystkie karty i rozdajemy każdemu uczestnikowi zabawy po 7 kart. Pozostałe karty układamy w stosie na środku stołu tworząc pulę bieżącego rozdania.

Wszystko gotowe. Możemy testować nasze szczęście.

niedziela, 5 lutego 2023

Gra na czas - recenzja szalonej gry imprezowej wydawnictwa Nasza Księgarnia.

Nasza Księgarnia ma w swoim porfolio całe mnóstwo gier. I dla starszych, i dla młodszych. Możemy nawet dostrzec pewne serie wydawnicze, w których gry różnią się mechaniką, ale są spójne ze sobą w zakresie pudełka i oprawy graficznej. Z pewnością najbardziej znaną jest seria, w której znajdują się Smoki, Sen, Kruki i Koty.

Inną serią są „pudełka”, czyli gry zamknięte w charakterystycznych (prawie) sześciennych pudełkach. W nich znajdziemy gry, które w bardzo ciekawy sposób traktują nasz mózg, zmuszając do nieszablonowego myślenia. Być może poznaliście już Grę w koloryGrę na emocjachGrę słówGrę pozorów czy Grę liczbową. To zwariowane gry imprezowe, które wywołują masę emocji, a jednocześnie potrafią dać ostro w kość naszym komórkom mózgowym. Co ważne, cała seria cały czas się rozrasta. Najmłodszym dzieckiem w rodzinie jest Gra na czas. Już sam tytuł sugeruje jakieś fikołki umysłowe. Czy tak faktycznie jest? Zapraszam do lektury recenzji.




Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

W klasycznym dla całej serii pudełeczku znajdziemy ni mniej nie więcej 100 dwustronnych kart. Na stronie „zielonej” znajdziemy pierwszą część definicji, na stronie „czarnej” – drugą. Połączone ze sobą będą tworzyły logiczną całość.

Załączona instrukcja jest krótka i zwięźle tłumaczy zasady gry. Jakościowo wszystko jest w jak najlepszym porządku. Do tego jednakże przyzwyczaiło już nas wydawnictwo.

CEL GRY

Nie ma tutaj żadnej głębszej filozofii. Podczas rozgrywki przyjdzie nam dopasować słowa do odpowiednich kategorii wskazanych przez pary kart – jedną zieloną, drugą czarną. Gracz, kto zrobi to najszybciej, zdobędzie kartę. Zwycięzcą będzie osoba z największą liczbą kart.

PRZYGOTOWANIE GRY

Ten etap sprowadza się do potasowania wszystkich kart i ułożenia go w stos dobierania stroną zieloną do góry. To tyle.

środa, 1 lutego 2023

EscapeRun Alcatraz 2034 - recenzja gry wydawnictwa Tactic Games

Alcatraz (a dokładnie Alcatraz Island) to niewielka wysepka w Zatoce San Francisco, której sława związana jest z nieczynnym więzieniem o zaostrzonym rygorze, działającym w latach 1934 – 1963. Z różnych względów więzienie zamknięto, a miejsce to aktualnie służy głównie wycieczkom.

Więzienie to jest również inspiracją głównie dla twórców filmów. Najsłynniejsze dwa to Ucieczka z Alcatraz z Clintem Eastwoodem i The Rock z Seanem Connery i Nicolasem Cage (i genialną muzyką Hansa Zimmera). Więzienie to zainspirowało również twórców gry planszowej pt. EscapeRun Alcatraz 2034, w której to naszym zadaniem jest pomoc w ucieczce z wyspy.

Czy ucieczka ta wywołała na naszych twarzach wypieki z emocji, a może podniosła ciśnienie? Zapraszam do lektury recenzji.



Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta jest w dużym pudle. W nim czeka na nas całkiem sporo komponentów. Przede wszystkim spora plansza główna przedstawiająca więzienie Alcatraz, po którym poruszać się będą więźniowie oraz strzegące ich roboty. Wraz z nią otrzymujemy zdecydowanie mniejszą planszę systemu bezpieczeństwa wyspy, który z czasem będzie coraz bardziej aktywny.

Na wyspie umieszczonych zostało kilkanaście budynków – reprezentowane będą one przez niewielkie kafelki. Z Alcatraz będzie można uciec na cztery możliwe sposoby (płynąc wpław lub łodzią, lecąc helikopterem oraz odnajdując tajny tunel) – będą one w pewnym stopniu zaznaczone na planszy poprzez specjalne kafelki.

Gra napędzana jest kartami. Te zostały podzielone na dwie główne kategorie, mianowicie karty ratunku (Escape) oraz karty ucieczki (Run). Pierwsze reprezentują różne umiejętności, które mogą się przydać graczom w próbach ucieczki, drugie natomiast zawierają wyzwania, którym trzeba będzie sprostać podczas prób nawiania z więzienia.

Czym byłoby więzienie bez wartowników? Ci reprezentowani są przez czerwone pionki oraz specjalne karty. Z kolei więźniowie przedstawieni są za pomocą pomarańczowych drewnianych pionów oraz odpowiadających im specjalnych kart. Nie zabrakło oczywiście kości służących do poruszania się więźniów oraz podczas ewentualnych potyczek więźniów ze strażnikami.

Wykonanie komponentów stoi na wysokim poziomie. Użyte materiały z pewnością przyczynią się do tego, że gra będzie nam długo służyła. Miłym dodatkiem jest coś takiego, co spotkaliśmy np. w Parku Niedźwiedzi, czyli kartonowe przegródki na komponenty. Bardzo wygodne rozwiązanie, o ile zaopatrzymy się w woreczki strunowe.

Kilka słów na temat instrukcji. Jest przyzwoita, dość długa, zawiera sporo opisów, to jednak brakuje mi większej liczby czytelnych przykładów, dzięki którym zrozumienie (stosunkowo prostych) zasad byłoby nieco łatwiejsze. 

CEL GRY

Mamy rok 2034. Temat więzienia Alcatraz powrócił. Tym razem mamy do czynienia z nowoczesnym, w pełni zautomatyzowanym zakładem karnym dla najgorszych przestępców. Zanim jednakże wszystko zostanie uruchomione, na miejsce przybywa grupa ekspertów, których zadaniem jest przetestowanie zabezpieczeń. Ich dobór co prawda wydaje się średnio logiczny, bo wśród nich znaleźli się obok byłego więźnia, hakera czy też eksperta ds. bezpieczeństwa również tacy „spece” jak dziennikarz (ci wejdą wszędzie), zawodowy gracz czy też aktor i historyk. Trochę to dziwne. No nic.

W każdym razie coś poszło nie tak i to nasi specjaliści teraz stali się więźniami, a my im mamy pomóc w ucieczce. Czyli de facto przyjdzie nam przetestować cały system „w praniu”. Wygra ten z graczy, któremu uda się uwolnić największą liczbę więźniów.

A zresztą obejrzyjcie sobie krótki filmik wprowadzający w klimat gry:


 

PRZYGOTOWANIE GRY

Całe szczęście, nie jest to specjalnie skomplikowany etap, aczkolwiek wymaga chwilki czasu. Na środek stołu wędruje plansza główna. Została ona tak fajnie skonstruowana, że znajdziemy na niej konkretne wskazówki, na których polach mamy coś umieścić.

Po pierwsze karty. Zarówno te z rewersem „Escape” jak i „Run” dzielimy na konkretne kategorie, po czym tasujemy i umieszczamy na planszy - pola na planszy odpowiadają kategoriom kart. Następnie na prostokątnych polach umieszczamy (zakryte) kafelki budynków. Podobnie jak i na polach o kształcie pięciokąta kładziemy kafelki ucieczki (stroną zakrytą) – one również pasują rewersami do pól ucieczki.

Na planszę systemu bezpieczeństwa wędrują czerwone pionki wartowników (stroną „czarną” ku górze) oraz żetony systemu bezpieczeństwa (układamy je w trzech zakrytych stosach). Zarówno wartownicy jak i żetony mają swoje specjalne miejsca.

Zestawem startowym każdego z graczy będzie pewna liczba pomarańczowych pionków więźniów (zależna od liczby graczy) oraz odpowiadającym im kart: więźniów i profesji. Zostało to tak skonstruowane, że na tych pierwszych znajdziemy imię podopiecznego oraz jego charakterystyki, natomiast na tej drugiej – drugą część charakterystyk oraz informację dotyczącą możliwości ruchowych. W ostatnim kroku dobieramy po jednej karcie dla naszych postaci, a pionki umieszczamy w budynku głównego bloku więziennego (na środku planszy).

To w zasadzie tyle. Czas na ucieczkę.