Bardzo podoba mi się polityka wydawnicza
Naszej Księgarni. Nie skupiają się przeważnie na nowościach, ale wygrzebują
starsze(i dobre) gry. Dodają nowy temat, szatę graficzną, czasem modyfikują
oryginalne zasady i tym samym otrzymujemy kolejny ciekawy tytuł. Tak było
choćby ze Snem, Budową Miasta, Jedzie pociąg z daleka, czy też Piraniami.
Bohaterką recenzji jest gra pt. Kruki.
Gra powstała wg wypracowanego schematu. W roku 2002 miała miejsce premiera gry
Thorstena Gimmlera pt. Odins Raben. Powiem szczerze, że gra od dawna była na
naszym radarze, ale jakoś tak nigdy nie doszło do jej kupna. Cieszę się zatem,
że Nasza Księgarnia postanowiło wydać tę grę, kompletnie zmieniając przy okazji
oprawę graficzną. Ta jest autorstwa Marcina Minora – tego samego człowieka,
który wykonał niesamowitą wręcz pracę przy Śnie.
Mamy za sobą wiele rozgrywek i
wypadałoby w końcu podzielić się naszymi wrażeniami. Zapraszam zatem do lektury
recenzji.
W niewielkim pudełku (dokładnie tej
samej wielkości co i Sen) znajdziemy przede wszystkim karty. Dużo pięknie
ilustrowanych kart. Wśród nich znajdą się te, z których zbudujemy „tor
wyścigowy” dla naszych kruków oraz dwa zestawy (dla każdego z dwójki graczy)
kart lotu i akcji specjalnych. Zawodników reprezentują dwie drewniane figurki
kruków.
Załączona instrukcja tradycyjnie już jak
przystało na Naszą Księgarnię napisana jest wzorowo. Dokładnie i z czytelnymi
przykładami. Dzięki czemu bardzo szybko łapiemy, o co w tym wszystkim chodzi.
CEL GRY
W grze nie ma żadnej głębszej filozofii.
Każdy z dwójki graczy (bo to gra dwuosobowa) staje do wyścigu. Wyścigu po torze
stworzonym z obrazków. Po torze, który w trakcie gry będzie ewoluował, dzięki
czemu nie będzie on taki sam dla obu graczy. Wyścig będzie toczył się na
zasadzie „wszystkie chwyty dozwolone” – oczywiście w granicach możliwości,
jakie daje nam gra. Zwycięzca może być tylko jeden, stąd każdy z nas starał się
będzie być pierwszym na mecie.
PRZYGOTOWANIE GRY
Przygotowanie gry jest banalnie proste.
Zaczynamy od ułożenia toru, na którym toczył się będzie wyścig. W tym celu
tasujemy wszystkie karty toru i rozkładamy w rzędzie. Karty te przedstawiają
dwie ścieżki – jedną podążać będzie jeden kruk, drugą – drugi. Ważne, żeby dwa
takie same obrazki nie sąsiadowały ze sobą. Na końcu – przy jednej trasie
umieszczamy jednego kruka, przy drugiej drugiego.
Zestawem startowym każdego z graczy
będą: 25 kart lotu oraz 8 kart specjalnych. Obie talie tasujemy oddzielnie i
formujemy zakryte stosy dobierania. Z nich dobieramy dokładnie 5 kart, przy
czym sami decydujemy w jakiej konfiguracji, czyli np. 3 karty lotu i 2 karty
specjalne, albo same karty losu. I to tyle. Do biegu, gotowi, start!
PRZEBIEG GRY
Sama rozgrywka jest bardzo prosta. Nasze kruki wezmą udział w
wyścigu. Jeden z nich będzie podążał swoją ścieżką, drugi swoją. Miejsce startu
jest wiadome. Natomiast meta znajdować się będzie tam, gdzie rozpoczyna trasę
nasz przeciwnik. Swoje kolejki będziemy rozgrywać naprzemiennie. A cóż możemy
zrobić, gdy nadejdzie nasza kolej? Ano zagrać kartę lub kilka kart – od nas .
Jako, że na ręku mamy ich dwa rodzaje, każda z nich funkcjonuje inaczej.
Mianowicie:
(I) wyłożenie karty lotu umożliwia lot krukiem. Generalnie mamy
dwa sposoby przemieszczenia naszego skrzydlatego przyjaciela.
(a) wykładamy kartę z obrazkiem krainy znajdującym się przed
krukiem i wchodzimy na tenże obrazek. Jeśli mamy na ręku kilka kart, które
odpowiadają kolejnym krainom, możemy je wyłożyć po kolei, po to by przesunąć
kruka o kilka pól.
(b) wykładamy dwie
identyczne karty – pełnią one wtedy funkcję dżokera umożliwiając przejście o
jedno pole do przodu.
Co ważne po wykorzystaniu karty lotu odkładamy ją na stos kart
wykorzystanych, co oznacza, że w przypadku wyczerpania stosu dobierania,
będziemy po uprzednim przetasowaniu jeszcze raz je wykorzystać.
(II) wyłożenie karty akcji umożliwia wykonanie akcji specjalnej.
Każda z takich kart ma dwie możliwe do wykonania akcje. Wybieramy jedną z nich,
a karta wędruje na stos kart odrzuconych (z nich już nie skorzystamy w momencie
wyczerpania stosu). Jakimi akcjami dysponujemy? Możemy np. darmowo przesunąć
kruka (swojego do przodu, przeciwnika do tyłu)lub też zmodyfikować tor naszego
wyścigu. Generalnie wachlarz naszych możliwości jest całkiem pokaźny i możemy
sobie pomóc albo utrudnić życie przeciwnikowi.
Na koniec swojej kolejki dobieramy 3 karty (w dowolnej
konfiguracji) na rękę, pamiętając o limicie siedmiu kart (wszystkie nadmiarowe
odrzucamy).
ZAKOŃCZENIE GRY
Koniec gry następuje w momencie, gdy jeden z graczy dotrze do
mety. Możliwe są remisy, jeśli obaj gracze zakończą zawody na przestrzeni
takiej samej liczby rozegranych rund.
WRAŻENIA
Cóż mogę powiedzieć o Krukach. To kawał naprawdę dobrej gry
dwuosobowej. Z jednej strony trochę żałuję, że poznaliśmy ją tak późno. Z
drugiej, warto było czekać na polskie wydanie, które moim zdaniem bije na łeb
oryginalne. Znakomite grafiki Marcina Minora robią fantastyczną robotę.
Gra ma banalne zasady. Oczywiście kilka słów wyjaśnienia należy
poświęcić akcjom specjalnych, bo w nich leży ukryta moc, to dzięki nim możemy
sobie pomóc, a jednocześnie podciąć skrzydła przeciwnikowi. Nie da się ukryć,
że gra jest losowa. Z jednej strony mamy sam tor, po którym będziemy się
poruszać i co się z tym wiąże pewna sekwencja obrazków krain, przez które
przyjdzie nam przejść.
Z drugiej strony mamy karty ruchu. Jak dojdą nam takie, które będą
pasowały do toru, to super. Jak nie, to może być trochę gorzej. W żadnym jednak
przypadku nie będziemy na straconej pozycji. Mamy bowiem pewien wytrych w
postaci wyłożenia dwóch taki samych kart i ruchu o jedno pole do przodu. Jednak
to taki ruch ostatniej szansy. W sukurs przychodzą nam jednak karty akcji,
dzięki którym będziemy w stanie troszeczkę przebudować tor, dopasować do swoich
możliwości. Musimy tylko pamiętać, że karty akcji są jednorazowe, więc nie
możemy nimi szastać na lewo i prawo, bo szybko się nam wyczerpią.
Karty akcji mogą też zdrowo namieszać przeciwnikowi poprzez np.
wydłużenie jego trasy, czy poprzez przestawienie pól. Czego jak czego, ale
interakcji w Krukach jest naprawdę pod dostatkiem. Oczywiście, jestem w stanie
wyobrazić sobie partyjkę, w której gracze nie przeszkadzają za bardzo. Jednakże
taka rozgrywka dużo traci. Prawdziwe emocje zaczynają się w momencie, gdy
zaczniemy sobie podkładać świnie, mieszać na torze modyfikując trasę
przeciwnikowi. Oczywiście nasze knowania są dużym stopniu obarczone błędami, bo
nie wiemy co nasz przeciwnik ma na ręce. Jednakże gdy nam się uda skutecznie
włożyć ten kij w szprychy i zobaczyć ten ogień w oczach – to czujemy wielką
satysfakcję, że utrudniliśmy wyścig.
Musimy zatem z jednej strony tak kombinować, żeby szybko przesuwać naszego kruka ku mecie, a z drugiej strony opóźniać ruchy
przeciwnika. A że on kieruje się dokładnie takimi samymi przesłankami, więc…
robi się ciekawie. I pojawiają się emocje, które towarzyszą nam praktycznie do
samego końca wyścigu.
Gra jest stosunkowo szybka i pojedynczy wyścig nie powinien zająć
nam więcej niż te 15-20 minut. W sam raz, żeby móc rozegrać rewanż.
Nie da się ukryć, że odejście od oryginalnej od tematyki nordyckiej
mitologii i umieszczenie jej w klimatach onirycznych wyszło grze zdecydowanie
na plus. Po raz kolejny wspaniałą robotę wykonał Marcin Minor, który pokazał,
co potrafi przy innej grze Naszej Księgarni, czyli Śnie.
Podsumowując. Kruki to kawał bardzo dobrej gry dwuosobowej. Dość
lekkiej, prostej w nauce, okraszonej dużą dozą interakcji. I pięknie wykonanej.
Zdecydowanie polecamy.
PLUSY:
+ piękne wykonanie,
+ proste zasady,
+ niebanalna
rozgrywka,
+ duża regrywalność,
+ mnóstwo interakcji
MINUSY:
- trochę losowości.
Liczba
graczy: 2 osoby
Wiek: od
10 lat
Czas
gry: 45 minut
Rodzaj
gry: gra strategiczna,
gra ekonomiczna,
gra familijna ,
gra na parę
gra ekonomiczna,
gra familijna ,
gra na parę
Zawartość
pudełka:
* 50 kart
lotu (po 25 dla każdego gracza),
* 40 kart
trasy,
* 16 kart
akcji,
* znacznik
gracza rozpoczynającego grę,
* instrukcja
do gry.
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Cena: 30-50 zł (IV 2020 r.)
Cena: 30-50 zł (IV 2020 r.)
Autor: Thorsten Gimmler
Ilustracje: Johan Egerkrans, Marcin Minor
Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Nasza Księgarnia- gry za przekazanie egzemplarza do recenzji.
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękujemy i pozdrawiamy :-)
Usuń