sobota, 28 lutego 2015

Lubelskie Dni Fantastyki 14.03-15.03- Obowiązkowe wydarzenie dla planszoholików

Nie można narzekać na brak ciekawych wydarzeń w naszym pięknym mieście. Także w tematyce gier planszowych.  

Najsłynniejszym konwentem jest bezapelacyjne Falkon -corocznie zjeżdżają na niego miłośnicy fantastyki i gier planszowych z całej Polski (a i może z zagranicy).

W marcu na planszoholików czeka nie lada gratka. Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki "Cytadela Syriusza" w dniach 14-15 marca zaprasza na Lubelskie Dni Fantastyki. 

Lubelskie Dni Fantastyki 14-15 marca 2015r.

W ramach tej imprezy (poza prelekcjami, konkursami, turniejami i sesjami RPG bliższymi sercom fanów fantastyki ) na planszoholików czeka przez całą imprezę Games Room z 250 grami. 

Nas żal za serce ściska bo z powodu nieobecności jednego z nas (obowiązki zawodowe wzywają na wyjazd służbowy akurat na ten jeden weekend ;-( ) taka gratka ucieknie nam koło nosa... Ale cóż... takie życie...

Ale kto może niech spieszy i zda nam relację jak było.

Dla zainteresowanych: więcej szczegółów znajdziecie tutaj: Lubelskie Dni Fantastyki

BAOBAB: przepychanki zwierząt w koronach drzewa- recenzja gry

Szalone zwierzęta z afrykańskiej dżungli chcą się wspiąć na wielki Baobab. Każde jest inne więc robi to na swój sposób. Małpy skaczą z gałęzi na gałąź, pszczoły mogą użądlić, a nietoperze trafiają do celu mimo, że nic nie widzą. Chcecie uczestniczyć w tej niecodziennej przepychance? Nic prostszego- zagrajcie w BAOBAB.

Baobab to gra, którą odkryłam przez przypadek. Rzuciłam okiem na pudełko i ... czułam, że to będzie fajna gra. Nie pomyliłam się- pomimo, że teoretycznie grupą docelową są dzieci to gra zapewnia dużo frajdy wszystkim, niezależnie od wieku. Możecie mi uwierzyć na słowo- przetestowaliśmy ją na trzech żywych organizmach. Od razu zapewniam, że nie było ofiar i nie ucierpiało żadne zwierzę.

Zwierzęce przepychanki w konarach Baobabu

CO ZAWIERA GRA

Zgrabne pudełko z zabawną grafiką skrywa w sobie:
  • 110 kart z rysunkami  obrazującymi 7 rodzajów zwierząt, gałęzie baobabu i kwiat Strelicji Królewskiej;
  • 1 Baobab- drzewo składane z 3 części;
  • prosta, intuicyjnie napisana instrukcja.
Gra w pełnej okazałości

czwartek, 26 lutego 2015

ARCHAEOLOGY: zawsze lubiłem kopać w ziemi - recenzja gry

Recenzencki debiut Michała

Mam mały dylemat, bo gra, o której chciałbym dziś napisać, jest w zasadzie niedostępna w naszym kraju. Archaeology The Card Game ma już swoje lata i nie zanosi się na jakiś dodruk. A chyba szkoda, bo gra jest z pewnością ciekawa i warta uwagi, zwłaszcza jeśli ktoś lubi takie tytuły jak Jaipur czy Zaginione Miasta.

Archaeology- gra w całej okazałości

środa, 25 lutego 2015

Perełki w naszej kolekcji

Oj lubimy to nasze hobby. Przyjemność wyszukiwania ciekawych tytułów, oglądania gier, ich rozpakowywania, rozgryzania instrukcji a przede wszystkim wielką przyjemność z samego grani (i pisania o tym).

Ostatnimi czasy za punkt honoru wzięliśmy sobie wyłapywanie ciekawych tytułów gier (z różnych kategorii), które nie są już tak powszechnie dostępne. Nie da się ukryć, że w tej roli najlepsze efekty ma Michał. 

No i z takiego szperania i wyszukiwania wygrzebaliśmy w sieci troszkę perełek. Zresztą zobaczcie sami:
Nasze perełki w kolekcji gier czyli tytuły z "wymierającym" nakładem

poniedziałek, 23 lutego 2015

TAJEMNICE LABIRYNTU (LABYRINTH): w pogoni za skarbami pośród przesuwających się ścian- recenzja gry

Tajemnicze korytarze a wśród nich ukryte skarby. Dzielni śmiałkowie ruszają na wyprawę w nieznane. Przemierzając labirynt starają się odnaleźć poszukiwane przez nich drogocenne przedmioty. Myślicie, że jedyną trudnością jest pokonanie zawiłego labiryntu? Otóż nie! Zadanie nie jest takie proste…Chcecie się przekonać jakie trudności czekają na poszukiwaczy? Przeczytajcie naszą recenzję i zagrajcie w TAJEMNICE LABIRYNTU (oryg: LABYRINTH).

Przód pudełka- kolorowy i pięknie ilustrowany
przyciąga uwagę nie tylko najmłodszych graczy













i równie interesujący tył




















CO ZAWIERA GRA

Kolorowe pudełko słusznych rozmiarów skrywa w sobie:
  • planszę
  • 34 kafle ze ścieżkami labiryntu
  • 24 karty tajemnic
  • 4 figurki graczy

Tajemnice labiryntu w całej okazałości

wtorek, 17 lutego 2015

PATCHWORK: co skrywa pudełeczko? (fotounboxing)

Patchwork- Nowość z Essen 2014r. Gra dla dwojga autorstwa Uwe Rosenberga. Przyjemne szycie kocyka z kawałków materiałów. W Polsce w zasadzie jeszcze prawie niedostępna. Przyjrzyjmy się zatem bliżej tej robótce ręcznej.

   
Przód pudełka i .....                                  jego tył

niedziela, 15 lutego 2015

Uzależnienie nas nie opuszcza czyli co nowego do nas zawitało

Tak, wiem... To się już przeradza w obsesję. Ale nic nie poradzimy na nasze uzależnienie. Obiecujemy sobie, że to ostatnie zakupy ale znowu na coś natrafiamy i... nie potrafimy się oprzeć pokusie. Oby tylko takie uzależnienia były na tym bożym świecie. 

Otóż znowu pewnego pięknego wieczoru Michał pogrzebał sobie w internecie i wyszperał parę ciekawych (i nie tak wszechobecnie dostępnych) pozycji.

Co takiego dołączyło do naszej kolekcji? Zobaczcie sami:

Nowe skarby

Warte szczególnej uwagi są dwa z naszych nowych skarbów:

Patchwork czyli szyjemy gustowną
narzutkę na łóżko




PATCHWORK- nowość z Essen z 2014r autorstwa samego Uve Rosenberga (tak, tak TEGO Uve Rosenberga).
Przyjemna gra dla dwóch osób, której ideą jest uszycie z kawałków tkanin gustownego kocyka czy narzutki na łóżko. Ale spokojnie- zdolności krawieckie nie są tutaj wymagane...









Niagara: z prądem rzeki...




NIAGARA- świetna gra rodzinna a jednocześnie strategiczna pozycja wymagająca planowania i zdobywania szlachetnych kamieni tuż nad wodospadem. Chwila nieuwagi i... kogoś może pochłonąć tafla spadającej wody...










Poza wspomnianymi perełkami do naszej biblioteczki gier dołączyły znane i lubiane tytuły:

  • Speed Cups
  • Małe foto safari
  • Kameleon
  • Zero
  • Zaginione miasta


Ale wróćmy do perełek. My już wiemy, która z nich pójdzie na pierwszy ogień. A Wy jak myślicie- za co się zabierzemy? Tajemnica rozwiąże się lada moment...

sobota, 14 lutego 2015

Tam gdzie miłość tam też gry czyli nasze planszówkowe Walentynki



14 luty- tę datę znają wszyscy. Walentynki- święto zakochanych. Uwielbiane przez jednych, znienawidzone przez innych. Przez nas traktowane dotychczas bez jakiejś szczególnej celebracji. Bo miłość powinna być celebrowana codziennie- nie na zamówienie, nie na pokaz ale tak zwyczajnie- w drobnych i większych gestach, w codzienności...

Ale te Walentynki (a w zasadzie ich wigilię bo dzisiejszy wieczór będzie nam dane razem spędzić dopiero bardzo, bardzo późno) spędziliśmy szczególnie- poza tym, że razem ze sobą to jeszcze w towarzystwie czegoś szczególnie bliskiego naszym sercom czyli planszówek. 

Jesteście ciekawi które gry wybraliśmy na ten szczególny wieczór? Spostrzegawczy nie będą mieli trudności z odkryciem kto towarzyszył nam podczas wieczoru...

Nasze planszówkowe Walentynki

Nawet się nie zorientowaliśmy jak szybko minęło nam kilka godzin na rozgrywkach. Zresztą zobaczcie sami...

czwartek, 12 lutego 2015

MAKAO MIO!: raz, dwa, trzy, mio i wygrasz Ty!- recenzja gry

Nie wiem jak Wam, ale mnie dzieciństwo (no powiedzmy bardzo wczesna młodość) kojarzą się z grą w makao. Oj niejeden wakacyjny wieczór upłynął na takim "tłuczeniu w karty". Ta prosta kultowa gra karciana doczekała się współczesnych, unowocześnionych wersji. Jedną z nich jest Makao Mio!

 



wtorek, 10 lutego 2015

VILLA PALETTI: niech się mury pną do góry- recenzja gry

"W kraju, w którym kwitną cytryny, żył sobie pewien młody chłopak, którego przyjaciele nazywali "Paletti". Miał on w swoim życiu jeden cel: dokończyć budowę wspaniałego zamku, którą rozpoczął jego dziadek, a która została przerwana z powodu braku dukatów. 
Paletti nie był bogaczem, ale miał za to genialny plan: po co budować nowe kolumny, skoro można wykorzystać stare, wybudowane przez jego dziadka? Jedyne, co musiał zrobić, to usunąć kilka kolumn podtrzymujących pierwsze piętro, aby móc je wykorzystać na wyższych kondygnacjach, docierając w ten sposób do niebios!"

Czy to się uda? Czy taka niestabilna budowla przetrwa podmuch wiatru lub delikatny wstrząs? Sprawdźcie sami grając w Villa Paletti.

Villa Paletti: niech się mury pną do góry...

poniedziałek, 9 lutego 2015

VILLA PALETTI- w oczekiwaniu na recenzję fotogaleria z naszych rozgrywek

"Doskonale, Paletti- krzyczeli jego przyjaciele i wszyscy wspólnie przystąpili do pracy. Po pewnym czasie powstał wspaniały budynek- VILLA PALETTI." 


Villa Paletti to rodzinna gra zręcznościowa- swoisty architektoniczny wyścig do nieba dla 2 do 4 zaprzyjaźnionych budowniczych w wieku od 8 lat. 

W jej prostocie tkwi cała trudność. Bo wydawać by się mogło, że budowa pięter domu to nic trudnego. A jednak chwila nieuwagi, brak planu i nasza budowla może runąć... 

Jak się domyślacie recenzja gry jest w przygotowaniu. W oczekiwaniu na nią zapraszamy do fotogalerii z naszych rozgrywek...




































































































Widzicie te emocje? Nie da się ich ukryć! Ot cała Villa Paletti. Kto nie spróbuje, nie przekona się. Zagrajcie, bo naprawdę warto!

niedziela, 8 lutego 2015

Wygrzebane w zakamarkach sieci czyli kolejne nowości w naszej kolekcji

Nasze szaleństwo osiągnęło punkt kulminacyjny ;-). Lista gier do sprawdzenia i posiadania od dawna opracowana (a w zasadzie powoli wcielana w życie) a tu nagle Michała napadło wyszukiwanie w sieci. A nóż widelec trafi się coś wyjątkowego, niecodziennego. No i się trafiło.

Wyszperał takie cudeńka:

Wygrzebane w zakamarkach sieci...

czwartek, 5 lutego 2015

Reklamacje w świecie planszówek- pozytywne zaskoczenie czy droga przez mękę?

Marzymy o danej grze, ciułamy oszczędności żeby ją kupić, czekamy na upragnioną przesyłkę i wreszcie przychodzi. Otwieramy paczkę, rozpakowujemy pudełko, wyciągamy wszystkie elementy, z namaszczeniem przyglądamy się poszczególnym detalom i... nagle odkrywamy, że coś jest nie tak! 


Brakuje jakiegoś elementu? Kostki są pomylone? Żeton czy znacznik nie ma naklejki? 
W takim momencie czujemy się jak dziecko, któremu ktoś wytrącił loda. Chce nam się płakać, tupać i krzyczeć. Co nam pozostaje? Nie mamy innego wyjścia jak tylko zareklamować nasz zakup...








środa, 4 lutego 2015

MERLIN ZIN ZIN: co skrywa pudełeczko? (fotounboxing)

Recenzje gier, posty "okołotematyczne", próby wywołania dyskusji... To wszystko już się pojawiło na blogu. A my chcemy się rozwijać więc szukamy nowych pomysłów, nowych wyzwań...
I tak zrodził się pomysł na nową kategorię postów: tzw. unboxing, czyli odkrywanie co kryje się w pudełeczku danej gry.

Jeśli ktoś tutaj spodziewa się filmików na You Tube to niestety będzie rozczarowany. Takich unboxingów jest w sieci pełno a że my lubimy być oryginalni zapraszamy do nietypowego unboxingu- swoistego fotograficznego odkrywania zawartości pudełeczek z grami. Spostrzegawczy czytelnicy nie będą mieć wątpliwości, kto pomaga przy powstawaniu zdjęć do tej kategorii:). 

Na pierwszy ogień idzie nowy nabytek w naszej kolekcji:

MERLIN ZIN ZIN


Jeden rzut oka na pudełko i nikt nie będzie miał wątpliwości, że to gra rodzinna. 

       
Front pudełka zachęca
do zaglądnięcia do środka
A tył tą chęć tylko podsyca





poniedziałek, 2 lutego 2015

Czy warto inwestować w koszulki ochronne na karty do gry?

Chronić czy nie? Oto jest pytanie. Czy ktoś mi odpowie na nie?

Nasza kolekcja gier się sukcesywnie powiększa. Część z nich ma tak piękne karty, że aż strach pomyśleć że mogą się zniszczyć. A z drugiej strony gry są do grania a nie oglądania jak eksponaty w muzeum...



I tak zaczęła w naszej głowie kiełkować myśl, czy aby nie warto zakoszulkować gier? Wytypowaliśmy do tego Pandemię, Splendor, Zakazaną Wyspę, List Miłosny i K2. Ale czy to nie wpłynie na jakość gry? Czy warto to zrobić? Koszt koszulek też nie jest mały...


I tak bijemy się z myślami i bijemy.






A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Warto ochraniać karty koszulkami? Jeśli tak to w jakie koszulki najlepiej zainwestować? Na rynku jest ich tyle, że można dostać zawrotu głowy. Doradźcie nam proszę czy warto się w to bawić a jeśli tak to którą firmę wybrać. 

Gry nie do końca planszowe w klasycznym tego słowa znaczeniu...


Jak głosi najpopularniejsza encyklopedia internetowa czyli Wikipedia:

"Gra planszowa to rodzaj gry towarzyskiej, do której używana jest plansza. [...] Tradycyjne plansze posiadają specjalne pola, na których najczęściej rozgrywane są partie poprzez umieszczanie lub przesuwanie pionków w ustalonej wcześniej kolejności przez graczy, których liczba jest ściśle ustalona."

Spokojnie...nie przerywajcie czytania i nie uciekajcie. Nie zamierzam Wam robić wykładu z teorii gier :-)
Definicję przytoczyłam bo analizując gry pod tym kątem, czy możemy nazwać planszówkami poniższe gry adresowane przede wszystkim do dzieci?

Gry planszowe czy nie?

niedziela, 1 lutego 2015

NIEBEZPIECZNA WYPRAWA: śmiałkowie w paszczy krokodyla- recenzja gry


Afrykańska dżungla, rwąca rzeka a w niej pływające wygłodniałe krokodyle. Drużyny śmiałków wyruszają na wędrówkę w nieznane. Komu uda się przeprawić przez most i uniknąć spotkania z krokodylem? Kogo spotka pech i zaliczy bliższe spotkanie z ostrymi zębami drapieżnika? Przekonacie się o tym siadając do gry NIEBEZPIECZNA WYPRAWA


Niebezpieczna wyprawa- okładka pudełka