niedziela, 28 lutego 2021

Gra z jajem i Królewski wyścig czyli świeżutkie nowości Wydawnictwa Muduko - informacja prasowa.

Dobrych gier imprezowych i rodzinnych nigdy za mało. Świetnie o tym wie Wydawnictwo Muduko i dlatego wystartowało z dwoma nowymi tytułami.Gra z jajem to szybka i śmieszna imprezówka. Zaś miłośnicy gier rodzinnych mogą sprawdzić się w Królewskim Wyścigu.

Więcej o tych grach możecie się dowiedzieć z poniższej informacji prasowej.


GRA Z JAJEM

Szalona gra karciana dla osób w każdym wieku 



Licz Jajka, które pojawiają się w filmie, i zrób cięcie, gdy będzie ich co najmniej 5. Uważaj na zwariowaną obsadę, która wprowadza niemało zamieszania. Jaja gwarantowane!  Pełna śmiechu, dynamiki i emocji imprezowa gra karciana, która świetnie działa w każdym gronie. 

Zawartość opakowania
  • 55 kart,
  • 24 żetony Jajek,
  • instrukcja 


Główne atuty:
  • Gra z certyfikatem ekologicznym Ecofriendly Game – bez plastiku, stworzona z surowców z certyfikatami FSC, z użyciem bezpiecznych farb i klejów pochodzenia roślinnego, z kartami zapakowanymi w celofan. 
  • Można grać nawet w 8 osób, choć sama gra świetnie działa już od 2 graczy.
  • Unikatowość produktu – próżno szukać podobnego połączenia klimatycznych ilustracji i tego typu rozgrywki.
  • Uniwersalność gry – mogą w nią grać same dzieci, sami dorośli, wszyscy razem. Wiek nie daje tu przewagi. 
  • Możliwość stopniowania złożoności rozgrywki. Dodaj kilka kart, aby rozgrywka stała się jeszcze bardziej szalona .
Wiek: + 7 lat
Ilośc graczy: 2 do 8
Czas gry: 20 minut
SCD: 31,90

wtorek, 23 lutego 2021

VISIT GDANSK!: Neptunie prowadź - recenzja gry Gdańskiej organizacji Turystycznej.

Nie wiem czy spotkaliście się z grami planszowymi, których zadaniem jest promowanie jakiegoś miejsca na mapie. Nie mówię tutaj o pójściu na skróty i wydaniu kolejnej, nic nie wnoszącej wersji Monopoly, ale o grach, które zostały specjalnie zaprojektowane, żeby zrealizować ww. zadanie. Ja kilka z nich widziałem i mam mieszane uczucia. Czasem się to udawało a czasem no niekoniecznie.

Jakiś czas temu recenzowaliśmy grę związaną z Gdańskiem, a konkretnie z jednym z jego symboli, czyli Portem Gdańskim. Niniejsza recenzja dotyczy również Gdańska, ale tym razem jako miasta per se. Otrzymaliśmy ją do recenzji dzięki uprzejmości Gdańskiej Organizacji Turystycznej. Chcielibyśmy się teraz podzielić naszymi wrażeniami płynącymi z rozgrywki.




CO ZAWIERA GRA

Całość znajduje się w dość dużym pudle. Dodam, że dość ciężkim pudle. Nic dziwnego. W środku znajdziemy całą masę komponentów. Osią całej gry jest modułowa plansza, składająca się ze składanej ramki oraz wypełnienia w postaci heksagonalnych płytek przedstawiające różne rodzaje atrakcji, które możemy zobaczyć w Gdańsku. Te zostały przedstawione na specjalnych kafelkach, które będziemy zdobywać w trakcie gry. Oprócz tego mamy dwie „waluty” w postaci żetonów monet i energii.

Dodatkowo otrzymujemy mnóstwo kart podzielonych na kilka kategorii: transportu, szlaków oraz szansy. Całość uzupełniają planszetki graczy, karty pomocy oraz drewniane pionki graczy (w kształcie żurawi ze Stoczni Gdańskiej) oraz specjalna kostka. Zapomniałbym o wyjątkowym komponencie gry. W środku znajdziemy prawdziwe bursztyny.

Gra przeznaczona jest zarówno dla graczy polsko- jak i angielskojęzycznych, stąd obecność na elementach z tekstem obu wersji językowych. Załączona instrukcja to jedna dwustronna kartka. Zasady wytłumaczone zostały całkiem przyzwoicie, aczkolwiek nie wszystko było jasne i dlatego przed pierwszą rozgrywką posiłkowałem się filmem przedstawiającym zasady gry.

CEL GRY

Trafiamy do Gdańska. Weźmiemy udział w swoistym wyścigu. Przyjdzie nam, korzystając z różnych środków transportu (w tym naszych nóg) i wykorzystując do tego monety oraz energię odwiedzać różne miejsca Gdańska. Każdy z nas przed rozgrywką otrzyma specjalną kartę szlaków, na której mamy zaznaczone typy lokacji do odwiedzenia. W zamian za to otrzymywać będziemy bursztyny. Pierwszy, który zgromadzi te trzy skarby Bałtyku, zostanie zwycięzcą.

PRZYGOTOWANIE GRY

Ten etap nie jest specjalnie długi, aczkolwiek wymaga troszkę czasu. Po pierwsze musimy przygotować planszę. W tym celu łączymy ze sobą ramki a następnie losowo umieszczamy w nich kafelki z obiektami. Jedna uwaga. Na początku wymagało to będzie nieco siły (jak np. w Jedzie pociąg…) ale z czasem ramki się rozciągną i wszystko będzie ładnie pasować do siebie.

Oprócz tego musimy przygotować wszystkie zasoby wspólne, tj. monety, energię, kafle obiektów (podzielone na sześć oddzielnych stosów), karty transportu i szansy (po przetasowaniu formujemy dwa zakryte stosy dobierania).

Zestawem startowym każdego z gracza jest planszetka postaci wraz z odpowiadającym jej pionkiem (ten wędruje na odpowiednie pole startowe) odpowiednią liczbą zasobów (monet i energii) - każda z czterech postaci zawiera inne zasoby początkowe. Oprócz tego otrzymujemy trzy karty transportu oraz jedną kartę celu. To w zasadzie wszystko. Drodzy turyści czas na bezkrwawe łowy w Gdańsku.

niedziela, 21 lutego 2021

SPEKTRUM: mniej więcej - recenzja gry Wydawnictwa Rebel.

Wolfgang Warsch jest jednym z tych autorów, którego gry wywołują dużo emocji. To co wyszło spod jego ręki ma znamiona oryginalności. Warto wspomnieć kilka jego tytułów, które wywołały całkiem sporo zamieszania wśród graczy: The Mind (bardzo oryginalna gra, opierająca się na specyficznym mechanizmie), Ganz Schoen Clever (mające już dwóch następców – jeden z najlepszych roll&write’ów), czy też Szarlatani z Pasikurowic (gra, która otrzymała wyróżnienie w postaci Kennerspiel des Jahres 2018).

Na naszym blogu pisaliśmy o innych jego grach, które to bardzo przypadły nam do gustu: specyficznej grze kooperacyjnej Fudżi i roll&write’owej wariacji na temat Tetrisa, czyli Brikks. Tym razem na tapet trafia trzecia gra Austriaka (stworzona przy współudziale Alexa Hague, Justina Vickersa), czyli Spektrum. Gra, która można powiedzieć zdobyła uznanie graczy. Została bowiem wyróżniona bardzo wartościową nagrodę w postaci Golden Geeka 2019 w kategorii Najlepsza gra imprezowa.

W niniejszej recenzji postaramy się odpowiedzieć na pytanie, czy faktycznie ta gra jest tak dobra, czy niekoniecznie. Zapraszam zatem do lektury.




CO ZAWIERA GRA

W dość dużym pudle nie znajdziemy specjalnie dużo komponentów. Znajdziemy w nim całe mnóstwo dwustronnych kart podzielonych na dwie (nienazwane) kategorie, czyli łatwiejsze i trudniejsze. Znajdziemy trzy kartonowe znaczniki. Osią gry będzie plastikowy mechanizm, zwany (bardzo trafnie zresztą) przez instrukcję „wielkim plastikowym wihajstrem z kołem obrotowym i wskazówką”. Co ciekawe, w środku znajdziemy plastikową wypraskę będącą jednocześnie czymś w rodzaju planszy. W niej umieścimy to nasze ustrojstwo, tam też umieszczać będziemy karty. W końcu zdobycze punktowe też będziemy zaznaczać umieszczając znaczniki w odpowiednich przegródkach.

Załączona instrukcja jest dość krótka, zwięzła i napisana poprawnie. Aczkolwiek po jej lekturze na sucho miałem problem z załapaniem o co w tym wszystkim chodzi. Wystarczyło zagrać i wszystko stało się proste.

CEL GRY

Spektrum jest grą drużynową (przynajmniej w podstawowym wariancie gry). Zadaniem grupy co rundę będzie ustawianie czerwonej wskazówki jak najbliżej środka kolorowego celu. W tym celu otrzymamy wskazówkę od osoby, która wcieli się w rolę podpowiadacza. Im lepiej zrozumiemy tę osobę, tym więcej punktów będziemy w stanie zdobyć. Wygra ta drużyna, która jako pierwsza zdobędzie 10 punktów.

PRZYGOTOWANIE GRY

Wszystko trwa ekstremalnie krótko, wszystko czego nam potrzeba do zabawy znajduje się w pudełku, które w trakcie gry będziemy sobie podawać. W zasadzie nie ma potrzeby wyciągania żadnych elementów. Przed rozpoczęciem gry musimy umieścić mechanizm w przeznaczonym do tego otworze w wyprasce. Następnie w odpowiednie miejsca wkładamy dwa znaczniki drużyn a także znacznik głosowania.

Dzielimy się na dwie równe drużyny a następnie wybieramy po 1 graczu z każdej drużyny, który wcieli się w podpowiadacza. Co ważne, drużyna, która gra jako pierwsza, zaczyna bez żadnych punktów. Natomiast drużyna, która gra jako druga, otrzymuje na początku gry 1 punkt. I to w zasadzie tyle.

wtorek, 16 lutego 2021

Planszowe Gram Prix 2021 już wystartowało! - informacja prasowa.

Wczoraj o godzinie 18:00 wystartował konkurs Planszowe Gram Prix 2021!

To plebiscyt gier planszowych w pełni tworzony przez samych graczy. Od pierwszej edycji w 2016 roku to gracze wskazują najlepsze, ich zdaniem, gry w tak popularnych kategoriach jak: gra planszowa roku, rozszerzenie, gra dwuosobowa, edukacyjna, klimatyczna czy gra dla dzieci.

Uczestnicy plebiscytu od początku jego istnienia głosowali także na najlepsze wydawnictwo i sklep z grami planszowymi . Z czasem, wraz z rozwojem gier planszowych w Polsce, dodawano kolejne kategorie, jak najlepszy blog czy podcast o tematyce gier planszowych, a swoje specjalne wyróżnienie zaczęli przyznawać twórcy mediów dotyczących gier.

W najnowszej edycji Planszowego Gram Prix 2021, w każdej kategorii można oddać aż trzy głosy. Pojawiają się też trzy nowe kategorie: Gra Rodzinna, Gra z Najlepszą Oprawą Graficzną i Social Media.

Kategorie w Planszowym Gram Prix to:

  • Najlepsza Gra Planszowa.
  • Najlepsze rozszerzenie.
  • Najlepsza gra dwuosobowa
  • Najlepsza gra rodzinna
  • Najlepsza gra z klimatem
  • Gra z Najlepszą Oprawą Graficzną
  • Najlepsza gra dla dzieci
  • Najlepsza gra polskiego autora
  • Najlepsza gra imprezowa
  • Najlepsza gra jednoosobowa (solo)
  • Crowdfunding
  • Najlepsze wydawnictwo
  • Najlepszy sklep internetowy
  • Najlepsza inicjatywa planszówkowa
  • Media:blog/serwis
  • Media:podcast
  • Media:vlog
  • Media: socjal media


Zachęcamy wszystkich miłośników gier planszowych do oddawania głosów na swoje ulubiony gry, wydawnictwa czy sklepy. Można w ten sposób nie tylko wyrazić wdzięczność za promowanie i rozwijanie naszego hobby, ale także wygrać cenne nagrody, które są przewidziane dla uczestników plebiscytu.  W tym roku w konkursie dla głosujących jest rekordowa pula nagród do wygrania - 134 gier planszowych.

Od kilku lat mamy zaszczyt gościć w gronie nominowanych w kategorii Media: blog/serwis. Jeśli lubicie nas czytać będzie nam miło, gdy oddacie głos w tej kategorii na naszego bloga.

Głosowanie na Planszowe Gram Prix 2021 ruszyło 15 lutego i potrwa do 8 marca 2021 r. na stronie https://planszowegramprix.pl/

Mamy także zaszczyt być patronami medialnymi tego wydarzenia. Dlatego przeczytacie jeszcze u nas kilka słów na temat plebiscytu, uchylimy Wam też rąbka tajemnicy jak głosowaliśmy w tegorocznej edycji Planszowego Gram Prix. 

czwartek, 11 lutego 2021

BITS i Ubongo Trigo: Logicznie to się układa – nawet w podróży! - informacja prasowa Wydawnictwa Egmont.

Najlepsi autorzy i bestsellerowe tytuły w zupełnie nowych odsłonach. Szybka rozgrywka i konkretny trening logicznego myślenia w kompaktowej, podróżnej wersji i atrakcyjnej cenie. Już 10 marca, za sprawą wydawnictwa Egmont Polska, w sprzedaży pojawią się kolejne gry z serii Travel: „UBONGO Trigo”, czyli trójkątne szaleństwo autorstwa Grzegorza Rejchtmana oraz „BITS” – najnowsza gra kultowego autora gier planszowych, Reinera Knizi.
 


Najnowsza propozycja autora bestsellerowego „Ubongo”, to rodzinna gra logiczna, która idealnie sprawdzi się i w domu, i podczas wyjazdów. W „Ubongo Trigo” każdy gracz otrzymuje kafelki o wielorakich, trójkątnych kształtach, które co rundę będzie musiał jak najszybciej układać na kartach zadań. Aby zapełnić dwa pola na karcie, należy wykazać się sprytem i fantazją – kafelki można dowolnie obracać i przekręcać. Ważne jednak, by jak najszybciej rozwiązać swoją łamigłówkę, bo wtedy otrzymuje się punkty zwycięstwa. Po ośmiu rundach wygrywa ten, kto ma ich najwięcej. Dzięki dwóm poziomom trudności grę łatwo dostosować do wieku i umiejętności graczy. Dodatkowo, w „Ubongo Trigo” można grać również solo. 
  

Kolejna marcowa premiera to „BITS”, kontynuacja nominowanej do prestiżowej nagrody Spiel des Jahres gry „FITS”. W „BITS” Reiner Knizia znów zaprasza do kolorowej układanki w stylu tetris. Każdy gracz otrzymuje planszę oraz zestaw kafelków, które będzie układał opuszczając kafelek od góry w dół, póki nie zatrzyma się na dole planszy lub 
na innym kafelku. Co rundę określa się kafelek, który należy wstawić na swoją planszę. Aby wygrać, należy tak kombinować z ustawieniem kafelków na kartach zadań, by zdobyć jak najwięcej punktów. Wygrywa gracz, który ułoży najlepiej punktowane wzory. 

wtorek, 9 lutego 2021

SAMOTNA WYSPA: świat w twojej dłoni - recenzja gry wydawnictwa Lucky Duck Games

Co roku powstaje ładnych kilkaset gier. Albo więcej. Ciężko zatem o oryginalność, o jakieś rozwiązania, które albo w ogóle nie były stosowane albo korzysta się z nich bardzo rzadko. Bohaterka niniejszej recenzji ma w sobie nutkę oryginalności. Coś, czego do tej pory jeszcze nie spotkałem.

Debiut Samotnej wyspy miał miejsce na Kickstarterze i wspierający otrzymali najlepsze jakościowo wydanie, z plastikowymi kartami i tym fikuśnym portfelikiem. Gra się dość dobrze przyjęła i znalazła swoich wydawców na całym świecie. W tym także w Polsce dzięki Lucky Duck Games. Ciekawy jest oryginalny tytuł gry, czyli Palm Island. To swoista gra słów, gdyż w języku angielskim słowo palm oznacza zarówno palmę jak i dłoń. Podczas rozgrywki z pewnością spotkamy się i z jednym i drugim.

Chciałbym się podzielić swoimi wrażeniami płynącymi z rozgrywki. Zapraszam zatem do lektury recenzji.




CO ZAWIERA GRA

Samotna Wyspa należy do cyklu niewielkich karcianek, które jakiś czas temu wypuściło wspomniane wcześniej wydawnictwo Lucky Duck Games. W niewielkim pudełeczku znajdziemy trochę więcej kart niż w takim choćby Urbaniście czy Esach Floresach. Podstawowe będą dwie talie liczące po zaledwie 17 kart każda. Resztę stanowią różnego rodzaju dodatki, które przydatne będą podczas zabawy w inne nie podstawowe warianty gry.

Załączona instrukcja zawiera nieco więcej tekstu niż ww. tytuły. Zawiera reguły dla kilku wariantów. Wszystko napisane zostało prostym i zrozumiałym językiem, dzięki czemu nie mamy w zasadzie żadnych problemów z rozgrywką.

CEL GRY

Nie wiem jak to się stało, ale trafiamy na jakąś samotną wyspę. Naszym zadaniem będzie budowa wioski, która to oprze się wszelkim kataklizmom mogących zagrozić tej naszej wysepce. W tym celu wznosić będziemy różne budowle, dzięki którym będziemy w stanie pozyskać niezbędne surowce (drewno, kamień i ryby). Wszystko będzie wyceniane na punkty zwycięstwa. Banał, jak w wielu grach, nieprawdaż?

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie gry specjalnie skomplikowane nie jest. Bierzemy jedną talię (z niebieskim lub czerwonym paskiem). Tasujemy ją pamiętając żeby wszystkie karty były w jednej orientacji, tzn. miały symbol startowy w lewym górnym narożniku karty. Do tego dokładamy kartę będącą wyznacznikiem upływających rund. To w zasadzie wszystko.

niedziela, 7 lutego 2021

PIONIERZY: ... i tak wkoło Macieju - recenzja gry wydawnictwa Lucky Duck Games.

Niedawno pisałem o Urbaniście. Maleńkiej grze, opartej na zaledwie 18 kartach, która to potrafi rozgrzać mózg do czerwoności. Jej może nie wadą, ale właściwością było to, że w moim odczuciu przeznaczona była wyłącznie do rozgrywek solowych (chociaż na upartego można byłoby zagrać w dwie osoby). Żeby to „naprawić” ci sami autorzy stworzyli drugą grę, opartą na tej samej mechanice, ale przeznaczoną dla dwóch graczy.

Tak naprawdę nie wiem, co było pierwsze, czy bohaterka niniejszej recenzji, czyli Pionierzy czy też Urbanista byli pierwsi. Podejrzewam, że koncept i jednej i drugiej gry dojrzewał równocześnie. Tak czy inaczej otrzymaliśmy dwie gry, jedną skierowaną dla rozgrywek jednoosobowych a drugą przeznaczoną dla par.

Urbanista mnie zachwycił. Czy tak samo będzie z Pionierami? Zapraszam do lektury recenzji.




CO ZAWIERA GRA

W niewielkim pudełeczku wielkości dokładnie takiej samej jak choćby Esy Floresy znajdziemy zaledwie 18 dwustronnych kart. Podobnie jak w Urbaniście jedna strona przedstawia cztery różne obszary, na części z nich znajdują się przedmioty. Na drugiej stronie czeka na nas zadanie do wykonania w grze. Dodatkowo, dla ułatwienia podliczenia punktów na koniec gry, otrzymaliśmy funkcjonalny notesik. Załączona instrukcja, to właściwie niewielki skrawek papieru. Sama gra jest jednak na tyle prosta, że w zupełności wystarczy, żeby przedstawić zasady gry, łącznie z pomocnym przykładem liczenia punktów na koniec gry.

CEL GRY

Zadanie trudne (powiedzmy) nie jest. Korzystając z posiadanych kart, musimy zdobyć konkretną liczbę punktów. Te zdobywamy rozwiązując swoistą układankę. Wygrywamy, jeśli uda nam się uzbierać więcej punktów niż przeciwnik

PRZYGOTOWANIE GRY

Ten etap jest prosty i szybki. Tasujemy wszystkie osiemnaście kart. Z nich dobieramy trzy i odwracamy stroną z zadaniami do góry. Resztę kart umieszczamy w zamkniętym kręgu. Następnie wyznaczamy pierwszego gracza. To w zasadzie tyle.

czwartek, 4 lutego 2021

Łąka: Niezwykłe spotkania z naturą! - informacja prasowa Wydawnictwa Rebel.

Doświadczeni obserwatorzy przyrody dzielnie przemierzają okolice w poszukiwaniu roślin, zwierząt i rozmaitych ciekawostek. Chętnie wykorzystują swoją wiedzę - na łąkach, wśród traw są w stanie wypatrzeć małe gryzonie, a skoro tu są, być może za chwilę pojawi się myszołów, lis albo nawet żmija! 


Łąka to gra planszowa, w której wcielamy się w wędrowców obserwujących naturę. Wyposażeni w mapę, spacerujemy po malowniczej okolicy, szukając inspiracji i uwieczniając zapierające dech w piersiach widoki. Kierujemy się pasją i ciekawością świata, ale też rywalizacją o tytuł najwprawniejszego obserwatora przyrody! Przypadnie on temu, kto zdobędzie najwięcej punktów z zaobserwowanych gatunków zwierząt i roślin, krajobrazów oraz pamiątek zebranych z wędrówki. Zmagania toczą się także przy ognisku, gdzie gracze prześcigają się w realizowaniu celów swoich wypraw.

Podstawowe informacje: 

Liczba graczy: 1-4
Wiek graczy: 10+
Czas gry: 60-90 minut
Kategoria: familijne, strategiczne, ekonomiczne
Mechanika: zbieranie zestawów, zarządzanie ręką, wybór karty
Tematyka: środowisko, zwierzęta



Elementy:

  • plansza główna 
  • 2 plansze ognisk i zaślepki
  • 184 karty
  • 12 żetonów celów
  • 20 żetonów szlaków
  • 12 żetonów premii
  • 28 żetonów dróg
  • 5 żetonów trybu jednoosobowego
  • żeton pierwszego gracza
  • 5 kopert z dodatkowymi kartami
  • znacznik rundy
  • 4 składane podajniki
  • instrukcja
  • indeks kart zawierający dziennik obserwacji przyrodniczych
  • schemat składania podajników


Planowana data premiery: kwiecień 2021

Przyznacie sami, że Łąka prezentuje się pięknie. Aż chce się na niej zagościć. Niestety musimy jeszcze chwilkę poczekać bo Łąka otworzy się na wiosnę. 

Informacja prasowa Wydawnictwa Rebel.
Treść i zdjęcia są własnością Wydawnictwa.