piątek, 27 stycznia 2023

Istny dom wariatów - recenzja gry imprezowej wydawnictwa Trefl.

Pierwszą znaną mi grą opartą na kartach z obrazkami był Dixit. Gra, w której Bajarz wymyśla skojarzenie do jednej z wielu bogato ilustrowanych kart. Musi podać do niej takie hasło, które naprowadzi na nią pozostałych graczy. Karty obrazkowe mamy też w Mysterium Park, Muzie czy Klubie Detektywów.

Bohaterka dzisiejszej recenzji także bazuje na kartach z obrazkami. Z ich pomocą będziemy przedstawiać nasze szalone alter ego. Mowa tutaj o grze imprezowej od wydawnictwa Trefl, czyli grze Istny dom wariatów. Czy odwzorowywanie obrazkowego alter ego to świetna zabawa? A może to swoisty dom wariatów? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury naszej recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

W sporym pudle, takim wielkości gry TEN czyli dycha znajdziemy: talię dwustronnych kart z obrazkami, karty szaleństwa (w ośmiu kolorach), karty kozetek, karty rozpoznawania, planszę, tekturowe okulary i klepsydrę. Do tego wszystkiego jest jeszcze instrukcja tłumacząca zasady zabawy.

Nie można narzekać na wykonanie gry. Karty są wykonanie z dobrego, grubego papieru. Jedynie tekturowe okulary w ferworze imprezowych szaleństw szybko mogą doznać uszczerbku, ale wystarczy je zastąpić jakimiś plastikowymi i będzie dobrze.

Ja się jeszcze chwilkę zatrzymam nad kartami z obrazkami. Znajdziemy na nich 114 różnorodnych obrazków, niektórych naprawdę „odjechanych”. Już sobie wyobrażam jak trzeba się będzie napocić, żeby je odwzorować, np. wulkan, ducha, wiatrak czy kupę. Oj będzie niezła zabawa. 

CEL GRY

Uwaga! Po przekroczeniu progu Istnego domu wariatów nie będzie już odwrotu! Tylko Doktorek Bzik może zapanować nad tym chaosem. Ale to nie jest takie proste. Musi bowiem odkryć, za kogo uważają się pozostali gracze. Jeden myśli, że jest bananem, inny, że jest kluczem, albo samolotem a może nawet Wieżą Eiffla. I każdy próbuje zdradzić swoja „tożsamość” wszystkim poza Doktorkiem Bzikiem. Istny dom wariatów!

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie zabawy będzie zdecydowanie prostsze niż opanowanie tego całego szalonego chaosu. Na początku musimy wybrać gracza, który zostanie Doktorkiem Bzikiem. Zakłada on tekturowe okulary, otrzymuje karty rozpoznania i klepsydrę.

Pozostali gracze zostają szaleńcami i dobierają karty szaleństwa (ponumerowane od 1 do 8) w wybranym przez siebie kolorze.

Na środku stołu umieszczamy planszę i losowo rozkładamy wokół niej 8 kart z obrazkami. Tasujemy wszystkie karty kozetek i rozdajemy je szaleńcom. Każdy z nich w tajemnicy sprawdza, jaki rodzaj szaleństwa mu przypadł, a mówiąc po ludzku obrazek spod którego numeru ma odtworzyć.

Gotowe, można zacząć szaleństwo.

środa, 25 stycznia 2023

Ostatnia wiadomość - recenzja gry dedukcyjno-rysunkowej wydawnictwa Portal.

Po usłyszeniu i przeczytaniu zapowiedzi na temat bohaterki dzisiejszej recenzji na myśl od razu przyszły mi  tytuły: Mikro Makro (wszystko jedno w jakiej odsłonie), Spy Guy i Szalona Misja. Każdy na swój sposób nawiązuje do tego tytułu. Czy to przez planszę pełną szczegółów, czy przez konieczność znalezienia czegoś, czy przez rysowanie/pisanie. 

Ostatnia wiadomość wydawnictwa Portal Games, bo o tej grze dzisiaj będziemy Wam opowiadać, to połączenie dedukcji z rysunkowym pokazywaniem wskazówek. Taki Spy Guy czy Mikro Makro z rysowaniem rodem z kalamburów. Czy to się może udać? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji. 



Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

W pudełeczku średnich rozmiarów (takim ciut większym niż grą Fort ale mniejszym niż z Arkanami Magii) znajdziemy takie komponenty jak: 12 dwustronnych plansz przedstawiających miejsce zbrodni, 3 dwustronne składane plansze z miejscami zbrodni, 4 zmazywalne tabliczki, 2 suchościeralne mazaki, żeton do zaznaczania przestępcy, zasłonkę i klepsydrę. Do tego wszystkiego dostajemy krótką i precyzyjną instrukcję pełną przykładów wyjaśniających zasady zabawy.

CEL GRY

„Właśnie popełniono przestępstwo! Ofiara nie może mówić. Ale może rysować… I pomóc detektywom dość do tego, kto w tym wielkim tłumie jest przestępcą! Uważajcie: ta szemrana postać zrobi wszystko, aby zatrzeć za sobą ślady. Czy będziecie w stanie ją dopaść, nim nadejdzie ostatnia wiadomość?”

To najlepszy opis celu naszej misji zaczerpnięty z instrukcji do gry Ostatnia wiadomość. Detektywi i Ofiara kontra Przestępca. Ofiara rysując stara się ich na prowadzić na właściwy trop, ale oczywiście Przestępca tego nie ułatwia i zaciera część śladów.

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie naszej misji detektywistycznej jest niezwykle proste.

Na początku wybieramy gracza, który będzie Ofiarą i drugiego, który stanie się Przestępcą. Obaj siadają po tej samej stronie stołu za zasłonką. Po drugiej stronie siadają pozostali gracze będący Detektywami.

Wybieramy jedno z dostępnych 6 miejsc zbrodni i przed Detektywami umieszczamy 4 plansze odpowiadające temu miejscu, z których układamy kompletny obrazek. Natomiast przed Ofiarą i Przestępcą kładziemy składaną planszę tego samego miejsca zbrodni. Przestępca wybiera na niej dowolną postać i zaznacza ją przezroczystym znacznikiem. Ta postać to Przestępca, którego Detektywi z pomocą Ofiary muszą namierzyć.

Zostaje jeszcze wyposażenie Ofiary w 4 zmazywalne tabliczki i suchościeralny mazak. Przestępca zaś bierze klepsydrę i drugi mazak.

Wszystko gotowe. Można zacząć zmagania.

niedziela, 22 stycznia 2023

Rozwiązanie konkursu z Super Mega Fajną Grą.


Dwa tygodnie temu ogłosiliśmy szalony konkurs z niebanalną grą, a mianowicie Super Mega Fajną grą od  Wydawnictwa Rebel.



Uczestnicy konkursu głowili się jaką nadać nową, alternatywną nazwę tej grze. Napłynęło sporo różnych propozycji. Głowiliśmy się i głowiliśmy, ale w końcu dokonaliśmy wyboru. 
Gdyby Super Mega Fajna gra miała się nazywać inaczej, to byłaby to gra o tytule SZYBKI NUMEREK. A tak przewrotnie :-). Autorem zwycięskiego pomysłu jest Pan Rafał Długosz

Zwycięzcę prosimy o przesłanie na maila konkurs.bnwc@gmail.com danych do wysyłki (adres pocztowy/paczkomat/ paczka w ruchu). 

Nagroda w postaci egzemplarza Super Mega Fajnej Gry zostanie przesłana do Pana na wskazany adres nie później niż do 14 dni roboczych.  

Dziękujemy wszystkim uczestnikom za udział w konkursie i masę różnych kreatywnych pomysłów. 

Sponsorem nagrody było Wydawnictwo Rebel - serdecznie dziękujemy. 


niedziela, 15 stycznia 2023

Ubongo: Rozszerzenie dla 5-6 graczy - recenzja gry wydawnictwa Egmont

Ubongo to z całą pewnością jedna z najbardziej rozpoznawalnych abstrakcyjnych gier logicznych, autorstwa urodzonego w Polsce (a mającego obywatelstwo szwedzkie) Grzegorza Rejchtmana. Autor ten ma niezwykłą smykałkę do tworzenia abstrakcyjnych łamigłówek, które przełożyły się nie tylko na kolejne tytuły z Ubongo w tytule (3D, Extreme, Trigo, Lines, Duo, gra karciana), ale także na całkiem nowe gry jak Papua czy Nowa Gwinea.

Na naszym blogu pisaliśmy o wszystkich tych tytułach i bardzo je sobie chwalimy. Pewnym zaskoczeniem dla nas było ogłoszenie wydania dodatku do oryginalnego Ubongo, który rozszerza liczbę graczy do maksymalnie 6. To akurat nie było specjalnie potrzebne tej grze (przynajmniej w naszym odczuciu), ale jednocześnie dodawało coś, co sprawiło, że nie mogliśmy przejść obok gry obojętnie. Chcecie się przekonać co to takiego? Zapraszam do krótkiej lektury naszej recenzji


Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

W niewielkim w sumie opakowaniu znajdziemy nowe plansze zadań oraz purpurowe kamyczki. Tyle. Instrukcja to jedna stronniczka tekstu (a i to za dużo powiedziane). Jakościowo wszystko jest na poziomie podstawowej wersji gry.

Może pojawić się pytanie, czy nowe plansze gracza zmieszczą się do pudełka z „podstawką”. Tak zmieszczą się. Pod warunkiem usunięcia plastikowej wypraski. Coś za coś niestety.

CEL GRY

Nic a nic nie zmienił się cel całej rozgrywki. To ciągle zebranie jak największej liczby punktów w zamian za sprawne rozwiązywanie łamigłówek polegających na dopasowaniu kartonowych żetonów do kształtu na planszach z zadaniami.

PRZYGOTOWANIE GRY

Zmiany w przygotowaniu są kosmetyczne. Nowe plansze z zadaniami dołączamy do tych z podstawki. Jeśli chcemy zagrać w 5-6 osób, wówczas do gry wchodzą te nowe fioletowe kryształki – umieszczamy je na torze rund, razem z niebieskimi. Reszta kryształków wędruje do woreczka. Cała reszta jest dokładnie taka sama jak w podstawowej wersji gry.

środa, 11 stycznia 2023

TEN, czyli Dycha - recenzja gry karcianej wydawnictwa Trefl

Jedną z naszych ulubionych mechanik wykorzystywanych w grach planszowych jest push-your-luck, co w wolnym tłumaczeniu można opisać jako kuszenie losu. To gry, w których najczęściej dociągając kolejne karty (ale i żetony z woreczka, podobnie jak i rzuty kostką) ponosimy pewne ryzyko. Początkowo niewielkie, z każdą kolejną kartą coraz większe, i większe. Aż przedobrzymy i zamiast zysku, coś tracimy (choćby nawet kolejkę). Musimy zatem wiedzieć, kiedy powiedzieć dość, żeby nie żałować. Mamy świadomość, że szczęście odgrywa tutaj kolosalną rolę, ale w dobrze zaprojektowanej grze sprawia radochę zamiast frustracji.

Gdy zobaczyliśmy w ofercie naszego rodzimego Trefla grę, którą reklamowano jako grę opartą na push-your-luck, nie mogliśmy się oprzeć, żeby nie zagrać. Tym oto sposobem TEN, czyli Dycha trafiła pod nasz dach. A czy przyniosła nam dobrą rozrywkę, czy też niekoniecznie? Zapraszam do lektury recenzji.



Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta została w zdecydowanie za dużym pudle. W nim znajdziemy sporą talię kart, podzielonych na dwie główne kategorie, tj. karty liczb (w czterech kolorach), w tym dwa rodzaje kart dżokerów oraz karty waluty. Oprócz tego znajdziemy całą garść czarnych żetonów waluty oraz białych żetonów fiaska. Dodatkowo załączono bardzo funkcjonalne karty pomocy.

Jakościowo wszystko wypada naprawdę znakomicie, ale do tego zdążyło już nas przyzwyczaić wydawnictwo Trefl. Załączona instrukcja jest dość obszerna, ale bardzo dobrze tłumaczy zasady gry.

CEL GRY

Celem gry TEN, czyli Dycha jest skompletowanie jak najdłuższej sekwencji cyfr w każdym z czterech kolorów kart. Na koniec gry otrzymujemy po jednym punkcie za każdą kartę w posiadanej najdłuższej sekwencji cyfr w danym kolorze. 

Dodatkowy punkt można zdobyć za ułożenie pełnej sekwencji cyfr od 1 do 9 w którymkolwiek z kolorów. Wtedy za ten kolor zdobywa się aż dziesięć punktów. 

Gracz z największą liczbą punktów wygrywa.

PRZYGOTOWANIE GRY

Jest to szybki i bezproblemowy etap. W zależności od liczby osób, modyfikujemy naszą talię kart, usuwając np. w rozgrywce dwuosobowej karty przeznaczone dla 3 i 4 graczy (posiadają one specjalne oznaczenia). Tak przygotowaną talię kart starannie tasujemy i formujemy zakryty stos dobierania. Gdzieś obok przygotowujemy bank, w którym znajdą się żetony waluty oraz fiaska.

Zestawem startowym każdego z nas będzie pięć żetonów waluty oraz karta pomocy (bardzo przydatna zwłaszcza w pierwszych rozgrywkach). To tyle. Możemy przystąpić do rozgrywki.

niedziela, 8 stycznia 2023

Konkurs z Super Maga Fajną Grą

Pojawiła się pod koniec zeszłego roku i wywołała małe trzęsienie ziemi. Część graczy od pierwszego wejrzenia zakochała się w tym tytule (my się do nich zaliczamy). Część nie dała się porwać jej mega fajności.

Tak, tak. Mowa tutaj o Super Mega Fajnej Grze od Wydawnictwa Rebel. Grze o niecodziennym i dla wielu osób kontrowersyjnym tytule.

Wydawnictwo Rebel obdarzyło nas podwójnym egzemplarzem tej gry, dlatego chcemy się jednym z Wami podzielić zapraszając do udziału w konkursie.


Zanim przejdziemy do konkursowego zadania chcemy Wam napisać kilka słów o Super Mega Fajnej Grze. To takie bingo na sterydach. Gra typu flip & write z całą masą kombosów do uruchomienia. Odkrywamy liczby i wykreślamy je na swoich kartach. Trzeba tak kombinować, żeby jak najszybciej wykreślić rząd i/lub kolumnę i zgarnąć bonus widniejący na jej końcu na karcie. Błyskawiczny i bardzo emocjonujący tytuł.


Oto pytanie konkursowe:

No dobrze, przejdźmy do rzeczy. Po wydaniu gry pojawiły się głosy, że tytuł jest dziwny, długi, jakiś taki... No cóż, niektórym nie przypadł do gustu. Zatem jeśli nie Super Mega Fajna Gra to co? I to jest Wasze zadanie!

Puście wodze fantazji, pomyślcie jak byście chcieli nazwać tę grę i ... kliknijcie w formularz biorąc udział w konkursie.


Na Wasze odpowiedzi czekamy do niedzieli 15 stycznia do godziny 23:59.

Jury złożone z redaktorów naszego Bloga wyłoni autora najciekawszej odpowiedzi. Osoba ta dostanie jeden egzemplarz Super Mega Fajnej Gry.

Informacja o zwycięzcy konkursu zostanie opublikowana na naszym blogu i na blogowym fanpage'u na FB w ciągu maksymalnie 7 dni od zakończenia konkursu. Laureaci konkursu zostaną poproszeni o przesłanie na mail konkurs.bnwc@gmail.com adresów do wysyłki nagrody.

Oczywiście będzie nam niezmiernie miło jak przy okazji konkursu polubicie nasz fanpage na FB, ale nie jest to warunek udziału w konkursie.

Kreatywność na start! Super Mega Fajna Gra czeka na swoje drugie imię.

Sponsorem nagrody w konkursie jest Wydawnictwo Rebel

Regulamin konkursu:

1. Organizatorem konkursu „Konkurs z Super Mega Fajną Grą” (dalej „Konkurs”) jest Blog na wolny czas (dalej „Organizator”).

2. Sponsorem konkursu jest Wydawnictwo Rebel (dalej „Sponsor”). 
3. Konkurs nie jest loterią promocyjną w rozumieniu Art. 2 ust. 1 pkt 9 Ustawy o grach i zakładach wzajemnych z dnia 29 lipca 1992 r. (Dz. U. 04.4.27 z późn. zm.) i nie podlega regułom zawartym w w/w Ustawie oraz rozporządzeniach wykonawczych do tej Ustawy. Konkurs jest przeznaczony dla wszystkich użytkowników Internetu spełniających warunki niniejszego Regulaminu (dalej: Regulamin). Niniejszy Regulamin stanowi podstawę Konkursu i określa prawa i obowiązki jego uczestników (dalej: Uczestnik). 
4. Konkurs nie jest sponsorowany, popierany, przeprowadzany przez serwis Facebook ani z nim związany.
5. Serwis Facebook jest w pełni zwolniony z odpowiedzialności za Konkurs przez każdego uczestnika.
6. Konkurs trwa od niedzieli 8 stycznia 2023r od momentu opublikowania wpisu ogłaszającego rozpoczęcie konkursu do niedzieli 15 stycznia 2023r., do godziny 23:59.
7. Konkurs jest prowadzony na stronie bloga http://blognawolnyczas.blogspot.com oraz za pośrednictwem formularze elektronicznego i maila: konkurs.bnwc@gmail.com. 
8. Przystępując do Konkursu, potwierdza się znajomość regulaminu i akceptuje się jego warunki. 
9. Warunkiem odbycia się konkursu jest otrzymanie przynajmniej 10 zgłoszeń. 
10. Organizator zastrzega sobie prawo do zmian w regulaminie.
11. Złamanie jakiegokolwiek punktu regulaminu może spowodować dyskwalifikację Uczestnika z udziału w Konkursie
12. Udział w Konkursie jest bezpłatny. 
13. Konkurs polega na podaniu alternatywnej nazwy gry (innej niż oryginalna). Odpowiedź należy przesłać za pomocą specjalnego formularza. Z przesłanych odpowiedzi redakcja Bloga wybierze jednego laureata. 
14. Do Konkursu może przystąpić każda osoba, zamieszkująca na terenie Polski. Uczestnicy niepełnoletni powinni mieć pisemną zgodę rodziców na udział w Konkursie. Każdy uczestnik może przesłać tylko jedno zgłoszenie. W przypadku przesłania kilku zgłoszeń pod uwagę będzie brane jedyne to otrzymane jako pierwsze.
15. Nagrodą w konkursie jest 1 egzemplarz Super Mega Fajnej Gry. Nagrody w Konkursie nie można zamienić na inną nagrodę, ani na ekwiwalent pieniężny. Organizator nie ponosi odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady nagród ani nie udziela gwarancji.
16. Zwycięzca konkursu zostanie ogłoszeni w ciągu maksymalnie 7 (siedmiu) dni po zakończeniu terminu przesyłania odpowiedzi.
17. Zwycięzca jest zobowiązany wysłać swój adres korespondencyjny w ciągu 7 (siedmiu) dni od ogłoszenia wyniku Konkursu na adres: konkurs.bnwc@gmail.com . 
18. Organizator nie ponosi odpowiedzialności za błędne wskazanie przez Laureata adresu do korespondencji. Organizator nie ponosi odpowiedzialności za niemożność przekazania nagrody Laureatowi z przyczyn zależnych od uczestnika, a zwłaszcza podania błędnego adresu.
19. Nagrodę wysyła Organizator do 14 (czternastu) dni roboczych od przesłania przez Laureata swoich danych korespondencyjnych. 
20. Dane osobowe uczestników konkursu pozyskane od nich (imię i nazwisko oraz adres korespondencyjny) są przetwarzane wyłącznie w celu realizacji konkursu na podstawie art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy o ochronie danych osobowych. Po realizacji konkursu zostaną niezwłocznie usunięte. 

środa, 4 stycznia 2023

Ubongo Duo - recenzja gry logicznej Wydawnictwa Egmont dla 2 osób.

Są takie tytuły, które pojawiając się na rynku po raz pierwszy same nawet nie wiedzą, że rozpoczynają mniejszą lub większą serię. Przykładem takich gier jest choćby Azul czy Sagrada. 

Bohaterka dzisiejszej recenzji także należy do takich gier. Najpierw było Ubongo a potem wszystko poleciało jak klocki domina. I tak mamy kilka dużych gier: Ubogo 3D, Ubongo 3D Junior czy Ubongo Lines. Do tego dołączyły mniejsze gry, takie jak: Ubongo gra karciana, Ubongo Trigo czy Ubongo Extreme. Można by pomyśleć, że nic więcej już nie potrzeba w tej serii. I bach... pojawia się zapowiedź Ubongo Duo, swoistego spotkania mistrzów, łamigłówki logicznej dla dwóch graczy. Czy to się może udać? Czy to w ogóle ma sens? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.




Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

Rozmiar pudełka z Ubongo Duo może zaskoczyć miłośników tego tytułu. Bowiem tym razem nie dostaniemy klasycznie dużego pudła (takiego jak w Ubongo, Ubongo 3D czy Ubongo Lines). Nie będzie ono też tak małe jak w przypadku Ubongo Karcianego, Ubongo Trigo czy Ubongo Extreme.

Pudełko z Ubongo Duo ma taki rozmiar jak np. gry Sobek czy Pstryk. Jest zdecydowanie mniejsze.

Co znajdziemy w środku? Otóż mamy takie elementy, jak: dwustronna plansza punktacji, dwa komplety dwustronnych planszy zadań (9 sztuk plansz z 20 zadaniami na każdej stronie na dwóch poziomach trudności: łatwiejszym „A” i trudniejszym „B”), dwudziestościenna kostka, dwa komplety 21 tetrisowych kafelków oraz 2 pionki. Do tego zwięzła instrukcja jasno tłumacząca zasady gry.

CEL GRY

Dwuosobowa wersja Ubongo to swoiste spotkanie mistrzów. Każdy jak najszybciej stara się zapełnić planszę z zadaniami właściwymi elementami. Brzmi prosto, ale kto miał kontakt z którymkolwiek Ubongo, ten wie, że nie raz nasze zwoje mózgowe zostają rozgrzane do czerwoności.

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie pojedynku mistrzów jest banalnie proste. Zrobimy wszystko dosłownie w 2 krokach. Na początku dostajemy po 21 kafelków, zestaw 9 plansz zadań i pionek. Układamy planszę wybraną (tą samą dla obu graczy) stroną do góry (łatwiejszą „A” lub trudniejszą „B”). Przygotowanie kończymy układając na środku stołu planszę punktacji (stroną bez symboli kostki na polach 3 i 4) oraz dwudziestościenną kostkę.

Gotowe. Można zaczynać starcie.

niedziela, 1 stycznia 2023

Pacjent zero - recenzja wykreślanki wydawnictwa Nasza Księgarnia

Na pewno kojarzycie fantastyczną grę dedukcyjną pt. Niepożądani goście, wydaną przez Naszą Księgarnię. Grę, w której wcielaliśmy się w detektywów i mieliśmy za zadanie odkryć, kto stoi za zabójstwem imć Woodruffa Waltona Widać wydawnictwu taki typ gier się spodobał, gdyż całkiem niedawno na świecie pojawiła się nowa gra dedukcyjna, ale dotycząca kompletnie innego zagadnienia. Kojarzącego się jednoznacznie z pandemią wirusa SARS-CoV-2. Jeszcze niedawno temat byłby mocno kontrowersyjny, ale od tego czasu upłynęło trochę wody w Wiśle i aktualnie nie robi żadnego wrażenia.

Co ciekawe oryginalny wydawca (czyli Helvetiq) zdecydował się na wydanie gry za pomocą platformy wspieraczkowej Kickstarter. Nie był to szczególnie wielki sukces, gdyż zebrano jedynie 13,1 tys. euro (z planowanych 10 tys. euro). Pozwoliło to jednak na wydanie gry. Przy okazji zainteresowało to naszego rodzimego wydawcę i oto mamy swojego polskiego Pacjenta zero od Naszej Księgarni. Za sobą mamy ładnych kilka rozgrywek i chcielibyśmy podzielić się naszymi wrażeniami.

Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.




CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta została w średniej wielkości pudełku. W środku znajdziemy całkiem sporo komponentów. Po pierwsze mamy notes z konsolami badawczymi – jest on dwustronny – jedna strona przeznaczona będzie dla jednego gracza (lub zespołu graczy), a druga dla drugiego gracza (zespołu). Do tego karty molekuł i zakłóceń (używane w wariantach zaawansowanych). Reszta elementów to podwójne komplety przeznaczone dla obu graczy. Są one identyczne – różnią się tylko kolorami. Mamy zatem karty narzędzi oraz próbek. Ponadto ramka skanera, żeton wagi analitycznej oraz żeton wirówki.

Jakościowo wszystko wypada naprawdę znakomicie. Załączona instrukcja jest poprawna z czytelnymi przykładami, aczkolwiek można było poświęcić nieco więcej słów przeznaczonej do gry specjalnej aplikacji (do ściągnięcia ze sklepu Play i Appstore). Jest ona trochę toporna w użytkowaniu, nie zawiera samouczka i czasem działamy tak trochę w ciemno.

Jedna uwaga. Mamy do czynienia z wykreślanką, stąd zasób arkuszy potrzebnych do gry ulega wyczerpaniu. Zawsze możemy jednak sobie je dodrukować. Na stronie wydawnictwa znajdziemy pomocne pliki.

CEL GRY

Świat właśnie zamarł z przerażenia - potwierdzono obecność groźnego patogenu! Na szczęście udało się zidentyfikować pacjenta zero. Waszym zadaniem jest jak najszybsze wyizolowanie patogenu - pozwoli to opracować antidotum niezbędne do uratowania nie tylko pacjenta zero, lecz także całej ludzkości!

W grze Pacjent zero mamy taką sytuację, że dwa laboratoria stają w szranki walcząc o to, które pierwsze poprawnie wskaże 3 molekuły (spośród 25 występujących w grze), z których składa się niebezpieczny patogen. Zwycięzca tego wyścigu może być tylko jeden.

PRZYGOTOWANIE GRY

Dzielimy się na dwa zespoły naukowców oraz ewentualnie wyłaniamy gracza, który wcieli się w rolę Marii (o tym za chwilę). Każdy zespół otrzymuje swój zestaw komponentów, na który składają się: konsola badawcza (arkusz do notowania) z ołówkiem, ramkę skanera, żeton wagi analitycznej, żeton wirówki (pomoce przy korzystaniu z odpowiadających im kart narzędzi) oraz same karty narzędzi oraz karty próbek (te przedstawiają zawsze zestawy pięciu molekuł). Oba zestawy są dokładnie takie same. Różnią się jedynie kolorami. Umieszczamy je za naszymi zasłonkami.

Kilka słów o Marii. To komputer (imię jego na cześć naszej wielkiej noblistki Marii Curie-Skłodowskiej). Jego rolę może pełnić jeden z graczy, aplikacja lub (w specjalnym wariancie) każda z drużyn (będą komputerem dla przeciwników). Od tego zależy przygotowanie gry. W pierwszym przypadku tasujemy wszystkie 40 kart molekuł i nasza Maria dobiera sobie trzy, przegląda je odkłada zakryte – odgadnięcie zawartości tych kart będzie celem każdej z drużyn. W drugim przypadku nie korzystamy z kart molekuł, to nam zastąpi specjalna aplikacja. W trzecim przypadku – każda z drużyn dobiera po trzy karty molekuł.

To w zasadzie tyle. Jesteśmy gotowi do wyścigu o jak najszybsze odnalezienie zabójczych molekuł.