środa, 25 stycznia 2023

Ostatnia wiadomość - recenzja gry dedukcyjno-rysunkowej wydawnictwa Portal.

Po usłyszeniu i przeczytaniu zapowiedzi na temat bohaterki dzisiejszej recenzji na myśl od razu przyszły mi  tytuły: Mikro Makro (wszystko jedno w jakiej odsłonie), Spy Guy i Szalona Misja. Każdy na swój sposób nawiązuje do tego tytułu. Czy to przez planszę pełną szczegółów, czy przez konieczność znalezienia czegoś, czy przez rysowanie/pisanie. 

Ostatnia wiadomość wydawnictwa Portal Games, bo o tej grze dzisiaj będziemy Wam opowiadać, to połączenie dedukcji z rysunkowym pokazywaniem wskazówek. Taki Spy Guy czy Mikro Makro z rysowaniem rodem z kalamburów. Czy to się może udać? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji. 



Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

W pudełeczku średnich rozmiarów (takim ciut większym niż grą Fort ale mniejszym niż z Arkanami Magii) znajdziemy takie komponenty jak: 12 dwustronnych plansz przedstawiających miejsce zbrodni, 3 dwustronne składane plansze z miejscami zbrodni, 4 zmazywalne tabliczki, 2 suchościeralne mazaki, żeton do zaznaczania przestępcy, zasłonkę i klepsydrę. Do tego wszystkiego dostajemy krótką i precyzyjną instrukcję pełną przykładów wyjaśniających zasady zabawy.

CEL GRY

„Właśnie popełniono przestępstwo! Ofiara nie może mówić. Ale może rysować… I pomóc detektywom dość do tego, kto w tym wielkim tłumie jest przestępcą! Uważajcie: ta szemrana postać zrobi wszystko, aby zatrzeć za sobą ślady. Czy będziecie w stanie ją dopaść, nim nadejdzie ostatnia wiadomość?”

To najlepszy opis celu naszej misji zaczerpnięty z instrukcji do gry Ostatnia wiadomość. Detektywi i Ofiara kontra Przestępca. Ofiara rysując stara się ich na prowadzić na właściwy trop, ale oczywiście Przestępca tego nie ułatwia i zaciera część śladów.

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie naszej misji detektywistycznej jest niezwykle proste.

Na początku wybieramy gracza, który będzie Ofiarą i drugiego, który stanie się Przestępcą. Obaj siadają po tej samej stronie stołu za zasłonką. Po drugiej stronie siadają pozostali gracze będący Detektywami.

Wybieramy jedno z dostępnych 6 miejsc zbrodni i przed Detektywami umieszczamy 4 plansze odpowiadające temu miejscu, z których układamy kompletny obrazek. Natomiast przed Ofiarą i Przestępcą kładziemy składaną planszę tego samego miejsca zbrodni. Przestępca wybiera na niej dowolną postać i zaznacza ją przezroczystym znacznikiem. Ta postać to Przestępca, którego Detektywi z pomocą Ofiary muszą namierzyć.

Zostaje jeszcze wyposażenie Ofiary w 4 zmazywalne tabliczki i suchościeralny mazak. Przestępca zaś bierze klepsydrę i drugi mazak.

Wszystko gotowe. Można zacząć zmagania.

PRZEBIEG GRY

Ostatnia wiadomość rozgrywana jest przez 4 rundy, z których każda podzielona jest na 3 kroki:

(I) Wskazówki OfiaryOfiara przygląda się uważnie obszarowi obok wybranej postaci i w ciągu 30 sekund (klepsydrę odwraca Przestępca) musi narysować wskazówki dla Detektywów. Może to być tekst i/lub rysunki. Każdy element można narysować i/lub napisać raz na rundę.

(II) Zacieranie śladów przez Przestępcępo upływie czasu na rysowanie Przestępca przystępuje do działania i wymazuje w dowolnym miejscu na tabliczce określoną liczbę pól. W 1 rundzie wymazuje 5 pól, w 2 rundzie 4 pola, w 3 rundzie 3 a w ostatniej rundzie 2 pola.

(III) Typowanie podejrzanego przez Detektywówczęściowo wymazaną tabliczkę Przestępca przekazuje Detektywom a Ci przyglądają się jej (i innym otrzymanym wcześniej), dyskutują i wspólnie wybierają jedną i tylko jedną postać z miejsca zbrodni. Przestępca informuje Detektywów czy udało im się wytypować właściwą postać. Nie przekazuje im żadnych innych informacji.

Jeśli Detektywi nie rozszyfrowali Przestępcy następuje kolejna runda, która przebiega dokładnie według powyżej opisanych zasad.

Warianty dodatkowe

Jeśli detektywistyczne wyzwanie nie przynosi nam zbyt dużego dreszczyku emocji, możemy sobie utrudnić zabawę na trzy sposoby:

(a) Ofiara nie może używać podpowiedzi w formie tekstu. Jedyne dozwolone wskazówki to rysunki.

(b) Przestępca wymazuje jedno dodatkowe pole na każdą rundę.

(c) „Znajdźcie broń”, czyli to Przestępca wybiera przedmiot zamiast postaci

ZAKOŃCZENIE GRY

Ostatnia wiadomość dobiega końca w jednej z dwóch sytuacji:

(i) Detektywi w dowolnej rundzie odkryją Przestępcę - zostają wtedy zwycięzcami

(ii) Podczas ostatniej 4 rundy Detektywi wybiorą niewłaściwą postać i Przestępca zostanie niezidentyfikowany tym samym wygrywając grę.

WRAŻENIA

Ostatnia wiadomość to swoista gra towarzyska/imprezowa dla różnych graczy. Swoista, gdyż łączy w sobie dedukcję i rysowanie. To takie rysowane Mikro Makro czy dedukcyjna Szalona Misja.

Prostota zasad (do wytłumaczenia dosłownie w kilku zdaniach) sprawia, że do zabawy można zaprosić rodzinę a i dzieciaki w swoim gronie spokojnie sobie same poradzą.

Do zabawy potrzeba od 3 do 8 osób. Moim skromnym zdaniem skalowalność rośnie wraz z ilością graczy zasiadających do stołu. Nie oznacza to, że w 3 osoby nie da się zagrać. Ależ oczywiście, że spokojnie się da. Ale spokojnie będzie tutaj słowem kluczowym. Rozgrywka w tym składzie to w zasadzie indywidualne granie każdego gracza. Detektyw jest zdany sam na siebie. Nie będzie okazji do dyskusji, argumentacji, wymiany zdań i wspólnego podejmowania decyzji. 

To będzie możliwe dopiero od 4 osób przy stole, gdzie 2 osoby będą Detektywami. A szczerze mówiąc więcej Detektywów to więcej emocji. Choć im więcej Detektywów, tym więcej zamieszania może się wkraść do rozgrywki. W maksymalnym składzie przypomina się powiedzenie „Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść”. Szczególnie jeśli w grupie Detektywów pojawi się kilka silnych osobowości. Wtedy wspólne wskazanie Przestępcy może trochę potrwać. Dlatego optymalny (naszym zdaniem) układ to 4 osoby - tak, żeby Detektywów było dwóch. 

W zasadzie niezależnie od składu przebieg rozgrywki to rywalizacja Przestępcy z resztą graczy w postaci Ofiary i Detektywów. Coś na wzór jeden przeciwko ludzkości. Dlatego nie ma też co przesadzać z ilością graczy zapraszanych do stołu bo w dużej drużynie Detektywów pojawi się wspomniany chaos albo znużenie części ekipy. A to może zniechęcić do zabawy. 

W grze mamy 6 miejsc zbrodni. Każde z nich to istny "ciapting" szczegółów i detali. Tutaj od razu wjeżdża skojarzenie z Miko Makro i Spy Guy.  To wszystko z pewnością pozytywnie wpływa na regrywalność, choć nie oszukujmy się. Grając raz po razie nastąpi moment przesycenia tym tytułem. A jednocześnie to idealna propozycja na przerywnik podczas imprezy czy jedną z zabaw podczas urodzin dzieciaków.

Czas gry pudełkowo określony jest na 15 minut. W sumie to taki średni czas. Może się bowiem zdarzyć, że jeśli Ofierze uda się dobrze przekazać wskazówki, a Przestępca nieumiejętnie zatrze ślady to Detektywi wpadną na właściwy trop w 1 czy 2 rundzie, zabawa zakończy się już po kilku minutach. Z drugiej strony jak siądziemy do gry w pełnym, 9 osobowym, składzie i Detektywi zaczną debatować, dyskutować i wymieniać argumenty, to rozgrywka przeciągnie się ponad wspomniane 15 minut.

Minimalny wiek graczy określony jest na poziomie 8 lat. Prawidłowo, bowiem trzeba umieć troszkę kombinować rysując tak, żeby ułatwić robotę Detektywom, ale nie na tyle w oczywisty sposób, aby nasz Przestępca nie wytarł nam kluczowych wskazówek. Jeśli chcemy dawać też wskazówki słowne to musimy umieć pisać. Nie oznacza to, że mniejsze dzieciaki nie mogą spróbować swoich szans, ale widziałabym je raczej w drużynie Detektywów (uwierzcie mi- dzieciaki mają takie skojarzenia, na które dorośli mogą wcale nie wpaść) niż w roli Ofiary podpowiadającej wskazówki.

Podsumowując: Przyznaję się szczerze, że nam Ostatnia wiadomość podpasowała (mnie i dzieciakom szczególnie). Ale my lubimy rysować i w ten sposób kreować dedukcję. Ale Michał już nie koniecznie fajnie się bawi w roli Ofiary, gdzie musi graficznie i słonie podpowiadać wskazówki. Zdecydowanie lepiej bawi się w roli przestępcy czy Detektywa. Czytając opinie innych recenzentów zauważyłam, że część ma podobne odczucia. Nie każdemu ten tytuł podszedł i trzeba mieć tego świadomość. Dlatego najlepiej spróbować swoich sił na jakimś konwencie czy targach i przekonać się czy Wam podejdzie czy też nie koniecznie.

PLUSY:

+ prostota zasad
+ świetne wykonanie,
+ bardzo ciekawa mechanika,
+ emocjonująca rozgrywka
+ krótki czas zabawy,
+ dobra skalowalność.

PLUSY/MINUSY:

+ /- połączenie dedukcji z rysowaniem - jeśli ktoś nie lubi rysowania to może się troszkę męczyć w roli Ofiary
+ /- ciapting na planszach miejsca zbrodni ciężki do ogarnięcia dla ludzi z gorszym wzrokiem.






Liczba graczy: 3-9 osób
Wiek: od 8 lat
Czas gry: ok. 15 minut
Rodzaj gry: gra dedukcyjna,
gra z rysowaniem
gra na skojarzenia,
gra towarzyska,
gra imprezowa
Zawartość pudełka:
* 12 dwustronnych plansz miejsca zbrodni,
* 3 dwustronne składane plansze miejsca zbrodni,
* 4 zmazywalne tabliczki,
* 2 suchościeralne markery
* 1 przezroczysty żeton,
* 1 zasłonka,
* 1 klepsydra,
* instrukcja.
Wydawnictwo: Portal Games
Autorzy gry:  Juhwa Lee,
Giung Kim
Ilustracje: Stephane Escopo,
Vincent Dutrait,
Gus Morais,
Nathan Hachette
Cena: 70-109 zł

Serdecznie dziękujemy Portal Games za przekazanie egzemplarza gry do recenzji. 


Galeria zdjęć:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz