Z czym mogą się kojarzyć gry sygnowane logiem Czech Games Edition? Z całą pewnością z pudłem wypełnionym zawartością. Oczywiście wysoką jakością komponentów. Najważniejsze, że są to naprawdę dobre gry.
Zaginiona wyspa Arnak, Pod wrogim niebem, Alchemicy, Tajniacy, Pulsar 2849, Dżem dobry i całe mnóstwo naprawdę dobrych i cenionych tytułów. Jak na ich tle wygląda najnowsze dzieło czeskiego wydawnictwa (za wydanie, którego odpowiada tradycyjnie nasz rodzimy Rebel), czyli Gwiezdna flota?
Mamy za sobą kilkanaście rozgrywek. Wystarczająco dużo, żeby podzielić się naszymi wrażeniami. Zapraszamy zatem do recenzji.
Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.
CO ZAWIERA GRA
Całość niemalże tradycyjnie zamknięta jest w sporym i ciężkim pudle. W środku czeka na nas naprawdę sporo komponentów. Rzućmy zatem okiem na nie. Zacznijmy od dwustronnej planszy głównej, na której toczyć się będzie rozgrywka. Wykorzystywana strona zależna będzie od liczby graczy.
Każdy z nas dowodził będzie statkiem. Ten został przedstawiony jako taka planszetka, przy złożeniu której czeka nas troszeczkę prac manualnych. Podobnie jak i do stworzenia kartonowego stateczku, którym poruszać się będziemy po planszy.
Co jeszcze? Tory trzech frakcji, które spotkamy w grze, planszetki technologii, mnóstwo różnego rodzaju żetonów oraz kart (technologii, misji, wydarzeń).
W grze korzystać będziemy też z plastikowych figurek chorążych (w trzech kolorach), szarych kadetów i równie szarych androidów. Naszych chorążych będziemy mogli z czasem awansować na komandorów za pomocą plastikowych pierścieni.
Jako że gra przewiduje tryb dla jednego gracza, w pudle znajdziemy specjalny zestaw przeznaczony dla takiego wariantu rozgrywki. Dużym plusem jest notes punktacji, który jest naprawdę przydatny na końcu gry, gdy zliczamy zdobyte punkty.
Tradycyjnie nie mamy żadnych uwag co do jakości komponentów. CGE przyzwyczaiło już nas do tego, że na tym aspekcie gry nie oszczędzają. Wielu wydawców mogłoby się wiele nauczyć od naszych południowych sąsiadów.
Muszę pochwalić instrukcję. Jest dość długa, liczy bowiem 24 strony. Całe szczęście w dużej mierze wynika to z przyjętego układu tekstu i całego mnóstwa czytelnych przykładów oraz wyjaśnień. Napisana została bardzo przystępnym językiem, dzięki temu szybko to wszystko wchodzi do głowy.
CEL GRY
"Gratulujemy awansu! Jako dowódca świeżo odnowionego gwiezdnego krążownika będziesz odpowiedzialny za zarządzanie zespołem. Choć członkowie Twojej załogi nie mają dużego doświadczenia, nie brakuje im zapału. Statek ma może kilka zadrapań, ale świadczą tylko o jego wytrzymałości. Jest wiele do zrobienia i jeśli Ty się tego nie podejmiesz, zrobi to inny kapitan. Jeśli chcesz zwyciężyć i zapisać się na kartach historii – do dzieła! Broń, negocjuj i eksploruj!"
Gwiezdna flota to strategiczna gra, w której rozwijamy możliwości naszego statku kosmicznego. Każdy z nas wciela się w rolę kapitana, którego zadaniem będzie zarządzanie załogą w celu realizacji misji, które na nas czyhają w kosmosie.
Będziemy się zatem starać wykorzystywać umiejętności naszych podkomendnych, podróżować po galaktyce, licząc się z obecnością piratów, a także ulepszając nasz statek. Wszystko po to, by zyskać lepszą reputację a także cenne nagrody.
Wszystko oczywiście zostało odpowiednio wycenione. Jak to w praktycznie każdej euro grze, do jakiej zalicza się przecież Gwiezdna flota. Koniec końców to punkty zwycięstwa są najważniejsze, a gracz, któremu uda zdobyć się ich najwięcej zostanie najlepszym z kapitanów.
PRZYGOTOWANIE GRY
Przygotowanie gry nie jest może specjalnie skomplikowane, aczkolwiek wymaga trochę czasu – jak już wspomniałem wcześniej, elementów jest sporo i trzeba je jakoś zagospodarować.
Na środku stołu wędruje mapa (stroną właściwą dla liczby uczestników zabawy). Na niej umieszczamy karty misji, trójkątne żetony oraz żetony statków pirackich.
Następnie należy przygotować talię technologii, wykładając odpowiednio dobrane karty na planszetce technologii. Obok planszy powinny znaleźć się trzy tory (są one dwustronne – wybieramy te, które chcemy) frakcji, na których umieszczamy karty wydarzeń. Zasobami ogólnymi będą różnego rodzaju żetony oraz figurki.
Zestawem startowym każdego z graczy będą: planszetka statku, planszetka technologii, znaczniki frakcji (umieszczamy je na torach frakcji), znaczniki uszkodzeń oraz pierścienie awansu. Początkową załogę stanowić będą figurki chorążych (po dwie w każdym z trzech kolorów) oraz jeden kadet. Cześć załogantów wędruje do sali odpraw, a reszta do służby.
Oczywiście cały ten etap z detalami przedstawiony został w instrukcji.