Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Fabryka Kart Trefl. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Fabryka Kart Trefl. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 12 maja 2020

STRACHU CIACHU: klap i potwora złap - recenzja gry Wydawnictwa Muduko.

"Znajdujesz się w mrocznych lochach zamku. Oczywiście są one zamieszkane przez najstraszniejsze stworzenia i potwory. A Ty jesteś  śmiałkiem, który szuka chwały.  Twoim celem jest wyjście cało z tego bagna..."

To nie wprowadzenie do jakiejś baśni. To wstęp z instrukcji do bohaterki dzisiejszej recenzji, czyli gry Strachu Ciachu Wydawnictwa Muduko. Czy spotkanie z tymi potworami było emocjonującą przygodą? A może to była męczarnia w mrocznych lochach? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

Jakiś czas temu Wydawnictwo wprowadziło ujednolicony rozmiar dla większości  swoich karcianek, czyli prostokątne, zgrabne pudełeczko (takie jak np. w grze Zamki z piasku). W przypadku bohaterki dzisiejszej recenzji naszą uwagę przykuwa już sama okładka pudełka. Jeśli tak jak ja uwielbiacie grafiki Tomka Larka, to nie będziecie mogli oderwać oczu od słodkiego potworka. A wewnątrz  czeka Was jeszcze więcej rozkoszy dla oczu. Bowiem znajdziecie w nim sporą talię kart lochów i smoków (oczywiście z grafikami mistrza) oraz kafelki ekwipunku i drzwi. Do tego dostajemy precyzyjną instrukcję pełną prześlicznych grafik z kreską mistrza. 

CEL GRY

Jak na walkę z potworami przystało celem jest zdobycie chwały. Tutaj będzie to zdobycie jak największej liczby kart. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Walka z potworami może odbywać się na 2 poziomach trudności - warunkuje to nieco inne przygotowanie całej przygody. Ale o tym za chwilę.

Do każdej wyprawy trzeba się przygotować. Do walki z potworami potrzebujemy zbrojnego ekwipunku. Nasz stanowić będą 4 kafelki z tym samym rewersem przedstawiającym kawałki danej broni. rewers każdego kafelka ma elementy składające się w topór, łuk, księgę lub tarczę - ta ostatnia służy jednak do obrony. Aby się przezbroić wystarczy odpowiednio obrócić kafelki. 

Teraz czas na kilka słów o poziomie trudności naszej zabawy. Tak jak wspomniałam mamy dwa poziomy. Ten drugi (jak się łatwo domyślić) bardziej zaawansowany różni się od pierwszego dodaniem kart smoków i kafelków drzwi.

Zatem zaczynając od początku: przygotowujemy ekwipunek i układamy wybraną broń. Następnie tasujemy i umieszczamy na środku stołu karty lochów (rewersem z pergaminem do góry). I to tyle. Można zacząć zabawę na 1 poziomie.

Na drugim poziomie do kart lochów dodajemy wszystkie karty smoków (tasujemy je razem) a w zasięgu wszystkich graczy układamy 4 kafelki drzwi. Można już zaczynać trudniejszą wyprawę.

poniedziałek, 9 grudnia 2019

Zu & Berry obsypało nagrodami! - informacja prasowa.

Taka końcówka roku to marzenie! Gry Fabryki Kart Trefl-Kraków otrzymały nowe wyróżnienia i nagrody.

Gra Kto pierwszy, ten lepszy z serii Zu&Berry, zdobyła tytuł Dziecięcej Gry Roku Targów Gra i Zabawa 2019. Impreza odbyła się w Gdańsku w dniach 24-25 listopada i zgromadziła aż 13 tysięcy uczestników, na których do wypróbowania czekało blisko 3000 gier! 


Psotne potworki rozbiegły się po planszy! To miminki. Każdy z nich jest inny, ale wszystkie uwielbiają się bawić w naśladowanie. Rzuć kostkami i zobacz, którego miminka masz odszukać tym razem. Może zielonego i zdziwionego? Gdy znajdziesz małego urwisa, jak najszybciej przyjmij odpowiednia pozę. Udało się? Kto pierwszy, ten lepszy! Wesołe miminki robią śmieszne minki!



Zu&Berry, seria pięknie zaprojektowanych edukacyjno-rozrywkowych tytułów dla młodszych graczy, zdobyła tytuł i certyfikat Rodzinnej Marki Roku 2019

poniedziałek, 25 listopada 2019

PECHOWA KROWA: podrzuć komuś świnię- recenzja gry Fabryki Kart Trefl Kraków.

O tym, że zwierzęta są bohaterami większości bajek wiemy od czasów dzieciństwa. W zasadzie na przestrzeni lat niewiele w tym temacie się zmieniło. Jako dzieci słuchaliśmy i czytaliśmy bajki o liskach, wilkach, kaczkach czy innych zwierzątkach. Teraz takie bajki czytamy naszym dzieciom. 

Zagłębiając się od dobrych kilku lat w gry planszowe zauważamy, że często zwierzęta są ich bohaterami bądź tłem graficznym. Mamy gry o ptakach (np. PtaKostki, Na skrzydłach, Seikatsu), psach (Ami), kotach (np. O kocie w kłopocie, Kociaki łobuziaki, Koty, Kotobirynt, Kotostrofa, Eksplodujące kotki) motylach (Motylki, Odfrunęło z wiatrem) czy wszelakich zwierzątkach wiejskich (np. Rancho Party, Wesoła Farma, Wesołe krówki).

Bohaterka dzisiejszej recenzji to krowa - taka trochę szalona i nieposłuszna. W zasadzie to całe stado krów, które wymknęło się z zagrody wywołując niezłe zamieszanie na farmie. Czy obcowanie z Pechową krową, bo taki jest tytuł gry, było istnym rollercosterem emocji? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

W małym pudełku rozmiaru Wirusa znajdziemy, jak to na karciankę przystało, sporą talię kart i instrukcję do gry. 

W talii mamy trzy kategorie kart: karty zwierząt (72szt.) w 4 gatunkach (świnie, konie, owce i krowy), karty "To nie moje" (12 szt, po 3 dla każdego gatunku zwierząt) oraz karty punktów ujemnych. 

Klasycznie już, jak to w przypadku gier wydawanych przez Fabrykę Kart Trefl Kraków, wykonanie kart jest na najwyższym poziomie. 

Słowo na temat instrukcji. Jest zwięzła, formatu takiego jak w grze Wirus. Jasno precyzuje zasady zabawy a dodatkowo zawiera szereg przykładów. 

CEL GRY

Celem zabawy jest opanować to całe zamieszanie spowodowane ucieczką naszych zwierzaków. W sumie większość dała się grzecznie zagonić do zagród. Niestety każdy gatunek zwierząt ma swoje krnąbrne egzemplarze. Nikt z graczy nie chce się do nich przyznać, aby nie dostać punktów ujemnych. 

Gracze muszą tak kombinować podrzucając sobie przysłowiowe świnie, aby na końcu gry mieć jak najmniej punktów ujemnych. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Karty punktów ujemnych dzielimy na dwie grupy - z "2" i z "4". Tasujemy je i układamy w odkrytym stosie na środku stołu. 

Analogicznie postępujemy z kartami "To nie moje" - sortujemy je wg. gatunków zwierząt i układamy w czterech odkrytych stosach tak, aby karty rundy pierwszej były na górze a trzeciej na dole.

Najstarszy gracz tasuje wszystkie karty zwierząt i rozdaje każdemu z graczy po 9 zakrytych kart. Gracze nie mogą pokazywać innym swoich kart na ręce. 

Pozostałe karty kładziemy w zakrytym stosie w zasięgu ręki wszystkich graczy.

Gotowe. Można zacząć walkę z niesfornymi zwierzakami. 

niedziela, 3 listopada 2019

WIRUS 2 EWOLUCJA: Wojna o bioniczne ramię - recenzja dodatku do gry Wirus.

Nadciąga jesień, a ta co roku niestety nieodłącznie kojarzy się z epidemią katarków, przeziębień i innych wirusów. "Niezwykle pociągający" ludzie w autobusach, kolejki w przychodniach i pustki w szkołach. 

To jesienna codzienność. A co by się zaczęło dziać, gdyby jakiś szalony naukowiec wynalazł w swoim laboratorium nowe, niecodzienne wirusy. Choroby z pewnością by ewoluowały. Przerażająca wizja, nieprawdaż? Co to by się działo? Jakie emocje przeżywalibyśmy? Chcecie się przekonać? To uwaga, możecie! Bowiem wydawnictwo Fabryka Kart Trefl Kraków (Trefl Joker Line) jakiś czas temu na rynek puściło dodatek do gry Wirus, czyli Wirus 2 Ewolucja. Czy nowe wirusy namieszały coś w ludzkim organizmie? Jak poradziły sobie organy? Czy przeżyliśmy to starcie? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji dodatku.




CO ZAWIERA GRA

Nie dajcie się zwieść patrząc na pudełko - jest takich samych rozmiarów jak pudełko z podstawową wersją gry Wirus. Skoro jednak Wirus 2 Ewolucja to dodatek, to nie pobawimy się bez "podstawki".

Ale zajrzyjmy do wnętrza naszego dodatku. Znajdziemy tam małą talię kart, podzielonych na 4 kategorie: karty organów, karty zmutowanych wirusów, karty szczepionek eksperymentalnych i karty terapii. 

Do tego wszystkiego otrzymujemy małą, kolorową instrukcję mająca format ulotki do jakiegoś leku. 

Karty dodatku spokojnie zmieszczą się w pudełku z podstawką. Jeśli będziemy je chcieli odróżnić, to nie trzeba będzie szukać laboratorium z mikroskopem. Są  one oznaczone- mają małą 2 w lewym dolnym rogu. Także bez problemu je odróżnimy i usuniemy z zabawy, jeśli będziemy chcieli zagrać tylko w podstawkę. 

CEL GRY

Cel zabawy pozostaje taki sam jak przy grze podstawowej. Gracze mają po prostu zbudować ciało złożone z 4 zdrowych organów. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Skoro Wirus 2 to dodatek, zatem oczywiste jest, że aby móc zagrać musimy sięgnąć po podstawkę. Karty z dodatku trzeba połączyć i przetasować z kartami podstawowego wirusa. W zasięgu graczy kładziemy denko pudełka - będzie to nasza kwarantanna. Pozostaje jeszcze rozdać wszystkim graczom po 3 karty.

Wszystko gotowe. Można zacząć walkę o uratowanie świata przed epidemią. 

czwartek, 27 czerwca 2019

Gorące nowości Fabryki Kart Trefl Kraków - informacja prasowa.

W Fabryce Kart Trefl-Kraków praca wre. Jakie gry przygotował wydawca na początek lata? Tajemnicze ("Zaczarowane drzewo"), nęcące morską bryzą ("Zamki na piasku") i kuszące przygodą w chłodnych podziemiach ("Boss Monster 3", od czerwca dostępny w sklepach planszowych na terenie całego kraju). Do grona nowości dołączyły też dwa imprezowe tytuły "Kieszonkowy bystrzak" i  "Gra Pomyłek" - nowe wydania, nowe opakowania!

Poznajcie bliżej te tytuły. Przed Wami krótka informacja prasowa wydawnictwa. 

"Boss Monster 3 Powstanie minibossów"!

Świeżutcy, przygodą pachnący, dzielni bohaterowie szukają wyzwań. Niejedno już widzieli, nic ich nie zaskoczy. Chyba że... " Powstanie minibossów"!



W podziemnym świece potworów zawrzało. Odkryto nowy sposób walki z herosami. Nadchodzą nowi zawodnicy! W bitwie przeciwko nieugiętym bohaterom minibossowie stanowią ostateczną broń. Polowanie czas zacząć! Szykuje się bohaterobranie!

Największy zestaw Boss Monstera w dziejach! Całkiem nowa mechanika zdobywania monet!

Nowa świeżość dla starych wyjadaczy lub świetny zestaw na początek!
"Boss Monster: Powstanie minibossów" stanowi samodzielną grę.

Zawartość opakowania: 
  • 12 kart bossów, 
  • 82 kart komnat (w tym minibossów), 
  • 30 kart czarów, 
  • 42 karty bohaterów, 
  • 35 żetonów monet, 
  • instrukcja

Informacja o grze:

Wiek: 13+
Liczba graczy: 2-4
Czas: ok. 30 min


"Zaczarowane drzewo"

Czary-mary pień prastary! Grzyb, wiewiórka, sowa żuk! Czy to sosna jest, czy buk? Drzewo rzuca dziś wyzwanie. Czy Wy odpowiecie na nie?

Zaczarowane Drzewo to pełna drewna gra (komponenty wykonane w całości z drewna), w której przyda się strategia, zręczność i odrobina szczęścia.

Wiek: 6+
Liczba graczy: 2-4
Czas rozgrywki: 20 minut

Premiera: czerwiec/lipiec


"Zamki z piasku"

Rodzinna gra nie tylko na plażę. Wciel się w plażowiczów budujących zamki z piasku. Zdobywaj bonusy za ukończone zamki, atakuj przeciwników i podbieraj im części zamków. Uważaj, gdy przyjdzie wielka fala, to zmyje zamki z plaży i zakończy zabawę!


Zawartość pudełka: 
  • 132 karty kwadratowe, 
  • instrukcja

Informacje o grze:

Wiek: 6+
Liczba graczy: 1-5
Czas rozgrywki: 30 minut

niedziela, 23 czerwca 2019

KIESZONKOWE KASYNO: o szczęście trzeba grać vabank, vabank, z fortuną ... - recenzja gry Wydawnictwa Fabryka Kart Trefl Kraków.

"O szczęście trzeba grać vabank, vabank, 
Z fortuną tak to zwykle bywa,
Kto nie naraża nigdy się na szwank, 
Ten głównej stawki nie wygrywa 
Vabank o szczęście trzeba z życiem grać,
Bo ono kpi z ostrożnych graczy.
Fortunę trzeba dużą stawką brać
Z tą panią nie da się inaczej. "

Jacek Chmielnik - Jeszcze raz Vabank



Będąc dorastającą dziewczyną (lat 16 czy 17) miałam okazję spędzać wakacje na Lazurowym Wybrzeżu. Jedną z atrakcji było zwiedzanie Monako. Do dziś pamiętam, jak z przyjaciółką kombinowałyśmy, żeby się dostać do kasyna. Niestety... ochrona była czujna a my nie wyglądałyśmy na 21 latki (a taka jest wymagana dolna granica wieku gości tego przybytku). Finalnie nie udało się nam przekroczyć drzwi świątyni hazardu. Może i lepiej, bo mogłybyśmy pójść z torbami...

Żyłka hazardu została we mnie do dziś. Nie trzeba mnie dwa razy namawiać do zagrania w Las Vegas. Mogę przy tej grze spędzić pół nocy. Nic więc dziwnego, że nie umiałam obojętnie przejść obok Kieszonkowego Kasyna już od chwili zapowiedzi prasowej. Czy przygoda w jaskini hazardu była przyjemna? Przekonajcie się. Zapraszamy do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

Nie da się ukryć, że pudełeczko z grą Kieszonkowe Kasyno niezwykle kusi od pierwszego rzutu okiem. Zaprasza do zabawy tak samo, jak robią to kolorowe i migające neony kasyn w Las Vegas czy Monako.  Idę o zakład, że mało komu uda się temu oprzeć.

Emocje, o jakich pisałam we wstępie przywołując próby dostania się do kasyna w Monako wróciły w momencie otwierania pudełeczka z grą. Szczególnie, że kolejny raz marketing wydawnictwa (jak można się domyślać w osobie Pani Sylwii Skulimowskiej) zadbał o dodatkową niespodziankę - tym razem w postaci zielonego sukna jakże charakterystycznego dla stołów w kasynach oraz plastikowych żetonów. 

No ale przejdźmy do rzeczy. Co takiego znajdziecie w środku pudełka? Otóż po podniesieniu wieczka Waszym oczom ukaże się garść kości do gry (z symbolami rodem z jednorękiego bandyty), spora ilość żetonów, talia kart i instrukcja do gry. 

Tyle wystarczy, żeby wpaść w szpony hazardu. Ratuj się kto może... bo wyjść z tej gry możecie w samych skarpetkach. Ryzyko czy wchodzicie w progi Kieszonkowego Kasyna należy do Was!

CEL GRY

Zapytacie po co ludzie chodzą do kasyna? Zapewne po sporą dawkę adrenaliny i ten specyficzny dreszczyk emocji. Ale przede wszystkim ryzykują utratę majątku (o ironio) po to, żeby się szybko wzbogacić. Zdobyte żetony wymieniają w kasie kasyna na realne pieniądze. 

Nie inaczej jest z Kieszonkowym Kasynem. Z małym wyjątkiem: my zdobyte karty i żetony wymienimy na punkty. Zaś naszym celem jest zgromadzić ich jak najwięcej. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Wchodząc do kasyna nie musimy czynić jakiś szczególnych przygotowań. Po prostu siadamy do maszyny czy do stołu i liczymy na szczęście, które przyniesie nam wygraną.Zaglądając do Kieszonkowego Kasyna firmowanego logo Fabryki Kart Trefl też nie musimy się szczególnie przygotowywać. 

Całe przygotowanie można streścić w kilku krokach:
  • tasujemy wszystkie karty i stworzymy talię będącą wielokrotnością 7 kart (mnożnik to nic innego jak liczba graczy zasiadających do stołu)
  • na środku stołu wykładamy odkryte 5 kart (tworząc pierwszą pulę) 
  • z pozostałych kart (oczywiście w momencie tworzenia talii odrzucamy nadwyżkę kart do pudełka) układamy zakryty stos
  • każdy z graczy dostaje 10 żetonów
Tylko tyle. Wszystko przygotowane. Można zacząć igraszki z losem. 

środa, 12 czerwca 2019

OWCE NA MANOWCE: zabawa w juhasa - recenzja gry Wydawnictwa Fabryka Kart Trefl Kraków.

W sieci i na smartfonach znajdziecie pokaźną ilość gier typu "cztery w rzędzie". Zaliczyć można do nich modną swego czasu Candy Crush Sagę, Cookie Crush, Bejeweled czy inne tego typu kolorowe i wciągające gry.

Na próżno jednak szukać takiej różnorodności wyboru tego typu gier w kategorii gier planszowych. Owszem, w marketach i sklepach z tysiącem różnych bzdurek znajdziemy gry typu 4 w rzędzie, ale wszystkie będą na jedną modłę - plastikowa ramka i kolorowe krążki do wrzucania. 

Tutaj z pomocą pod koniec zeszłego roku przyszło Wydawnictwo Fabryka Kart Trefl Kraków z bohaterką dzisiejszej recenzji, czyli grą Owce na manowce. Nasze owieczki grzecznie przespały zimę, ale jak tylko pojawiły się pierwsze promienie wiosennego słonka to zachciało się im uciekać z hali. Troszcząc się o te kudłate kulki, jak na dobrych pasterzy przystało, z pomocą wiernych owczarków podjęliśmy trud ich okiełznania i zaprowadzenia do zagrody. Czy było to męczące zadanie? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

Jakiś czas temu Fabryka Kart Trefl Kraków (Trefl Joker Line) ujednoliciła pudełka do większości swoich karcianek. W prostokątnym pudełeczku średniej wielkości znajdziemy ni mniej ni więcej tylko sporą talię kart Owiec w 5 różnych rodzajach oraz kilkanaście kart Psów w 4 rasach. Do tego dołączona jest zwięzła instrukcja z ilustracjami wyjaśniającymi kluczowe aspekty gry. 

Owieczki i Owczarki przypadną do gustu nie tylko dzieciakom. Musicie przyznać, że są słodkie.

Wydawnictwo przyzwyczaiło już nas recenzentów do niespodzianek w przesyłkach z grami do recenzji. Tym razem otwierając pudełko "zaatakowała "nas spora ilość owczej wełny. Otrzymaliśmy także góralski kapelusz - stanowi świetny laur dla zwycięskiego pasterza. 

CEL GRY


Jak sama nazwa wskazuje nasze owce udały się na manowce. Dlatego my, jako dobrzy pasterze, musimy je zagonić do zagrody. Nie będziemy jednak zmagać się z tym sami. Mamy bowiem wiernych przyjaciół - owczarki.  Z ich pomocą będziemy grupować nasze owce i umieszczać je w zagrodach. 



PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie "polowania" na nasze owieczki jest zdecydowanie prostsze, niż ich zagonienie do zagrody:
(a) Z zestawu kart psów wybieramy ulubioną rasę i dobieramy 4 odpowiadające jej karty. 

(b) Tasujemy wszystkie karty owiec i tworzymy z nich zakrytą talię na środku stołu. 

(c) Z kart owiec układamy prostokątne pole gry 3 x 5 (3 rzędy po 5 kart)

(d) Sprawdzamy, czy 3 lub więcej kart tego samego rodzaju nie leży pionowo lub poziomo obok siebie. Jeśli tak się stało, to odkładamy wszystkie takie karty na bok, a na ich miejsce wykładamy nowe karty z talii. Zabieg taki powtarzamy, aż do momenty gdy nie będzie już takiej sytuacji, aby 3 lub więcej kart tego samego rodzaju leżało obok siebie w rzędzie lub kolumnie planszy. 

Pastwisko przygotowane, psy w gotowości! Pasterze mogą zacząć zaganiać swoje owieczki. 

wtorek, 28 maja 2019

UKŁADAM SŁOWA: Literka po literce... - recenzja gier łamigłówek dla najmłodszych Wydawnictwa Zu & Berry.


Fabryka Kart Trefl Kraków jakiś czas temu wprowadziła na rynek gier i materiałów edukacyjnych dla dzieci markę Zu & Berry, wydającą szereg świetnych rzeczy dla najmłodszych i ciut starszych dzieciaków. Łamigłówki, zabawy literkami, labirynty, gry na spostrzegawczość. To tylko część pozycji z portfolio tej marki.

Nasz Jaś (niedawno upieczony sześciolatek) wchodzi właśnie w etap intensywnej nauki literek i przygotowuje się do nauki czytania. Dlatego naszej uwadze nie umknęły dwie propozycje Zu & Berry a mianowicie Układam Słowa Literaki Młodziaki (3+) i Układam Słowa Literaki Starszaki (5+). Czy ta zabawa przypadła Jasiowi do gustu? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji. 





CO ZAWIERA GRA

W sporym pudełku znajdziemy pokaźną kupkę żetonów z literami oraz obrazki przedmiotów i zwierząt, których nazwy składają się z danej ilości liter. W Literakach młodziakach będzie to 9 obrazków z dwu, trzy lub czteroliterowymi rzeczami lub zwierzętami. Zaś Literaki Starszaki podnoszą poprzeczkę prezentując 12 obrazków przedmiotów i zwierząt, których nazwy są zbudowane z czterech, pięciu lub sześciu liter. 

Do zestawów dołączona jest także książeczka z instrukcją, a w zasadzie opisem o co chodzi w całej zabawie oraz opinią psychologa. 

Wykonanie obu pozycji jest jak zwykle na wysokim poziomie. Dostajemy solidne żetony i karty ze świetnego papieru. A do tego (niestety) dużo za duże pudełko... Ale tak to już jest, są dane standardy pudełek i nie ma wyjścia, trzeba w nie wpasować zawartość. Produkcja pudełka każdorazowo pod dana zawartość kosztowałaby krocie (projektowanie pudełka, przestawianie maszyny itp). 

CEL ZABAWY

Zestaw Układam słowa służy przede wszystkim oswojeniu najmłodszych z literami, ich kształtem i dźwiękiem. W dalszych etapach edukacji karty będą inspiracją do nauki czytania i pisania słów. 

wtorek, 2 kwietnia 2019

CHMURY: co piszczy w obłokach?- recenzja gry Wydawnictwa Fabryka Kart Trefl Kraków (Trefl Joker Line)

Pamiętam z dzieciństwa leniwe wakacje na wsi. To leżenie godzinami na kocu i wpatrywanie się w niebo, po którym przetaczały się piękne chmurki. Nie raz w tych chmurkach widziałam różnorodne rzeczy. A to słonia, a to zamek, a to łódkę... Słowem wszystko, co tylko w danej chwili podrzuciła mi wyobraźnia. 

Właśnie do takiej zabawy chmurami zachęca bohaterka dzisiejszej recenzji, czyli gra zatytułowana nie inaczej jak Chmury. Czy to bujanie w obłokach jest przyjemne? Przekonajcie się sami - zapraszamy do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

Jakiś czas temu Wydawnictwo Fabryka Kart Trefl (Trefl Joker Line) ujednoliciło rozmiar pudełek ich karcianek do poręcznego, choć nieco przydużego pudełka, wielkości np. gry Projekt Miasteczko. Nie inaczej jest z elementami gry Chmury. Spora talia kart przedmiotów, karty punktów, tekturowe chmurki, klepsydra i zwięzła instrukcja trafiły właśnie do takiego pudełka.

Jakość gier karcianych z linii Trefl Joker Line od dawna jest na bardzo wysokim poziomie i nic w tym temacie się nie zmienia. Nie da się ukryć, że chmurkowa wypraska od razu zachęca nas do położenia się na kocyku na zielonej trawce i zgadywania, co chmury chcą nam powiedzieć.

CEL GRY

Jak się już pewnie domyślacie z dotychczasowych moich dywagacji celem zabawy będzie ni mniej ni więcej tylko odgadywanie przedmiotów, w które układają się chmurki. Niby proste zadanie - jako dzieci nie raz się tak bawiliśmy. Ale w trakcie gry przekonacie się sami, że jest to taka prosta sprawa. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie całej zabawy zajmuje dosłownie chwilkę. Na stole kładziemy: klepsydrę i karty punktów. Obok tego umieszczamy stos złożony z potasowanych kart przedmiotów a na środku stołu układamy wszystkie chmury. I tyle. Możemy zacząć wycieczkę po niebie. 

wtorek, 5 marca 2019

O kocie w kłopocie, jakie jest Twoje imię?- konkurs.

17 lutego, z okazji Światowego Dnia Kota, mogliście na naszym blogu przeczytać recenzję gry Wydawnictwa Trefl Joker Line "O kocie w kłopocie". Dziś chcielibyśmy zaprosić Was do udziału w konkursie z tą grą jako nagrodą główną.


Moglibyśmy zrobić Wam swoisty egzamin ze znajomości gier z kotami w tytule lub treści (oj kusił nas ten pomysł). Moglibyśmy też zaprosić Was do fotograficznej zabawy i poprosić o przesłanie zdjęć z udziałem kotów w planszówkowych zabawach - ale wtedy uniemożliwiamy udział tym z Was, którzy (np tak jak jeszcze wciąż my) nie mają swoich futrzanych przyjaciół.

Dlatego podumaliśmy, popatrzyliśmy w słodkie oczka puchowego maluszka z pudełka do gry i ... mamy konkursowe zadanie!!!

Oto i one: 

Wymyśl  imię dla słodkiego kotka z okładki gry "O kocie w kłopocie". Ważne, aby w treści imienia zawierał się wyraz "gra" w dowolnej formie.  

Nagroda główna, czyli 1 egzemplarz gry "O kocie w kłopocie" trafi do autora najciekawszego, najbardziej zaskakującego imienia.

Swoje odpowiedzi przesyłajcie za pośrednictwem poniższego formularza:


niedziela, 17 lutego 2019

O KOCIE W KŁOPOCIE: gdzie jest mój dom? - recenzja gry Wydawnictwa Trefl Joker Line.

Koty mają to do siebie, że lubią się gubić. Chodzą swoimi drogami, włażą w różne zakamarki i dziury. Nic więc dziwnego, że zdarza się im zgubić.

O takim biednym, zagubionym kotku w kłopocie opowiada bohaterka dzisiejszej recenzji czyli gra wydawnictwa Fabryka Kart Trefl (Trefl Joker Line) O kocie w kłopocie. Czy kocie poszukiwania domku były ekscytującą przygodą? A może była to droga przez mękę? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury naszej recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

W pudełeczku sporych rozmiarów (wielkości gry Rzutem do mety czy Sherlook) znajdziemy sporą talię kart (posiłków, szczęścia i pecha), garść żetonów domu kafelki planszy oraz 4 puchate pionki - tytułowe kotki w kłopocie. Oczywiście do tego jest instrukcja. To wszystko wystarczy, żeby ruszyć na ratunek naszym czworonożnym przyjaciołom. 

CEL GRY

Jako biedne, małe zgubione kocięta będziemy wędrować po nieznanej okolicy w poszukiwaniu naszego domku. Zadanie to nie będzie jednak proste, gdyż dookoła będzie wiele bardzo podobnych domów a my będziemy mogli polegać tylko na mglistych i niepewnych wspomnieniach. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Do każdej wędrówki trzeba się przygotować. Pomocna może być mapa terenu. Tworzymy ją rozkładając kafelki planszy. W czterech rogach układamy  odkryte kafelki startowe a kafelki okolicy układamy obrazkiem mapy do dołu. Na kaflach startowych gracze umieszczają wybrane przez siebie pionki kotów (jeden pionek na jednym kafelku).

Wspomniane ułożenie planszy jest w pewnym sensie ułożeniem podstawowym. Instrukcja pokazuje także inne warianty. Jak byśmy nie ułożyli kafli okolicy drogi na nich zawsze się połączą. Możemy więc puścić wodze fantazji...

Po ułożeniu kafli okolicy gracze dostają 3 żetony domu - po jednym z każdego rodzaju, czyli jeden żeton kształtu, jeden żeton dachu i jeden żeton ogrodu. Otrzymane żetony gracze układają przed sobą w zakrytym stosie. Nie wolno ich podglądać. 

Na koniec trzeba jeszcze rozdać graczom karty posiłku - 2 skromne posiłki i jeden syty. Karty te pozwolą kotkom na poruszanie się po planszy. Pozostałe karty tasujemy razem z kartami szczęścia i pecha i tworzymy z nich zakryty stos dobierania. 

Wszystko gotowe. Wielka przygoda właśnie się rozpoczyna. 

niedziela, 20 stycznia 2019

Karciane nowości z kategorii gier rodzinnych - informacja prasowa Wydawnictwa Trefl Joker Line.

Wydawnictwo Trefl Joker Line do swojej jakże bogatej kolekcji gier rodzinnych dołącza kolejne tytuły. Jakoś tak wyszło, że tegoroczne portfolio otwierają gry o tematyce zwierzęcej.

Co takiego znajdziecie w najbliższym czasie na sklepowych półkach? Zapraszamy do lektury informacji prasowej. 

Owce na manowce! 
Gra lepsza niż oscypek!

Z owcami nie tak łatwo! Naprawdę. Że słodkie oczka, kudłate łebki? Nic z tych rzeczy - to sprytne, małe bestyjki. Nieustannie kombinują jak uciec. Trzeba je wciąż gonić i ścigać. To wyzwanie dla najlepszych pasterzy i ich dzielnych owczarków!


Temat docenił Włoch Christian Giove i przemienił go w wesołą grę Dolly Crush. Zastosował w niej mechanikę znaną z tytułów match-three, czyli dobieranie trzech (lub więcej) identycznych elementów. Gra jest już dostępna w Polsce - Owce na manowce właśnie zadebiutowały na sklepowych półkach.


Owce zbiegły na manowce! Trzeba je zagonić z powrotem do zagrody. To wyzwanie dla najlepszych pasterzy i ich owczarków. Dzielne psy pomogą zamienić owce miejscami i zebrać je w grupy tego samego rodzaju. Ciekawe, ile czarnych owiec uda wam się złapać i kto stworzy największe stado?

Wiek graczy: 6+ 
Liczba graczy: 2-4

niedziela, 13 stycznia 2019

PROJEKT MIASTECZKO: budujemy tętniące życiem miasto - recenzja gry Wydawnictwa Trefl Joker Line.

O Flip City słyszeliśmy wiele dobrego. Deckbuilding, push-your-luck i Seal of Excellence od samego Toma Vasela. Nie dziwota, że serducho się uradowało, gdy wydawnictwo Trefl ogłosiło, że wyda polską wersję pod tytułem Projekt: Miasteczko.

To była jedna z tych gier, która pojechała z nami na wakacje i często gościła na stole. Mała, ładna, stosunkowo szybka, a czy dobra? Czy sprawiła nam radochę, czy wręcz przeciwnie? Zapraszam do lektury.




CO ZAWIERA GRA

Jak na karciankę przystało w pudełku znajdziemy ni mniej ni więcej, tylko talię kart. Tutaj będzie to 76 dwustronnych kart w 5 rodzajach przedstawiających określone budynki naszego miasteczka. Do tego oczywiście dołączona jest zwięzła instrukcja. 

Na każdej karcie zobaczymy nazwę danego budynku, koszt jego budowy i rozbudowy, przychód jaki otrzymamy posiadając taki budynek w swoim mieście oraz dodatkowy efekt (ten może być aktywowany automatycznie ewentualnie po zagraniu karty lub po rozbudowie). 

Jakiś czas temu Wydawnictwo Trefl Joker Line ujednoliciło rozmiar pudełek swoich karcianek, do takiego, w jakim wydana była choćby gra Boss Monster. W konsekwencji poza talią kart pudełko przechowuje sporą dawkę powietrza. Jednak patrząc z drugiej strony na półce czy w pudełku łatwiej układać gry w pudełkach o tych samych rozmiarach. 

Załączona instrukcja jest krótka i zwięzła, ale nie pogniewałbym się za nieco dłuższą i bardziej przystępną. Po jej lekturze mieliśmy wątpliwości co do rozgrywki i posiłkowaliśmy się filmikami na youtube.

CEL GRY

Jak sama nazwa wskazuje celem graczy będzie zbudowanie swojego własnego, tętniącego życiem i przynoszącego dochody miasteczka. Jednakże aby czerpać korzyści, najpierw trzeba się trochę natrudzić i zrobić projekt takiego miasteczka, które pozwoli nam zarabiać fortunę. Drogi do tego celu są różne. Tylko od nas zależy, którą wybierzemy. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Nie od dziś wiadomo, że projekt, budowa, czy tworzenie czegoś wymaga choć trochę przygotowań. Nie inaczej jest w przypadku Projektu Miasteczko. Zanim zaczniemy budować musimy się do tego przygotować. A mianowicie na początku każdy budowniczy dostaje następujące karty: 4 Osiedla, 1 Dzielnicę, 1 Supermarket, 1 Szpital, 1 Fabrykę i 1 Park. Potasowane karty tworzą talię startową każdego z graczy. Słowo ostrzeżenia przy tasowaniu: ponieważ karty są dwustronne łatwo można zauważyć, jaka karta znajdzie się na wierzchu stosu po przetasowaniu. Dlatego najlepiej tę czynność wykonywać pod stołem albo z zamkniętymi oczami. 

Następnie należy zebrać 12 Supermarketów, 12 Szpitali, 8 Fabryk i 8 Parków. Te lokalizacje trzeba posortować według typów i ułożyć na środku stołu (awersami do góry) tworząc 4 stosy zasobów ogólnych. 

Zostaje tylko wybranie pierwszego gracza i można ruszać na plac budowy. 

wtorek, 8 stycznia 2019

PSZCZOŁY: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie ... - recenzja gry Wydawnictwa Trefl Joker Line

Nie od dziś wiadomo, że trzeba dbać o pszczoły. Zapylają około 71 gatunków roślin. To dzięki nim mamy różnorodne owoce i warzywa, bawełnę, kawę, olej i miód... Niestety obecne czasy - rozwój cywilizacyjny, zanieczyszczenie środowiska, ekspansja człowieka - nie są najlepsze dla tych zwierząt. Musimy zacząć o nie dbać, żeby nie utracić takich ważnych sprzymierzeńców. 

W trosce o te niezwykle pożyteczne owady Wydawnictwo Trefl Joker Line włączyło się w kampanię promocyjną wydając karciankę Pszczoły. Czy obcowanie z tym tytułem było przyjemnością czy też bolesnym doświadczeniem na miarę użądlenia przez osy? Zapraszam do recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

Ostatnimi czasy zdarza się, że małe karcianki umieszczane są w sporych pudełkach, takich co najmniej dwukrotnie większych niż by tego wymagała zawartość. 

Jednakże w przypadku tego tytułu mamy do czynienia z małym, zgrabnym pudełeczkiem, w którym znajdziemy po prostu talię 50 kart oraz książeczkę z instrukcją. 

Kto miał w rękach choć jedną karciankę Wydawnictwa Trefl wie, że jakość papieru zastosowanego do produkcji kart jest bardzo dobra. Nie inaczej jest w przypadku tej gry. 

CEL GRY

Każdy z graczy (Pszczoła lub Trzmiel) stara się uzyskać pyłek z jak największej liczby kwiatów. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Na środku stołu, pomiędzy dwoma graczami układamy w linii prostej 5 kart Kwiatów. Z potasowanej talii 10 kart Misji  rozdajemy graczom po jednej karcie. Misja jest tajna - gracz może ją sobie zobaczyć, ale nie może jej ujawniać przeciwnikowi. 

Następnie gracze otrzymują zestaw kart - jeden dostaje talię kart Pszczół a drugi Trzmieli. Tasują je i układają przed sobą tworząc własny, zakryty stos. Następnie dobierają na rękę 3 karty. Gracz grający pszczołami dostaje kartę pierwszego gracza.

Łąka przygotowana. Można zaczynać walkę o pyłek. 

piątek, 23 listopada 2018

RZUTEM DO METY: do biegu, gotowi, start! - recenzja gry Wydawnictwa Trefl Joker Line.

Nie wiem czy to przypadek, ale ostatnimi czasy wydawnictwa wszelakie wydają sporo gier kościanych. Sagrada, Ganges, Steam Rollers, Kości obfitości - to tylko nieliczne z tych najnowszych. My kościanki lubimy więc wiemy, że jest ich więcej. Las Vegas, Can't stop, Gold nuggets, Bang kościany, Super gol, Blueprints, Roll Player, Roll for the Galaxy itd. Można by długo wymieniać. Niektóre tytuły to przeniesienie klasycznej planszówki na kościankę - takim przykładem jest Istanbul gra kościana czy Zamki Burgundii gra kościana. 

Bohaterka naszej dzisiejszej recenzji,czyli gra Rzutem do mety już na pudełku jasno zaznacza, że jest rodzinną grą w kości. Czy to będzie jej atut? A może będziemy brać udział w kulawym wyścigu sześciościennych zawodników. Za nami sporo prób dlatego nadszedł najwyższy czas stanąć na starcie i podzielić się z Wami wrażeniami z kościanego wyścigu. Zapraszamy zatem do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

W sporym pudełeczku (jak na treflowe gry) znajdziemy śliczne, kolorowe kostki, talię kart i instrukcję. Do tego wszystkiego będziemy jeszcze mieć z jednej strony sporo powietrza (tak, znowu o wiele za duże pudełko do zawartości) ale z drugiej strony Trefl w swojej niecodziennej przesyłce dorzucił nam kilka świetnych gadżetów rodem ze stadionu. Wypatrujcie ich bo pojawią się na zdjęciach. 

CEL GRY

Skoro mamy do czynienia z wyścigiem, to jego celem jest zwycięstwo mierzone w punktach. Mamy 4 etapy zawodów a mądre zastosowanie Kart Ukrytego Celu może nam dodać trochę cennych punktów. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Sportowcy nie od dziś wiedzą, że bez dobrego przygotowania do zawodów nie można liczyć na zwycięstwo. Dlatego, jeśli chcemy wystartować w kościanym wyścigu, musimy się trochę przygotować.

Pierwszym krokiem będzie ustalenie kolejności startu. Skoro gra kościana, to zadecydują o tym wyniki na kościach. Każdy gracz rzuca dwiema kostkami. Pierwszym graczem zostanie ten, który uzyska największy wynik. 

W każdym biegu zawodnicy muszą stanąć na starcie. Tutaj Grupę Startową utworzymy rzucając wszystkimi kośćmi i umieszczając je po jednej stronie stołu. 

Zostaje jeszcze potasować Karty Ukrytego Celu i Karty Ruchu. Graczom rozdajemy po 4 Karty Ukrytego Celu i po 3 Karty Ruchu.Pozostałe Karty Ukrytego celu układamy w zakrytym stosie, zaś Karty Ruchu w sposób odkryty. 

Ze stosu Kart Ruchu wykładamy  4 karty rozkładając je obok siebie awersem do góry.

Do talii Kart Ruchu wtasowujemy Karty Etapu według zasady pokazanej w przykładzie w instrukcji. W ten sposób tworzymy Talię Wyścigu. Układamy ją obok wcześniej wyłożonych Kart Ruchu.

Wyścig przygotowany. Zawodnicy mogą startować. 

Jedna uwaga: przy rozgrywce w dwie osoby przed rozpoczęciem gry trzeba usunąć z talii wszystkie Karty Ruchu z ikonką przekreślonej pary.