wtorek, 12 maja 2020

STRACHU CIACHU: klap i potwora złap - recenzja gry Wydawnictwa Muduko.

"Znajdujesz się w mrocznych lochach zamku. Oczywiście są one zamieszkane przez najstraszniejsze stworzenia i potwory. A Ty jesteś  śmiałkiem, który szuka chwały.  Twoim celem jest wyjście cało z tego bagna..."

To nie wprowadzenie do jakiejś baśni. To wstęp z instrukcji do bohaterki dzisiejszej recenzji, czyli gry Strachu Ciachu Wydawnictwa Muduko. Czy spotkanie z tymi potworami było emocjonującą przygodą? A może to była męczarnia w mrocznych lochach? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

Jakiś czas temu Wydawnictwo wprowadziło ujednolicony rozmiar dla większości  swoich karcianek, czyli prostokątne, zgrabne pudełeczko (takie jak np. w grze Zamki z piasku). W przypadku bohaterki dzisiejszej recenzji naszą uwagę przykuwa już sama okładka pudełka. Jeśli tak jak ja uwielbiacie grafiki Tomka Larka, to nie będziecie mogli oderwać oczu od słodkiego potworka. A wewnątrz  czeka Was jeszcze więcej rozkoszy dla oczu. Bowiem znajdziecie w nim sporą talię kart lochów i smoków (oczywiście z grafikami mistrza) oraz kafelki ekwipunku i drzwi. Do tego dostajemy precyzyjną instrukcję pełną prześlicznych grafik z kreską mistrza. 

CEL GRY

Jak na walkę z potworami przystało celem jest zdobycie chwały. Tutaj będzie to zdobycie jak największej liczby kart. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Walka z potworami może odbywać się na 2 poziomach trudności - warunkuje to nieco inne przygotowanie całej przygody. Ale o tym za chwilę.

Do każdej wyprawy trzeba się przygotować. Do walki z potworami potrzebujemy zbrojnego ekwipunku. Nasz stanowić będą 4 kafelki z tym samym rewersem przedstawiającym kawałki danej broni. rewers każdego kafelka ma elementy składające się w topór, łuk, księgę lub tarczę - ta ostatnia służy jednak do obrony. Aby się przezbroić wystarczy odpowiednio obrócić kafelki. 

Teraz czas na kilka słów o poziomie trudności naszej zabawy. Tak jak wspomniałam mamy dwa poziomy. Ten drugi (jak się łatwo domyślić) bardziej zaawansowany różni się od pierwszego dodaniem kart smoków i kafelków drzwi.

Zatem zaczynając od początku: przygotowujemy ekwipunek i układamy wybraną broń. Następnie tasujemy i umieszczamy na środku stołu karty lochów (rewersem z pergaminem do góry). I to tyle. Można zacząć zabawę na 1 poziomie.

Na drugim poziomie do kart lochów dodajemy wszystkie karty smoków (tasujemy je razem) a w zasięgu wszystkich graczy układamy 4 kafelki drzwi. Można już zaczynać trudniejszą wyprawę.

PRZEBIEG GRY

Każda runda zabawy polega na poruszaniu się po lochach i pokonywaniu potworów. 

Przygodę rozpoczynamy od odwrócenia tylu kart lochów, ile wskazuje liczba na pergaminie. Pojawi się potwór. Teraz musimy się spieszyć z wykonaniem właściwej akcji. A mamy dwie możliwości:

(I) Potwór kolorystycznie zgadza nam się z jedną z broni na karcie z pergaminem - musimy szybciutko odwrócić swoje kafelki ekwipunku, aby pokazywały ten pasujący rodzaj broni. Zostaje tylko przyklepać stosik kart potworów (pozostawiamy na nim rękę do końca rundy).

(II) Potwór ma kolor nie pasujący do żadnej z broni na karcie z pergaminem - nie da się ubić takiego potwora. Pozostaje tylko się bronić. Musimy odwrócić nasze kafle ekwipunku aby powstała tarcza i klepnąć stosik potworów. 

W bardziej zaawansowanej walce z potworami, czyli tej na poziomie 2 obowiązują powyższe zasady i jedna dodatkowa - jeśli ostatnia wyłożona karta potwora to smok, czas brać nogi za pas. Aby uciec musimy jak najszybciej klepnąć kafelek drzwi we właściwym kolorze. I tutaj jest niespodzianka - właściwy kolor to taki, którego nie ma na karcie z pergaminem. Ucieknie tylko ten gracz, który klepnie właściwą kartę z drzwiami. 

ZAKOŃCZENIE GRY

Walka z potworami dobiega końca, gdy w stosiku nie ma odpowiedniej liczby kart, żeby rozegrać kolejną rundę. 

Zwycięzcą zostaje ten gracz, któremu uda się zdobyć najwięcej kart, czyli punktów chwały.

A jak wygląda punktacja?

Otóż w rundzie na poziomie 1 pierwszy gracz, który położył rękę na stosiku otrzymuje połowę kart potworów z tego stosu - odkłada je na bok jako punkty chwały.  Drugi gracz zdobywa połowę pozostałych kart, kolejny tak samo, aż wszyscy otrzymają swoje nagrody lub skończą się karty. Jeśli do walki z potworami stanęło tylko dwóch śmiałków to najszybszy zdobywa wszystkie przyklepane karty potworów. 

Na poziomie 2 punkty chwały wracają do puli - po jednej karcie oddają wszyscy gracze, którym nie udało się klepnąć właściwych drzwi. 


WRAŻENIA


Nie da się ukryć, że dzieciaki uwielbiają potwory. I te z bohaterki dzisiejszej recenzji i te, które łapiemy w Pogromcach potworów. A potwory z obu gier mają ze sobą coś wspólnego - są dziełem świetnego ilustratora, czyli wspomnianego już we wstępie Tomka Larka. Ja kocham kreskę Mistrza, więc mogę być nieobiektywna w ocenie graficznego wykonania gry. Dla mnie wszystko prezentuje się niezwykle atrakcyjnie i zachęcająco. Prawdziwa uczta dla oczu.

Strachu ciachu należy do gier na spostrzegawczość i refleks. Takich gier na naszym rynku jest dużo, nawet bardzo dużo (np. kultowe już Dobble, Kaleidos, Buuu!, Sherlook, Gorączka podziemnej mocy i wiele innych). Nie da się ukryć, że są to lubiane gry, szczególnie w rodzinnym gronie. Wywołują wiele pozytywnych emocji, często niekontrolowane wybuchy śmiechu. Czy w tym zalewie gier w z tej kategorii dzisiejsza bohaterka może nam przynieść coś nowego? Rewolucji raczej się nie spodziewajmy, ale to nie oznacza, że nie warto przyjrzeć się tej pozycji.  


Jak na grę rodzinną przystało Strachu Ciachu ma proste zasady, takie do wytłumaczenia w kilku zdaniach. Ale to zrozumiałe - gra jest przecież adresowana do dzieci. Nie oznacza to jednak banalnej rozgrywki. Trzeba wykazać się szybkością i dobrym kojarzeniem (kolor wskaże nam broń albo konieczność obrony). 

Dolna granica wiekowa określona została na poziomie 7 lat i to się wydaje optymalny wiek. Ciężko mi sobie wyobrazić młodsze dziecko radzące sobie z zabawą. Może się zagubić. A czy rodzice będą się dobrze bawić? Myślę, że tak. Nam gra się podobała. 

Słowo o skalowalności gry: w każdym składzie gra się dobrze. Zarówno w 2 osoby jak i w komplecie. Im więcej osób tym większe emocje - to oczywiste. Ale w parze też przyjemnie spędzimy czas.


Skoro mamy dociąganie/ odkrywanie kafli to możemy się domyślić, że pojawi się losowość. Nie jest ona jednak jakoś mocno dokuczliwa. Ot taka klasyczna losowość w grach karcianych. Raz pomoże a raz nie koniecznie. Jak to los. 

Podsumowując: jeśli macie w domu małych i dużych miłośników stworów i przeżywania przygód i lubicie rodzinne gry, to powinniście sprawdzić Strachu Ciachu. 


PLUSY:

+ szybka i wdzięczna gra imprezowa,
+ proste zasady,
+ znakomita oprawa graficzna,
+ dobra skalowalność,


MINUSY:

- w swojej kategorii brak


Liczba graczy:  2-4 osób
Wiek: od 7 lat 
Czas gry: 10 minut
Rodzaj gry:  gra familijna, 
gra imprezowa, 
gra na spostrzegawczość
Zawartość pudełka:
* 20 kafelków,
* 60 kart,
* instrukcja.
Wydawnictwo: Muduko
Cena: 45-75 zł
Autor: Florent Wilmart
Ilustracje: Tomek Larek

Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Fabryka Kart Trefl Kraków 
(Trefl Joker Line) za udostępnienie gry.


Od stycznia 2020r gry Fabryki Kart Trefl Kraków pojawiają się pod marką wydawniczą Muduko
Muduko

Galeria zdjęć: 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz