środa, 2 listopada 2022

Kingdomino Prehistoria - recenzja kolejnej odsłony kultowej gry Fox Games.

Są takie tytuły, które z pojedynczych gier stają się seriami. Możemy tutaj wymienić Azul (klasyczny, Witraże Sintry, Letni Pawilon czy Ogród Królowej) Ubongo (podstawowe, 3D, Lines, Trigo, Extreme czy karciane) czy senną serię Naszej Księgarni (Sen, Kruki, Smoki, Koty). Bohaterka dzisiejszej recenzji także należy do tego typu gier. 

6 lat temu na naszym rynku w portfolio Fox Games pojawiło się królewskie domino czyli Kingdomino. Potem światło dzienne ujrzała Queendomino a następnie kościana wersja Kingdomino Duel. Teraz do tego tercetu dołączyło Kingdomino Prehistoria. Czy cofnięcie się do epoki kamienia będzie drogą przez mękę. A może rozwijanie swojego plemienia będzie świetną przygodą? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.

Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.




CO ZAWIERA GRA

W pudełku rozmiaru odpowiadającemu klasycznemu Kingdomino znajdziemy całkiem sporo komponentów. Będą to przede wszystkim płytki domina, spora ilość drewnianych znaczników zasobów (mamuty, ryby, grzyby i krzemienie), żetony jaskiniowców, żetony totemu czy żetony ognia. 

Do tego mamy jeszcze 4 płytki startowe, planszę jaskini, trójwymiarowe chatki i drewniane figurki wodzów plemienia. Całość dopełnia notes do liczenia punktów oraz instrukcja pełna opisowych i obrazkowych interpretacji zasad zabawy.

Wykonanie gry zasługuje na pełne uznanie. Wszystkie tekturowe komponenty wykonane są z grubej, solidnej i lakierowanej tektury – będą odporne na wiele rozgrywek. W pudełku znajdziemy zaś tekturową wypraskę (charakterystyczną dla Kingdomino) ułatwiającą przechowywanie wszystkich elementów gry.

CEL GRY

Kingdomino Prehistoria przenosi nas w czasie do epoki kamienia. Stajemy w obliczu wyzwania okiełznania ognia wulkanicznej lawy. Musimy zapanować nad żywiołem, by rozniecić płomień.

Będziemy sobie zbierać cenne zasoby w postaci ryb, krzemieni, grzybów i mamutów. Wszystko po to, by rekrutować nieustraszonych jaskiniowców, zdobywać trofea i poszerzać tereny łowieckie.

Ale uważajcie i nie igrajcie z ogniem – niekontrolowany może siać zniszczenie. Niech Wasze plemiona rosną w siłę!

Celem rozgrywki będzie układanie płytek domina w taki sposób, aby stworzyć jak najlepsze terytoria (w rozmiarze 5 na 5 płytek) dla naszego plemienia.

PRZYGOTOWANIE GRY

Kingdomino Prehistoria oferuje nam 3 warianty rozgrywki. Każdy z nich będziemy przygotowywać w nieco odmienny sposób.

Skupmy się na razie na przygotowaniu najbardziej podstawowej wersji, czyli wariantu Odkrycia. W zasadzie jest ono analogiczne do klasycznego Kingdomino. Każdy gracz wybiera swój kolor i dobiera według niego płytkę startową, chatkę i figurkę wodza plemienia. Płytkę startową kładziemy przed sobą obrazkiem do góry a na niej ustawiamy chatkę.

Następnie tasujemy płytki domina i układamy je w przegródce w pudełku (to będzie nasz stos dobierania). Dobieramy 4 płytki i układamy je w kolumnie w porządku rosnącym a następnie odwracamy je na stronę z ilustracją terenu. Nad płytkami umieszczamy żetony ognia podzielone na stosy zgodnie z ich wartością.

Jeden z graczy bierze wszystkie figurki wodzów plemienia i kolejno losuje po jednym. Właściciel figurki wodza umieszcza ją na dowolnej niezajętej płytce. Po ustawieniu wodzów dobieramy 4 płytki domina ze stosu i układamy je zakryte w kolumnie po prawej stronie wcześniej ułożonych.

W wariancie Totemy poza standardowymi zasadami przygotowania po obróceniu płytek umieszczamy na nich drewniane zasoby: na łące mamuta, na jeziorze rybę, na dżungli grzyb a na kamieniołomach krzemień. Zasobów nie umieszczamy na polu z symbolem ognia. Na polu gry w pobliżu kolumn płytek w zasięgu wszystkich graczy umieszczamy jeszcze 4 żetony totemów.

W wariancie Plemienia także umieszczamy na płytkach drewniane zasoby, ale nie wyjmujemy z pudełka żetonów totemów. Dodatkowo nad kolumnami umieszczamy planszę jaskini, tasujemy żetony jaskiniowców i tworzymy z nich zakryty stos po lewej stronie planszy. Ze stosu odkrywamy 4 górne żetony i umieszczamy je na polach jaskini.

Kingodomino Prehistoria ma też specjalne zasady dla 2 osób. Każdy gracz bierze wtedy po 2 wodzów w tym samym kolorze. Bierzemy po 1 wodzu każdego z graczy i losujemy z nich jednego. Gracz, do którego należy wódz wybiera czy umieścić swoich wodzów na 1 i 4 płytce czy na 2 i 3 płytce.

PRZEBIEG GRY

Wariant Odkrycia

Zabawa w tym wariancie w 3-4 osobowym składzie trwa 12 tur. Turę rozpoczyna gracz, którego wódz swoi na pierwszej płytce w kolumnie. W swojej turze mamy do wykonania po kolei 2 akcje:

(I) Dołożenie płytki domino – musimy dołożyć do swojego terenu płytkę domina, na której stoi nasz wódz zgodnie z zasadami łączenia terenów:

a) Obszar terenu to kwadrat 5 na 5 pól

b) Płytkę domina można dołożyć do płytki startowej lub do płytki leżącej już na naszym terenie o ile choć jeden teren z nowej płytki będzie taki sam jak na tej, do której chcemy go dołożyć. Jeśli nie możemy prawidłowo dołożyć płytki musimy ją odrzucić.

(II) Wybór nowej płytki – musimy dokonać wyboru nowej płytki stawiając naszego wodza na dowolnej nie zajętej płytce w kolumnie. Po ustawieniu wszystkich wodzów wykładamy nową kolumnę 4 płytek.

Wśród terenów na płytkach pojawia się specjalny obszar, czyli wulkany. Drobiazg, ale nieźle może namieszać w rozgrywce. Wybucha on lawą rozrzucając ogień. Zasięg wulkanów jest zależny od ilości kraterów – 1 krater wybucha 1 płomieniem do 3 pół, 2 kratery wyrzucają 2 płomienie w zasięgu do 2 pól a 3 kratery wyrzucają 3 płomienie ale tylko do 1 pola. Ogień możemy umieścić w dowolnym kierunku (także na skos) ale nie na polu z wulkanem i wyłącznie na polu bez żetonu lub symbolu ognia. Warto to robić, gdyż tak jak w Kingdomino mnożnikiem terenu była korona na kaflu, tak tutaj mnożnikiem jest ogień (ten na kaflu czy ten z żetonu).

Wariant Totem

Rozgrywka w tym wariancie przebiega zgodnie z zasadami wariantu Okrycia jednak dodatkowo zbieramy cenne zasoby. Zajdziemy je postawione na płytkach wg zasad z przygotowania gry. Po dołożeniu płytki do swojego terytorium jeśli będziemy mieć więcej danego zasobu niż inni gracze dostaniemy odpowiedni żeton totemu (nawet jeśli był w posiadaniu innego gracza).

Zasoby nie są niezniszczalne – jeśli na płytkę z zasobem spadnie ogień z wulkanu, to zasób ulegnie zniszczeniu.

Wariant Plemię

Poza standardowymi 2 akcjami możemy wykonać dodatkową akcję, czyli rekrutację jaskiniowca. Akcja ta pozwala nam na odłożenie do pudełka 2 różnych zasobów znajdujących się na naszym terytorium (rekrutujemy wtedy jednego z odkrytych jaskiniowców) lub 4 różne zasoby – możemy wtedy wybrać dowolnego jaskiniowca z zakrytego stosu. Po rekrutacji jaskiniowca musimy go umieścić na dowolnym wybranym przez nas polu, na którym nie ma wulkanu, symbolu ognia lub zasobu. Jaskiniowcy na terytorium gracza zapewniają mu dodatkowe punkty.

Gra 2 osobowa

W grze w 2 osoby każdy gracz rozgrywa obie akcje dwukrotnie – po jednej za każdego swojego wodza.

Poza 3 wariantami Kingdomino Prehistoria przewiduje też zasady dodatkowe:

(a) Imperium ognia – gracz zdobywa dodatkowo 10 punktów, jeśli jego chatka znajduje się w centrum terytorium, nawet jeśli nie będzie ono dokończone

(b) Homo Hobilis – gracz dostaje dodatkowo 5 punktów jeśli stworzył teren 5 x 5 i nie musiał odrzucić żadnej płytki.

(c) Gra 2 osobowa Neolit - wodzowie rozwijają większe terytorium w układzie 7 x 7 i z zastosowaniem 48 płytek domina.

ZAKOŃCZENIE GRY

Zakończenie zabawy w wariacie Odkrycia następuje z chwilą, gdy zabraknie płytek do przygotowania nowej kolumny. Każdy z graczy wykonuje wtedy swoją ostatnią turę a w zasadzie jedynie akcję dołożenia płytek. Kompletny teren to obszar 5 x 5 płytek, ale oczywiście może się zdarzyć tak, że nie wszystkie terytoria będą pełne jeśli gracze w trakcie rozgrywki byli zmuszeni do odrzucenia płytek). Na terytorium będziemy mieć różne regiony, czyli grupy połączonych pól terenu tego samego typu. Obliczając wartość regionu mnożymy liczbę pól przez liczbę symboli ognia (tych na płytkach i żetonach w danym regionie). Następnie sumujemy punkty zdobyte za każdy region. Zwycięża gracz z najwyższym wynikiem.

W wariancie Totem dodatkowo doliczamy punkty za zasoby – 1 punkt za każdy zasób znajdujący się polach w naszym terytorium oraz punkty widniejące na posiadanych przez nas żetonach zasobów.

W wariancie Plemię dodatkowo poza punktacją za teren punktują dla nas zrekrutowani jaskiniowcy : łowcy zbieracze i wojownicy. Zbieracze punktują za zasoby, z którymi sąsiadują (dokładnie ile punktów i za co widać symbolicznie na ich żetonach). Wojownicy zapewniają punkty tylko wtedy, gdy występują jako grupa, czyli sąsiadują ze sobą w pionie lub poziomie. Dają nam tyle punktów ile wyniknie z iloczynu ilości wojowników i ich siły (wartości żetonu). W wariancie tym zasoby nie przynoszą nam żadnych punktów.

WRAŻENIA

Gdy tylko zobaczyliśmy zapowiedzi nowej gry z „uniwersum” Kingdomino, to nie ukrywaliśmy zdziwienia. Serio, coś da się z tej mechaniki jeszcze wykrzesać i ubierając w nieco inne szaty, wydać jako nową grę?

Odpowiedź jest twierdząca. I to zdecydowanie. Mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że to najlepsze Kingdomino, w jakie przyszło nam zagrać. Co wcale nie znaczy, że i to klasyczne Kingdomino, Queendomino, czy też Kingodmino Duel są złe. Bynajmniej. To naprawdę dobre gry, w które chętnie zagramy (szczególnie w Duel). Jednakże Kingdomino Prehistoria pokazała, że bazując na prostej mechanice, można stworzyć coś jeszcze ciekawszego. Delikatnie modyfikując zasady, można dodać grze dużej dozy głębi. Dzięki czemu ze spokojnej rodzinnej gry można stworzyć coś trudniejszego, coś bardziej wymagającego.

Najważniejsze, że same zasady gry pozostały proste. Nowe rozwiązania nie wymagają od nas przyswojenia sobie nie wiadomo jak wiele nowości. Wszystko zostało opisane w niewielkiej książeczce z całym mnóstwem przykładów. Z ich zrozumieniem nie powinniście mieć żadnych problemów.

Kingdomino Prehistoria to tak naprawdę trzy warianty rozgrywki, z których pierwszy, czyli Odkrycia najbardziej przypomina to klasyczne Kingdomino. Mamy tutaj jedną zasadniczą różnicę, która sporo jednak zmienia. Mnożnikiem punktów są teraz ogniska (ta prehistoria w tytule do czegoś zobowiązuje), ale to zmiana kosmetyczna. Mamy nowy rodzaj terenu, czyli wulkany, które „wypluwają” ogniska. Zatem możemy sobie zwiększyć (pod pewnymi warunkami) liczbę mnożników, w ogóle nie rozbudowując terytorium. To jednak sporo zmienia, zwłaszcza, że tych „wbudowanych” w kafelki ognisk nie ma za wiele.

Kolejne dwa warianty wprowadzają już kilka elementów, których podnoszą poprzeczkę graczom.

Totem przynosi nam dobra (mamuty, ryby, grzyby i krzemienie), które umieszczamy na dobieranych kafelkach. Kto będzie posiadał najwięcej dóbr danego rodzaju w swojej posiadłości, ten otrzyma stosowny totem, za otrzymamy dodatkowe punkty (oprócz tych za same dobra). Niby nic trudnego. Bynajmniej. Musimy pamiętać o jednej ważnej zasadzie. Tam gdzie zawędruje ognisko z erupcji wulkanu, tam znika dane dobro (na kaflu może się znajdować tylko jeden żeton). Zatem nasze decyzje będą musiały uwzględniać tę zasadę. Innymi słowy, trzeba sobie wszystko przeliczyć w głowie, czy bardziej nam się opłaca posiadanie dobra danego rodzaju, czy jednak lepiej postawić na ognisko.

Zdecydowanie najciekawszym wariantem są Plemiona, w których co prawda nie mamy tego wyścigu o przewagi w posiadaniu danych dóbr. Mamy jednak coś znacznie ciekawszego - wymieniając dobra możemy otrzymać kafelki plemion, które mogą nam przynieść naprawdę sporo punktów na koniec gry. O ile tylko spełnimy warunki poszczególnych członków plemion. Dodaje to już mały ból głowy. Musimy pamiętać o podstawowej zasadzie punktowania (rodzaj terenu x ogniska), o tej, że na danym terenie może być tylko jeden kafelek i w końcu tak zarządzać zasobami, żeby ze zdobytych członków plemienia móc wyciągnąć jak najwięcej punktów zwycięstwa.

Oczywiście wszystkiego zrobić się nie da i trzeba będzie rezygnować z czegoś kosztem czegoś. Tu odpuścić, a tam się postarać. Dróg do zwycięstwa jest sporo i niełatwo wskazać tę właściwą. Zwłaszcza, że w grze występuje losowość w pojawianiu się płytek terenu, a także żetonów jaskiniowców. 

Nie wpływa to jednakże znacząco na samą rozgrywkę – owszem pewnie nie raz zdarzyć się tak, że coś nie będzie nam pasować, a komuś innemu jak najbardziej. Nie ma co załamywać rąk i tak to sobie poukładać, żeby spróbować jednak coś z tym zrobić/ To wiąże się to z pewnym ryzykiem, bo kolejne rundy zweryfikują, czy nasze posunięcia były słuszne czy nie, czy warto było coś robić, czy też nie.

Gra znakomicie się skaluje. Niezależnie od liczby graczy, zabawa jest przednia. Oczywiście, im mniej osób, tym krócej czekamy na swoją kolejkę. Nam jakoś szczególnie podpasowały rozgrywki dwuosobowe, nasze królestwo to nie 5x5 z gry podstawowej ale 7x7, a każdy z graczy posiada po dwa pionki i co się z tym wiąże po dwie akcje.

Wspomniana wcześniej losowość wpływa zasadniczo na regrywalność. Każda gra będzie inna. Rachunek prawdopodobieństwa jest tutaj bezlitosny.

Możliwych układów jest od groma a szanse na trafienie dwóch takich samych bardzo nikłe . Przyjmijmy zatem, że za każdym razem czekają na nas zupełnie inne warunki, co sprawia, że każda rozgrywka będzie wyglądała po prostu inaczej.

Bardzo podoba się nam czas rozgrywki. Pudełkowo mamy 25 minut. Z grubsza zgadza się to z naszymi doświadczeniami. Czasem bywało dłużej (zwłaszcza w przypadku wariantu Plemiona), czasem krócej. Tak czy szans na nudę podczas gry nie mamy. Tak została ta gra skonstruowana, że cały czas planujemy nasze posunięcia, rozważamy możliwe rozwiązania.

Kingdomino to jedna z gier, które nazywa się gateway’ami, grami, które stanowią pewien wstęp do fantastycznego świata nowoczesnych gier planszowych. Jeden z naszych żelaznych prezentów. Zawsze jakieś pudełeczko znajdzie się w szafie na nieprzewidziane okazje typu – tata jutro idę do kogoś tam na urodziny. Chętnie do niego wracamy i pewnie wracać będziemy. 

Aczkolwiek ma teraz mocnego konkurenta, bo Prehistoria robi dokładnie wszystko to co podstawowe Kingdomino, tylko, że jest zdecydowanie bardziej uniwersalne. Podstawowy wariant dla mniej doświadczonych, dwa pozostałe dla tych nieco bardziej wprawionych w bojach. Gorąco polecamy spróbować w to zagrać i najlepiej samemu zawyrokować, który wariant by Wam bardziej pasował.

PLUSY:

+ znakomite wykonanie,
+ ciągle proste zasady,
+ sporo możliwości odniesienia zwycięstwa,
+ bardzo dobra skalowalność,
+duża regrywalność,
+ dość krótki czas rozgrywki

MINUSY:

- trochę losowości (taki minus trochę na siłę)




Liczba graczy:  2-4 osób
Wiek: od 8 lat 
Czas gry:  ok. 25 minut
Rodzaj gry:  gra strategiczna, 
gra rodzinna 
Zawartość pudełka:
* 4 płytki startowe,
* 4 trójwymiarowe chatki,
* 8 drewnianych wodzów plemienia 
(po 2 w każdym kolorze)
* 48 płytek domina,
* 1 plansza jaskini, 
* 8 królewskich pionków w 4 kolorach,
* 22 żetony jaskiniowców,
* 4 żetony totemu 
(mamut, ryba, grzyb, krzemień),
* 49 znaczników zasobów:
16 mamutów,
18 ryb,
11 grzybów,
9 krzemieni) 
* 10 żetonów ognia:
5 z 1 płomieniem,
4 z 2 płomieniami,
1 z 3 płomieniami 
* instrukcja.
Wydawnictwo: Fox Games
Cena: 90-150 zł (XI 2022 r.)
Autor: Bruno Cathala
Ilustracje: Cyril Bouquet

Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Fox Games za udostępnienie gry do recenzji.

Fox Games

Galeria zdjęć:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz