W roku 2001 na świat przyszło czwarte
dziecko Krisa Burma, czyli Dvonn. Tym samym dzieło życia (tak chyba można to
określić) w postaci Projektu GIPF powiększyło się o kolejny tytuł.
Bohaterka
dzisiejszej recenzji jest już kolejną grą po YINSH i TZAAR z ww. Projektu, w
którą mieliśmy okazję zagrać i podzielić się naszymi wrażeniami z rozgrywki.
Czy podobnie jak i ww. tytuły również przypadła nam do gustu? Zapraszam do lektury.
CO ZAWIERA GRA
Całość zamknięta jest w tradycyjnie przydużym pudle (które w dużej mierze przechowuje powietrze). W środku, oprócz dobrze napisanej instrukcji znajdziemy planszę, po 23 białych i czarnych płaskich pionów (czy raczej pierścieni) oraz 3 piony w czerwonym kolorze (zwane po prostu Dvonn). Do tego mamy płócienny woreczek z eleganckim czerwonym sznureczkiem. Całość spoczywa sobie w plastikowej wyprasce.
Jakość komponentów to
już tradycyjnie klasa sama w sobie. Solidna plansza i jeszcze solidniejsze
piony z takiego fajnego tworzywa. I ten woreczek z pomarańczowym sznureczkiem…
CEL GRY
Cel
gry jest prosty. Otóż musimy zgromadzić jak największą liczbę pionów. Zwycięzcą
zostanie ten, który zgromadzi ich najwięcej.
PRZYGOTOWANIE GRY
Przygotowanie gry
trwa dość krótko. „Biały gracz” otrzymuje 2 czerwony piony i komplet białych.
Czarny natomiast jeden pion czerwony i komplet czarnych.
PRZEBIEG GRY
Jak większość znanych
mi gier logicznych, DVONN posiada bardzo proste zasady. Ich wytłumaczenie jest
totalnie bezproblemowe.
Pierwsza faza to
rozstawianie pionów na planszy. Każdy z graczy umieszcza te piony na planszy,
zaczynając od czerwonych. Wbrew pozorom, jest to dość ważny etap – od niego
zależeć będzie cała rozgrywka.
Druga faza to rozgrywka właściwa. Mamy trzy rodzaje pionów
biorących udział w rozgrywce – białe, czarne i czerwone. Każdy z graczy
poruszać się może wyłącznie pionem w swoim kolorze lub też stosem złożonych z
pionów, o ile na samym wierzchu znajdować się będzie pion w jego kolorze. W
swojej kolejce gracz musi poruszyć bądź pojedynczy pion lub też stos, zgodnie z
regułami sztuki:
- pojedynczy pion przesuwamy o jedno pole w dowolnym kierunku (po linii prostej), przy czym pion nie może zakończyć ruchu na polu pustym – może wylądować jedynie na innym pionie lub stosie,
- stos przesuwany jest w całości, przy czym odległość jaką pokona zależy od liczebności stosu – stosik złożony z trzech pionów przesuwa się dokładnie o trzy pola, przy czym ruch ten nie może się zakończyć na pustym polu – może się jedynie poruszać po pustych polach,
- nie można poruszyć się pionem lub stosem, który otoczony jest ze wszystkich 6 stron,
- nie możemy poruszyć pojedynczego czerwonego piona, możemy to zrobić jedynie, jeśli pion ten będzie częścią stosu, który kontrolujemy,
- jeśli nie możemy wykonać ruchu, pasujemy – nie odpadamy z gry, a sama gra jeszcze się nie kończy.
Do czego w ogóle służą czerwone
piony Dvonn? W skrócie – do łączności. Na planszy mogą przebywać jedynie piony
mające kontakt przynajmniej z jednym pionem Dvonn, czy to bezpośredni (stykając
się) lub pośredni (poprzez swoisty „łańcuch” złożony z innych pionów/stosów). W
momencie odcięcia od czerwonego dany pion/stos lub też grupa pionów/stosów
usuwana jest z planszy – nie będą brane pod uwagę na końcu gry.
ZAKOŃCZENIE GRY
Gra się kończy w
momencie, gdy obaj gracze nie będą w stanie wykonać żadnego ruchu. Każdy z
graczy zbiera wszystkie kontrolowane przez siebie stosy z planszy i układa z
nich jeden wielki. Zwycięzcą jest ten, którego stos jest najwyższy, czyli ten,
kto zebrał najwięcej pionów.
WRAŻENIA
Cóż możemy powiedzieć
o DVONN? Krótko. To kawał rewelacyjnej gry logicznej. Po raz kolejny
przekonałem się jak wielka moc drzemie w Projekcie GIPF. Prostota zasad, ich
przyswajalność i głębia rozgrywki sprawiła, że byłem w pełni usatysfakcjonowany
samą rozgrywką.
Po raz kolejny Kris
Burm Ameryki może nie odkrywa - czuć w grze klimat choćby nieco zapomnianej już
dziś gry Fokus. Jednak całość jest tworem, który wyróżnia się na tle gier
logicznych. Podobnie jak i całą reszta gier z Projektu stanowi niezły wysiłek
dla naszego mózgu.
Proste reguły jakimi
charakteryzują się wszystkie gry Projektu GIPF skrywają mają w sobie naprawdę
spory potencjał – wystarczy chcieć włączyć myślenie. Oczywiście poziom samej
rozgrywki będzie zależał od poziomu zaawansowania graczy. Jednakże gra w moim
odczuciu posiada dość niski próg wejścia – do rozgrywki można przystąpić
niemalże z marszu i stawić czoło bardziej doświadczonemu graczowi. Zupełnie
inaczej niż w przypadku choćby ZERTZ (którego recenzja pojawi się niedługo) –
tu jednak doświadczenie stanowi pewien handicap.
Gra z pewnością wymaga
skupienia i uważnej obserwacji tego, co się dzieje na planszy. A dzieje się
dość sporo i warto rozważać różne warianty. Przypomina mi to szachy, gdzie
różnorakich możliwości mamy multum i w głowie układamy sobie ścieżkę postępowania
przewidując możliwe ruchy przeciwnika. Na początku możliwości wykonania ruchu
będzie sporo, a waga każdego ruchu nie będzie aż tak wielka. Z czasem jednak
możliwości będą się mocno kurczyły a każdy ruch będzie coraz ważniejszy.
Musimy z jednej
strony pilnować naszych stosów (żeby ich przeciwnik nie zdobył) a z drugiej
pamiętać o łączności z czerwonymi krążkami DVONN. Musimy zwracać uwagę na to,
że im wyższy stos, tym trudniej go poruszyć. Wszystko to sprawia, że rozgrywka
potrafi być naprawdę pasjonująca i dostarczać sporo emocji, a każdy błąd
potrafi być bezlitośnie wykorzystany przez przeciwnika, zwłaszcza pod koniec
gry, gdy szala zwycięstwa przechyla się raz na jedną, raz na drugą stronę.
Czas gry. Nie ma
tutaj żadnej reguły. Rozgrywki potrafią trwać 15-20 minut, ale bywa, że trwały
kilka razy dłużej. Podobnie trochę jak w szachach, czy innych tego typu grach.
Wszystko leży w rękach (i głowach) współgraczy.
Każda dobra gra
logiczna charakteryzuje się wysoką regrywalnością. DVONN nie jest tutaj żadnym
wyjątkiem. Tak naprawdę każda rozgrywka to zupełnie inna rzeczywistość, inny
układ na planszy, nieco odmienne podejście.
DVONN to tytuł, który naprawdę warto
posiadać w swojej kolekcji. Wysokie miejsce w rankingu BGG, tytuł Mensa Select (zdobyty w 2003) to z
pewności nie jest dzieło przypadku. Projekt GIPF to woda na młyn dla każdego
maniaka dobrych gier logicznych. A DVONN jest bardzo mocnym punktem całej tej
logicznej rodziny. Proste zasady i duża głębia. Coś pięknego. Zdecydowanie
polecamy.
PLUSY:
+bardzo
proste zasady,
+ piękne
wykonanie
+ wysoka
jakość komponentów,
+ potrafi
„zagotować” mózg
MINUSY:
- zbyt duże
pudło (minus tak trochę na siłę)
Liczba
graczy: 2 osoby
Wiek: od
9 lat
Czas
gry: od ok. 15 minut
Rodzaj
gry: gra logiczna
gra dla dwojga
gra dla dwojga
Zawartość
pudełka:
* 1 plansza,
* plansza,
* 23 białe
piony,
* 23 czarne
piony,
* 3 czerwone
piony DVONN,
* woreczek,
* instrukcja
do gry.
Wydawnictwo:
Rebel
Cena: 85-110 zł
Cena: 85-110 zł
Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Rebel za udostępnienie gry.
Pięknie wykonana.
OdpowiedzUsuńCiekawa.
Zapisuję na chciejlistę :-)
Jak każda gra z Projektu jest świetnie wykonana. A do tego zapewnia świetną rozrywkę. Naprawdę warto :-)
Usuń