Gejsze 2: Herbaciarnie - recenzja gry planszowej wydawnictwa Nasza Księgarnia

Gejsze to dla nas gra wyjątkowa. Pamiętam, gdy udało nam się nawiązać kontakt z mało znanym tajwańskim wydawnictwem EmperorS4, dzięki czemu otrzymaliśmy od nich paczuszkę z kilkoma grami. Wśród nich było niewielkie pudełeczko z karcianą grą noszącą tytuł Hanamikoji.

Ta całkowicie nieznana nam karcianka mocno nas wciągnęła. Oryginalna mechanika, klimat Japonii wylewający się z tych znakomitych grafik, a przede wszystkim świetna mechanicznie gra, która daje mnóstwo dobrej zabawy.

O Hanamikoji pisaliśmy przeszło 6 lat temu. Jakiś czas później ogłoszony został polski wydawca (czyli Nasza Księgarnia) i takim sposobem otrzymaliśmy (ku naszej dezaprobacie – wolimy oryginalny tytuł) Gejsze. Gra, która przebojem wdarła się na rynek i ciągle jest jednym z najważniejszych tytułów w portfolio wydawnictwa.

W roku 2022 dzięki Kickstarterowi ukazała się kontynuacja gry Hanamikoji: Geisha’s Road, która rok później pojawiła się (a jakże) również w Polsce jako Gejsze 2: Herbaciarnia (w recenzji skrócę ten tytuł do Gejsz 2). Czy gra nam się spodobała podobnie jak i starsza siostra? Zapraszam zatem do lektury recenzji.

Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię o grze.

CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta została w średniej wielkości pudełku – dokładnie tej wielkości co kilka innych znanych gier Naszej Księgarni, jak np. Sowy, Sen, Ekosystem 2 czy też Jekyll i Hyde.

Co znajdziemy w środku? Oczywiście karty. Duże karty przedstawiają herbaciarnie. Małe to znane z pierwszych Gejsz – karty prezentów. Same gejsze przedstawione zostały za pomocą kartonowych pionków, które to umieszczamy w plastikowych podstawkach.

Oprócz tego w pudełku mamy znane już znaczniki akcji oraz płytki gejsz. Podczas rozgrywki skorzystamy również ze znaczników: akcji specjalnych, gości i przychylności gejsz oraz z lampionów. Znacznik pierwszego gracza to czajniczek z herbatą.

Co ciekawe w środku znajdziemy dwie książeczki. Jedna przedstawia zasady gry, druga natomiast przygotowanie rozgrywki. Jest to celowy zabieg, żeby ułatwić graczom zabawę. Tradycyjnie jakościowo wszystko stoi na wysokim poziomie. Również złego słowa nie powiem na instrukcję. Bardzo lubię ten układ, który Nasza Księgarnia stosuje w zasadzie od samego początku. Jest bardzo przejrzysty i przez to przyjazny graczom.

CEL GRY

W Gejszach gracze walczyli o przychylność gejsz, wręczając im odpowiednie podarunki.

W grze Gejsze 2: Herbaciarnie rywalizacja przebiega dość podobnie, z tym, że z wręczeniem upominku danej gejszy wiąże się konieczność jej podróży po tytułowych herbaciarniach. W ten sposób pomagamy naszym gejszom zdobyć doświadczenie w sztuce parzenia herbaty.

Zwycięzcą jest ten z graczy, który zdobędzie w jednej rundzie przychylność czterech gejsz, a jeśli nikomu nie uda się ta sztuka, wówczas zwycięstwo należeć będzie do gracza z najwyższą zdobyczą punktową.

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie gry jest szybkie. Niezależnie od przyjętego wariantu rozgrywki.

W podstawowym (najłatwiejszym) pomiędzy graczami umieszczamy pięć żetonów gejsz. Każdy z nas losuje po jednym żetonie przychylności, który to umieszczamy pod jednym z żetonów gejsz po naszej stronie. Obok umieszczamy dziewięć lampionów.

W losowy sposób rozkładamy pięć kart herbaciarni (tworząc okrąg) i na każdej z nich (w pasującym kolorze) umieszczamy pionek gejszy. Następnie tasujemy wszystkie karty podarków i umieszczamy je w środku okręgu utworzonego przez herbaciarnie.

Zestawem startowym każdego z graczy będzie komplet czterech żetonów akcji oraz sześć kart podarków dobranych z zakrytego stosu.

W wariancie trudniejszym żetony przychylności znajdować się będą przy odpowiadającym kolorom herbaciarni. Pojawią się również goście – po trzech na daną herbaciarnię żetony umieszczamy pod kartą herbaciarni)

W wariancie zaawansowanym dochodzą jeszcze znaczniki akcji specjalnych – po dwa na każdego z graczy.

PRZEBIEG GRY

Gra to trzy nieco różniące się warianty rozgrywki, które są do siebie zbliżone. Im bardziej zaawansowany wariant, tym korzystamy z większej liczby komponentów. Zacznijmy zatem od wariantu podstawowego.

Wariant podstawowy

Rozgrywka toczy się na przestrzeni maksymalnie dwóch rund – zależy to od tego, czy po pierwszej rundzie spełniony zostanie warunek zwycięstwa, czyli czy na koniec rundy któryś z graczy nie zdobył przychylności czterech gejsz. Jeśli tak, wówczas wyłaniamy zwycięzcę i nie rozgrywamy drugiej rundy.

W swojej rundzie mamy do wykonania pewną sekwencję ruchów. Zawsze rozpoczynamy od dobrania karty prezentu - dokładamy ją do kart na ręce. Następnie wybieramy jeden z czterech znaczników akcji, po czym wykonujemy związane z nim działanie. Mamy do wyboru cztery możliwe akcje:

(1) ujawnienie – wybieramy jedną z kart i umieszczamy ją przy właściwej (pasującej kolorem) płytce gejszy. Dodatkowo przemieszczamy (zgodnie z ruchem wskazówek zegara) pionek gejszy po herbaciarniach o tyle pól, ile wynosi wartość dołożonej karty.

(2) intryga – wybieramy dwie karty i odkładamy je jedna obok drugiej na bok. Kartę z lewej strony ujawnimy na koniec rundy i dołożymy jako podarek do jednej z płytek gejsz (co oczywiście spowoduje ruch gejszy po herbaciarniach). Drugą kartę odrzucimy.

(3) kompromis – spośród kart na ręce wybieramy trzy i pokazujemy przeciwnikowi. Ten wybiera jedną z nich i umieszcza po swojej stronie odpowiedniej płytki gejszy (gejsza się tradycyjnie porusza), pozostałe dwie karty umieszczamy po swojej stronie, nie zapominając przy tym o ruchu gejszy

(4) podwójny podarunek – wykładamy cztery karty. Przeciwnik dzieli je na dwie pary. Jedną zabiera do siebie i umieszcza po swojej stronie płytek gejsz, dwie pozostałe lądują po naszej stronie. Oczywiście obdarowane gejsze wykonują swój ruch.

Jeśli gejsza z powrotem pojawi się w „swojej” herbaciarni, wówczas dobiera jeden lampion (przy pierwszej wizycie z górnego rzędu, przy drugiej – z dolnego). Żeton ten umieszcza się na obdarowanej właśnie płytce gejszy. Przedstawia on dodatkowe punkty, jakie zdobędzie gracz, który uzyska przychylność danej gejszy.

Po wykorzystaniu wszystkich czterech znaczników akcji każdy z nas okrywa lewą kartę prezentu (akcja intryga) i obdarowuje nią wybraną gejszę – ta oczywiście się porusza.

Następnie sprawdzamy, kto zdobył przychylność poszczególnych gejsz. Sprawdzamy wartości kart po jednej i drugiej stronie płytki gejszy.

Ten kto miał większe wartości kart, zdobywa jej przychylność. W przypadku remisu rozstrzygający głos ma wylosowany żeton przychylności (w przypadku jego braku, remis zostaje nierozstrzygnięty).

Jeśli żaden z nas nie zdobył przychylności czterech gejsz, przystępujemy do drugiej rundy. Punkty zdobyte w pierwszej rundzie liczą się do drugiej. Po zakończeniu ewentualnej drugiej rundy znowu sprawdzamy, czy komuś przypadkiem nie udało się zdobyć przychylności dwóch gejsz. Jeśli nie, zliczamy punkty zdobyte zarówno w pierwszej jak i drugiej rundzie.

Tryb trudniejszy

Sama rozgrywka przebiega na zasadach gry podstawowej. Wprowadzono tutaj żetony gości, które dobieramy odwiedzając gejszą daną herbaciarnię. Każda karta gejszy zawiera informację odnośnie liczby gości, które możemy pobrać (0-2). Na koniec gry goście przyniosą nam dodatkowe punkty.

Tryb zaawansowany

Tutaj dochodzą znaczniki akcji specjalnych. Każdy z nas na starcie otrzymuje dwa takie kafelki, które modyfikują działanie akcji Kompromis i Podwójny pojedynek. Innymi słowy podczas zagrania jednej z dwóch akcji przez nas, przeciwnik może wykorzystać jeden z dwóch znaczników i wprowadzić nieco zamieszania.

Wariant przeznaczenie gejszy

Podczas rozgrywki wykorzystujemy ciemną stronę lampionów. Jest ona o tyle kłopotliwa, że część z nich dostarcza punkty ujemne, co jest naprawdę niefajne.

WRAŻENIA

Gejsze to z całą pewnością jedna z naszych ulubionych gier dwuosobowych. Prostota zasad przy jednoczesnym bardzo satysfakcjonującym poziomie kombinowania dają ogrom emocji. Trochę obawialiśmy się zatem, co takiego zaoferuje nam druga część Gejsz (Gejsze 2 Herbaciarnia), czy ewolucja gry pójdzie w kierunku, który będzie nam odpowiadał. Nie do końca nam się ta nowa odsłona Gejsz spodobała, bo z wprowadzeniem nowych zasad, czmychnęła gdzieś ta lekkość.

Zasady gry nie zostały może jakoś szczególnie utrudnione. Pojawiło się całkiem sporo nowych elementów, jednakże ich wprowadzenie do rozgrywki dla osoby, która już zna Gejsze, nie stanowi większego problemu.

Oczywiście sam trzon rozgrywki pozostał niezmienny. Nadal będąc uzbrojonym w cztery żetony akcji będziemy (wspólnie z przeciwnikiem) rozdysponowywać nasze karty, chcąc zyskać przychylność pięciu gejsz. To już znamy ze starszej siostry. Natomiast wszelkie zmiany w rozgrywce w młodszej siostrze sprawiają, że jakby nie patrzeć wzrósł poziom trudności. Prosta i szybka gra została nieco skomplikowana (im trudniejszy wariant, tym większy stopień skomplikowania rozgrywki).

O ile w „starych” Gejszach skupialiśmy się na samych kartach, tak teraz mamy kilka nowych możliwości, które wprowadzają dodatkowe warstwy decyzyjne. Z każdym kolejnym modułem jest ich coraz więcej, przez co rozgrywka staje się zdecydowanie bardziej wymagająca, powodując czasem wręcz paraliż decyzyjny. Musimy brać pod uwagę nie tylko same cyferki na kartach, które dokładamy do poszczególnych gejsz, musimy też zwracać uwagę na to, jakie wywoła to dodatkowe reperkusje.

Najważniejszą z nich jest oczywiście ruch gejszą po herbaciarniach, co wiąże się z możliwością zdobycia dodatkowych punktów zwycięstwa dla danej gejszy, ale nie tylko. W wariancie za każdą kartę otrzymujemy również pomocników, bawiąc się w swoiste zbierania setów żetonów.

To już nie są te proste i szybkie Gejsze, tutaj naprawdę trzeba dużo więcej rzeczy brać pod uwagę, bardziej kombinować. I liczyć również na łut szczęścia. Losowość to z całą pewnością coś, co towarzyszy obu wersjom Gejsz, aczkolwiek w przypadku drugiej części nieco bardziej.

Pojawiają się choćby lampiony, które różnią się między sobą liczbą punktów, jakie dany gracz może zebrać (przy zdobyciu przychylności gejszy). Sęk w tym, że różnią się one wartościami. Zatem, bywa tak, że mogliśmy zgarnąć więcej tych lampionów niż przeciwnik, ale o sumarycznej wartości niższej. W takim specjalnym wariancie rozgrywki pojawiają się również lampiony z ujemnymi punktami… taka „nagroda” potrafi mocno pomieszać szyki.

Oczywiście nowe zasady trochę wpływają na czas rozgrywki. Myślę, że spokojnie partyjka w najprostszym wariancie zajmie Wam jakieś 20 minut w najprostszym wariancie do nawet 30 minut w wariancie najtrudniejszym. To mimo wszystko ciągle szybka gra.

Regrywalność, dzięki sporej losowości to również mocna strona gry. W zasadzie każda partia, niezależnie od wybranego wariantu, będzie po prostu inna.

Po iluś rozgrywkach, mamy nieco mieszane uczucia. Fajnie, że pojawiła się nowa wersja Gejsz, ale nie jest to gra dla wszystkich. O ile pierwsze Gejsze mogę polecać zawsze i wszędzie jak przykład absolutnie fantastycznej szybkiej, lekkiej i prostej (ale nie prostackiej) dwuosobowej gry karcianej, tak w przypadku Gejsz 2: Herbaciarnia, byłbym nieco powściągliwy w tym polecaniu.

Przez szereg zmian w rozgrywce, z lekkiej, łatwej i przyjemnej gry, otrzymaliśmy coś zdecydowanie bardziej wymagającego, czasem wręcz mózgożernego. To ciągle dobra gra i naprawdę warto zaznajomić się z nią. Istnieje całkiem spora szansa, że się Wam spodoba, aczkolwiek szczerze wątpię, żeby aż tak bardzo jak pierwsze Gejsze, które urzekają wręcz swoją lekkością. Gejsze 2 to jednak cięższy kaliber.

PLUSY:

+ przepiękne wykonanie,

+ ciągle proste zasady,

+ unikalna mechanika,

+ wysoka regrywalność,

+ ciągle szybka ,

MINUSY:

- zdecydowanie trudniejsza niż Gejsze, przez co traci na lekkości,

- losowość potrafi być bardziej dotkliwa niż w pierwszych Gejszach