czwartek, 21 listopada 2019

REEF: Klockowa rafa - recenzja gry wydawnictwa Fox Games.


Abstrakcyjne gry logiczne mają w naszej kolekcji specjalne miejsce. To gry, w których na pierwszy plan wybija się mechanika, a cała reszta jest tylko dodatkiem. Często miłym i pięknie wyglądającym ale wciąż dodatkiem. Często jednak ten „dodatek” w postaci znakomitej oprawy graficznej i świetnego wykonania sprawia, że taka gra podoba się jakoś tak bardziej.

Reef był grą, która wpadła na nasz radar zaraz po jej premierze. Pierwsze recenzje uświadomiły nam, że taki Azul, Sagrada czy też Zamek smoków będzie miał godnego rywala. Byliśmy już naprawdę blisko kupna wersji oryginalnej, gdy gruchnęła wieść o tym, że Reef za sprawą Fox Games będzie miał polskie wydanie. Co ciekawe jej autorem jest Emerson Matsuuchi, który znany jest przede wszystkim z trylogii Century.

Czy warto było czekać, czy może otrzymaliśmy piękną wydmuszkę? Sami się przekonajcie z poniższej recenzji.



CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta jest w  średniej wielkości pudle (mniej więcej to „rozmiar” Azula). Od razu uprzedzam, że pudło jest dość ciężkie, a to za sprawą czterech rodzajów plastikowych elementów (będących częściami składowymi) rafy koralowej, którą to będziemy na naszych planszetkach budować. Powyższe elementy są naprawdę solidne i ciężkie. Z pewnością wiele wytrzymają. A poza tym pięknie się prezentują

Mechanizmem napędzającym będą karty, za pomocą których wykonywać będziemy nasze akcje. Karty są również solidne, z dobrego kartonu. W trakcie gry będziemy też zdobywać punkty – te reprezentowane są przez kartonowe żetony.

Pewnym novum, którego pozbawione było wydanie oryginalne (przynajmniej w pierwszych nakładach) jest plastikowa wypraska, która znacząco ułatwia przechowywanie całej zawartości w należytym porządku.

Instrukcja to w sumie 4 strony tekstu okraszonego przykładami, dzięki którym łatwiej możemy sobie przyswoić zasady. Napisana jest bardzo przystępnie i nie pozostawia nas z jakimikolwiek wątpliwościami.

CEL GRY

Zanurzcie się w pięknie oceanów i odkryjcie cudowne zjawisko, jakim jest rafa koralowa.

Reef to klasyczna abstrakcyjna gra logiczna z doklejonym tematem, w której naszym zadaniem jest stworzenie najpiękniejszej rafy koralowej. Podczas rozgrywki nasze działania będą nagradzane punktami zwycięstwa. Ten, kto uzbiera ich najwięcej zostanie zwycięzcą.

PRZYGOTOWANIE GRY

Całe szczęście jest krótkie. Na środku stołu umieszczamy elementy fragmenty rafy (ich liczba zależy od liczby graczy biorących udział w rozgrywce) – dla przejrzystości dobrze byłoby je posegregować. Gdzie obok umieszczamy żetony punktowe.

Czas na karty. Oczywiście, tasujemy je wszystkie, po czym każdy z graczy otrzymuje po dwie – nie pokazujemy ich przeciwnikom. Z pozostałych kart tworzymy odkryty stos dobierania, po czym dobieramy trzy wierzchnie karty tworząc „rynek”.

Zestawem startowym każdego z gracza (oprócz tych dwóch kart) jest planszetka, po jednym z elementów rafy (umieszczamy je na dowolnych polach planszetki) oraz żetony 1-punktowe.

PRZEBIEG GRY

Gra przebiega przez szereg rund, w których każdy z nas po kolei będzie wykonywał swoje czynności. W swojej kolejce mamy do wykonania jedną z dwóch możliwych akcji.

(i) Możemy zatem dobrać jedną z dostępnych kart - otrzymujemy możliwość pobrania jednej karty z trzech dostępnych (leżących obok stosu dobierania). Możemy też pobrać kartę z wierzchu stosu dobierania. W tym jednak przypadku musimy ją opłacić poprzez położenie jednego punktu na najtańszej karcie znajdującej się na stole. Musimy jednak pamiętać o limicie czterech kart na ręce.

(ii) możemy taż zagrać kartę z ręki. W tym przypadku rozpatrujemy treść karty. Każda z nich podzielona jest na dwie części. W górnej znajdują się elementy rafy – w momencie zagrania karty dobieramy je z puli ogólnej i umieszczamy na naszej planszetce w dowolnym miejscu, czy to na wolnym polu czy na wcześniej położonym elemencie. Musimy tylko pamiętać, że maksymalna wysokość utworzonej z kawałków rafy „wieży” nie może być wyższa niż 4.


W dolnej części karty znajduje się konkretne zadanie – jakiś układ klocków na planszy patrząc na wszystko z góry. Może to być np. trzy takie same klocki w rzędzie albo na ukos. Mogą to być klocki o konkretnej wysokości i kolorze, czasem ze sobą sąsiadujące. Generalnie mamy kilka różnych – te łatwiejsze są mniej punktowane, z kolei te lepiej punktowane nie zawsze jest łatwo ułożyć.

Jeśli jednakże udało nam się takowy układ odwzorować, to zgarniamy za to punkty zwycięstwa. Jeśli uda nam się wykonać kilka zadań jednocześnie (np. mamy trzy pary pomarańczowo-zielone), to za wszystkie otrzymamy punkty.

ZAKOŃCZENIE

Gra kończy się w momencie, gdy wyczerpaniu ulegnie jeden ze stosów elementów rafy. Możemy wtedy jeszcze rzutem na taśmę zgarnąć punkty z kart na ręce, a następnie przejść do podliczania punktów.

WRAŻENIA

Nie raz i nie dwa pisałem, że mamy słabość do abstrakcyjnych gier logicznych. W szczególności do takich, które oprócz fajnej mechaniki, mają też ciekawy wygląd, a przez to ładnie prezentują się na stole. Reef był miłością od pierwszego zagrania. Recenzje recenzjami, filmiki z rozgrywką – filmikami. Dopiero fizyczny kontakt z grą sprawił, że jakimś trafem na nasze buźki zawitał banan. A czemu? Po kolei zatem.

Jak większość znanych mi gier z tej kategorii, tak i Reef jest prosty do nauki. Sama instrukcja to zaledwie 3 strony tekstu, okraszonego przykładami. Tak naprawdę wystarczy ktoś, kto potrafi w to grać – wytłumaczenie zajmie mu dosłownie kilka chwil.

Tematem gry jest budowanie rafy. Czy to odczuwamy? Prawdę mówiąc niekoniecznie. Czy w jakimkolwiek stopniu przeszkadza w grze? Absolutnie. Nie mam pojęcia, co było pierwsze – temat czy mechanika (stawiam na to drugie). Ważne, że z ich połączenia otrzymaliśmy ciekawą grę logiczną, w której będziemy mieli okazję wykazanie się myśleniem. I to w kilu płaszczyznach.

Będziemy musieli wykazać się myśleniem przestrzennym. Może nie będzie to wielkim wyzwaniem, ale mimo wszystko klocuszki na planszetkach trzeba będzie rozlokować. I to nie jakoś, ale zgodnie z założonym planem. Zatem musimy tez myśleć strategicznie, z mniejszym lub większym wyprzedzeniem. Musimy analizować, które karty nam się przydadzą (pod kątem „zasobów” i zadań do wykonania. Musimy mieć w głowie jak sobie wszystko poukładać na planszy, żeby przy jak najmniejszym nakładzie pracy (w sensie czynności umieszczania elementów rafy na planszy) zrealizować jak najwięcej zadań. Zatem dobierać będziemy przeważnie takie karty z zadaniami, przy rozwiązywaniu których nie będziemy przemeblowywać całej naszej rafy, ale raczej takie, przy których tu coś dołożymy, tam coś dołożymy i ciach, mamy wykonane zadanie i kolejne punkty zwycięstwa.

Owszem może pojawić się zarzut, że pojawiające się karty lepiej komuś podpasują, że praktycznie zadania same się rozwiążą – wystarczy tylko wziąć kartę, zagrać ją i ją zrealizować. Układ na planszy już jest i nie wymaga wielu wysiłków. A my znowu mamy taki rynek przed sobą, że te karty możemy wykorzystać jedynie chyba tylko po to, żeby pobrać klocki. Takowe sytuacje bywają, jednakże nie są wcale specjalnie bolesne i nie wypaczają rozgrywki.

Wbrew pozorom, nie mamy aż tak dużo tych elementów rafy i zwyczajnie może nam zabraknąć czasu, żeby zrealizować to co byśmy chcieli zrobić.

Reef nie jest z pewnością grą, w której interakcja pomiędzy graczami stoi na wysokim poziomie. To gra wybitnie pasjansowata, a jedynymi punktami styku pomiędzy graczami jest rynek kart i w jakimś sensie kurczące się zasoby elementów rafy, których wyczerpanie oznacza koniec zabawy. Cała reszta to zabawa we własnym ogródku – to co robią inni specjalnie nas nie interesuje. Dlatego też skalowalność oceniamy całkiem wysoko.

Warto też nadmienić, że rozgrywka ma również wymiar taktyczny, zwłaszcza, gdy gramy w 3-4 osoby. Mamy rynek kart – rynek ten jednakże fluktuuje i ciężko jest w większym składzie coś zaplanować do wzięcia z tegoż rynku. Zanim kolejka do nas wróci, to czekać na nas mogą (choć nie muszą) nowe karty, wobec czego na bieżąco reagujemy na sytuację na stole. Nieco inaczej wygląda to w przypadku dwóch graczy – tutaj mamy większy wpływ na to jakie karty wpadną nam w łapki. Tak czy inaczej zabawa w każdym składzie jest satysfakcjonująca i dość dynamiczna, przez co w żaden sposób się nie dłuży.

Regrywalność. Jest ogromna. Mają na to wpływ całkiem spora pula dość zróżnicowanych kart (w sensie różnorakich układów zadanie-zasoby), które pojawią się w grze. Przez co każda partia będzie zupełnie inna. Dodatkowo możemy przecież rozlokować początkowe elementy jak nam się żywnie spodoba, co również może mieć wpływ na daną rozgrywkę.

Czas gry. Pudełkowe 30-45 minut w sumie zgadza się ze stanem faktycznym. Nie za długo i nie za krótko. I to niezależnie od liczby graczy. Czas regulowany jest malejącymi zasobami elementów rafy biorących udział w grze.

Fajnie, że pomimo braku wyraźnego momentu końca gry (nie gramy tutaj określonej liczby rund) wprowadzono fajny mechanizm dla tych, którzy się zagapili – po zakończeniu gry, każdy z nas może wykorzystać karty na ręce, żeby zdobyć kilka dodatkowych punktów.

Na koniec zostawiłem wrażenia dotyczące wykonania. Naprawdę robi wrażenie. Znakomita oprawa graficzna, która całe szczęście w żaden sposób nie psuje czytelności. Zresztą jej twórca to znana osobistość - odpowiada za wygląd choćby wszystkich trzech Azuli, trylogii Century, nowego Carcassonne, Coimbry, Flick’em Up czy też Pandemica. Pięknie się to wszystko prezentuje na stole i patrząc na te nasze rafy, no buźka się uśmiecha :)

Reef z pewnością to jedna z najlepszych gier w swoim gatunku – czyli pięknie wyglądających gier logicznych, w których to klimatu nie uświadczymy. Jeśli chodzi o trudność rozgrywki oczywiście to kilka półek niżej niż GIPF-y. Dla nas to mniej więcej „drugi” Azul, Zamek smoków, czy też Fotosynteza. Tak czy inaczej do zwycięstwa trzeba się przyłożyć i trochę pomyśleć. Naszym skromnym zdaniem to jedna z lepszych gier tego roku wydanych w Polsce. Z całego serducha polecamy

PLUSY:

+ proste zasady,
+ piękne wykonanie,
+ wysoka jakość komponentów,
+ dobra skalowalność,
+ krótki czas rozgrywki

MINUSY:

- niewielka interakcja


Liczba graczy:  2-4 osoby
Wiek: od 8 lat 
Czas gry:  30-45 minut
Rodzaj gry:  gra logiczna,
 gra familijna
Zawartość pudełka:
* 112 fragmentów rafy,
* 60 kart,
* 4 plansze graczy,
* 88 żetonów punktów,
* instrukcja do gry.
Wydawnictwo: Fox Games
Projektant: Emerson Matsuuchi
Ilustracje: Chris Quilliams
Cena: 115-150 zł (XI 2019 r.)


Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Fox Games za udostępnienie gry do recenzji.

Fox Games
Galeria zdjęć: 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz