piątek, 6 maja 2022

Skytopia - recenzja gry wydawnictwa Portal Games

Iwan Łaszyn to w zasadzie nowa postać na rynku autorów gier planszowych. Na koncie ma zaledwie kilka tytułów. Bardzo dobrze ocenianych tytułów. Wystarczy wspomnieć wydaną prze Portal Games Smartphone czy (niewydaną niestety u nas) Furnace.

Skytopia zadebiutowała w roku 2019 a całkiem niedawno miała polską premierę, za którą odpowiada Portal Games. Powiem szczerze, że gra trafiła jakiś czas temu na nasz radar i byliśmy bliscy kupna oryginału. Ale po tym jak Portal Games ogłosiło, że tę grę wyda, cierpliwie czekaliśmy. W końcu mamy. W końcu zagraliśmy. W końcu chcielibyśmy się podzielić naszymi wrażeniami z rozgrywki

Zapraszam zatem do lektury recenzji.




CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta jest w niewielkim pudełku. W środku znajdziemy jednakże całą masę komponentów. Podniebne miasta reprezentowane są przez cztery plansze graczy. Golemy, za pomocą których przyjdzie nam wznosić okazałe wieże, to kolorowe kostki k-6. Wieże natomiast to karty. Do wysyłania golemów do pracy niezbędny jest specjalny chronometr (przed pierwszą rozgrywką musimy go złożyć).

Całość uzupełniają kafelki zdolności, płytki mistrzów gildii oraz dwustronny tor punktacji wraz ze znacznikami do oznaczania punktów prestiżu. Nie zapomniano też o karcie pomocy, która zwłaszcza na początku, będzie naszym nieodłącznym kompanem.

Wykonanie komponentów oceniam wysoko. Dobrej jakości karton, stosunkowo dobrej jakości karty. Prawdę mówiąc nie ma się czego przyczepić. Co ważne w środku znajdziemy bardzo funkcjonalną plastikową wypraskę, dzięki czemu możemy zapewnić porządek w pudełku.

Załączona instrukcja napisana jest bardzo poprawnie. Okraszona wieloma czytelnymi przykładami. Zdecydowanie ułatwia zaznajomienie się z zasadami.

CEL GRY

"Miasta Skytopii unoszą się leniwie wśród obłoków, napędzane odkryciami technologicznymi i wysiłkiem niestrudzonych golemów. Co sto lat podniebne miasta stają do rywalizacji o zaszczytny tytuł stolicy przestworzy. Aby udowodnić swą wartość, przywódcy miast wzbudzają siły natury i wzywają na pomoc golemy, by budować wspaniałe szybujące wieże. Jako przywódca jednego z miast Skytopii, musisz doglądać konstrukcji tych pięknych wież, rywalizować o prestiżowe udoskonalenia, kierować pracą twoich golemów i zdobywać przychylność mistrzów gildii. Czy udowodnisz swoją wartość i zostaniesz przywódcą nowej stolicy przestworzy?"

Każdy z nas wciela się zatem w przywódcę jednego z miast Skytopii, żeby pokazać na co nas stać. Wykorzystując pomocne golemy, przyjdzie nam wznosić strzeliste wieże, dzięki którym będziemy starali się przekonać do siebie mistrzów gildii. Wszystko oczywiście przeliczane jest finalnie na punkty zwycięstwa(zwane w grze punktami prestiżu). Tradycyjnie – ten, kto uzbiera ich najwięcej, ten przywdzieje laur zwycięzcy.

PRZYGOTOWANIE GRY

Ten etap specjalnie skomplikowany nie jest. Każdy z nas otrzymuje planszę podniebnego miasta wraz z jednym kafelkiem zdolności. Oprócz tego otrzymujemy pięć kości golemów oraz gotówkę (monety o wartości 5).

Następnie przygotowujemy karty wież. Mamy cztery rodzaje kart (odróżniają się kolorami). Każdą talię tasujemy osobno, a następnie w zależności od liczby graczy tworzymy rynek odsłaniając część kart. Jedną z naszych kostek umieszczamy na jednej odkrytej karcie wież z rynku.

Na stole pojawi się również plansza do liczenia punktów prestiżu (na niej od razu wędrują specjalne żetony właściwe dla każdego z graczy), pod którą umieszczamy trzy kafelki mistrzów gildii.

Ostatnim krokiem jest ustawienie chronometru jedyneczką pod symbolem budowy (mi kojarzy się on z górnikiem).To w telegraficznym skrócie wszystko, możemy rozpocząć rozgrywkę.

PRZEBIEG GRY

Gra toczy się wg klasycznego schematu, tj. każdy z graczy po kolei wykonuje swoje akcje. Są one generalnie związane z budowaniem wież i odpalania silniczka, które tworzą. Sęk w tym, że kupno kart jest oddalone w czasie – wysłani robotnicy (czyli Golemy) nie zrobią wszystkiego od razu. Oczywiście chcąc coś przyspieszyć będziemy musieli wysupłać nieco więcej grosza.

Przyjrzyjmy się przebiegowi tury. Na początku każdej kolejnej przesuwamy zegar o jedno pole (w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara). Następnie każdy z nas musi przejść przez trzy fazy:

(1) Ukończenie Projektów i aktywacja wież – jeżeli posiadamy umieszczoną na karcie (lub kartach) wieży kostkę (lub kostki) o wartościach równych tej, która jest aktualnie wskazywana przez chronometr, to możemy dołączyć kartę wieżę do naszego miasta (do odpowiedniego kolorystycznie zagłębienia). Następnie aktywujemy całą wieżę, począwszy od fundamentów. Jeśli na kacie znajdowały się kostki innych graczy, to zostają one zwrócone ich posiadaczom, którzy otrzymują nagrodę pocieszenia w postaci 3 monet.

(2) Przypisanie Golema do pracy (akcja obowiązkowa) – jedną z naszych kości musimy umieścić na jednej z kart wież na rynku. To, jaką wartością zależy od nas samych. Nasz zegar wskazuje aktualne stawki. Jeśli mamy czas (albo brakuje nam gotówki) wtedy położymy kości za darmo albo za niewielką opłatą. Jeśli jednak zależy nam na czasie, wtedy będziemy musieli zapłacić sporo więcej za możliwość położenia kości o wartości bliskiej symbolu budowy. Umieszczając golema na karcie, aktywujemy samą kartę. Co ważne, możemy dołożyć do karty kości, nawet jeśli już jakieś się tam już znajdują. Musimy w takim przypadku pamiętać, żeby wartość dokładanej kości była inna niż ta (lub te) którą posiada kość wcześniej umieszczona.

(3) Uzupełnienie rynku – jeżeli wznieśliśmy jakąś wieżę, to z odpowiadającej jej talii dociągamy nową kartę i umieszczamy na rynku. Znacznik pierwszego gracza przekazujemy kolejnemu graczowi i możemy rozpocząć kolejną turę.

ZAKOŃCZENIE GRY

Gra kończy się, gdy nie można będzie uzupełnić rynku dla jednego z rodzajów wież. W tym momencie rozgrywamy tę turę do końca, a następnie jeszcze jedną finałową i możemy przejść do podliczania punktów.

Punkty otrzymamy za to, co udało się nam zgromadzić w trakcie gry na planszy (co zaznaczyliśmy na planszy punktów prestiżu). Następnie podliczamy punkty uzyskane dzięki mistrzom gildii oraz dzięki kartom laboratorium. Każde pięć monet to jeden punkt zwycięstwa, a każdy niewykorzystany golem to również jeden punk zwycięstwa.

Oczywiście zwycięzcą jest ten gracz, który uzbierał tych punktów najwięcej.

WRAŻENIA

Są takie gry, które już po pierwszej partii sprawiają, że człowiek ma banana na twarzy i chęć do kolejnej partii. Ze Skytopią tak nie było. Pierwsze partie były jakieś takie nijakie i szczerze mówiąc jakoś tak nie potrafiliśmy się przekonać. Potrzebowaliśmy po prostu kilku partii, żeby zrozumieć o co w tej grze chodzi i rozgrywka nabrała rumieńców.

Skytopia, jeśli chodzi o zasady, jest dość prosta, aczkolwiek musimy się przyzwyczaić do ikonografii, której jest sporo. Całe szczęście, ktoś wpadł na pomysł dodania karty pomocy, w której na jednej stronie mamy wyjaśnione działania wszystkich ikon, a z drugiej opis przebiegu rozgrywki z uwzględnieniem pewnych ważnych zasad, które mogą sprawiać problemy podczas pierwszych rozgrywek. To się chwali.

Oczywiście proste zasady nie oznaczają w żaden sposób prostej rozgrywki. Tutaj trzeba się będzie troszeczkę napocić, żeby odnieść zwycięstwo. Myśleć z wyprzedzeniem a także umiejętnie dysponować zasobami gotówki. W tej grze bowiem, czas to pieniądz i to dosłownie.

Mamy do czynienia z dwoma głównymi mechanikami. Pierwsza to po prostu klasyczny wręcz worker placement (a w zasadzie dice placement). Umieszczamy kostkę na wybranej karcie i wykonujemy kartę. Jednakże kostki nie przerzucamy. To my decydujemy, jaką wartość chcemy, aby się na tej kostce znalazła. Jednakże to kosztuje. Mamy bowiem taki specyficzny zegar, który pokazuje nam wprost, ile kosztować nas będzie wartość na kostce. Co kolejkę będzie się ona zmieniać.

Czemu to ma służyć? Ano drugiej mechanice, czyli budowaniu (i odpaleniu) silniczka. Mamy cztery wieże, w których umieszczamy karty. Żeby móc wznieść kolejny element wieży, wartość naszej kostki musi spotkać się na chronometrze z symbolem budowy. W takim przypadku będziemy mogli dobudować do wieży kolejne piętro, a także odpalić wszystkie wcześniej umieszczone segmenty (wraz z początkowym).

Zatem, jeśli nie zależy nam na czasie, umieszczamy naszego golema wartościami, za które albo nic nie płacimy, albo płacimy niewiele. Jeśli jednak zależy nam na czasie lub na karcie lub na jednym i drugim, musimy zapłacić więcej. Czasem całkiem sporo.

Ważnym elementem jest tutaj element interakcji. Dostęp do kart ma każdy gracz i każdy może położyć na niej swoją kostkę golema. Ale tylko jeden z graczy otrzyma tę kartę na własność. Cała reszta będzie musiała obejść się smakiem, ale otrzyma troszkę monet na otarcie łez. Aczkolwiek jest to jeden ze sposobów na szybką i łatwą gotówkę, a czasem też na punkty zwycięstwa (jest taki kafelek pomocy).

Same wieże zostały tak skonstruowane, że każda z nich daje nam coś innego. Niebieskie dadzą nam punkty zwycięstwa, żółte gotówkę, czerwone pomogą przestawiać lub umieszczać kości golemów a fioletowe z kolei na np. zdobycie za darmo nowej karty albo odpalenie akcji z naszej wieży. Zatem odpalenie konkretnej wieży wiąże się z konkretnymi efektami. Szczególnie w trzech pierwszych wieżach. Jedynie fioletowa pozwala na większą różnorodność, bo pozwala nam na korzystanie z innych wież.

Jak zatem zdobywamy punkty? Podczas rozgrywki, głównie dzięki niebieskim kartom. Ale to nie wszystko. Mamy trzech mistrzów gildii, którzy ukierunkowują nasze działania. Bez uwzględnienia ich wymogów, nie mamy żadnych szans na zwycięstwo. Zatem będziemy starać się tak grać, żeby w jak największym stopniu wykonać zadania, które nam stawiają. Są one związane ze zbieraniem konkretnych herbów na kartach, albo wysokością wież, albo układami kolorystycznymi wież. Ich obecność za każdym razem sprawia, że rozgrywka będzie wyglądała nieco inaczej.

Na regrywalność wpływają również karty wież, które pojawiają się na rynku w sposób całkowicie losowy. Ciekawym rozwiązaniem jest to, że nie pomieszano wszystkich kart i z takiego ogółu dopiero tworzony byłby rynek. Tutaj każdy kart ma swój odrębny stos dobierania i zawsze wiemy czego możemy się spodziewać i na tej podstawie tworzyć plany. Aczkolwiek nie pogniewałbym się, gdyby była większa różnorodność kart.

Jak wygląda kwestia skalowania? Otóż całkiem nieźle, aczkolwiek inaczej wygląda zabawa w dwie osoby, a inaczej w 3-4. Zastosowano tutaj prosty mechanizm, że wielkość rynku kart uzależniona została od liczby grających, żeby nie było nigdy za luźno i żeby zawsze było o co się bić na stole. 

Jednakże grając w dwie osoby jest jednak łatwiej ogarnąć cała sytuację, tak w większym składzie jest trochę więcej zamieszania, gdyż konkurencja jest większa i nie zna się momentu, w którym ktoś może przebić naszą ofertę (bo tak wygląda to umieszczanie kostek na kartach) i sprzątnąć nam kartę sprzed nosa. W dwie osoby jakoś się pilnujemy, w większym składzie jest to trudniejsze. Dodatkowo pojawia się też paraliż decyzyjny, bo mamy więcej możliwości. W dwie osoby to osiem kart, w cztery – już szesnaście. To sporo zmienia.

Czas rozgrywki zależy od liczby graczy i waha się on od ok. 30 minut dla dwóch graczy do jakiejś godziny w pełnym czteroosobowym składzie.

Podsumowując: Przyznaję się bez bicia, że Skytopia może nas od początku nie urzekła, ale cieszę się bardzo, że daliśmy jej szansę, bo okazała się naprawdę ciekawym tytułem z interesującym mechanizmem zwiększania wartości kości wraz z upływem czasu. Jest stosunkowo szybka, ma proste zasady i dobrze się skaluje. Warto spróbować. Naprawdę.

PLUSY:

+ znakomite wykonanie,
+ proste zasady,
+ niebanalna rozgrywka,
+ spora regrywalność,
+ dobra skalowalność,
+ stosunkowo krótki czas rozgrywki.

MINUSY:

- przydałaby się większa różnorodność kart wież.





Liczba graczy: 2-4 osób
Wiek: od 12 lat
Czas gry: 40-60 minut
Rodzaj gry: gra strategiczna, 
gra karciana,
 gra kościana
Zawartość pudełka:
* 4 Podniebne Miasta (plansze Graczy)
* 4 dwustronne kafelki Zdolności
* 48 kart Wież (po 12 w każdym kolorze)
* 12 kafelków Mistrzów Gildii
* 1 Chronometr,
* 1 dwustronny Tor Punktacji,
* 20 kości Golemów (w 4 kolorach),
* 45 monet (w kształcie zębatek),
* 4 znaczniki Miast do oznaczania Punktów Prestiżu,
* 1 znacznik Pierwszego Gracza,
*4 karty Pomocy,
* instrukcja do gry.
Wydawnictwo: Portal Games
Cena: 85-140 zł (V 2022 r.)
Autor: Iwan Łaszyn
Ilustracje: Timofej Mazurenko, Andrej Periukin

Serdecznie dziękujemy Portal Games za przekazanie egzemplarza gry do recenzji. 


Galeria zdjęć:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz