czwartek, 26 grudnia 2019

TYLE: Wszystkie drogi prowadzą do narożnika - recenzja gry.

Dobra gra logiczna nie jest zła. Nie ukrywaliśmy tego i ukrywać nie będziemy, że tego typu gry mają w naszej kolekcji miejsce szczególne. Jak tylko pojawi się coś nowego (albo i starego, ale nieznanego) na horyzoncie, to cóż, oczka się nam potrafią zaświecić, żeby tylko w to zagrać.

Tym razem na tapecie mamy coś, o czym w życiu nie słyszeliśmy. W dodatku od wydawnictwa, które dla nas jest czymś kompletnie nie znanym. Bohaterką naszej recenzji jest TYLE od wydawnictwa Looney Goose (będącej dzieckiem innego wydawnictwa Professor Puzzle), za którego wprowadzenie do Polski odpowiada nasz rodzimy Empik.

Przyznaję się bez bicia, że gdy otrzymaliśmy propozycję recenzji tej gry, to musiałem sobie trochę pogrzebać w Internecie, żeby znaleźć z czym w ogóle mamy do czynienia. Gdy zobaczyłem zawartość, przeczytałem reguły, to radar gdzieś zapikał, bo abstraktowi logicznemu odmówić nie potrafimy.

Czy ta kolorowa gra z mnóstwem kartoników przypadła nam do gustu, czy może okazała się tylko wydmuszką? Zapraszam do lektury recenzji.




CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta jest w kolorowym i dość unikatowym (jeśli chodzi o kształt), sześciennym pudle, przy czym jeden z jego wierzchołków został ścięty, co dodaje pudełku jakiejś takiej gracji. A co znajdziemy w środku?

Przede wszystkim całe mnóstwo kolorowych, dwustronnych płytek przedstawiających kawałki drogi o różnym kształcie. Kafelki zostały wykonane z dość porządnej i grubej tektury. Ktoś pomyślał i do pudełka dorzucił płócienny woreczek (coś na wzór tego z QwirkleCubes). Dzięki czemu, możemy zabrać grę gdzieś do plecaka (zajmuje trochę mniej miejsca niż pudełko).

Całość dopełniają drewniane krążki, będące pionkami dla każdego z graczy. Załączona instrukcja (jak na logiczną grę przystało) jest krótka i dość precyzyjnie wprowadza nas w zabawę.


CEL GRY

To gra, w której musimy przebyć pewną drogę wyznaczoną przez kafelki na planszy. Każdy z nas zaczyna w innym rogu kwadratu zbudowanego z płytek. Obracając je, przesuwając czy odwracając, tworzymy ścieżkę do zwycięstwa. Co ważne, nie skupiamy się tylko na tworzeniu własnej ścieżki – musimy jednocześnie utrudniać życie naszym przeciwnikom. Ten kto pierwszy zamelduje się w przeciwległym narożniku, ten otrzyma laur zwycięzcy.

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie gry trwa dosłownie chwilę. Musimy przygotować „planszę” do gry. W tym celu tworzymy z płytek kwadrat o boku 8x8. W każdym z narożników umieszczamy po jednym pionku – to będzie pole startowe każdego z graczy. Oczywiście jeśli gramy w mniejszym niż maksymalnym składzie (4 osoby), to nie wszystkie narożniki otrzymają swojego pionka. Następnie każdy z graczy usuwa po dwa kafelki – oprócz tych startowych – one przez całą grę są nietykalne. I to tyle. Gra może się rozpocząć.

Acha, jeśli chcemy sobie utrudnić życie możemy grać na mniejszym obszarze (np. 6x6) albo pousuwać większą liczbę płytek. Wszystko według potrzeb.


PRZEBIEG GRY


Jest banalnie prosto (jak przystało na większość znanych mi gier logicznych). Cała zabawa polega w telegraficznym skrócie na dotarciu naszym pionkiem ze swojego narożnika do narożnika przeciwnego. Gra przebiega wg klasycznych reguł, tzn. każdy z nas po kolei rozgrywa swoją rundę.

Generalnie przyjęto pewien mechanizm, który można zaobserwować w grach duetu Kiesling-Kramer (np. Mexica, Torres). Mamy do dyspozycji trzy punkty akcji, które możemy poświęcić w naszej turze, żeby móc wykonać jedną z czterech możliwych akcji i ich kombinacji. Nie obowiązują tutaj żadne ograniczenia. Możemy trzy razy wykonać np. tę samą akcję, albo każda z nich może być inna.




Przyjrzymy się zatem akcjom:


(I) Obrót dowolnej (poza startową i taką, na której przebywa pionek) płytki o 90 stopni w dowolnym kierunku. Obrót o 180 stopni kosztowałby nas dwa punkty akcji,

(II) Przesunięcie kafelka o jedno pole pionowo lub poziomo (nigdy na ukos). Żeby przesunąć płytkę o dwa pola musimy zużyć dwa punkty akcji

(III) Przesunięcie pionka na sąsiadujące pole po wyznaczonej drodze – dwa kafelki muszą do siebie pasować, tzn. łączyć się ze sobą poprzez wytoczoną drogę

(IV) Odwrócenie płytki i umieszczenie jej w tym samym miejscu, przy czy ważna jest jej orientacja – musi być ona skierowana w dół. Odwrócenie kafla i jego obrót w wybranym kierunku kosztuje dwa punkty akcji.

ZAKOŃCZENIE GRY

Gra kończy się w momencie, gdy jeden z graczy dotrze swoim pionkiem do przeciwległego narożnika.

WRAŻENIA

Tyle jest bardzo prostą grą. Bardzo intuicyjną w przebiegu, przez co jej wytłumaczenie zajmuje dosłownie kilka chwil. To dobrze, bo dzięki temu możemy zaprosić do zabawy osoby, które niekoniecznie miały do czynienia z nowoczesnymi planszówkami.

To co zwraca uwagę przy pierwszym spotkaniu, to wygląd. Bajecznie kolorowy zbiór kafelków, z których będziemy budować ścieżkę, po której będziemy się przemieszczać z jednego narożnika do drugiego. Oczywiście będziemy się starali nie ułatwiać tego zadania przeciwnikom. Mechanicznie gra przypomina kilka gier, czyli Indigo i Tsuro (obie z nich kiepsko dostępne w Polsce), Rurka Wodna czy Jedzie pociąg z daleka (te dwie ostatnie akurat są bezproblemowo dostępne). Różnica polega na tym, że tam płytki dokładamy, tutaj obracamy, przesuwamy czy też odwracamy. Cel gry jest jednak podobny.

Jeśli chodzi o interakcję pomiędzy graczami, to jej poziom zależy od samych graczy. Można przejść całą grę nie patrząc na to, co robią inni, a ewentualne utrudnienia będą niejako rykoszetem naszych ruchów, gdy przecinać się będą nasze szklaki. Jednak moim zdaniem, żeby wygrać, trzeba będzie wykazać się większym oddziaływaniem na innych. Trzeba po prostu być trochę wrednym i patrzeć na to, co robią inni i  w odpowiednim momencie rzucać im kłody pod nogi. Trzeba wypośrodkować nasz ruch (w sensie posuwania się do przodu) z utrudnianiem życia innym.

Sama gra na podstawowym poziomie jest naprawdę dość prosta i fajnie też, że możemy sobie regulować poziom trudności. Dzięki czemu do zabawy możemy zaprosić i tych mniej i tych bardziej doświadczonych. Zmniejszenie liczby płytek, czy też zwiększenie „dziur” robi różnicę.

A jak wygląda skalowalność? Im więcej graczy, tym jest ciekawiej. Przy dwójce niby bardziej się pilnujemy, ale tak naprawdę na planszy jest dość luźno i łatwo jest kontrować zagrania przeciwnika. W większym składzie ciężej coś zaplanować, bo sytuacja na stole zmienia się dość dynamicznie. Jednakże właśnie w tym chaosie jest najwięcej zabawy i trzeba się nakombinować, żeby przebyć jako pierwszym drogę z jednego narożnika do drugiego.

Kilka słów na temat regrywalności. No cóż, płytek jest naprawdę sporo, są dwustronne, a przy tym nie wszystkie z nich biorą udział w rozgrywce. Możliwych układów jest zatem sporo i szanse na to, że się powtórzą są znikome. Oznacza to, że poszczególne partie będą się czasem mniej czasem bardziej różniły od siebie. Czasem będzie troszkę łatwiej, czasem troszkę trudniej. Tak czy inaczej ułożenie płytek na planszy nie będzie miało większego wpływu na samą rozgrywkę (w sensie, nie wypaczy samej rozgrywki) – ta będzie zależała przede wszystkim od poziomu gry samych graczy.

Czas gry: Jak na tak prostą grę, całą zabawa trwa dość krótko. Patrząc na nasze rozgrywki,  poszczególne partie trwały tak od ok. 5 do maksymalnie 15 minut. Przeważnie zatem nie kończyło się na jednej – syndrom rewanżu był wszechobecny.



Tyle z pewnością nie jest tytułem, który zrewolucjonizowałby rynek abstrakcyjnych gier logicznych. Nie musi. To prosta logiczna gra, w której można rozruszać swoje komórki mózgowe. Nie jest to z pewnością poziom GIPF-ów, bliżej jej raczej Trexo czy też Blockers! Proste i przystępne zasady sprawiają, że do stołu mogą zasiąść i te grające i te niegrające rodziny i powinny się przy Tyle dobrze bawić. Warto spróbować, bo ta mała gra jest tego warta.

PLUSY:

+ bardzo proste zasady,
+ oryginalne wykonanie,
+ dobra jakość komponentów,
+ bardzo dobra skalowalność,
+ dość dobra regrywalność,
+ możliwość regulowania poziomu trudności.

MINUSY:

- nie najlepsza skalowalność.




Liczba graczy:  2-4 osoby
Wiek: od 8 lat 
Czas gry:  5-15 minut
Rodzaj gry:  gra logiczna, 
gra rodzinna
Zawartość pudełka:
* 96 płytek,
* płócienny woreczek,
* instrukcja do gry.
Wydawnictwo: Looney Goose
Cena: 70 zł (XII 2019 r.)

Serdecznie dziękujemy sieci Empik za przekazanie gry do recenzji.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz