piątek, 18 września 2015

"Liczby rządzą światem", czyli gry z wątkiem liczb cz.1

"Liczby rządzą światem" 
Pitagoras

Liczby (za Wikipedią) to pojęcie abstrakcyjne, jedno z najczęściej używanych w matematyce. Pierwotnie liczby służyły do porównywania wielkości zbiorów przedmiotów (liczby naturalne), później także wielkości ciągłych (miary i wagi), obecnie w matematyce są rozważane jako twory abstrakcyjne.


źródło: pixabay.com.pl

Był cykl postów o grach wyłącznie dla dwóch osób. Patrząc na wyświetlenia chyba cieszył się u Was niezłą popularnością. Idąc za ciosem ruszamy zatem z cyklem postów o grach z wątkiem liczb w tytule lub w treści. Nie ukrywamy, że lubimy takie gry a jak coś lubimy to mamy tego sporo w naszej kolekcji. Jak więc się łatwo domyślacie cykl będzie miał zatem kilka części.

A na pierwszy ogień przybliżymy Wam krótkie opisy następujących gier:
  • Uno
  • Abluxxen
  • Grabolo
  • Zaginione miasta
  • Ranczo Party
Zatem zapraszamy do lektury wizytówek tych gier.








UNO

108 kart z liczbami i znakami specjalnymi, instrukcja i klasyczne pudełko na talię kart - tylko tyle i aż tyle zawiera gra Uno. Nasza wersja ma udoskonalone pudełko bo to oryginalne nie przetrwało lawiny rozrywek. 
Gracze jak w klasycznej karciance wykładają po kolei karty i reagują zgodnie z ich znaczeniem i zasadami określonymi w instrukcji. Kluczem do sukcesu jest krzyknięcie UNO jak któremuś graczowi zostanie ostatnia karta. Zainteresowani? Jeśli tak to zapraszamy do zapoznania się z bliższymi szczegółami gry opisanymi w naszej recenzji gry.








ABLUXXEN 

W pudełeczku z sympatycznym kotem znajdziemy 110 kart podzielonych na 8 setów z kartami od 1 do 13, 5 jokerów i kartę gracza startowego. Gracze na rękach maja 13 kart, 6 kart z pozostałych wykłada się na stół. Gracze w swoim ruchu zagrywają kartę o dowolnym numerze lub grupę kart o takim samym numerze. Zabawa zaczyna się gry zajdzie reakcja właśnie o nazwie Abluxxen,. Dzieje się wtedy, oj dzieje. 







GRABOLO

Zgrabna metalowa puszeczka z wytłoczoną pokrywką skrywa w sobie 36 okrągłych kart (po 6 karty od 1 do 6 w jednym z sześciu kolorów), kostkę z liczbami i kostkę z kolorami. 
Gracze musza się wykazać spostrzegawczością, sprytem i refleksem. Z rozłożonych kręgów z liczbami muszą jak najszybciej wyłowić i złapać kartę o wartości i kolorze wskazanym przez kości. Brzmi prosto ale... jeśli takiej karty już nie ma na środku trzeba odgadnąć kto ją ma. Wygrywa gracz, który zdobędzie 10 kart. 





ZAGINIONE MIASTA

Przed odważnymi poszukiwaczami przygód jest wiele zaginionych miast do odnalezienia. Mogą rozpocząć ekspedycję w Himalajach, przeszukiwać brazylijskie lasy równikowe, podróżować pośród ruchomych piasków pustyni, starożytnych wulkanów czy nawet do Królestwa Neptuna. Kto odważy się obstawić wyniki swojej ekspedycji?
Celem graczy jest takie zaplanowanie tras ekspedycji, aby zdobyć jak największą ilość punktów. Trzeba je przemyśleć, bo od uzyskanych punktów trzeba odjąć poniesione koszty startowe. Wygra ten podróżnik, który na końcu wyprawy zdobędzie najwyższy wynik.
Zasady są bardzo proste, ale wygrać jest trudniej niż by się mogło wydawać. Szczególnie, że poza staraniami graczy wpływ na wynik ekspedycji ma losowość posiadania kart wyprawy. Klimatyczna gra z liczbami w treści (na kartach wypraw). 






RANCZO PARTY


Maleńkie pudełeczko z uśmiechniętymi zwierzątkami. A w nim 49 kart - 7 zestawów po 7 kart zwierząt (każda o wartości od 1 do 7).
Cała zabawa przypomina swoisty pasjans. Gracze wykładają karty w kolumnach lub wierszach dokładając do już położonych kartę o wartości wyższej lub niższej o 1 od już wyłożonej. Karty z balonikiem są szczególnie cenne. 
Gra wygląda niepozornie ale dale całkiem niezłą frajdę. Chcecie się przekonać. Odsyłamy Was zatem do naszej recenzji gry Ranczo Party





I jak Wam się podobają krótkie wizytówki liczbowych gier? Macie już swój typ? Zdradzicie go nam?

2 komentarze:

  1. Fajnie by było gdybyście pokazali trochę więcej zdjęć tych gier. Część jest mi zupełnie obca i chętnie zobaczyłabym coś poza pudełkiem. Ale pomysł fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się właśnie zastanawiałam pisząc post czy zdjęcie pudełka to nie za mało. Utwierdziłaś mnie tylko w przekonaniu, że trzeba zrobić poszerzone zdjęcia. Wrócimy więc do zdjęć całej zawartości gry tak jak to robiliśmy w cyklu o grach dla dwojga. Albo jakiś collage zawartości. Następna część będzie miała już bardziej szczegółowe zdjęcie lub zdjęcia.

      Usuń