środa, 27 listopada 2024

Herbaciany ogród - recenzja gry planszowej wydawnictwa Albi Polska

Czechy to ojczyzna wielu wspaniałych twórców gier planszowych. Vlaada Chvatil (Tajniacy, Mage Knigt, Cywilizacja: Poprzez wieki), Matúš Kotry (Alchemicy), Vladimír Suchý (Podwodne miasta, Pulsar 2849), Elwen, Mín (Zaginiona wyspa Arnak), Ondra Skoupý (Dżem dobry) Petr Mikša (Karak).

Do tego zacnego grona ma zamiar dołączyć Tomáš Holek, którego trzy gry miały premierę w tym roku. Należy dodać, że to trzy mocne tytuły, o których w świecie planszówkowym jest już głośno. SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (na 100% będzie miało polskie wydanie), Galileo Galilei oraz bohaterka niniejszej recenzji, czyli Herbaciany ogród.

Gra wydana została przez Albi Polska i muszę przyznać, że na początku kupiła nas swoimi uroczymi grafikami. Dopiero później poznaliśmy, o co w tej grze chodzi i cóż, zachwyt nie minął. Zapraszam zatem do lektury recenzji.

Okładka gry Herbaciany ogród

Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię o grze.

CO ZAWIERA GRA

Herbaciany ogród - zawartość opakowania
Całość zamknięta jest w dużym (można rzec klasycznym) pudle. W środku znajdziemy całe mnóstwo znakomitego jakościowo kartonu, z którego wykonana jest plansza główna, planszetki graczy, różnego rodzaju żetony, płytki, karty, etc.

Nie zabrakło również drewna. Te elementy przedstawiają pagody, pracowników, różne znaczniki, a także łodzie. Pięknie się to prezentuje na stole.

Jeszcze milszym dodatkiem jest plastikowa wypraska. Wypraska, która jest po prostu funkcjonalna (w odróżnieniu od tej z Rzeki Złota) i zapewnia miejsce dla wszystkich komponentów, dzięki czemu łatwo jest rozłożyć i złożyć grę.

Jakościowo wydawnictwo odwaliło kawał dobrej roboty. Gra tania nie jest, ale patrząc na komponenty, na tę funkcjonalny insert, możemy się domyślać, czemu tak jest.

Muszę pochwalić instrukcję. Napisana bardzo przystępnym językiem, popartym czytelnymi przykładami. Dzięki temu reguły gry szybko wchodzą do głowy.


CEL GRY

Herbaciany ogród - pagody na planszetce gracza
W prowincji Junnan strome górskie stoki zazieleniły się za sprawą osobliwej rośliny. Wkrótce rozeszły się pogłoski o jej wyjątkowych właściwościach: niezwykłej mocy uzdrawiania ciała i ożywiania duszy. Nic dziwnego, że niedługo uprawy herbaty, bo o niej mowa, zaczęły się pojawiać także w innych prowincjach.

W odpowiedzi na wezwanie cesarza do doliny rzeki Jangcy przybyli najzdolniejsi plantatorzy, aby założyć tu olbrzymie uprawy, zwane herbacianymi ogrodami. Na najlepszego z nich czeka wyjątkowa nagroda – ziemie w żyznej prowincji Junnan.

Jak łatwo się domyślić, każdy z nas wciela się w rolę plantatora, którego zadaniem będzie rozbudowa plantacji herbaty i jej sprzedaż. Niezwykle potrzebne będzie również wykształcenie na herbacianym uniwersytecie, a także dbanie o przychylność cesarza. Oczywiście wszystko to zostało odpowiednio wycenione. Jak się łatwo domyślić, zwycięzcą jest gracz, któremu uda się zdobyć jak największą liczbę punktów na koniec gry.


PRZYGOTOWANIE GRY

Herbaciany ogród - przygotowanie gry
Ten etap jest stosunkowo prosty. Na środek stołu wędruje plansza główna. Na niej umieszczamy w wyznaczonych miejscach kafelki filiżanek, premii regionów, znacznik rundy oraz pionki (pagody, łodzie, robotnicy) i znaczniki gracza. Pod planszą znajdą się karty akcji oraz cesarza. Z boku zaś karty karawan.

W zasięgu wszystkich graczy powinny znaleźć się zasoby używane w grze, tj. liście herbaty, znaczniki filiżanek oraz żetony cesarza.

Zestawem startowym każdego z gracza jest planszetka, na której umieszczamy pionki pagód oraz początkowy zasób liści herbaty (dwa listki stroną zieloną na polu-miseczce o wartości 2). Dodatkowo do dyspozycji otrzymujemy zestaw kart startowych (identyczny dla każdego z grających).

To w zasadzie tyle. Możemy przystąpić do konkursu

PRZEBIEG GRY

Herbaciany ogród - wykonujemy akcję za pomocą kart
Cała zabawa trwa dokładnie 5 rund, a każda z nich podzielona została na dwie następujące po sobie fazy, tj. akcji i porządkowania

Faza akcji podzielona została na tury, w których poszczególni gracze mają do wykonania jedną z pięciu akcji głównych, a także akcji pobocznych. Oprócz tego mamy jeszcze akcje darmowe. Po wykonaniu akcji danego gracza kolejka przechodzi do następnego gracza, który może spasować lub grać dalej. W momencie, gdy wszyscy gracze spasują, kończy się runda i przystępujemy do fazy porządkowania, czyli przygotowania do następnej rundy.

Podczas swojej tury, mamy możliwość wykonania pięciu akcji głównych. Żeby móc wykonać jakąkolwiek akcję, musimy odrzucić pewną liczbę kart akcji. Każda karta (poza kartami kontraktów) w lewym górnym rogu posiada informację o mocy danej karty. Innymi słowy, chcąc wykonać akcję o mocy 4 musimy nazbierać kart z numerkami, których suma wyniesie 4. W danej rundzie 3 akcje są darmowe a za czwartą musimy już zapłacić liśćmi herbaty.

Cóż zatem możemy zrobić?

Herbaciany ogród - zakładanie ogrodu
(1) założenie herbacianego ogrodu
– rozbudowujemy nasze herbaciane imperium, dokładając na planszy pagodę w nowym regionie, przy czym musi to być region przylegający do takiego, w którym nasza pagoda się już znajduje (możemy dopłacić ekstra punktami akcji, żeby umieścić pagodę nieco dalej). Zgarniamy przy okazji jednorazowy bonus

(2) zakup karty akcji – nasza talia liczy początkowo 11 kart. Niezbyt mocnych kart. Żeby to zmienić, sukcesywnie powiększamy ją. Zakupiona karta wędruje do naszej ręki i możemy z niej skorzystać w następnej turze.

(3) sprzedaż herbaty karawanie – po coś tę herbatę uprawiamy, prawda? Odrzucamy liście herbaty wskazane na karcie karawanu i otrzymujemy za to odpowiednie nagrody (żeton cesarza, punkty zwycięstwa, możliwość usunięcia karty)

(4) fermentacja – to jest ciekawe rozwiązanie. Liście herbaty są dwukolorowe, tj. zielone (młode) i brązowe (sfermentowane). Dodatkowo każdy z liści posiada swoją jakość, o czym informuje numer miseczki, w której się znajduje. Na koniec rundy liście zielone obniżają jakość, a brązowe zwiększają. W tej akcji możemy sfermentować określoną liczbę liści. Jak się można domyślić, brązowe liście są mocniejsze i można płacić nimi również tak jakby były zielone.

Herbaciany ogród - liście herbaty czekają na sprzedaż
(5) dodatkowy zbiór herbaty
– wydając np. 3 punkty akcji możemy dokonać zbioru z trzech różnych plantacji i zdobyć zielone liście o jakości przynależnej do plantacji, z której dokonaliśmy zbioru.

Akcje poboczne to ciekawe rozwiązanie. Odkładając karty akcji patrzymy na tę ostatnią (od nas oczywiście zależy kolejność ich rozłożenia) – może się znajdować na niej jeden z trzech symboli, który umożliwi wykonanie akcji pobocznej. Możemy zatem przemieścić nasz statek po rzece, wyprodukować filiżanki (zbieramy specjalne żetony filiżanek) a także dokonać badań nad herbatą (na planszy znajduje się tor Uniwersytetu Herbacianego).

Akcje darmowe pozwalają na np. przemieszczenie się po torze cesarza (odrzucając dwa żetony cesarza i listek herbaty o określonej jakości), powtórzenie akcji pobocznej, czy też użycie zwoju (żetonika z jakimś bonusem, np. punktu akcji).

Gdy już wszyscy gracze spasują przechodzimy do fazy porządkowania, w której usuwamy jedną kartę akcji i dobieramy nową. Następuje również dojrzewanie herbaty (zielone liście obniżają swoją jakość, brązowe z kolei podwyższają) oraz zbiór nowych liści (po dwa z każdego obszaru o wartości odpowiadającej danej plantacji). Zagrane karty wędrują na stos kart odrzuconych, a my dobieramy 4 karty na rękę. Tutaj uwaga – karty na ręce pozostałe z poprzedniej rundy nie są odrzucane. Może się zdarzyć sytuacja, że nową rundę rozpoczniemy np. z pięcioma kartami.

Jest to bardzo ogólny opis rozgrywki. Po pełne zasady zachęcam gorąco do obejrzenia filmiku, który przygotowało wydawnictwo Albi Polska. 



ZAKOŃCZENIE GRY

Cała zabawa kończy się po rozegraniu ostatniej, 5 rundy gry. Dokonujemy końcowej punktacji i wyłaniamy zwycięzcę.

WRAŻENIA

Herbaciany ogród -filiżanki
Herbaciany ogród
okazał się znakomitą grą. To nie tylko piękne wykonanie i przyciągający uwagę wygląd. To całkiem sprawna mechanika, która może się podobać.

Herbaciany ogród jest grą nieco wymagającą. Nie chodzi może o same zasady, bo te w gruncie rzeczy nie są dość proste i wręcz intuicyjne. Cała trudność sprowadza się do opracowania sensownego planu, który będziemy starać się realizować.

Rozpoczynamy z jedną plantacją herbaty, dwoma liśćmi herbaty i jedenastoma kartami startowymi. Z tego musimy coś zrobić, zbudować coś mając tak niewiele. Naszym zadaniem jest powiększenie terenów uprawnych, żeby móc zdobywać liście herbaty, które to później będziemy mogli sprzedać w zamian za punkty zwycięstwa i inne bonusy.

Żeby to zrobić musimy dysponować punktami akcji. A te dają nam karty: akcji oraz cesarza. Mamy do czynienia z prawie klasycznym deck builidingiem. Prawie, bo zakupione karty nie wędrują na stos kart odrzuconych, ale na rękę. Dzięki temu możemy wydłużać naszą rundę, mogąc zagrywać kolejne karty dające akcje. Dodatkowo nie musimy wykorzystywać wszystkich kart w danej rundzie. Możemy część z nich zostawić na kolejną rundę.

Herbaciany ogród - płyną łodzie po rzece
Ciekawym rozwiązaniem jest również możliwość skorzystania z akcji pobocznych. Nieco inaczej niż w klasycznym deck buildingu nie rozkładamy kart w dowolnej kolejności. W Herbacianym ogrodzie niezwykle istotna jest ostatnia zagrana krata. Na niej bowiem znajduje się symbol, który wskazuje, którą akcję poboczną możemy wykonać.

Gra zyskuje na tym rozwiązaniu całkiem sporo głębi i zmusza nas do przemyśleń. Z jednej strony zbieramy do kupy karty akcji o odpowiednich wartościach, a jednocześnie pilnujemy się, żeby móc wykonać te darmowe akcje poboczne, które nie są bez znaczenia i przynoszą nam wymierne korzyści, czy to w postaci punktów zwycięstwa, żetonów cesarza czy też żetonów filiżanek.

Te ostatnie to również ciekawe rozwiązanie. Każdy żeton filiżanki zawiera dwie połówki kolorowego symbolu. Gdy dobieramy żeton, umieszczamy go z lewej albo prawej strony żetonu (lub żetonów) już tam leżącym, co daje nam konkretny bonus. A jeśli jeszcze uda nam się dopasować kolorystycznie te żetony, to zgarniemy za to punkty zwycięstwa na koniec gry. Taka minigra w grze.

Herbaciany ogród - Uniwersytet Herbaciany - tutaj zdobywamy cenną wiedzę, którą zamieniamy na punkty zwycięstwa
Frapującym rozwiązaniem jest wprowadzenie fermentacji liści i w ogóle wprowadzenie ich jakości wyznaczonej przez liczby z zakresu 1-6. Zależeć nam będzie na tym, żeby jak najwięcej liści zmieniło kolor na brązowy. To daje nam pewną elastyczność – każdy sfermentowany liść zastępuje również liść zielony. Poza tym po każdej rundzie zwiększa on swoją wartość – zielony z kolei obniża.

Dróg do zwycięstwa jest całkiem sporo, aczkolwiek punkty zwycięstwa leżą wszędzie i ich zdobywanie nie jest specjalnie trudne. Jeśli jednak chcemy zdobyć ich dużo, wówczas trzeba się będzie przyłożyć, coś zaplanować i spróbować to zrealizować. Odpowiednio sobie poprzeliczać nasze możliwości co wykonania akcji (zarówno podstawowych jak i pobocznych).

Mamy karty i od razu może pojawić się pytanie, czy ich kapryśność może być bolesna? Raczej niekoniecznie. Same karty nie są mocno zróżnicowane, zatem w momencie, gdy ktoś nam uprowadzi jakąś kartę (akcji, cesarza czy też kontraktu), to spokojnie damy sobie radę z inną.

Herbaciany ogród - tor cesarza
Interakcja
w grze jest dość ograniczona - Herbaciany ogród to pod tym względem raczej pasjans niż ostra rywalizacja i w zasadzie sprowadza się do walki o ww. karty. Dlatego też gra się dobrze skaluje. Niezależnie od liczby graczy sama rozgrywka będzie przebiegała podobnie. Zwłaszcza, że przewidziano prosty zabieg polegający na tym, że w zależności od liczebności graczy korzystamy z większej lub mniejszej liczby komponentów. Oczywiście grając w mniejszym gronie, jesteśmy w stanie nieco więcej zaplanować niż przy większej liczbie graczy. Mamy po prostu mniejszą rotację kart.

Cała zabawa nie należy do najkrótszych i w przypadku dwóch graczy rozgrywka zamknie się w ok. 1,5h czasu, może trochę krócej. Ja bym liczył tak ok. 40 minut na gracza. Gra powoli się rozkręca i na początku mamy niewiele. Z czasem dorabiamy się i większej plantacji, i większej liczby mocniejszych kart. Zatem każda kolejna runda będzie dłuższa niż wcześniejsze. Odbija się to też na lekkim paraliżu decyzyjnym, który może wystąpić w późniejszych fazach gry. Będziemy robić wszystko, żeby naszą rundę wydłużyć jak się da i trzeba sobie będzie to poukładać w głowie, co wymaga nieco czasu.

Herbaciany ogród - karty akcji rynek
Herbaciany ogród
oznacza się dość dużą regrywalnością. Ma na to wpływ losowość rozmieszczenia różnych elementów na planszy podczas przygotowania gry. Jak również losowo dokładane karty: akcji, cesarza i kontraktów.

Obcowanie z Herbacianym ogrodem okazało się bardzo przyjemnym doświadczeniem. Gra o stosunkowo prostych i dość intuicyjnych zasadach wymaga od gracza trochę wysiłku intelektualnego. Musimy zadbać o kilka spraw (karty akcji, liście herbaty), żeby móc sprawnie wykonywać to, co chcemy zrobić. Dróg do tego jest kilka i to naszym zadaniem jest wybór tych właściwych, tych które koniec końców przyniosą nam jak najwięcej punktów zwycięstwa.

Podsumowując: Gra jakby nie patrzeć przeznaczona jest raczej dla tego bardziej doświadczonego gracza - sporo wynikających z dostępnych akcji, dość krótka kołderka (bo nasze zasoby są dość ograniczone), może trochę przytłoczyć. Jednakże warto spróbować i cieszyć się mądrymi rozwiązaniami, dość prostą mechaniką i możliwościami jakie daje nam Herbaciany ogród. My jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Polecamy z całego serca.


PLUSY:

+ piękne wykonanie,
+ funkcjonalny insert,
+ w sumie dość proste i intuicyjne zasady,
+ ciekawa mechanika,
+ sporo możliwości odniesienia zwycięstwa,
+ bardzo dobra skalowalność,
+ wysoka regrywalność

MINUSY:

- możliwy paraliż decyzyjny,
- niska interakcja (chociaż dla niektórych graczy to może być akurat plus)

Herbaciany ogród - bok pudełka

Liczba graczy: 2-4 osoby
Wiek: od 12 lat
Czas gry: 90-120 minut
Rodzaj gry: gra strategiczna,
gra ekonomiczna
Zawartość pudełka:
* dwustronna plansza główna
* 4 planszetki graczy
* 28 pagód
* 32 pionki robotników
* 4 pionki łodzi
* 4 znaczniki punktów zwycięstwa
* 44 karty początkowe
* 1 plansza
* 30 czarnych znaczników filiżanek
* 40 kafelków filiżanek
* 1 żeton gracza rozpoczynającego
* 18 żetonów premii regionów
* 80 żetonów liści
* 1 biały znacznik rundy
* 24 żetony zwojów
* 30 żetonów cesarza
* 16 kart
* 45 kart akcji
* 30 kart karawan
* 10 karty pomocy
* instrukcja
Wydawnictwo: Albi Polska
Cena: 210-240 zł (XI 2024 r.)
Autor: Tomáš Holek
Ilustracje: Barbora Srp Žižková


Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Albi za przekazanie gry do recenzji. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz