Sen, Kruki, Smoki, Koty… co łączy te wszystkie słowa? A może raczej kto? Oczywiście chodzi o osobę znakomitego artysty w osobie Marcina Minora, który stoi za oprawą graficzną wszystkich tych gier. Gier, które tworzą swoistą serię wydawniczą Naszej Księgarni.
Całkiem niedawno pojawiły się rynku pojawił się nowy członek w rodzinie, czyli Sowy. Tradycyjnie już mamy do czynienia z grą, która pojawiła się na rynku jako coś zupełnie innego (i niekoniecznie znanego). Tym razem padło na grę pt. Mada wydawnictwa Helvetiq.
Prawdę mówiąc sami byliśmy bardzo ciekawi, co tym razem nas czeka. Czy po raz kolejny otrzymaliśmy coś ciekawego, co przykuje nas na wiele rozgrywek? Zapraszam do lektury recenzji.
Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię o recenzowanej grze.
CO ZAWIERA GRA
W tradycyjnie już przydużym pudełku (seria to jednak seria i mniejsze pudełko nie wchodziło w grę) znajdziemy wyłącznie karty. Spore i grubaśne karty. Podzielone zostały one generalnie na dwie kategorie. Zdecydowanie najliczniejszą grupą są karty sów. Znajdziemy na nich oprócz przepięknych wizerunków tytułowych sów, również liczby z zakresu 1-13 oraz pewną liczbę symboli sów (od 1 do 6).
Co ciekawe, na każdej karcie znajdziemy dokładnie tyle sów, ile wskazuje na to liczba sów. To całkiem ciekawa łamigłówka, żeby znaleźć je wszystkie.
Resztę stanowią karty specjalne (królik, kot i kruk), których działanie będzie odmienne niż kart sów.
Tradycyjnie już instrukcja do gry może stanowić wzór do naśladowania. Przemyślana, logicznie poukładana. Po jej lekturze nie mamy wątpliwości jak grać poprawnie.
CEL GRY
Wybieramy się w podróż po świecie ze snów. Tym razem czekają na nas niezwykłe sowie krainy. Każdy z nas za pomocą kart będzie sobie podróżował. Nasz cel jest prosty. Po pierwsze zależeć nam będzie aby podróż trwała jak najdłużej, a po drugie aby podróż zakończyła się w krainie z jak największą liczbą sów (za nie otrzymamy punkty zwycięstwa).
Zwycięzcą będzie ten z graczy, który nawiedził krainy z największą liczbą sów.
PRZYGOTOWANIE GRY
Ten etap jest ekstremalnie prosty. Tasujemy karty i każdemu rozdajemy po trzy. Oczywiście możemy (a nawet musimy) podejrzeć zawartość kart. Z reszty kart tworzymy zakryty stos dobierania. Tyle.