Kultura
Indii dla zwykłego Europejczyka jest czymś odległym, kompletnie oderwanym od
rzeczywistości, w której nam przybyło żyć. Inne obyczaje, inne wierzenia, inne
zachowania, stroje, przepych a z drugiej strony duża bieda. Ciekawym zatem
zabiegiem było oparcie najnowszej gry małżeństwa państwa Markusa i Inki Brand
właśnie w klimatach hinduskich, wokół świętej rzeki Ganges.
Ganges,
to jedna z gier, która pojawiła się na Essen w 2017 i z miejsca zdobyła uznanie
graczy na całym świecie. Nie dziwię się, że Wydawnictwo Egmont sięgnęło po ten
tytuł i całkiem niedawno gra miała premierę w polskiej wersji językowej. A że
jest to gra przeznaczona raczej dla doświadczonego gracza została wydana w
ramach serii Egmont Geek.
Czy
nam przypadła do gustu? Zapraszamy do lektury recenzji.
Całość zamknięta jest w dużym pudle. W
środku znajdziemy sporo kartonu: dwustronną planszę, planszetki graczy,
kafelki, żetony. Do tego trochę drewna w postaci meepli oraz znaczników. No i
kości. Mnóstwo kości takich zwykłych k-6. Należy tu pochwalić wydawcę, gdyż w
środku znajdziemy funkcjonalną wypraskę, dzięki czemu nie dość, że wszystkie
komponenty nie będą nam „latać” po pudełku, to jeszcze ułatwi ona rozłożenie i
złożenie gry.
Wartym odnotowania jest wykonanie komponentów. Bardzo dobrej jakości karton,
z którego zrobione są wszystkie papierowe elementy. Drewniane komponenty są bez
żadnych braków i uszkodzeń. Kościom również niczego nie brakuje (co wcale nie
jest regułą i mógłbym wymienić kilka gier, w których kości miały mankamenty).
Do
tego bardzo dobrze i przemyślanie napisana instrukcja. 12 stron dość drobnego
tekstu w sporych rozmiarów książeczce. Zasad może i jest sporo, ale napisane zostały
bardzo przystępnym językiem, popartym czytelnymi przykładami. Dzięki temu
szybko to wszystko wchodzi do głowy. Tak czy inaczej trzeba poświęcić trochę
czasu na zapoznanie się zasadami i poukładanie tego sobie w głowie.
CEL GRY
Przenosimy się do XVII w. do czasów rozkwitu (zarówno terytorialnego jak i
kulturowego) Imperium Mogolskiego. Cała strona graficzna w dużym stopniu
odwołuje się do tejże kultury. Przyjdzie nam posyłać naszych ludzi w różne
miejsca, w celu wykonania określonych prac, dzięki czego będzie rosło zarówno
nasze bogactwo, jak i prestiż. Tak naprawdę mamy do czynienia ze specyficznym
wyścigiem, w którym brane są pod uwagę zarówno stan naszego skarbca jak i
punkty prestiżu. Ten, kto będzie w tym najlepszy, ten po prostu wygra.
PRZYGOTOWANIE GRY
Przygotowanie gry nie
jest specjalnie skomplikowane. Po pierwsze musimy przygotować planszę główną. W
zależności od liczby graczy (2 lub 3-4) wybieramy jedną ze stron tejże planszy.
Następnie umieszczamy na niej nasze pionki i wszelkie znaczniki – wszystko to
zostało bardzo dobrze opisane w instrukcji.
Następnie
przygotowujemy pozostałe elementy potrzebne do rozgrywki, przede wszystkim
żetony budynków (sortujemy je wg koloru i symboli) oraz kości, które są jedną z
dwóch głównych walut w grze.
Zestawem startowym
każdego z graczy jest plansza prowincji, na której będziemy umieszczać
odpowiednie kafelki, planszetka Kali - służąca do umieszczania kości oraz trzy
meeple naszych podwładnych. Resztę znaczników i pozostałe meeple umieściliśmy
już wcześniej na planszy głównej. Każdy z graczy pobiera po jednej z kości w
każdym kolorze i umieszcza je na planszetce Kali. I to wszystko. Swoisty wyścig
czas zacząć.