Na razie ten artystyczny klimat możemy poczuć dzięki bohaterce dzisiejszej recenzji, czyli grze Montmartre od Wydawnictwa Hobbity. Czy obcowanie ze sztuką to przyjemność? A może stres i męczarnia? Przekonajcie się. Zapraszamy do lektury recenzji.
CO ZAWIERA GRA
W zgrabnym pudełku (wielkości charakterystycznej dla gier wydawnictw Nasza księgarnia i Muduko) znajdziemy pokaźną talię kart podzielonych na: karty obrazów, karty kolekcjonerów i karty kontraktów. Do tego mamy żetony monet (oczywiście francuskich franków), żeton marszanda i znacznik pierwszego gracza. Do tego wszystkiego krótka instrukcja tłumacząca wszystkie zasady (z obrazkowymi przykładami).
Moją uwagę przyciągnęły karty obrazów. Nie chodzi tylko o to, że do złudzenia przypominają światowe dzieła sztuki spod pędzla Picassa, Tolous – Lautrec’a czy innego znanego malarza. Karty obrazów stanowią swoistą instrukcję tworzenia dzieła. Układając je rosnąco od 0 do 8 widzimy jak to dzieło powstaje. Ciekawy patent.
Słowo o instrukcji – jak na grę rodzinną przystało nie jest ona jakaś bardzo obszerna. Wszystkie zasady i opisy gry zmieściły się na harmonijce mającej 6 stron. Oczywiście sporo w tym obrazków i graficznego tłumaczenia zasad.
CEL GRY
PRZYGOTOWANIE GRY
Na środku stołu w 4 stosach (podzielonych kolorystycznie) układamy 20 kart kolekcjonerów w malejącej kolejności (na górze każdego stosu ma być karta o wartości 2). Obok układamy 5 kart kontraktów i pionek marszanda.
Karty muz tasujemy, rozdajemy każdemu z graczy po 4 zakryte karty, a pozostałe układamy w 3 zakrytych równych stosach.
W zasięgu ręki wszystkich graczy umieszczamy żetony monet a osoba, która będzie pierwszym graczem dostaje znacznik (żeton z pędzlem).
Warsztat przygotowany. Można zacząć tworzenie drogocennych (miejmy nadzieję) obrazów.
PRZEBIEG GRY
Adepci sztuki malarskiej mają do wyboru jedną z dwóch akcji:
I. Malowanie, sprzedaż i dobranie karty ze stosu muz
1) Malowanie (obowiązkowe) – w swoim
warsztacie malarskim gracz może umieścić 1 kartę zagraną z ręki bez względu na
jej wartość lub dwie karty o ile ich suma wartości wynosi 5 lub mniej.
2) Sprzedaż (dobrowolna) – nikt nie może
zmusić malarza do sprzedaży swoich dzieł. Jeśli jednak będzie chciał zrobić
trochę miejsca w swojej pracowni, to może sprzedaż na rynku obrazy odrzucając
jeden lub więcej obrazów w tym samym stylu. Za każdy tak sprzedany obraz malarz
dostanie 1 franka.
W warsztacie malarz nie może mieć więcej
niż 6 obrazów na koniec tury. Jeśli tak się stanie to sprzedaż będzie
działaniem obowiązkowym.
3) Dobranie karty muzy - na ręku zawsze powinniśmy mieć cztery karty.
II. Sprzedaż kolekcjonerowi i rysowanie dla gazety
Ta akcja składa się z dwóch ruchów, przy czym pierwszy jest obowiązkowy:
1) Sprzedaż obrazu kolekcjonerowi (obowiązkowe) - możemy tego dokonać tylko po spełnieniu 2 warunków:
a) na początku tury pionek marchanda nie może być obok kolekcjonera, któremu chcemy sprzedaż nasze obrazy.
b) aby przekonać kolekcjonera do zakupu musimy być mocni w jego ulubionym stylu, czyli posiadać więcej kart danego obrazu niż inni gracze lub mieć wyższą łączną wartość obrazów.
Jeśli spełnimy oba warunki możemy przystąpić do transakcji: przemieszczamy pion marchanda do wybranego kolekcjonera, odrzucamy kartę obrazu o najwyższej wartości w kolorze kolekcjonera i dobieramy pierwszą z wierzchu kartę ze stosu kart z wizerunkiem kolekcjonera (kładziemy ją zakrytą przed sobą).
2) Rysowanie dla gazety (dobrowolne) - skoro już nasze nazwisko zaczyna coś znaczyć w świecie artystycznym to możemy sławę wykorzystać do zdobycia kontraktu na rysowanie do gazety. Możemy to zrobić tylko raz na rozgrywkę i tylko w turze, w której za pierwszym razem uda się nam spełnić wymagane warunki. Zatem jeśli pozyskamy:
a) kartę Kolekcjonera w drugim (innym niż już posiadany) kolorze możemy dobrać biały kontrakt punktujący 4 PZ
b) kartę kolekcjonera w trzecim (innym niż już posiadany) kolorze możemy dobrać szary kontrakt odpowiednio za 7 lub 3 PZ
c) kartę kolekcjonera w czwartym kolorze możemy dobrać brązowy kontrakty za 12 lub 5 PZ.
Zasady rozgrywki w 2 osoby
Ponieważ nie ma marchanda możemy sprzedawać obrazy dowolnemu kolekcjonerowi, ale tylko gdy uda się nam zwrócić uwagę dwóch kolekcjonerów naraz. Jeśli nam się to uda to zdobywamy po 1 karcie od każdego kolekcjonera oraz odrzucamy po 1 najwyższej karcie w każdym z dwóch stylów.
Rysowanie dla gazety
Jeśli chcemy zdobyć kontrakt na rysunki do gazety musimy mieć różne pary kart kolekcjonerów np. chcąc zdobyć szary kontrakt musimy mieć 3 pary kolekcjonerów, każdą w innym kolorze.
ZAKOŃCZENIE GRY
Malarskie wyzwanie kończy się w chwili, gdy nastąpi jedna z poniższych sytuacji:
a) 2 z 4 stosów Kolekcjonerów będą puste
b) Jeden z graczy zdobędzie minimum 15 franków w monetach (nie wlicza się w to wartość kart kolekcjonerów i kontraktów)
Pozostaje podliczenie zdobytych punktów zwycięstwa, a mianowicie:
(i) wartości wszystkich posiadanych kart kolekcjonerów
(ii) wartości franków zarobionych na rynku
(iii) wartości posiadanych kontraktów
Zwycięzcą z tytułem najbardziej znanego malarza zostaje ten gracz, który zdobędzie najwięcej punktów.
WRAŻENIA
Gra Montmartre od samego początku ujęła mnie stroną artystyczną. Patrząc na zapowiedzi wrzucane na fanpage Wydawnictwa na FB i Instagramie nie dało się nie uciekać myślami do dzieł znanych malarzy. Z resztą Hobbity nawet dawały takie wyzwania, aby podawać czyje dzieła możemy znaleźć na kartach gry. Wspomniałam już wcześniej, że karty muz skrywają swoistą instrukcję powstawania dzieła. Jeśli ktoś próbuje swoich malarskich sił to układając te karty od 0 do 8 dostanie w pewnym sensie kurs rysowania danego obrazu. Nie ukrywam, że nasza Marysia spróbowała tego pomysłu, ale niestety nie zechciała się publicznie podzielić efektami swojej pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz