czwartek, 24 września 2020

Bo każdy z nas jest wyjątkowy … - recenzja skarpetek nie do pary Many Mornings.

Na razie za oknem jeszcze często widzimy piękne promienie słońca a pogoda nas rozpieszcza. Przyjdzie jednak taki moment, gdy na zewnątrz zrobi się szaro, buro i ponuro. Nastaną chłodne, jesienne dni. Ciężko wtedy o dobry humor. To raczej czas na ciepłą herbatkę, kocyk i dobrą książkę na poprawę nastroju.



Nie poddawajmy się jednak chandrze. Humor z pewnością poprawić nam będą mogły planszówki. Gdyby jednak ktoś potrzebował innej motywacji to z pomocą przychodzą niecodzienne, nietypowe i bardzo kolorowe … skarpetki 😊. Skarpetki rzekłabym nie od pary. Wesołe, kolorowe, ciepłe. Many Mornings ma ich w kolekcji tak dużo, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.


Na stronie producenta możemy przeczytać, że „Many Mornings redefiniuje rolę skarpetki w życiu codziennym. Zamiast pilnować sztywnych zasad, można zacząć je łamać i... poczuć się przez to szczęśliwszym. Każdego dnia, każdego ranka i z każdym kolejnym modelem walczymy o Wasz uśmiech – bo życie jest za krótkie na nudne skarpety! (…) Produkujemy nasze skarpetki w Aleksandrowie Łódzkim, dbając o każdy detal i najwyższą jakość. Nasze skarpetki opowiadają różne historie i pozwolą Ci się wyróżnić z tłumu. Kolorowe skarpetki nie do pary, takie właśnie są Many Mornings.”


W katalogu znajdziecie skarpetki w różnych rozmiarach i wersjach: długie, stopki, dziecięce. Wybór wzorów przyprawia o ból głowy 😊

Jakiś czas temu dzięki uprzejmości producenta pod nasz dach trafił zestaw skarpetek dla całej naszej czwórki. Skarpetek dopasowanych do nas, naszych pasji i rzeczy które lubimy. Zobaczcie sami:


Marysia, z racji jej zainteresowania biologią i poniekąd tematami medycznymi, wybrała model Dr.Sock. Jak głosi opis na stronie producenta: „Ich niewątpliwy urok tkwi w tym, że pokazują od razu to, co w nich najlepsze, czyli… bicie serca! I płuca. I nerki, miednicę i mózg… i wątrobę… bo w końcu nic co ludzkie nie jest nam obce!”. Zachwycona właścicielka godzinami może obserwować swoje stopy. Skarpetki dostała w wersji stopek, ale znajdziecie je także w długim wydaniu.


Jasia ulubione zwierzątko to lis. Zatem nie było rady – jego wybór padł na skarpetki z kolekcji dziecięcej
The RedFox. „Rudy ojciec, rudy dziadek, rudy ogon – lisi spadek! Dla osób, które zazdroszczą tym uroczym zwierzątkom takiego spadku, stworzyliśmy nowe skarpety nie do pary – specjalnie na jesień! The Red Fox to model do robienia wrażenia na mieście lub do zwijania się w kłębek w miękkiej jamie z koca. Bo kto lisowi zabroni? Jedna skarpeta z lisią kitą i druga – z lisią armią – to duet, który rozpala płomienne uczucia i ogniste emocje nawet podczas najbardziej ponurych poranków i chłodnych wieczorów. A ponieważ nie jesteśmy liskami-chytruskami, to polecamy zaopatrzyć się od razu w dwie pary rudych skarpet. Albo dziesięć. Lisów nigdy za wiele!” – tak o tym modelu (w wersji długich skarpet) pisze producent.


Mąż i ojciec – wracając do czasu dzieciństwa i miłości do gier komputerowych – nie mógł postąpić inaczej, jak przywdziać na swoje nogi gamingowy model długich skarpet, czyli Game over. „Jeśli poruszasz się po mieście tak zwinnie, jak Pac-Man między przeszkodami, masz spore doświadczenie w projektowaniu wnętrz po wielu sesjach Simsów, a umiejętności kierowcy szkolisz nie tylko w realu, ale również w GTA – to te gamerskie skarpetki nie do pary są właśnie dla Ciebie!” – takie zapewnienie znajdziemy na stronie producenta. Oj tak, w tych skarpetkach człowiek czuje się jak postać z gry.


No i pora na zdradzenie jakie skarpetki pojawiają się na moich stopach. Wahałam się długo między wzorem książkowym (The Book Story) a odzwierciedleniem mojej miłości do kawy. Kawosze też mają pole do popisu, bowiem w katalogu znajdziemy dwie wersje takich skarpet: Dark Espresso i Coffee Lover. Ostatecznie wygrały kawowe filiżanki na żółto-musztardowym tle. Przekonał mnie ten opis: „Dla zakochanych w kawie, miłośników długich rozmów i celebrowania poranków powstały skarpetki Coffee Lover!  Nie ściemniamy i wykładamy kawę na ławę – to jedne z najbardziej pobudzających skarpetek w naszej kolekcji. Sprawnie stawiają na nogi każdego śpiocha i gwarantują świetny nastrój od samego rana. Skutecznie przyciągają spojrzenia i nadają wyrazistego smaku wszystkim stylówkom. Skarpetki na randkę, spotkanie, imprezę – bo kawa pasuje na każdą okazję!” Są rewelacyjne, bez dwóch zdań moje ukochane skarpetki nie do pary.


Kilka słów o jakości produktu. Many Mornings zapewnia, że skarpetki produkowane są z najlepszych surowców dostępnych w Polsce. W 80% składają się z bawełny czesanej, reszta to poliamid (17%) i elastan (3%). Są miłe w dotyku i bardzo przyjemnie się je nosi. Wielokrotnie prane zachowują kolory i kształty.

Zatem jeśli chcecie sobie zapewnić ciepłe i radosne okrycie nóżek na zimniejsze czasy to zaglądnijcie na stronę Many Mornings i wybierzcie model dla siebie. Zdecydowanie polecamy. 

Serdecznie dziękujemy Many Mornings w zabezpieczenie naszych stópek w skarpetki nie od pary idealne dla każdego z nas.

2 komentarze:

  1. Bardzo fajny wpis - a na skarpetkach znamy się jak mało kto :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój syn je uwielbia, zawsze sam wybiera sobie które chce założyć do szkoły.

    OdpowiedzUsuń