czwartek, 6 lipca 2017

TOP-A-TOP FAMILY Rodzinna paczka chipsów i recenzja gry CUBE Factory of Ideas.

Jakiś czas temu na naszym rynku pojawiła się Top-A-Top. Prawdę mówiąc nie zrobiła ona jednak oszałamiającej kariery. Chyba szkoda, bo to solidny tytuł, który sprawdza się podczas imprez.

Całkiem niedawno na świat przyszła siostrzyczka Top-A-Top, która otrzymała „przydomek” Family. Czy jest ona podobna do starszej siostry, a może jednak to inna gra? Zapraszam do naszych przemyśleń.



CO ZAWIERA GRA


Patrząc na opakowanie (podobnie jak i zwykłego Top-A-Top) na myśl przychodzą nam pewne chipsy. W środku znajdziemy nieco mniej elementów niż w starszej siostrze. Co ciekawe, pomimo mniejszej ilości komponentów, pudełko wersji familijnej jest odrobinę większe od normalnego Top-A-Top. Czyżby autorka myślała już o dodatku? 

W środku znajdziemy 50 kafli akcji, 6 tarcz gracza i linijkę. Jeśli ktoś chciałby poczuć się autorem gry, to ma do dyspozycji 4 puste kafle, na których może zamieścić swoje zadania do wykonania. Kafle są grube, solidne. To zdecydowany plus  - mamy wszakże do czynienia z grą imprezową, w dodatku skierowaną również do tych młodszych graczy. Do tego mamy krótką i zwięzłą instrukcję. Nic tylko zacząć grać.


CEL GRY

Cel gry jest prosty  - to zdobycie jak największej liczby kafli. Zadanie i łatwe i trudne zarazem.


PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie gry zajmuje dosłownie chwilkę. Mamy 50 kart zróżnicowanych co do stopnia trudności. Stopień trudności oznacza ni mniej ni więcej, tylko rodzaj zadań koniecznych do wykonania. 

Grupa zielona mocno przypomina zadania ze starszej siostry. Możemy na przykład przyłożyć naszą tarczę do ucha (jak telefon), wykrzyczeć 112 i położyć jak najszybciej kartę na kaflu z tym zadaniem.

Grupa żółta zainspirowana została chyba Wojownikami podziemi – czekają nas tutaj zadania zręcznościowe, np. musimy swoimi tarczami rzucić w kierunku kafelka akcji – zwycięzcą będzie ten, kto rzuci najbliżej.

Teoretycznie najtrudniejsza jest grupa czerwona, gdzie mamy do czynienia z zadaniami ruchowymi typu „wstań, zrób przysiad i połóż tarczę na kafelku z zadaniem”.

Z wybranych żetonów (pod kątem stopnia trudności) formujemy zakryty stos dobierania. Każdy z graczy otrzymuje dwustronny żeton tarczy w wybranym kolorze. Żeby nikt nie czuł się pokrzywdzony (zwłaszcza dzieciaki) - na jednej stronie mamy chłopca a na drugiej dziewczynkę. Tarcze otrzymujemy jeszcze w jednym, niezwykle istotny celu. Za ich pomocą wykonujemy część zadań.
I to tyle. Gra może się rozpocząć.

PRZEBIEG GRY

Zasady gry są wręcz banalne. Poczynając od pierwszego gracza, zgodnie z ruchem wskazówek zegara po kolei, każdy z graczy odsłania jedną z kart ze stosu i wykłada na wspólny stos. W momencie pojawienia się nowej karty, na sygnał START – każdy musi wykonać określone zadanie. Ten, kto wykona je najszybciej lub najprędzej zyjniej, ten zabiera kafelek.
ZAKOŃCZENIE GRY

Gra kończy się w momencie, gdy wyczerpie się stosik kart dobierania.

WRAŻENIA

Pomimo, że sama gra ma banalne zasady, jednakże aż taka prosta nie jest. Podobnie jak i w przypadku starszej siostry, tej gry musimy się po prostu nauczyć. Do dobrej, płynnej i nieskrępowanej zabawy niezbędna jest znajomość kart. Trochę narzekałem przy recenzji Top-A-Top na nie do końca intuicyjne obrazki. W wersji familijnej jest trochę lepiej. Trochę pomaga moment, w którym zaczynamy wykonywanie zadań - po odwróceniu karty (ewentualnemu wytłumaczeniu) i sygnale START. Przydałaby się jednak jaka ściągawka ze wszystkimi kartami zebranymi na jednej stronie. Wertowanie książeczki jednak czasochłonne i niewygodne.

W najprostszym wariancie mamy do czynienia z 4 rodzajami kart. Dokładanie kolejnych z innymi kolorami obwódek powoduje, że w najbardziej rozbudowanej (i jednocześnie najciekawszej) wersji mamy 14 rodzajów kart i świeżemu graczowi może być na początku trochę pod górę. Dlatego też rozgrywka najlepsza będzie wśród ludzi będących na zbliżonym samym poziomie znajomości kart.

Jeśli już etap nauki mamy za sobą, to Top-A-Top Family potrafi zapewnić sporo zabawy. Bardzo cieszy tak duża różnorodność zadań, o ile tylko zdecydujemy się na dołożenie tych teoretycznie trudniejszych. To już nie tylko pokazywanie, czy to mówienie określonych fraz. Tutaj mamy też część zręcznościową. Skojarzenie z Wojownikami podziemi jest jak najbardziej trafne. Powiem szczerze, że właśnie zadania z „grupy żółtej” dostarczały zdecydowanie najwięcej emocji. To coś, co odróżnia ten tytuł od reszty tego typu gier.

Musimy mieć świadomość, że rozgrywka mocno będzie zależała od samych graczy. Po prostu nie każdy ludzi tego typu zabawę. Ale jeśli już natrafimy na ludzi, którzy cenią sobie gry oparte na refleksie, na sprawności manualnej i ruchowej, to z pewnością czeka na nich sporo emocji.

Gra się szybko, cała rozgrywka nie powinna przekroczyć 15 minut.

Skalowalność. Minimalny skład zapewnia dobrą zabawę. Prawdę jednak mówiąc, im więcej osób tym lepiej. Tym większe będą emocje.

No dobra. A jak gra wypadła na tle dorosłego Top-A-Top? Bardzo korzystnie. To dwie bardzo podobne mechanicznie gry, a jednak inne. Przede wszystkim mamy szansę pograć z młodszymi graczami. Dorosłe Top-A-Top jakoś się w tej grupie nie chciało przyjąć. Wersja familijna, zwłaszcza dzięki wprowadzeniu tych zupełnie nowych zadań dużo zyskała. To już nie tylko refleks, to także precyzja. Mamy dużo bardziej zróżnicowane zadania, a przez to jest po prostu ciekawiej. Powiem szczerze, że jeśli decydujemy się na Top-A-Top, to sięgamy raczej po wersję familijną.

Top-A-Top Family to tytuł, który w zasadzie został zaprojektowany na nowo i dostosowany do zabawy z jeszcze młodszymi graczami. Oczywiście po swojej starszej siostrze dziedziczy mechanikę. Jednakże nowa szata graficzna, nieco inne zadania oraz zmodyfikowane zasady sprawiają, że doskonale bawić się będą przy nim i te młodsze i te starsze i te całkiem dorosłe dzieciaki. Lubimy dobre gry imprezowe. A ta z pewnością do takowych się zalicza. Jeśli zatem lubicie gry „dobblopodobne”, to i Top-A-Top Family powinna Wam przypaść do gustu.

PLUSY:
+ banalne zasady,
+ krótki czas rozgrywki,
+ wyrabia refleks i spostrzegawczość,
+ pancerne wykonanie…

MINUSY:
- próg wejścia, jeśli zależy nam na płynnej rozgrywce


Liczba graczy:  3-6 osób
Wiek: od 6 lat 
Czas gry: ok. 15 minut
Rodzaj gry:  gra rodzinna, imprezowa
Zawartość pudełka:
* 6 tarcz gracza
* 50 okrągłych kafli akcji(w trzech zestawach)
* 4 puste kafle do wypełnienia
* linijka
* instrukcja do gry.
Wydawnictwo: CUBE Facotry of Ideas
Cena: ok. 35-45 zł

Serdecznie dziękujemy wydawnictwu CUBE Factory of Ideas za udostępnienie gry.



Kliknij, aby zobaczyć duże zdjęcia
         

TuFotki.pl

2 komentarze:

  1. jedno zastrzeżenie, zgodnie z instrukcją zadanie wykonuje się na hasło START, a nie ,,W momencie pojawienia się nowej karty''. To oznacza, że w ogóle nie trzeba znać zadań przed rozpoczęciem gry, a każdorazowo po pojawieniu się kafla, zanim wystartujemy zadanie wystarczy przypomnieć, co ono oznacza. To jest ważne nie tylko dlatego, że obniża pró wejścia i ułatwia naukę gry, ale również dlatego, że niektóre konkursy wygrywa osoba, która wykonuje dane zadanie najdłużej. Startując zaraz po pojawieniu się kafla, de facto osoba, która najpóźniej zorientuje się co trzeba robić ma teoretycznie największe szanse...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. To był mały skrót myślowy. Już poprawiłem ten zapis. Tak czy inaczej to rozwiązanie nie eliminuje progu wejścia z prostej przyczyny. Tłumaczenie za każdym razem zadania, zwłaszcza w konkurencji na refleks, zwyczajnie zmniejsza płynność gry i jest na dłuższą metę męczące

      Usuń