Treasure Island - recenzja łamigłówki logicznej Smart Games od Iuvi Games.

W naszym domu od jakiegoś czasu królują łamigłówki. Mamy ich pokaźną kolekcję. Jakoś tak się złożyło, że w większości są to tytuły z portfolio Smart Games. Na Allegro możecie znaleźć nasze recenzje takich smartów, jak: Hop do Norki, Pirates Crossfire, Gwiezdna ucieczka, Diamond Quest, IQ Curcuit, IQ Digits czy magnetycznych książeczek Królicza norka i Robaczki. O innych tytułach (IQ Arrows, Tajemnice świątyni) poczytacie też u nas na blogu.

Smart Games (u nas dystrybuowane przez Iuvi) cały czas rozwija swoje portfolio. Co jakiś czas pojawiają się więc nowe łamigłówki. Przed wakacjami na rynku pojawiła się iście przygodowy łamaniec umysłowy, kolejny raz pozwalając nam poczuć się jak Indiana Jones czy inny poszukiwacz skarbów. Bohaterką dzisiejszej recenzji jest Treasure Island. Czy obcowanie z tym tytułem jest przyjemnością na miarę egzotycznej wycieczki? A może to będzie droga przez mękę. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.

Recenzja jest efektem współpracy z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.

CO ZAWIERA GRA

Pudełko z Treasure Island ma rozmiar podobny do łamigłówek typu Shadow Glyphs, Zip City czy Wsiąść do pociągu zmiana toru, ale otwiera się jak to od choćby Diamond Quest, czyli okładką do góry. W środku znajdziemy plastikową planszę wody, 4 klocki puzzle, jeden klocek z górą, lasem i zaginioną świątynią oraz książeczkę z instrukcją i rozwiązaniami zadań.

Na uwagę zasługuje mechanizm przestawny umożliwiający zmianę kształtu 4 klocków – puzzli. Jedynym nieruchomym klockiem jest ten ze świątynią.

CEL GRY

Treasure Island zaprasza nas na iście archeologiczną przygodę. Naszym zadaniem będzie odnalezienie miejsca istnienia tajemniczej świątyni z ukrytym skarbem.

PRZYGOTOWANIE GRY

Jak to już jest w przypadku łamigłówek z linii Smart Games ich przygotowanie ogranicza się w zasadzie do 2 kroków – wyboru łamigłówki do rozwiązania oraz ustawienia płytek na planszy według rysunku. Tylko tyle. Można zacząć przygodę.

PRZEBIEG GRY

Po wybraniu zadania do rozwiązana i ustawieniu płytek według instrukcji pozostaje nam zabrać się za rozwiązywanie łamigłówki. Obowiązują przy tym następujące zasady:

(I) Biały heksagon pozwala na umieszczenie na nim dowolnego terenu

(II) Położenie świątyni i statku nigdy nie jest wskazane w zadaniu, jednak niektóre zadania pokazują „pusty” jasnozielony lub niebieski heks.

(III) Ruchome płytki mogą przybrać 4 różne kształty. Możemy zmienić kształt płytki przesuwając ruchome elementy względem siebie.

Każde zadanie ma tylko jedno prawidłowe rozwiązanie.

W książeczce znajdziemy 80 łamigłówek podzielonych na 5 stopni trudności (po 16 zadań na każdym poziomie: Starter, Junior, Expert, Master i Wizard). Wyzwanie stopniowo rośnie.

ZAKOŃCZENIE GRY

Zadanie uznajemy za rozwiązane, gdy uda się nam umieścić wszystkie płytki na planszy. Tym samym odkryjemy położenie tajemniczej świątyni. Poprawność naszego rozwiązania możemy sprawdzić na końcu książeczki z zadaniami.

WRAŻENIA

Różnorodność łamigłówek w portfolio Smart Games robi wrażenie. Są wśród nich takie, które opierają się na sudoku. Są takie, które wymagają przesuwania elementów. Są też takie, w których przy pomocy dostępnych elementów mamy za zadanie odpowiednio wypełnić przestrzeń planszy.

Bohaterka dzisiejszej recenzji, czyli Treasure Island mechanicznie przypomina inną łamigłówkę Smart Games czyli Pingwiny na lodzie. Tam też były elementy, których układ można było zmienić dopasowując do przestrzeni, którą należało wypełnić. W Treasure Island wszystkie klocki z wyjątkiem tego ze świątynią mają mechanizm pozwalający na zmianę ich ułożenia. Możemy tworzyć z nich proste, zmieniać je w „L” czy „Z”. Wszystko po to, żeby znaleźć układ idealny i rozwiązanie konkretnej łamigłówki. Właśnie ta zmienność kształtu poszczególnych klocków potrafi mocno utrudnić życie. Bywa, że jest naprawdę trudno i rozwiązanie zagadki to nie jest takie hop siup, jakby się wydawało.

Poszukiwanie tajemniczej świątyni wymaga wyobraźni przestrzennej. Trzeba umieć sobie w głowie ułożyć prawidłowy układ elementów. Często nie będzie to jednak proste. Będziemy zmieniać i zmieniać układ klocków, aż trafimy na ten właściwy.

Treasure Island zapewnia nam sporo łamigłówek, bo aż 80 na 5 poziomach trudności. Każdy więc znajdzie coś dla siebie. Będą zagadki odpowiednie dla młodszych miłośników gimnastyki umysłu, ale też i takie dla tych, co lubią mocno rozruszać szare komórki. Układ idealny – regrywalność tego tytułu gwarantowana. Oczywiście można powiedzieć, że takie smarty to tytuły jednorazowe, ale my z doświadczenia wiemy, że wyciągając łamigłówkę po dłuższej przerwie będziecie się przy niej znowu świetnie bawić.

W zasadzie przy każdej recenzji tytułu z linii Smart Games piszemy to jedno zdanie. Czasu gry nie da się określić w prosty sposób. Wszystko zależy czy chcemy sobie rozwiązać pojedyncze łamigłówki czy też pochylić się nad całym poziomem lub kilkoma poziomami. Nie inaczej jest w odniesieniu do Treasure Island.

Minimalny wiek graczy został określony na poziomie 8 lat. Dzieciaki z tymi najłatwiejszymi zadaniami sobie spokojnie poradzą, ale przy tych trudniejszych mogą się niestety odbić od ściany i najzwyczajniej zniechęcić. Niektóre łamigłówki wymagają sporej wyobraźni przestrzennej.

Podsumowując: jeśli lubicie wszelakie łamigłówki logiczne to musicie poznać także Treasuer Island. Jeśli nie boicie się gimnastyki umysłu, kombinowania i szukania prawidłowych rozwiązań, to musicie poznać Treasure Island. To jeden z ciekawszych smartów w naszej sporej kolekcji.