"Od morza aż do Tatr, jak Polska długa i szeroka rozciągają się przepiękne tereny, które tylko czekają na odkrycie. Chcesz pooddychać świeżą bryzą morską nad Zatoką Gdańską? A może wolisz urokliwe górskie szlaki wokół Zakopanego? Wsiąść do Pociągu: Polska zabierze Cię w wyjątkową podróż do przeszłości, podczas której wcielisz się w kolejowego magnata z poprzedniego stulecia i przyczynisz się do rozwoju sieci połączeń kolejowych nie tylko w kraju, lecz także w sąsiednich państwach".
Jeśli myślicie, że to fragment przewodnika po Polsce wydanego przez Polskie Koleje Państwowe to ... jesteście w błędzie. To zaproszenie zaczyna instrukcję do dodatku przygotowanego do kultowej już gry, czyli Wsiąść do pociągu Europa (ewentualnie USA). Czy tworzenie kolejowych szlaków między polskimi miastami na planszy będzie tak mozolne i długie jak to jest w rzeczywistości? A może kolejowa przygoda w naszej ojczyźnie śmignie niczym Pendolino z Tatr nad morze? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji dodatku.
CO ZAWIERA GRA
Pudełko dodatku ma rozmiar klasycznego pudełka większości nowoczesnych planszówek (czyli 30 x 30), ale jest zdecydowanie węższe (ma jakieś 5 cm szerokości). Swoją grafiką z okładki nawiązuje do Warszawy tak na oko z 50-60 lat. Zdecydowanie bliżej naszych czasów niż okładka podstawki.
A co takiego znajdziemy w środku pudełka? Oczywiście planszę stanowiącą mapę Polski, karty Biletów, karty Państw i zwięzłą (jedno-kartkową) instrukcję. Jak na dodatek przystało nie pobawimy się jeśli nie dysponujemy podstawową grą Wsiąść do Pociągu Europa lub USA. Do zabawy zaś możemy zaprosić 4 osoby (a nie 5 jak w podstawce)
CEL GRY
Celem zabawy w inżyniera kolejnictwa jest budowanie takich połączeń kolejowych, które przysporzą nam największą liczbę punktów.
PRZYGOTOWANIE GRY
Aby zagrać w dodatek potrzebujemy z podstawki wszystkich kart Wagonów, po 35 plastikowych wagoników w jednym kolorze (a nie 45 jak w podstawce) dla każdego gracza oraz po 1 znaczniku punktacji w odpowiednim kolorze (takim samym jak zestaw wagonów). Do tego dokładamy elementy dodatku, czyli 20 kart Państw i 35 kart Biletów.
Karty wagonów tasujemy i rozdajemy każdemu z graczy po 4 z nich. Z pozostałych kart tworzymy zakrytą talię obok planszy. 5 górnych kart odkrywamy i układamy na stole w rzędzie widocznym dla wszystkich graczy.
Karty Państw musimy posegregować według krajów i umieścić je rosnąco awersami do góry obok odpowiednich krajów widniejących na planszy. Następnie rozdajemy każdemu z graczy po 4 karty biletów - musi on zatrzymać co najmniej 2 z nich. Odrzucone bilety tasujemy i układamy na spodzie talii.
Na zakończenie umieszczamy znaczniki graczy na polu oznaczonym "0".
Kolejowa przygoda gotowa. Czas zacząć budować połączenia.
PRZEBIEG GRY
(i) Dobieranie kart Wagonów - zasady tej akcji są identyczne jak w podstawce. Gracz może zatem wziąć na rękę dwie karty pociągów (lub jedną, jeśli wybierze odsłoniętą lokomotywę). Karty można wybrać z 5 odsłoniętych lub pociągnąć w ciemno, z góry talii.
(ii) Utworzenie połączenia - zasady podwójnych połączeń są takie same, jak w wersji podstawowej gry. W grze w 2-3 osoby można zająć tylko jedną nitkę połączenia. W grze 4 osobowej obie nitki mogą zostać zajęte przez graczy, ale ten sam gracz nie może zająć obydwu.
Na mapie znajdziemy także nowe Trasy Specjalne, które łączą nasz kraj z sąsiadami. Te trasy są dostępne dla wszystkich (niezależnie od liczby graczy) ale 1 osoba nie może zająć 2 nitek takiej trasy. Po zajęciu takiej trasy należy podliczyć punkty i przesunąć znacznik gracza na planszy mapy.
Gdy graczowi uda się zbudować trasę, którą połączy kraje sąsiadujące musi sprawdzić, czy nie należy mu się przypadkiem jakiś dodatkowy bonus. Od tego momentu jeśli w swojej sieci znajdzie się kraj, do którego gracz dotarł i co najmniej 1 inne państwo, gracz może wziąć po 1 wierzchniej karcie ze stosów obu państw z nowo powstałej sieci (o ile karty są jeszcze dostępne na stosie). A jeśli uda mu się połączyć trzy państwa, to otrzyma trzy karty (o ile jeszcze są dostępne)
(iii) Dobieranie Biletów - ta zasada także nie ulega zmianie. Gracz ciągnie zatem 3 górne karty z talii biletów (lub wszystkie jeśli będzie mniej niż 3) i zatrzymuje przynajmniej 1 z nich. Zatrzymane bilety zostają u gracza do końca gry.
ZAKOŃCZENIE GRY
Budowanie kolejowych szlaków kończy się w momencie, gdy u jednego gracza zostanie 2 lub mniej plastikowych wagoników. Wtedy każdy z graczy (włącznie z tym mającym wyczerpaną pulę wagoników) może wykonać jeszcze jedną, ostatnią turę.
Następuje podliczenie punktów:
a) za utworzone połączenia - liczymy je na bieżąco po stworzeniu danego połączenia (wg tabeli obowiązującej w podstawowej grze).
b) za posiadane bilety - każdy dostaje tyle punktów, ile wynosi suma wartości zrealizowanych przez niego biletów. Wartość niewykorzystanych biletów należy odjąć od punktacji graczy.
c) bonus za zdobyte karty Państw - każdy z graczy podlicza wartość zdobytych przez siebie kart Państw i dodaje je do swojej punktacji łącznej.
Zwycięzcą kolejowej inżynierii zostaje ten gracz, który zdobył największą liczbę punktów. W przypadku remisu wygrywa ten gracz, który zrealizował najwięcej Biletów.
WRAŻENIA
Przede wszystkim należy pogratulować naszemu Rebelowi, że w końcu dopięli swego i po ilu tam latach rozmów, pertraktacji z oryginalnym wydawcą (Days of Wonder) udało się im sprawić, że stworzono dodatek z mapą Polski. Jeden z tych dodatków, który raczej poza granicami sprzedawany nie będzie. Powiem szczerze, że amatorzy Ticketa z zagranicy mogą żałować, bo ta mapa jest naprawdę udana i wprowadzone zmiany sprawiają, że gra się inaczej niż w Europie czy Stanach. Akcenty zostały postawione w nieco innych miejscach i to się czuje.
Nie trzeba chyba nikomu uświadamiać, że skoro Polska jest jednym z krajów Europy, to ograniczając się do tworzenia połączeń tylko pomiędzy naszymi rodzimymi miastami (i dodatkowo zaglądając do miast przygranicznych w ościennych krajach) będziemy mieli do dyspozycji nieco mniej połączeń możliwych do utworzenia. Z jednej strony może to skrócić czas rozgrywki, zaś z drugiej strony możemy się szybciej spodziewać nutki negatywnej interakcji - gracze po prostu będą sobie szybciej wchodzić w drogę. Choć poziom interakcji zależy tutaj (jak w każdym Tickecie) w dużej mierze od samych graczy. Jesteśmy w stanie sobie wyobrazić sytuację, że (zwłaszcza w dwie osoby) gracze nie będą sobie zbytnio przeszkadzać. Z drugiej strony jednak może też być tak (co z resztą najczęściej ma miejsce), że walka od samego początku będzie zażarta, niemalże "na noże".
Mapa ma walor edukacyjny - zwłaszcza dotyczy to młodszych graczy. Możemy nauczyć dzieciaki (a sobie przypomnieć), gdzie leżą główne miasta naszego kraju. Przy czym początki gry wydawać by się mogły łatwe, bo teoretycznie znamy topografię naszego kraju. Ale grając często w wersję Europa czy USA znamy tamte mapy i połączenia, a tych dopiero się uczymy.
Czy nowa mechanika połączeń sprawdza się w praniu? Zdecydowanie tak! W jakiś sposób ukierunkowuje nowe ruchy, bo za trasy specjalne możemy zgarnąć sporo punktów. Na początku każdy pewnie będziemy "rzucać się" na tworzenie międzynarodowych tras, tym bardziej że pierwsze karty na stosie kart Państwa dają najwięcej punktów. Nie możemy jednak odpuścić sobie w żadnym razie tworzenia tych zwykłych połączeń pomiędzy miastami Polski. Słowem - trzeba to wszystko jakoś logicznie wypośrodkować. Wcale to nie jest takie proste i trzeba się będzie trochę napocić, żeby przechytrzyć przeciwników i wyjść zwycięsko z tego swoistego wyścigu.
Gra z dodatkiem poza tym, że eliminuje możliwość budowania dworców, nie daje także szansy na tworzenie tuneli czy promów (bo w Polsce za dużo ich nie ma). To może być minus dla miłośników tych działań w klasycznym "europejskim Tickecie". Z drugiej strony spodoba się fanom wersji USA.
Oczywiście największa wada całej serii Wsiąść do pociągu pozostała niezmienna. Mowa tutaj o losowości dociągu (przede wszystkim) kart pociągów. Po prostu trzeba to wziąć na klatę i nie przejmować się zbytnio, że jak na złość akurat nie możemy dostać TYCH biletów, a dochodzą te, które akurat nie są potrzebne.
Oczywiście największa wada całej serii Wsiąść do pociągu pozostała niezmienna. Mowa tutaj o losowości dociągu (przede wszystkim) kart pociągów. Po prostu trzeba to wziąć na klatę i nie przejmować się zbytnio, że jak na złość akurat nie możemy dostać TYCH biletów, a dochodzą te, które akurat nie są potrzebne.
Jak już wspomnieliśmy mniejsza ilość połączeń kolejowych może przełożyć się na większą dynamikę rozgrywki. Nawet gdy do stołu zasiądą gracze podatni na paraliż decyzyjny, to zabawa powinna się zamknąć w przedziale czasowym od 30 do 60 minut. Nasze rozgrywki nie przekraczały godziny.
Co można powiedzieć na temat skalowalności? Otóż gra się dobrze w każdym układzie liczbowym graczy - i w dwie i w trzy i w cztery osoby. Emocji jednak przybywa wraz z powiększaniem się liczby graczy przy stole. W maksymalnym składzie dzieje się sporo, dynamicznie, czasem nawet agresywnie. O spokojnym przemierzaniu Polski pociągami można w zasadzie zupełnie zapomnieć... Jeśli więc będziecie mieli ochotę na dynamiczną i agresywną grę to zaproście do stołu komplet graczy. A jeśli marzy się Wam spokojne popołudnie czy wieczór przy kolejowej inżynierii to siądźcie w parze.
Od początku naszej planszówkowej pasji TTR był w czołówce naszych ulubionych gier. Dołączenie do zabawy mapy Polski odświeżyło tylko nasze uczucia do tego tytułu. Dla nas dodatek to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto na swojej półce ma Wsiąść do pociągu Europa lub USA. Zdecydowanie warto spróbować i to nie tylko z sentymentu do naszego kraju. Ta mapa naprawdę jest ciekawa i dostarcza po prostu dobrej zabawy.
PLUSY:
+ piękne
wykonanie,
+ wysoka
jakość komponentów,
+ bardzo proste
zasady,
+ dobre
skalowanie,
+ klarowna
instrukcja,
MINUSY:
Liczba graczy: 2-4 osoby
Wiek: od 8 lat
Czas gry: ok. 30- 60 minut
Rodzaj gry: gra rodzinna
gra strategiczna
gra strategiczna
Zawartość pudełka:
* plansza - mapa Polski,
* 35 kart Biletów,
* 20 kart Państw
* instrukcja
Wydawnictwo: Rebel
Autor: Alan R. Moon
Autor:
Ilustracje: Julien Delva
Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Rebel za przekazanie gry do recenzji.
Kliknij, aby zobaczyć duże zdjęcia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz