Nie ma co ukrywać, lubimy to, co jest ładne. Ładne gry planszowe zawsze przyciągają wzrok i sprawiają, że jesteśmy skłonni w nie zagrać. Przynajmniej raz, bo nie zawsze piękne grafiki i samo wykonanie poszczególnych elementów zagwarantuje nam dobrą grę.
Jakiś czas temu wpadła nam w łapki gra, o której szczerze mówiąc jest po prostu cicho jak makiem zasiał. Cisza w mediach, cisza na forach, cisza na BGG. Wydawnictwo Albi też nie chwali się, że mają w swoim portfolio tak ładną grę. Mowa tu u Empatii, która naszym zdaniem jest jedną z najładniejszych gier, w jakie mieliśmy okazję zagrać. Dzieło czeskiego autora Jana Vodicki i niesamowitej ilustratorki Marie Brožovej po prostu robi wrażenie. No dobra, grafiki grafikami, a jak gra wypada mechanicznie? Zapraszam do lektury recenzji.
CO ZAWIERA GRA
Jeśli widzieliście pudełko z grą Empatia, to wiecie co mam na myśli pisząc, że ta gra od pierwszego spojrzenia przenosi w piękny świat wyobraźni. Obrazek na froncie jest iście bajkowy... A co znajdziemy w środku pudełka? Wnętrze skrywa: sporą talię przepięknych i dużych kart obrazów, dwa rodzaje kart przewidywania, pionki delfinów, trzy klejnoty, dwustronny tor punktacji oraz instrukcję.
Zatrzymajmy się chwilkę nad kartami obrazów. Są one spore (11 x 15 cm), ale przede wszystkim skrywają przepiękne ilustracje. Obrazy poruszają wyobraźnię i skłaniają do rozmarzenia się. Od samego patrzenia robi się człowiekowi ciepło na sercu.
CEL GRY
Podtytuł Empatii to Gra,która łączy ludzi. Taki jest bowiem cel zabawy. Gracze dążą do zdobycia największej liczby punktów. A to jest możliwe tylko wtedy, gdy maksymalnie wczują się w siebie i dobiorą takie obrazy, które wybrali inni gracze. To może wcale nie być takie proste...
PRZYGOTOWANIE GRY
Gra przewiduje dwa warianty zabawy : podstawowy i kooperacyjny. Niezależnie od wybranej wersji przygotowanie całej zabawy jest banalnie proste.
Przygotowanie wersji podstawowej:
Każdy z graczy otrzymuje komplet kart przewidywania (z numerami od 1 do 6) w wybranym kolorze. Jeśli w grze bierze udział 7 graczy to należy także użyć sześciu kart z białej talii 12 kart przewidywania. Na pierwszym polu toru punktacji gracze ustawiają pionki delfinów w tych samych kolorach co karty przewidywania. Pierwszy gracz rozdaje po 6 kart obrazów wszystkim graczom włącznie ze sobą samym. Pozostałe karty zostają umieszczone na stole w formie zakrytego stosu.
Przygotowanie wersji kooperacyjnej:
Na stole gracze układają 12 kart obrazów w taki sposób, aby ich kolejność była łatwa do sprawdzenia. Instrukcja sugeruje układ złożony z trzech rzędów po cztery karty. Obok obrazów umieszcza się białą talię kart przewidywania (z numerami od 1 do 12). Na początkowym polu toru punktacji gracze umieszczają jeden pionek delfina w wybranym przez nich kolorze.
Wszystko przygotowane. Można wyruszać w baśniową krainę marzeń.
PRZEBIEG GRY
Jak już wspomniałam Empatia ma dwa warianty. Ich przygotowanie jest odmienne. Tak samo przebieg. Skupmy się zatem na kluczowych zasadach każdej z wersji.
Przebieg wersji podstawowej:
Na początku rundy aktywny gracz może odrzucić ze swoich sześciu obrazów jeden, który jego zdaniem będzie najmniej przydatny. Odrzuconą kartę umieszcza obok talii kart obrazów w sposób odkryty, a na jej miejsce dobiera nową. Swoją talię obrazów odkłada zakrytą na bok - będzie mu potrzebna w następnej rundzie.
Pozostali gracze wybierają ze swoich kart obrazów jeden, który ich zdaniem najbardziej spodoba się aktywnemu graczowi. Karty te układają zakryte przez aktywnym graczem. W przypadku rozgrywki w 3 osoby gracze wybierają po dwa obrazy zaś w 2 osoby gracz 2 daje 2 obrazy a gracz aktywny dodaje do nich 2 karty z talii.
Następnie aktywny gracz tasuje otrzymane obrazy tak, aby nikt nie wiedział kto wybrał dany obraz. Następnie odkrywa je i układa w rzędzie - obraz od lewej to obraz 1, kolejny to obraz 2 itd.
W tym momencie następuje moment, w którym gracze próbują odgadnąć, które dwa obrazy najbardziej podobają się aktywnemu graczowi. Typują je używając kart przewidywania, których wartości odpowiadają pozycją wybranych obrazów w rzędzie. Wybrane karty typowania układają jedna na drugiej - na górze ma być karta obrazu, który gracz aktywny wskaże jako drugi ulubiony. Takiego samego typowania dokonuje teraz gracz aktywny.
Czas na najbardziej emocjonujący moment - sprawdzenie, czy graczom udało się trafić w obrazy wybrane przez aktywnego gracza. Wszyscy odkrywają swoje karty przewidywania w taki sposób, żeby odsłonić wartość widoczną na dolnej karcie.
Na zakończenie trzeba przyznać punkty według następującej zasady:
- 1 punkt za prawidłowe odgadnięcie obrazu przez danego gracza
- 1 dodatkowy punkt za prawidłowe odgadnięcie pozycji obrazu
- po 1 punkcie dla graczy,których obrazy zostały wybrane przez gracza aktywnego
- aktywny gracz z automatu zostaje 2 punkty, aby nie być w tyle.
Jak łatwo policzyć za dwa pierwsze etapy punktowania gracz może otrzymać maksymalnie 4 punkty.
Wszyscy gracze dobierają z talii nowe karty obrazów, aby mieć na ręce 6 ilustracji. Rola gracza aktywnego przechodzi na kolejną osobę. Następuje kolejna runda.
Wersja kooperacyjna:
Jak na kooperację przystało cała zabawa polega na drużynowej współpracy. Gracze przyglądają się wyłożonym obrazom i wymyślają wskazówkę, która ich zdaniem najlepiej pasuje do 3 obrazów. Wskazówka to dwuwyrazowe wyrażenie (przy czym przyimki i łączniki nie są wliczane do limitu) np: wymarzone wakacje. Wskazówka nie może wskazywać koloru.
Gracz, który jako pierwszy wymyślił wskazówkę, bierze karty przewidywania, wybiera spośród nich 3 wartości i umieszcza je zakryte przed sobą, układając je tak, że dolna karta przewidywania odpowiada obrazowi, który najlepiej pasuje do wskazówki, kolejna troszkę mniej a wierzchnia najmniej. Następnie podaje na głos wymyśloną przez siebie wskazówkę.
Pozostali gracze wspólnie wybierają trzy obrazy, do których ich zdaniem odnosi się wskazówka. Następnie biorą trzy klejnoty i umieszczają je na obrazach według następujących zasady: zielony klejnot to obraz, który najlepiej odpowiada wskazówce, żółty trochę mniej a czerwony najmniej.
Czas na odkrycie kart. Gracz, który wymyślił wskazówkę odkrywa swoje karty z numerami. Następuje moment punktowania zgodnie z następującymi zasadami:
- 2 punkty za prawidłowe wskazanie obrazu na dobrej pozycji;
- 1 punkt za prawidłowe wskazanie obrazu, ale na złej pozycji;
- dodatkowy 1 punkt jeśli gracze prawidłowo wskazali kolejność wszystkich trzech obrazów.
Prosta matematyka wskazuje na to, że w jednej rundzie pionek delfina można przesunąć maksymalnie o 7 pól.
Karty obrazów, do których odnosiła się wskazówka zostają odrzucone na stos kart odrzuconych, a na ich miejsce gracze dokładają trzy nowe odkryte karty z talii obrazów. Następuje kolejna runda.
ZAKOŃCZENIE GRY
Gra w wersji podstawowej kończy się w momencie, gdy pionek delfina jednego z graczy dotrze na pole 30 na planszy punktacji. Gracz ten zostaje zwycięzcą gry.
W wersji kooperacyjnej gra kończy się po zakończeniu dziesiątej rundy. Całkowita liczba punktów wskazuje, jak dobrze gracze znają siebie nawzajem. W instrukcji znajdziemy tabelę z oceną.
WRAŻENIA
Pojawienie się Dixita sprawiło, że pojawiła się nowa odnoga tej całej planszówkowej rzeki, która płynie coraz szerszym korytem i niczym fala powodziowa porywa coraz większe rzesze ludzi. To była i ciągle jest gra, która przybliża ludziom ten wspaniały świat i nie dziwię się, że powstają nowe gry, które w mniejszym lub większym stopniu bazują na Dixicie. Na naszym blogu pisaliśmy już o samym Dixicie, ale i Grze na emocjach i Kontraście. Każda z tych gier opiera się w jakimś stopniu na naszej wyobraźni, na naszym postrzeganiu i siebie i współgraczy, na naszym spojrzeniu na świat, na naszych wspomnieniach, doświadczeniach życiowych.
Empatia zalicza się dokładnie do tego samego typu gier dixitopodobnych, w których to operując przepięknymi kartami będziemy realizować nasz cel, przy czym w pierwszym wariancie będziemy walczyć dla siebie, a w drugim będziemy ściśle ze sobą współpracować.
W wariancie podstawowym staramy się wczuć w druga osobę i mając przed sobą kilka kart spróbować odgadnąć te, której naszym zdaniem mogą się jej najbardziej spodobać. Szczerze mówiąc ten wariant specjalnie nas nie ujął. Na kartach dzieje się dużo i naprawdę nie jest łatwo odgadnąć, które akurat karty mogły się spodobać danemu graczowi i dlaczego. Czy podoba mu się kolorystyka, a może jakieś konkretne przedmioty, a może coś jeszcze innego. To taka trochę loteria. Czasem się uda a czasem nie.
Drugi wariant, czyli gra kooperacyjna jest zdecydowanie ciekawsza. Zdecydowanie. I przeważnie bawiliśmy się właśnie tym wariantem. Tutaj mamy konkretną wskazówkę, czyli podane hasełko, które musimy teraz dopasować do układu 12 kart na stole. Musimy między sobą ustalić, co „poeta miał na myśli”, przeprowadzić szybką burzę myśli i wytypować trzy obrazki, które naszym zdaniem najlepiej pasują do podanego hasła. A później czeka nas emocjonujące rozwiązanie i mała dyskusja na temat rozwiązania.
Drugi wariant może (choć nie musi) mieć jedną wadę. To gra kooperacyjna, w której może się ujawnić tzw. gracz alfa, który za wszelką cenę będzie chciał wcielić w życie swoje wizje i reszta będzie się z nim musiała zgodzić. Życzę każdemu, żeby wśród graczy taki typ się nie trafił, a z pewnością sama rozgrywka na tym zyska.
Pewnym mankamentem drugiego wariantu jest to, że w zasadzie gramy o nic. Zbieramy wspólnie punkty i jedynie możemy zawalczyć o pobicie naszego dotychczas najlepszego wyniku. Z drugiej strony w tej grze bardziej liczy się zabawa niż sam wynik, który prawdę mówiąc schodzi na dalszy plan.
Podobnie jak i Dixit, Empatia należy do gier, w której zabawa zależna jest od samych graczy. W grze konieczna jest interakcja pomiędzy graczami i poprzez złe nastawienia do tej gry, poprzez drętwe towarzystwo gra zamiast sprawiać radochę, będzie nas zwyczajnie denerwować.
Warto poświęcić kilka słów na temat kart biorących udział w rozgrywce. Są przepiękne, duże, z mnóstwem szczegółów. Jakbyśmy oglądali znakomicie ilustrowaną książkę (niekoniecznie) dla dzieci. Nie raz i nie dwa przyłapywaliśmy się na tym, że po prostu się zapatrzyliśmy w dany obrazek. Coś niesamowitego. Poza tym często byliśmy zdumieni jak ludzie postrzegają te same obrazki zupełnie inaczej. Każdy widzi coś innego, ma inne skojarzenia, jakże różne od naszych.
Regrywalność. Kart jest niemało, więc wszelakich kombinacji też jest niemało. A jeśli komuś już nieco przejadły się karty, to może warto by dać sobie od nich odpocząć lub też wykorzystać np. te z Dixita albo Tajemniczego domostwa albo i Kontrastu. Z drugiej strony mając wyżej wymienione gry, można dla odmiany wykorzystać w nich karty z Empatii...
Ważną cechą Empatii jest prostota zasad. Wystarczy dosłownie kilka chwil, żeby wyjaśnić to i owo. Oczywiście, podobnie jak i w Dixicie ja osobiście mam problem z samą punktacją, kto i ile punktów zdobędzie :) Ten typ już tak ma i kropka. Całe szczęście nie jestem sam…
Czas rozgrywki jest raczej krótki, spokojnie wyrobimy się w pół godzinki. Dobrze spędzone pół godzinki.
Empatia to kawał dobrej gry, chociaż całymi garściami czerpie z Dixita i nawet tego zbytnio nie ukrywa. Czy to wada? Nie, bo jednak rozgrywka jest trochę inna, a dodatkowo otrzymujemy karty ze znakomitymi wręcz grafikami. Jeszcze raz to podkreślimy - to jedna z najlepiej zilustrowanych gier, w jakie dane nam było zagrać. My przy Empatii spędziliśmy wiele miłych chwil i gorąco zachęcamy do spróbowania.
PLUSY:
+ przepiękne przykuwające wzrok grafiki,
+ wysoka jakość komponentów,
+ bardzo proste zasady,
+ krótki czas rozgrywki,
+ regrywalność
+ można wykorzystać w Dixicie albo Tajemniczym Domostwie
MINUSY:
- cała zabawa mocno zależna jest od towarzystwa
Liczba
graczy: 2-7 osób
Wiek: od 10 lat
Wiek: od 10 lat
Czas
gry: ok. 30 minut
Rodzaj
gry: gra familijna,
gra imprezowa,
gra imprezowa,
Zawartość
pudełka:
* 68 kart
obrazów,
* 1 zestaw
kart przewidywania 1-12,
36 kart
przewidywania,
* 1
dwustronna plansza punktowania,
* 7 pionków
delfinów,
* 3 klejnoty,
*1 instrukcja.
Wydawnictwo:
Albi
Cena: 70-110 zł (XI 2018)
Cena: 70-110 zł (XI 2018)
Autor: Jan
Vodicka
Ilustracje: Marie
Brožová
Serdecznie dziękujemy Księgarni Tania Książka za przekazanie gry do recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz