poniedziałek, 5 stycznia 2015

Sylwester pod znakiem sushi i planszówek

Coś dla ducha i umysłu


Nowe hobby rośnie w siłę i w pełni sił weszło z nami w Nowy Rok 2015. Jak przystało na prawdziwych planszoholików (jakimi powoli stajemy się całą naszą trójką) sylwestra spędziliśmy w dużej mierze nad planszą, kartami, kaflami, pionkami i całą resztą niesamowitych rozrywek jakie niosą z sobą współczesne planszówki. 






Ale jak wiadomo nie samymi rozrywkami człowiek żyje. Nie zabrakło oczywiście także strawy dla ciała. I to jakiej strawy... 


Coś dla ciała





Zadbała o to nasza osiedlowa knajpka sushi:). Pyszne, pachnące sushi cuda- jedno lepsze od drugiego. I pomyśleć, że jeszcze niedawno nie chciałam tego nawet wziąć do ust...







Niekwestionowanymi liderami sylwestrowego balu w kategorii gier (jak przystało na gry imprezowe) byli: Dobble i Halli Galli. Który to Król a która Królowa Balu zgadnijcie sami :)




Król czy Królowa Balu?


























W tak doborowym towarzystwie i asyście iście znamienitych dwórek i dworzan w postaci pozostałych gier z naszej kolekcji sylwestrowy bal trwał do białego (nooo prawie) rana.


Sylwestrowy asortyment gotowy

A jeśli chcecie poznać nasze wrażenia odnośnie towarzyszących nam gier zapraszam do lektury kolejnych postów, w których przybliżymy Wam naszych ulubieńców... Mam nadzieję w niedalekiej przyszłości jeśli czas i los będą łaskawe...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz