Nie ukrywamy, że lubimy wszelakie gry słowne. W naszej kolekcji mamy sporo tego typu gier: Dżem Dobry, Jednym słowem, Gra w zielone czy Daj namiar to tytuły, które bardzo lubimy.
Nie mogliśmy więc przejść obojętnie koło bohaterki dzisiejszej recenzji, czyli Dikti - siostry recenzowanej niedawno gry Pikti od Wydawnictwa Trefl. Pikti nas porwało i często gości na naszym stole. Czy Dikti tak samo przypadło nam do gustu? A może słowne zabawy nie są aż tak radosne? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.
CO ZAWIERA GRA
Podobnie jak w przypadku wspomnianej gry Pikti także i komponenty do Dikti znajdziemy w długim, wąskim pudełeczku z prostą, ale trafiającą w oko grafiką. W jego wnętrzu ponownie zobaczymy karty w dwóch kategoriach: 120 dwustronnych kart kategorii oraz 60 dwustronnych kart z literami. Do tego oczywiście instrukcja jasno tłumacząca wszystkie zasady.
CEL GRY
Jeśli graliście w Pikti, to świetnie wiecie, że także i w Dikti celem jest jak najszybsze pozbycie się kart z ręki - tym razem poprzez dopasowanie liter z naszych kart do odkrywanych kart kategorii.
PRZYGOTOWANIE GRY
Imprezówki charakteryzują się szybkim przygotowaniem zabawy. Dikti przygotowujemy w kilka chwil. Tasujemy wszystkie karty z literami, rozdajemy wszystkim graczom po 5 kart a z reszty układamy stos. Obok w drugim stosie kładziemy karty kategorii.
Wszystko gotowe. Można zaczynać szaloną zabawę.
PRZEBIEG GRY
Zabawę rozpoczynamy od odkrycia karty kategorii i położenia jej tak, żeby wszyscy gracze mieli do niej swobodny dostęp. Dobrze jest także przeczytać na głos jej treść.
Teraz zaczyna się szaleństwo - wszyscy gracze przeglądają swoje karty z literami próbując podać słowo zaczynające się od jednej z liter z karty gracza i pasujące do okrytej kategorii. Np. do okrytej kategorii "To ciastko" mając kartę z literą H możemy krzyknąć "herbatnik". Ważną rzeczą jest to, że litera której gracz chce użyć musi być pierwszą literą słowa będącego odpowiedzią na kategorię.
Gracz, który jako pierwszy poprawnie dopasuje kartę z ręki do odkrytej karty kategorii wygrywa rundę i pozbywa się swojej karty. W sytuacji, gdy większość graczy kwestionuje odpowiedź najszybszego gracza musi on zabrać wyłożoną przez siebie kartę oraz w ramach kary dodatkową kartę z literami ze stosu.
Podobnie jak w przypadku Pikti, także i przy rozgrywkach w Dikti możemy powołać jednego gracza na stanowisko wszechmocnego sędziego. Będzie on odwracał karty, czytał na głos kategorie i rozstrzygał ewentualne spory.
Poza standardową rozgrywką instrukcja oferuje jeszcze kilka dodatkowych wariantów gry:
(I) Kolorowe Dikti - w tej wersji gracze mogą korzystać tylko z tych liter ze swoich kart, które znajdują się na tle w kolorze odpowiadającym kolorom z kart kategorii.
(II) Obrazkowe Dikti - rozgrywka w tym wariancie pozwala na używanie tylko tych kart z literami, na których środku widnieje ten sam obrazek co na karcie kategorii.
(III) To lub to Dikti - wariant combo, połączenie wersji kolorowe Dikti z wersją Obrazkowe Dikti. Gracze mogą używać tylko tych liter, których kolor tła pasuje do kolorów na karcie kategorii lub tych liter, które znajdują się na karcie z odpowiednim obrazkiem na środku.
(IV) ITKID czyli odwrócone Dikti - uwaga, ten wariant stawia wszystko na głowie. Zamiast kart liter gracze dostają karty kategorii a na środku stołu umieszczamy talie kart liter. Dowolny gracz odsłania pierwszą kartę z literami i wszyscy równocześnie starają się dopasować kartę kategorii z ręki do odsłoniętych liter.
ZAKOŃCZENIE GRY
WRAŻENIA
Jeśli czytaliście naszą recenzję Pikti to wiecie, że pokochaliśmy ten tytuł całym sercem. Czy Dikti też do niego trafiło? A i owszem. Bardzo lubimy nasze rodzinne słowne potyczki.
W zasadzie nasze wrażenia są zbliżone do tych opisanych w recenzji Pikti. Prostota zasad, pozytywne emocje, skalowalność, regrywalność, czas gry czy minimalny wiek graczy - wszystko jest takie same (tych z Was, którzy nie czytali recenzji Pikti odsyłamy to niej).
Oczywiście przy Dikti mamy do czynienia ze słownymi skojarzeniami. Nie jest takie proste, jak przy doborze obrazka pasującego do danej kategorii. Tutaj musimy jak najszybciej znaleźć odpowiednie słowo zaczynające się na jedną liter dostępnych na kartach na ręce. Uwierzcie nam - czasem najprostsze słowa wypadają człowiekowi z pamięci. Czasem ktoś podrzuci takie skojarzenie, które wywoła lawinę śmiechu i przepychanek, że to nie pasuje. Emocje sięgają zenitu.
Gorąco polecamy też inne warianty rozgrywki, zwłaszcza ITKID. Mózg potrafi rozgrzać się do czerwoności, będąc zmuszonym do całkowitego przestawienia się na odwrotne działanie w stosunku do wersji podstawowej. Pozostałe warianty również potrafią zdrowo namieszać. Bardzo warto z nich korzystać - otrzymacie po prostu więcej Dikti w Dikti.
Podsumowując: jeśli lubicie szalone imprezówki z prostymi zasadami i emocjonująca rozgrywką musicie poznać Dikti. U nas ten tytuł bardzo często gości na stole. Podobnie jak i Pikti jest jedną z większych niespodzianek jeśli chodzi o słowne gry imprezowe. Gorąco polecamy. Najlepiej w komplecie, zwłaszcza, że możemy wykorzystywać zamiennie karty z jednej gry w drugiej i na odwrót.
PLUSY:
+ solidne wykonanie,
+ banalne zasady,
+ świetna mechanika,
+ dobra skalowalność,
MINUSY:
- nie dla smutasów ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz