poniedziałek, 28 grudnia 2020

PARANORMALNI DETEKTYWI: uwierz w ducha - recenzja gry wydawnictwa Lucky Duck Games.

Całkiem niedawno mieliśmy hopla z przerzutką na punkcie gier detektywistycznych. Detektyw, Kroniki zbrodni czy też Sherlock Holmes potrafili wchłonąć nas na ładnych kilkanaście godzin. To było naprawdę fajne wyzwanie intelektualne, żeby odnaleźć sprawców różniastych zbrodni. Parę lat wcześniej bawiliśmy się doskonale (i czasem do tego wracamy) Tajemniczym Domostwem, gdzie korzystając trochę z mechaniki Dixita, musieliśmy wydedukować przy pomocy ducha, kto, czym, i gdzie dokonał zbrodni.

Dlatego też z wielką radością przyjęliśmy do wiadomości, że Lucky Duck Games wyda po polsku Paranormalnych Detektywów – grę stworzoną przez grupę naszych rodaków, jednakże wydaną do niedawna poza naszymi granicami. Gra zebrała całkiem sporo pozytywnych recenzji, więc i my nabraliśmy ochoty na zabawę w detektywów. Paranormalnych detektywów.

Co z tej zabawy wyniknęło? Zapraszam do lektury recenzji.



CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta jest w dużym pudle. W środku znajdziemy całą masę komponentów jakże charakterystycznych dla większości znanych mi planszówek, czyli całe mnóstwo kartonu, ale nie tylko. W telegraficznym skrócie zatem. Będziemy mieli do dyspozycji planszę główną, arkusze detektywów i ducha, duże zasłonki graczy, karty interakcji, karty tarota, całe garść żetonów, markery (będziemy nimi pisać na arkuszach) oraz dwa sznurki (zwane sznurami Wisielca). Oprócz tego spotkamy karty historii, na których przedstawione zostały różne scenariusze, wg których toczyć się będzie rozgrywka.

Wykonanie komponentów oceniam wysoko. W zasadzie nie ma się czego przyczepić. Załączona instrukcja napisana jest bardzo poprawnie. Tekstu nie ma dużo i podany został w sposób przystępny, okraszony kilkoma przykładami. Zdecydowanie ułatwia zaznajomienie się z zasadami.


CEL GRY

Otwierasz oczy i doznajesz największego szoku w swoim życiu – ono właśnie dobiegło końca, a Ty jesteś zawieszonym w powietrzu duchem. Przerażony patrzysz w dół na własne ciało i dostrzegasz, że dziwna grupa nieznajomych zgromadziła się wokół Twoich doczesnych szczątków przyglądając się im z fascynacją. To… detektywi! To dobrze, teraz musisz jedynie znaleźć sposób na nawiązanie z nimi kontaktu. Musisz naprowadzić ich na trop mordercy, by sprawiedliwości stało się zadość.

Jeden z graczy wciela się zatem w rolę ducha, a reszta staje się detektywami. Ci kontaktując się z duchem ofiary starają się odkryć tajemnicę jego śmierci próbując ustalić fakty.

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie gry nie nastręcza większych problemów. Wygląda ono inaczej dla osoby, która wcieli się w postać ducha, a inaczej dla detektywów.

Wspólnymi elementami będą plansza główna oraz planszetka zwana pergaminem. Do dyspozycji ducha oddano wskaźniki: duchomierza, tabliczki rozmów, obrażeń oraz sznury wisielca. Ponadto gracz ten otrzymuje arkusz ducha (w formie tabliczki suchościeralnej), jedną losową kartę historii, trzy karty interakcji ducha, talię kart Tarota oraz marker. 

Zestawem startowym detektywa będzie zasłonka, arkusz detektywa (umieszczany za zasłonką), Karty Interakcji (ich liczba zależy od liczebności graczy biorących udział w zabawie) oraz marker. To w zasadzie wszystko. Możemy przystąpić do śledztwa. Paranormalnego śledztwa.

PRZEBIEG GRY

Cała zabawa zaczyna się od zapoznania się przez ducha z historią (w sekrecie), której to dotyczyło będzie całe śledztwo. Następnie kładzie on wskaźniki obrażeń (znaczniki z kropelkami krwi) na obrysie ciała na planszy głównej w taki sposób, żeby jak pokazano na karcie historii (w niektórych historiach nie ma żadnych ran do oznaczenia). Wskaźniki te informują detektywów, w których miejscach ofiara otrzymała rany, a także jakiej była ona płci. Na koniec Duch czyta na głos opis wyglądu swego ciała. Mając tak niewielką wiedzę detektywi przystępują do dzieła. W tym celu będą kontaktować się z duchem, który będzie ujawniał szczegóły zbrodni.

Począwszy od pierwszego gracza, po kolei każdy z detektywów rozgrywa swoją rundę. W niej ma do wykonania dwie akcje. Jedną obowiązkową, drugą – fakultatywną. Duch nie ma swojej własnej tury, jednakże jest w grze przez cały czas. Jego zadaniem będzie udzielanie odpowiedzi na zadane przez detektywów pytania.

Cóż zatem ma do zrobienia detektyw? Obowiązkową akcją jest zadanie duchowi pytania. W tym celu zagrywamy jedną z kart interakcji odkrytą przed sobą. Następnie zadajemy pytanie, przy czym nie może to być pytanie zamknięte, na które odpowiedzią będzie „tak” lub „nie”. Zatem detektyw musi wykazać się odrobiną kreatywności. Może zapytać się o wygląd przed śmiercią albo czym została  ofiara zamordowana. Duch następnie odpowiada, przy czym forma odpowiedzi zależy od zagranej karty interakcji.

Mamy kilka możliwości. Możemy np. poprosić ducha o skorzystanie z talii Tarota lub też o narysowanie naszą ręką czegoś na naszym arkuszu. Możemy skorzystać z tabliczki rozmów lub też sznurów wisielca (odpowiedzią będą kształty powstałe z tychże sztywnych sznurków). Co ważne, część odpowiedzi będzie jawna dla wszystkich, inne tylko dla detektywa.

Akcją opcjonalną jest przedstawienie swojej wersji historii, w której to mamy odpowiedzieć na pięć pytań związanych ze śmiercią ofiary. A są nimi:

(1) kto był odpowiedzialny za śmierć ofiary?
(2) gdzie doszło do śmierci ofiary?
(3) dlaczego w ogóle doszło do zabójstwa?
(4) jak zginęła ofiara?
(5) jakie było narzędzie zbrodni?

Odpowiedzi udzielane są na głos – tak, aby wszyscy je usłyszeli.

Ważne, że nie musimy odpowiedzieć dokładnie i możliwe są odpowiedzi, które mieszczą się w granicach błędu, np. nóż, sztylet, bagnet będą w porządku, ale szpikulec już nie. Na karcie historii znajduje się lista słów, które można zaakceptować, więc odpada pewna uznaniowość odpowiedzi.

Po przedstawieniu swojej wersję historii, istnieją dwie możliwości:

(a) Zagadka zostaje rozwiązana. Dzieje się tak, jeśli udało nam się prawidłowo odpowiedzieć na wszystkie pięć pytań. W takim przypadku my i Duch wygrywamy grę.

(b) Częściowy postęp. Jeśli nie udało się nam odpowiedzieć poprawnie na wszystkie pytania, duch w sekrecie przed innymi zapisuje na naszym arkusza detektywa cyfrę w zakresie od 0 do 4. Ta informuje nas, na ile pytań udzieliliśmy właściwych odpowiedzi. Nie dowiemy się jednakże, które są właściwe. Następnie duch wpisuje tę cyferkę tę na swoim arkuszu duchu przy danym detektywie.

Każdy ze śledczych ma dwie próby odpowiedzi. Po drugiej nieudanej próbie zostajemy wyeliminowani ze śledztwa i możemy jedynie obserwować całą sytuację. 

Duch może nam trochę ułatwić zabawę. Ma do swojej dyspozycji trzy wskazówki a ich forma zależy od tego, której karty interakcji użył.

Gdy tura jednego z graczy dobiegnie końca, pałeczkę przyjmuje kolejny gracz.

ZAKOŃCZENIE GRY

Cała zabawa kończy się gdy:

(i) jeden z detektywów prawidłowo odgadł wszystkie kluczowe elementy historii, czyli zawarł w swojej wersji historii odpowiedzi na wszystkie pięć pytań,

(ii) wszystkim detektywom skończyły się karty interakcji lub też wszyscy mają na koncie dwie nieudane próby odgadnięcia zagadki. W takim przypadku wygrywa ten detektyw, który jako pierwszy odgadł najwięcej kluczowych elementów historii.

WRAŻENIA

Powiem szczerze, że nas Paranormalni detektywi zachwycili. To bardzo prosta gra, w której trzeba jednak się trochę wysilić, żeby wygrać. Będąc detektywem trzeba umieć słuchać i zadawać właściwe pytania. Wcielając się w role ducha musimy się z kolei wykazać inwencją.

Oczywiście nie jest tak, że mamy pełną dowolność w zadawaniu pytań. A może raczej w uzyskiwaniu odpowiedzi na nie. Pytać możemy o wszystko, natomiast to w jakiej formie uzyskamy wskazówkę, to już zależy od kart. Musimy przy tym pamiętać, że karty po wykorzystaniu odrzucamy i nie możemy już użyć w grze, więc trzeba robić to z głową. Pewną ciekawostką jest to, że w grze występuje w sumie sześciu detektywów i każdy dysponuje nieco innym arsenałem kart. Więc czasem warto zmienić postać (a z doświadczenia wiem, że lubimy się do nich przywiązywać), żeby móc otrzymać wskazówki w innej formie.

Na większość pytań duch odpowie tak, że odpowiedź zobaczą wszyscy. Kilka odpowiedzi zostanie ujawnionych wyłącznie nam. Oczywiście duch odpowiada nie wprost. Musi się nakombinować (w niektórych historiach nawet bardzo), żeby za pomocą swojego arsenału, na który składają się te wszystkie przedmioty, jak choćby tabliczka rozmów, linki czy też własna ręka udzielić jak najlepszej odpowiedzi, żeby pytający coś jednak z niej wyniósł, żeby jego stan wiedzy wzrósł. Dużo zatem zależy od gracza będącego duchem. Na jego barkach bowiem zależy właściwe ukierunkowanie myśli detektywów, a nie ma zbyt dużych możliwości.

Przebieg gry
jest nieco inny niż w takim Tajemniczym domostwie, gdzie bliższa znajomość czy też zażyłość pomaga widzieć na kartach te same treści, które jedna osoba chce przekazać drugiej. W Paranormalnych detektywach jest jednak inaczej i spokojnie do gry mogą zasiąść i ci, co się znają i ci, którzy spotykają się po raz pierwszy. W tym drugim przypadku mogą zrezygnować z użycia w grze kart, które wymuszałaby fizyczny kontakt (jedna z nich wymaga „pisania” palcem po czyiś plecach, druga wymaga narysowania czegoś na planszetce, za pomocą ręki detektywa).

Całe szczęście nie musimy na koniec gry rozwiązywać żadnego testu, który miał miejsce w np. Detektywie. Nie, tutaj w trakcie rozgrywki będziemy starać się opowiedzieć historię zawierając w niej odpowiedzi na pięć kluczowych pytań i ten, kto zrobi to pierwszy, ten wygra. A nawet jeśli nikomu się nie uda odpowiedzieć poprawnie na wszystkie pytania, to wygra ten, kto jako pierwszy udzielił najwięcej poprawnych odpowiedzi.

Z tymi odpowiedziami ze strony detektywów wiąże się też pewne niebezpieczeństwo. Nie dość, że ma tylko dwie próby, to jeszcze jego odpowiedzi mogą (ale wcale nie muszą) ułatwić życie innym detektywom. Pamiętajmy, że ta część gry jest jawna dla wszystkich. Stąd warto chcieć posłuchać co inni mają do powiedzenia i skrzętnie układać sobie wszystko w głowie. A następnie wybrać odpowiedni moment na udzielenie własnej odpowiedzi. Najlepiej będąc jej pewnym. Pewnie nie raz i nie dwa zbłądzimy ale jakoś będziemy szybciej lub wolniej brnąć do celu. Musimy się jednakże pilnować, żeby nie przedobrzyć i żeby po prostu nie dać się wyprzedzić. Pamiętajmy, że liczy się przede wszystkim udzielenie wszystkich odpowiedzi. Ale może czasem warto odpowiedzieć nieco wcześniej, bo bycie nieco mniej precyzyjnym ale szybszym niż inni również popłaca.

Muszę się odnieść do kwestii regrywalności. Nie ma co się oszukiwać. To gra, w którą zagramy skończoną liczbę razy. Scenariuszy jest w sumie 28 i po przejściu ich wszystkich pewnie więcej po tę grę nie sięgniemy. Chyba, że po jakimś czasie, bo pamięć ludzka jest ułomna i nie jesteśmy w stanie zapamiętać wszystkich historii. Wydawca przygotował również specjalną aplikację na Androida i iOs-a. Niestety póki co nie znajdziemy w nich języka polskiego – pewnie z czasem ulegnie to zmianie.

Skalowalność
. Mamy generalnie dwie opcje. Grę konfrontacyjną, w której każdy detektyw sam sobie rzepkę skrobie lub też kooperację. Nam szczerze mówiąc trochę bardziej przypasowała opcja numer jeden, gdy każdy sam rozwiązuje zagadkę tajemniczej śmierci z pomocą ducha. Stąd też minimalna liczba graczy biorących udział w rozgrywce to trzy – jeden z graczy będzie duchem, a pozostałych dwóch – detektywami. Pokuszono się tutaj o proste rozwiązanie rozgrywek w różnych składach osobowych. Dokonano po prostu regulacji liczby elementów gry w zależności od liczby graczy biorących udział w zabawie.  Dlatego też nawet w tak okrojonym towarzystwie wariant trzyosobowy działał o dziwo całkiem sprawnie. Tak czy inaczej jakoś lepiej wspominam rozgrywki w większym składzie. Więcej się po prostu dzieje. Dostajemy więcej informacji (duch też musi się więcej napracować) poza swoimi kolejkami i czerpiemy szerszą wiedzę z odpowiedzi jakie duch udziela innym (oczywiście tych przeznaczonych dla ogółu). Rosną też emocje, bo nie wiemy kto i kiedy spróbuje zakończyć grę udzielając tych pięciu kluczowych odpowiedzi.

Wariant kooperacyjny również jest OK. Sprawdza się zwłaszcza wtedy, gdy do zabawy przystępują młodsi gracze, którzy mogą liczyć na pomoc starszych detektywów.

Podoba mi się jeszcze jedna rzecz. Zależna od samych graczy. Chodzi mi o atmosferę przy stole. Można grać na poważnie, a można na totalnym luzie, robiąc sobie z makabrycznej historii czarną komedię. Naprawdę nie raz i nie dwa, śmialiśmy się wszyscy do rozpuku, interpretując wskazówki ducha niekoniecznie z jego intencjami. Czasem bywało jednakże dość poważnie. Ta gra już tak ma.

Czas samej rozgrywki zależy w sam nie wiem od czego. Z pewnością od sprawności ducha i detektywów. Czasem wydawałoby się, że historia będzie trudna do odgadnięcia, a tu bach - szło wszystko sprawnie. Innym razem, prosta historia stawała się problemem. Dlatego też pudełkowe 30-50 minut w zasadzie zgadza się z naszymi rozgrywkami. Czasem było szybciej, czasem dłużej. Nie pamiętam jednakże rozgrywki dłuższej niż godzina.

Podsumowując: Paranormalni detektywi to naprawdę nietuzinkowa gra z bardzo ciekawą mechaniką. Pewnie, że nie odkrywa Ameryki, jeśli chodzi o powiedzmy warstwę fabularną, w której to jeden z graczy będzie przewodnikiem dla reszty. Z tym spotkaliśmy się choćby w Tajemniczym domostwie i jego późniejszych odmianach (jak np. Mysterium). Jednakże to, w jaki sposób odbywa się to przewodzenie innym, jest czymś nowym. Wcale nie jest przez to łatwiej. A częste rozbieżności pomiędzy tym, co duch chciał przekazać, a tym co zrozumiał detektyw(i) bywają naprawdę zabawne. Odnosiliśmy wrażenie, że czasem wyglądało to jak zabawa w głuchy telefon, gdzie pierwotna wersja historii mocno różniła się od tej przedstawionej przez detektywów. Bardzo się z polubiliśmy z Paranormalnymi detektywami i z czystym sumieniem polecamy tę grę jako znakomitą rozgrywkę w gronie osób, zwłaszcza tych, które lubią gry dedukcyjne.

PLUSY:

+ proste zasady,
+ znakomite wykonanie,
+ niebanalna rozgrywka,
+ fajna atmosfera towarzysząca rozgrywce (zależna od samych graczy)
+ dość krótki czas całej zabawy,
+ dobra skalowalność.

MINUSY:

- regrywalność ograniczona liczbą scenariuszy.




 

 

Liczba graczy:  2-6 osób
Wiek: od 12 lat 
Czas gry: 30-50 minut
Rodzaj gry:  gra familijna,gra dedukcyjna, gra detektywistyczna, gra imprezowa,
Zawartość pudełka:
* 1 plansza główna
* 35 kart interakcji
* 17 kart tarota
* 3 karty interakcji ducha
* 28 kart historii
* 5 zasłonek detektywów
* 5 arkuszy detektywów
* 1 arkusz ducha
* 1 pergamin
* 6 markerów
* 2 sznury wisielca
* 5 wskaźników rozmów
* 10 wskaźników obrażeń
* 3 wskaźniki duchomierza
* instrukcja do gry.
Wydawnictwo: Lucky Duck Games
Cena: 70-100 zł (XII 2020 r.)
Autor: Szymon Maliński,Adrian Orzechowski, Marcin Łączyński
Ilustracje: JocArt, Mateusz Komada, Katarzyna Kosobucka

 Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Lucky Duck Games za przekazanie gry do recenzji.



Galeria zdjęć:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz