piątek, 11 grudnia 2015

HARU ICHIBAN: niech zakwitną nenufary - recenzja gry

Bruno Cathala i wszystko jasne. To nazwisko gwarantuje co najmniej dobrą grę. Ja przynajmniej jak do tej pory nie zawiodłem się na nim. Współautor takich hitów jak Five Tribes, Abyss, 7 cudów świata czy też swoistego uniwersum Mr. Jacka. Jest też autorem mniej znanych, a wartych poznania, dwuosobowych tytułów, jak np. Longorn czy też Niya (zwana też Okiya). Warto zwrócić uwagę na ten drugi tytuł, gdyż bohater dzisiejszej recenzji mechaniką troszeczkę przypomina Niyę. 




Haru Ichiban to kolejne solowe dzieło, które pod przykrywką klimatu rodem z japońskiego ogrodu, jest po prostu grą logiczną skierowaną do dwóch osób. Tytuł z pewnymi problemami technicznymi w końcu się ukazał i spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, czy warto było czekać na tę nowość wydawnictwa Hobbity.eu. Zapraszam zatem do recenzji.

CO ZAWIERA GRA

W środku, oprócz dość dobrze napisanej instrukcji znajduje się:






  • 8 czerwonych kwiatów (oznaczonych cyframi z przedziału 1-8);
  • 8 żółtych kwiatów (oznaczonych cyframi z przedziału 1-8);
  • 16 nenufarów;
  • 2 żaby;
  • 2 znaczniki ogrodników;
  • plansza „staw”;
  • tor punktacji






Pudełko mogłoby być nieco mniejsze, bo w dużym stopniu przechowuje powietrze. Jakość komponentów jest na wysokim poziomie. Dobry jakościowo karton z pewnością trochę nam posłuży.
Mi się jednak marzy to oryginalne wykonanie gry pokazane na Essen (wszystko w drewnie w bardzo sprytnym „opakowaniu”). To była jednakże limitowana edycja a my musimy zejść na ziemię do naszych realiów i cieszyć się normalną wersją gry.

CEL GRY



Przenosimy się do japońskiego ogrodu. Mamy wiosnę, wszystko się budzi do życia. Żabki sobie kumkają, wieje pierwszy wiosenny wiatr (czyli po japońsku Haru Ichiban). Dwóch ogrodników staje w szranki o zaszczytny tytuł Cesarskiego ogrodnika. Oczywiście zwycięzca może być tylko jeden.
Zwycięstwo przyniesie zebranie 5 punktów, które to otrzymamy ze realizację określonych zadań. A te zadania to po prostu ułożenie odpowiedniego wzoru ze swoich kwiatów. Może to być kwadrat o boku 2x2 lub też pionowa/pozioma/ukośna linia. Każdy taki wzór jest odpowiednio punktowany.





PRZYGOTOWANIE GRY

Na środku stołu umieszczamy planszę. Wybieramy kolor naszego ogrodnika i bierzemy oprócz żetonu punktacji również 8 kwiatów w naszym kolorze. Kwiaty (cyferką do dołu) mieszamy i losujemy 3 z nich.
Następnie umieszczamy na planszy nenufary oraz żabki zgodnie ze wzorem znajdującym się w instrukcji. Obok kładziemy tor punktacji oraz nasze żetony punktacji.




I to tyle. Gra może się rozpocząć.

PRZEBIEG GRY

Gra przebiega w dwóch fazach.



W fazie pierwszej obaj ogrodnicy spoglądają na cyfry ukrywające się pod swoimi 3 kwiatami. Wybierają jeden z kwiatów i równocześnie je odkrywają. Następuje porównanie wartości. Ogrodnik, który odkrył niższą cyfrę do końca rundy pozostaje młodszym ogrodnikiem a ten, który odkrył wyższą będzie pełnił rolę starszego ogrodnika. Oczywiście możliwy jest remis, ale o tym napiszę nieco później.



Faza druga to nic innego jak zabawa w cesarskim stawie. Wtedy to następuje kwitnięcie nenufarów (czyli położenie kwiatka na pustym nenufarze), ich przesuwanie, a także skoki żabką. Faza ta przebiega wg następującego schematu:
  • Po pierwsze młodszemu ogrodnikowi zakwita automatycznie ciemny nenufar – czyli ten gracz kładzie swój kwiat na ciemnym nenufarze.
  • Po drugie starszemu ogrodnikowi zakwita dowolny wybrany przez niego nenufar. Swój kwiat może zatem położyć na dowolnym wolnym nenufarze, a jeśli akurat wybrał ten, na którym przycupnęła żabka (niezależnie od jej koloru), to przesuwa ją na wybrany przez siebie pusty nenufar.
  • Po trzecie młodszy ogrodnik przywołuje tytułowy Haru Ichiban. Dzięki temu może przesunąć na planszy jeden nenufar lub też grupę nenufarów o jedno pole pionowo lub poziomo, przy czym żaden z nenufarów nie ma prawa opuścić stawu.


Na sam koniec starszy ogrodnik wskazuje kandydata na stanowisko ciemnego nenufaru, czyli odwraca jeden z jasnych nenufarów na ciemną stroną, a jeśli na nenufarze była żabka, to ją wygania na dowolny, wybrany, pusty nenufar.
Po tym rozpoczyna się kolejna licytacja o to, kto będzie, kim.



Kilka słów wyjaśnień o tym, co się stanie, gdy w fazie licytacji obaj gracze wybiorą kwiatuszek o tej samej wartości. Ano, z pomocą przychodzą żabki. Tam, gdzie była czerwona żabka ląduje czerwony kwiatek i a tam, gdzie była żółta, tam kwitnie żółty kwiat. Obaj gracze następnie ustawiają żabki na wolne pola. Nasuwa się pytanie, kto ma wtedy pierwszeństwo? No cóż, z pomocą przychodzi doświadczenie nabyte w chociażby Jungle Speed Safari. Musimy „paszczowo” zaprezentować odgłos żaby. Kto pierwszy ten lepszy…


Reguły gry jak widać są bardzo proste i po kilku rundach jesteśmy na „ty” z zasadami i możemy skupić się na taktyce.


ZAKOŃCZENIE GRY



Runda kończy się w momencie, gdy któremuś z graczy uda się ułożyć jeden z układów, czyli kwadrat o boku 2x2 tudzież jedną z linii (pionową, poziomą lub ukośną) o długości 4. Rozgrywamy wtedy kolejną rundę i gra kończy się w momencie, gdy jeden z graczy zdobędzie w sumie 5 punktów.




Szybszym (i trudniejszym) zakończeniem gry jest ułożenie linii ukośnej o długości 5. Kończy to automatycznie grę.




WRAŻENIA

Powiem szczerze, warto było czekać. Nie ma się co zbytnio oszukiwać, pod przykrywką zabawy w ogrodników, mamy bardzo solidną grę logiczną. Sprawna mechanika po prostu działa.

Początek każdej rundy to takie rozpoznanie przeciwnika i jego zamiarów. Z czasem sytuacja na planszy się klaruje i wiemy mniej więcej do czego zmierza oponent i co ważne jakimi cyferkami ukrytymi na kwiatkach dysponuje. To pozwala mniej więcej oszacować możliwe zagrania.




Żabki, które pozornie nic nie robią, w gruncie rzeczy mogą nam i przeszkodzić i ułatwić grę, dlatego należy je układać (będąc starszym ogrodnikiem) z rozwagą.




Skoro mamy grę logiczną, to jej poziom trudności rośnie wraz z poziomem zaawansowania graczy. Oczywiście nie jest to tak prosta zależność jak choćby w szachach, że żółtodziób nie ma najmniejszych szans z kimś, kto ma nieco pojęcia. W Haru Ichiban ten żółtodziób może trochę namieszać szyków weteranowi, ale o zwycięstwo może być ciężko.

Na początku wspomniałem o grze Niya. Haru Ichiban przypomina ją. Tam też musimy ułożyć określony układ, żeby wygrać. Inna jest tylko mechanika dojścia do takiego układu. Niyę bardzo lubimy i cenimy. Dlatego też inaczej nie mogło być i z bohaterką dzisiejszej recenzji.

Wady? No cóż, niektórym nieco może przeszkadzać początek każdej fazy, kiedy pewne ruchy wydają się dość losowe. Fakt faktem nie mamy zielonego pojęcia czego mamy się spodziewać po przeciwniku i mamy taki troszkę chaosu. Może przeszkadzać losowość w doborze kwiatuszków. Są momenty, gdy chcemy akurat wyłożyć jak najniższą wartość, a mamy same najwyższe. I odwrotnie. Bywa to czasem trochę frustrujące. Ale tylko trochę.

Podsumowując, bardzo proste zasady i sporo kombinowania – takie rozwiązania tygrysy lubią najbardziej. Haru Ichiban to lekka, łatwa i naprawdę przyjemna gra, która potrafi dostarczyć dobrej rozrywki dwójce graczy. Gorąco polecamy.

PLUSY:

+ piękne wykonanie,
+ proste zasady,
+ dobrze napisana instrukcja,
+ szybka rozgrywka

MINUSY:

- losowość w doborze kwiatów
- przyduże pudełko

Nasza ocena to 8/10
Liczba graczy:  2
Wiek: od 8 lat 
Czas gry: ok. 15-20 minut
Rodzaj gry:  gra logiczna
Zawartość pudełka:
• 8 czerwonych kwiatów (oznaczonych cyframi z przedziału 1-8),
• 8 żółtych kwiatów (oznaczonych cyframi z przedziału 1-8),
• 16 nenufarów
• 2 żaby
•2 żetony ogrodników
•plansza „staw”
•tor punktacji
• instrukcja do gry.
Wydawnictwo: Hobbity.eu
Cena: 60-70 zł


Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Hobbity.eu za udostępnienie gry. 

 Hobbity

Grę można kupić w sklepie Hobbity.pl

2 komentarze:

  1. " W środku, oprócz dość dobrze napisanej recenzji znajduje się". Jeszcze nie odpakowałem swojego egzemplarza, ale po cholerę pisać recenzję gry skoro już jest w środku?! A przede wszystkim na co W ŚRODKU GRY recenzja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa przejęzyczenie. Przepraszam za to. Chodziło mi o instrukcję :-)

      Usuń