sobota, 12 września 2015

ODKRYCIA: DZIENNIKI LEWISA I CLARKA: co skrywa pudełeczko? (foto unboxing)

"W latach 1803 - 1806 ekspedycja Lewisa i Clarka była pierwszą amerykańską wyprawą, która przemierzyła kontynent północnoamerykański od Missisipi po Wybrzeże Pacyfiku i z powrotem. W trakcie tych trzech lat dowódcy wyprawy, Meriwether Lewis i William Clark, wraz z sierżantami Gassem i Ordwayem zapisali wiele stron dzienników podróży, opisując w nich między innymi nowe odkryte rośliny i gatunki zwierząt oraz nanosząc na mapy dotąd nieznane Amerykanom fragmenty kontynentu"

Nie, to nie zaproszenie na wyprawę w głąb północnoamerykańskich dziewiczych terenów. Jeszcze nie teraz - na to przyjdzie pora. Dzisiaj chcemy Was zabrać w fotograficzną podróż po zawartości gry Odkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka od wydawnictwa Rebel. Zatem zapraszamy na wyprawę do wnętrza pudełka. 

Przepiękne grafiki na pudełku zapraszają do wyprawy...
Ilustracja na pudełku przywołuje mi na myśl książki przygodowe autorstwa Karola Maya. Dziewicze tereny Ameryki Północnej, Indianie i Koloniści pragnący podbić te cenne ziemie... Klimat tamtych czasów został przeniesiony do obrazków gry sprawną ręką Vincenta Dutrait. Grafiki robią wrażenie, oj robią. Z resztą zobaczycie sami przyglądając się poszczególnym elementom gry.

No to do dzieła! Otwieramy pudełeczko ...

Zagłębiamy się do wnętrza pudełka niemal jakbyśmy ruszyli z Lewisem i Clarkiem na wyprawę wgłąb Ameryki Północnej. 

Klasycznie po zdjęciu wieczka pudełka naszym oczom ukazuje się instrukcja do gry - tym razem jest to dwunastostronicowa, barwna książeczka z wieloma obrazkowymi przykładami. Ale zagłębiajmy się dalej. Pod instrukcją znajdziemy dwie wypraski z kaflami a jeszcze głębiej naszym oczom ukaże się woreczek strunowy z kostkami, plik kart i plansza do gry. Ale najpiękniejsza niespodzianka znajduje się na samym spodzie pudełka - cudowny kompas: sławetna róża wiatrów. Przyciąga wzrok na długo...

No ale przejdźmy może do poszczególnych elementów i rzućmy na nie okiem:

Plansza obozu. 
 
Plansze graczy z kośćmi i okładką dziennika - cztery do wyboru.
Dwustronne karty - z jednej strony Karty Odkryć, z drugiej Karty Plemion. 
Komplety kości graczy (po 5 sztuk w czterech kolorach)
i 10 kości neutralnych. 
Wszystkie elementy są wykonane z dużą starannością. Karty mają przepiękne grafiki - naprawdę ciężko oderwać od nich wzrok. Nie powinno to nikogo dziwić - Ludonaute plus rodzimy Rebel może oznaczać tylko i wyłącznie wysoką jakość. 

Całość spokojnie mieści się w pudełku. W zasadzie to zawartość zmieściłaby się w dużo mniejszym pudle. W tym mocno hula wiatr... Początkowo myślałam, że przełożymy wszystko do pudełka ze starszym bratem czyli grą Lewis i Clark ale nie umiałabym się pozbyć spodu pudła z przepiękną różą wiatrów. No cóż - trzeba będzie gdzieś zmieścić kolejne przyduże pudełeczko.  


Wszystko ma swoje miejsce bo w pudełku jest do o wiele za dużo...

Ot i cała zawartość tej przepięknie wykonanej gry. 

Odkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka w całej okazałości.

Nabraliście ochotę na wyprawę w głąb niezbadanych terenów Ameryki Północnej? My tak. Szykujemy ekwipunek! Jak tylko przeżyjemy tę niesamowitą przygodę zdamy Wam relację jak było. Wypatrujcie więc zapisu w dzienniku, czyli recenzji na naszym blogu. 

Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Rebel  za udostępnienie gry.


Grę można kupić w sklepie Rebel.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz