Bohaterkę dzisiejszej recenzji (zanim jeszcze krążyły słuchy o jej wydaniu na naszym rynku) poznaliśmy na letniej edycji Boardmanii dzięki człowiekowi znającemu niejedną perełkę niedostępną w naszej polskiej rzeczywistości, czyli Adamowi Sikorskiemu z Planszostrefy (tak tak, to takie dodatkowe lokowanie produktu, czytaj reklama sklepu, z sympatii do Adama). Pamiętamy tą wieczorną rozgrywkę z Adamem i Andrzejem z P&A Games. Te emocje, wybuchy śmiechu czy jęków wszelakich. I to blefowanie – uda się wyprowadzić innych w pole czy zostaniemy sprawdzeni i polegniemy?
Mowa o Spicy – gorącej a nawet można powiedzieć ostrej nowości od Wydawnictwa Portal. Mała karcianka, która zagotuje Wam krew w żyłach. Czy ta ostra zawodniczka spodoba się ogółowi graczy? A może to będzie mdła rozgrywka? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.
Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię o grze.
CO ZAWIERA GRA
W małym pudełku znajdziemy ni mniej ni więcej tylko sporą talię kart. W większości będą to karty przypraw a do nich 3 karty trofeów i karta końca świata.
W pudełku znajdziemy też 6 kart doprawienia – to komponenty niezbędne do rozgrywki w dodatkowy wariant doprawiony. Całość zamyka instrukcja w jasny sposób tłumacząca zasady.
Na uwagę zasługują niesamowicie klimatyczne grafiki na kartach. Przenoszą nas dosłownie w mig do Azji. Szczególnie te z niecodziennymi kotami. Jednym przypadną do gustu, inni mogą je uznać za nieco przerażające. Kwestia gustu.
Jedna rzecz w naszym rodzimym wydaniu dobiega od tego zagranicznego. Mianowicie nasze karty nie mają złoceń na rewersie. Lepiej? Gorzej? Na pewno inaczej. Nam to jakoś szczególnie nie przeszkadza
CEL GRY
„Dawno, dawno temu 3 duże koty zmęczyły się ciągłą walką o bycie najlepszym. Zgodziły się zrezygnować z niej i urozmaicić swoje 9 żyć konkursem jedzenia ostrych przypraw! Niestety, wkrótce wszyscy zaczęli oszukiwać, więc koty wymyśliły bardzo ostrą, często wywołującą łzę grę polegającą na oszukiwaniu”.
W Spicy naszą rolą będzie takie zagrywanie kart, najlepiej tak żeby zdobyć dwa trofea (gwarantuje nam to natychmiastową wygraną) lub tak, by uzyskać jak najwięcej punktów. Wszystkie chwyty dozwolone – możemy blefować, kłamać, oszukiwać byle nie dać się na tym przyłapać.
PRZYGOTOWANIE GRY
Przygotowanie Sipcy jest proste i niemal błyskawiczne.
Tasujemy wszystkie karty przypraw (z czarnym rewersem), rozdajemy każdemu po 6 kart a z reszty tworzymy talię dobierania.
Kartę końca świata (z niebieskim rewersem) wsuwamy do talii dobierania w miejscu odpowiadającym liczbie graczy zgromadzonych przy stole (np. w rozgrywce w 4 osoby jako czwartą od dołu).
Obok talii dobierania umieszczamy 3 karty trofeów (biały rewers).
I to tyle. Można zacząć ostrą zabawę.
PRZEBIEG GRY
I. Zagranie karty – zagrywamy kartę deklarując jej rodzaj oraz numer. Nasza deklaracja może być zgodna z prawdą, ale nie musi. Przy zagrywaniu pierwszej karty stosu przypraw jej wartość deklarowana powinna być jak najniższa, gdyż każda kolejna zagrana karta musi być liczbą wyższą w tym samym kolorze. Po zadeklarowanej 10 zaczynamy znowu od 1,2,lub 3. Błąd podczas deklaracji (podanie złej przyprawy) sprawi, że zabierzemy z powrotem wyrzuconą kartę i będziemy musieli spasować.
II. Spasowanie – jeśli nie chcemy zagrać karty możemy spasować i dobrać 1 kartę z talii.
III. Sprawdzenie karty – w trakcie rozgrywki pozostali gracze mogą sprawdzić, czy nasza deklaracja rodzaju albo numeru karty jest prawdziwa. Wystarczy położyć rękę na stosie przypraw i wskazać, co uważamy za błędne (rodzaj przyprawy albo jej wartość). Po takiej deklaracji sprawdzania konieczne jest odkrycie wierzchniej karty i weryfikacja czy ktoś prawidłowo podważył wybraną przez siebie cechę (wartość albo rodzaj przyprawy).
Jeśli sprawdzający trafił, to wygrywa. W przeciwnym razie to my wygrywamy. Zwycięzca sprawdzenia w nagrodę zgarnia cały stos kart przypraw i umieszcza go zakryty przed sobą. To będą jego punkty na koniec gry. Przegrany zaś dobiera na rękę 2 karty.
Ważna kwestia – jeśli podczas sprawdzania odkryjemy kartę uniwersalną (pokazująca wszystkie przyprawy lub wszystkie liczby) to taka karta z automatu przegrywa sprawdzanie zawsze wtedy, gdy sprawdzamy to czego akurat na niej nie ma (a nie ma albo koloru albo wartości).
Po etapie sprawdzania przychodzi czas na rozpoczęcie od nowa stosu przypraw.
Karty trofeów
W chwili zagrania ostatniej karty z ręki musimy to natychmiast ogłosić. Jeśli nikt nie zdecyduje się na sprawdzenie tej karty lub jeśli to my będziemy zwycięzcą takiego sprawdzania zdobywamy trofeum, które kładziemy obok zdobytych kart przypraw. Karty trofeów przyniosą nam dodatkowe punkty na koniec gry. Jeśli ktoś zdobędzie swoje drugie trofeum lub wszystkie 3 trofea zostaną zdobyte, to gra się zakończy. W przeciwnym razie gramy dalej a gracz, który zebrał trofeum dobiera na rękę 6 kart.
Wariant dodatkowy „Doprawiony”
W pudełeczku z grą znajdziemy 6 dodatkowych kart (z czerwonym rewersem). Używamy ich do rozgrywki w wariant Doprawiony. Losową kartę doprawienia kładziemy odkrytą obok talii dobierania. Zmienia ona standardowe zasady rozgrywki.
Karty doprawienia przedstawiają się następująco:
I. Kochamy Chili (1-3 Chili)– zmienia rodzaj stosu przypraw na chwili w chwili, gdy możemy w legalny sposób zadeklarować 1,2,lub 3 dowolnej przyprawy.
II. Startujemy (1-3) – pozwala na zadeklarowanie 1,2,3 jako 8,9 lub 10 a przyprawa zostaje bez zmian.
III. Poszukiwacz przypraw (4)– deklarując 4 kładziemy dłoń na stosie przypraw. Jeśli nikt nie zdecyduje się na sprawdzenie wygrywamy wszystkie karty pod nasza dłonią a gra jest kontynuowana z nowo zagraną kartą przypraw.
IV. Tylko dla szczęściarzy (5) -deklarując 5 natychmiast możemy dodać do 2 dodatkowych kart z naszej ręki pod deklarowaną kartę 5 a z talii dobierania dociągamy tyle samo kart ile wyłożyliśmy.
V. To ten sam obrazek (6,9) – ta karta pozwala nam na deklarowanie 6 jako 9 i odwrotnie. Jeśli 6 albo 9 będzie sprawdzane, odkryte 6 albo 9 wygra to sprawdzanie.
VI. Naśladowca (1-10) – karta ta pozwala nam na skopiowanie tury innego gracza deklarując dokładnie taką samą kartę, nawet jeśli aktualnie nie jest nasza tura. Przy tej karcie mamy specjalne sprawdzanie. Sprawdzający mówi „Źle” i odkrywa sprawdzaną kartę. Aby naśladowca wygrał obie cechy (liczba i przyprawa) muszą być prawidłowe.
ZAKOŃCZENIE GRY
Ostra gra o przyprawy dobiega końca w jednej z trzech sytuacji: gdy gracz zdobędzie swoje drugie trofeum, wszystkie trzy trofea zostaną zdobyte lub na wierzchu talii kart dobierania zostanie odkryta karta końca świata.
Czas na podliczenie punktów. Jeśli jakikolwiek gracz ma dwa trofea zostaje natychmiastowym zwycięzcą. W innym układzie liczone są po prostu punkty za posiadane karty przypraw (1 punkt za każdą kartę) i karty trofeów (te mają wartość 10 punktów).
Zwycięzcą zostaje gracz z największą liczbą punktów.
WRAŻENIA
Spicy to gra bardzo specyficzna. Inna niż większość gier, jakie możemy spotkać na rynku. Pamiętam naszą pierwszą partię (gdy jeszcze nie było nawet mowy o polskim wydaniu) na naszej rodzimej Boardmanii. Nikt w zasadzie nie wiedział jak w to grać, żeby wygrać. I prawdę mówiąc po wielu partiach już na własnym portalowym egzemplarzu, nadal nie wiem, jak należy grać, żeby wygrać.
A jednak ta gra daje ogrom satysfakcji, ogrom takiej fajnej energii, emocji, które wynikają z pewnego napięcia, z jakim mamy do czynienia podczas gry. Cały czas gramy w ciemno deklarując, że właśnie umieszczamy taką a taką kartę. Za słowami nie muszą iść czyny, zatem dołożona karta nie musi być zgodna z deklaracją. Daje to pełne pole do blefu, prób podpuszczenia innych, wyprowadzanie na manowce, etc.
Naszym celem jest zdobycie jak największej liczby kart. Możemy to osiągnąć na dwa sposoby. W pierwszym musimy udowodnić, że gracz, który dołożył kartę jest szują i próbował nas wszystkich oszukać dokładając kartę niezgodną z jego deklaracją. Przyda się zmysł obserwacji, znajomość zachowań innych graczy i cóż trochę intuicji i szczęścia w tym demaskowaniu tych małych oszustw.
Drugi sposób to z kolei takie zagranie z naszej strony, żeby ktoś pomyślał, że to my próbujemy całą resztę wystrychnąć na dudka, zagrywając kartę inną niż w naszym przekazie słownym. I znowu przyda się obserwowanie innych graczy, ich reakcje na nasze zachowania i próba wyczucia ich intencji.
Spicy to takie swoiste przeciąganie liny pomiędzy prawdą a kłamstewkami. To odpowiednie wyczucie tego momentu, kiedy my możemy pozwolić sobie na oszukiwanie, a kiedy nie. Kiedy ufamy innym graczom, a kiedy nie. Kiedy ryzyko próby wykrycia kłamstwa jest zbyt duże, a kiedy możemy sobie na nie pozwolić. Dlatego też gra jest po prostu trudna do wygrania. W sensie, że nie mam zielonego pojęcia jak grać tak, żeby wygrać. Nie wiem czy w ogóle istnieje jakakolwiek strategia, która by na pozwoliła. Zresztą nawet, gdyby była, to ja jej nie potrzebuję.
Gra przez tę niepewność, stąpanie po kruchym, lodzie sprawia naprawdę mnóstwo radości. Okrzyki radości i ochy rozczarowania to coś, co towarzyszy nieustannie rozgrywce. Coś co sprawia, że nigdy nie kończy się po jednej partii. Gra jest bowiem bardzo szybka i bez problemów zamkniemy się w tych 10-15 minutach.
Jednocześnie cała zabawa jest wysoce regrywalna. Kart jest dużo, część z nich zostanie w pudełku, więc możliwości jest multum, a każda rozgrywka to całkiem różna bajka. Poza tym otrzymujemy karty doprawienia, które modyfikują podstawowe zasady gry, przez co z automatu gra w jakimś stopniu wymusza na nas nieco inny sposób grania.
Gra się też dobrze skaluje, aczkolwiek najlepiej nam pasowały rozgrywki w minimum 3 osoby. Rozgrywki w dwie osoby są OK, ale jednak więcej emocji spotkamy w nieco większym składzie.
Bardzo się cieszę, że Portal sprawił nam taką niespodziankę i bez żadnych szumnych zapowiedzi wydał tę grę pod swoim szyldem. Można oczywiście pomarudzić na wykonanie nieco „biedniejsze” niż w oryginale, z drugiej strony gra tak naprawdę nic nie traci, a cena z tymi złotymi wykończeniami z całą pewnością nie byłaby atrakcyjna.
Podsumowując: Spicy to szybka i zwariowana gra imprezowa. Jest szybka, regrywalna, niebanalna jeśli chodzi o zasady a przede wszystkim daje nam mnóstwo dobrej zabawy. Zdecydowanie polecamy.
PLUSY:
+ proste zasady,
+ oryginalna mechanika,
+ spora regrywalność,
+ mnóstwo emocji,
+ krótki czas rozgrywki,
+ wywołuje syndrom jeszcze jednej partii
MINUSY:
- nie będziemy się doszukiwać na siłę
Liczba graczy: 2-6 osób
Wiek: od 10 lat
Czas gry: 15-20 minut
Rodzaj gry: gra imprezowa,
gra karciana,
gra blefu
Zawartość pudełka:
*100 kart przypraw,
* 3 karty trofeów,
* 1 karta końca świata,
* 6 kart doprawienia,
* instrukcja do gry.
Wydawnictwo: Portal Games
Autor: Győri Zoltán Gábor
Ilustracje: Jimin Kim
Cena: 35-50 zł (II 2024 r.)
Serdecznie dziękujemy Portal Games za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.
Galeria zdjęć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz