GOBBLETY: kółko i krzyżyk na sterydach - recenzja gry.

Kółko i krzyżyk. Jedna z najprostszych gier logicznych (a przy okazji najstarszych – jej początki datuje się na ok. 1300 r. p.n.e.). Pewnie też jedna z pierwszych, z jakimi człowiek się spotyka w swoim życiu. Nie znam takiej osoby, która by w to nigdy nie zagrała. Zwłaszcza w tej najpopularniejszej wersji 3x3. Gra, która jednakże może się szybko znudzić, bo po kilku grach wiadomo o co chodzi i co trzeba zrobić, żeby nie przegrać. Z pewnością znacznie ciekawiej jest, gdy gramy na nieograniczonej planszy, przy czym musimy ułożyć rząd nie trzech ale czterech czy też pięciu takich samych symboli.

Gobblety to zmodyfikowana wersja gry Gobblet, która oprócz tego, że posiadała planszę, to do zwycięstwa potrzebny był rząd  4 figur w tym samym kolorze. Było bardziej wymagająco. Bohaterka naszej recenzji jest więc zatem pewnym ukłonem w kierunku młodszych graczy.

Sympatyczne gobblety zabierają nas do tej najbardziej podstawowej odmiany kółka i krzyżyka. Żeby nie było nudno wprowadzono szereg modyfikacji, które mają za zadanie uatrakcyjnienie rozgrywki. Czy te zmiany sprawiły, że gra nabrała blasku? Zapraszam do recenzji.

CO ZAWIERA GRA

Nasze gobblety wylądowały w średniej wielkości pudełku. W nim, oprócz króciutkiej instrukcji znajdziemy:

• 12 gobbletów (po 6 w każdym kolorze),
• 4 plastikowe belki służące do zrobienia „planszy”.

Tutaj mam jedną uwagę. W pudełku znajduje się wypraska, w której umieszczamy nasze gobblety. Problemem (podobnie jak i w oryginalnym Gobblet Gobblers wydanym przez Blue Orange Games) jest to, że wypraska jest bardzo miękka i wkładanie i wyciąganie naszych milusińskich nie należy do przyjemności, zwłaszcza osobie niebędącej dzieckiem. Szczerze mówiąc nie wróżę ani pudełku ani wyprasce świetlanej przyszłości. Wydawca przewidział, że nasi milusińscy mogą sobie wędrować, więc załączył foliowy woreczek. Myślę, że to najlepsza metoda na przechowywanie elementów gry. Z pewnością będzie zajmowała najmniej miejsca. Polecam jednak wymianę foliowego woreczka na jakiś materiałowy.

Gobblety i patyczki to już dobry solidny plastik, który z pewnością dużo wytrzyma (testował to nasz energiczny 3-latek).

CEL GRY

Celem gry jest ułożenie linii złożonej z trzech gobbletów – w pionie, poziomie lub na ukos. Niby proste, a jednak…

PRZYGOTOWANIE GRY

Każdy z graczy otrzymuje komplet 6 gobbletów, na który składa się (używając nomenklatury przedszkolnej) dwa maluchy, dwa średniaki i dwóch dużych zerówkowiczów.

Następnie składamy „planszę” łącząc ze sobą belki.

I to tyle. Gra się może rozpocząć.

PRZEBIEG GRY

W swojej turze gracz może zrobić dwie rzeczy, tj. wprowadzić jednego ze swoich podopiecznych na planszę lub też przesunąć jednego z nich. Takiego który już znajduje się na planszy.

Należy tylko pamiętać, że raz dotknięty gobblet musi zostać użyty (położony na planszę lub też przesunięty).

Mamy zatem sporą modyfikację zasad klasycznego kółka i krzyżyka. Nie dość, że mamy możliwość przesuwania „kółek” i „krzyżyków” po planszy, to możemy pożerać większym gobbletem mniejszego. Stąd też się wzięła nazwa samej gry, bo angielskie „gobble up” znaczy ni mniej ni więcej wchłonąć, pożreć. Mamy do czynienia ze swoistą matrioszką, gdzie mniejsza laleczka została przechwytywana przez większą, a większa przez jeszcze większą. Ten sam mechanizm mamy w przypadku bohaterki naszej recenzji.

Należy mieć na uwadze, że pochłonięty gobblet może zostać odsłonięty, jeśli zdecydujemy się na ruch jednego z naszych podopiecznych po planszy, a pod nim znajdował się inny gobblet. Może się zdarzyć sytuacja, że odsłonięcie gobbleta spowoduje ukończenie przez przeciwnika linii. Trzeba zatem pamiętać, który gobblet ma w swoim „brzuszku” innego gobbleta.

ZAKOŃCZENIE GRY

Gra się kończy w momencie, gdy jednemu z graczy udało ułożyć się trzy gobblety w rzędzie.

WRAŻENIA

Powiem szczerze, nie przepadam za klasycznym kółkiem i krzyżykiem na planszy 3x3, bo wiem, że jeśli spotkają się w miarę kumaci przeciwnicy, to żaden z nich praktycznie nie ma szans na zwycięstwo. Zatem do Gobbletów usiadłem z taką lekką niechęcią. Zupełnie niepotrzebnie. Ta klasyczna gra posiada ukryte właściwości.

Wprowadzenie możliwości poruszania się naszych „kółek” i „krzyżyków” po planszy, oraz ich „połykania” nadały tej grze głębi. Trzeba trochę pomyśleć, żeby wygrać. A przegrana przychodzi nadspodziewanie łatwo. Kwestia braku koncentracji i mamy zwyczajny knockout. Natomiast na zwycięstwo przy pełnej koncentracji trzeba już trochę zapracować.

Z moją córką rozegraliśmy pewnie kilkadziesiąt partii i bilans wygląda zwycięstw/porażek to mniej więcej 50/50. Więc nie jest to tytuł, w którym doświadczenie i wiek gracza stanowią jakikolwiek handicap. Próg wejścia postawiony został wyjątkowo nisko.

Gobblety doskonale sprawdzają się w gronie dzieciaków, które, uwierzcie mi, naprawdę się przy tym dobrze bawią. Tych kilka modyfikacji klasycznej gry wprowadza dużo więcej zabawy i sprawia, że gra staje się po prostu regrywalna, o czym o zwykłym „kółku i krzyżyku” powiedzieć nie mogę. Gra się szybciutko, maksymalnie kilka minut. I ma się ochotę na co najmniej kilka powtórek.

W gronie dorosłych o dziwo wrażenia były zbliżone do dziecięcych. Gra jako niezobowiązująca i szybka rozgrywka może się po prostu podobać. Gorąco polecamy i rodzinom z dziećmi i jako dobry przerywnik pomiędzy wymagającymi uwagi rozgrywkami. Dobrych gier logicznych nigdy za mało.

PLUSY:

+ solidne (dziecioodporne) wykonanie elementów gry,

+ proste zasady,

+ krótka i zwięzła instrukcja,

+ krótki czas rozgrywki,

+ regrywalność

MINUSY:

- wykonanie wypraski

Liczba graczy:  2 osoby

Wiek: od 5 lat 

Czas gry: ok. 5 minut

Rodzaj gry:  rodzinna, logiczna

Zawartość pudełka:

* 12 Gobbletów w dwóch kolorach

* 4 belki do tworzenia planszy

* 1 instrukcja

Wydawnictwo: Fox Games
Cena: 60-80 zł

Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Fox Games  za udostępnienie gry.