czwartek, 30 lipca 2020

PARK NIEDŹWIEDZI KOLEJ NA GRIZLI: misiowa kolejka - recenzja dodatku do gry.

Powiem szczerze, boję się dodatków do gier, zwłaszcza takich, które lubię, które mamy ograne i którym w zasadzie niczego do szczęścia nie trzeba. Gdy jednakże pojawia się do nich dodatek, to oczywiście mam pewne (przeważnie jednak nieuzasadnione) obawy, czy przypadkiem nie popsuje on gry, nie przewróci jej do góry nogami sprawiając, że lubiany tytuł z uwzględnieniem dodatku może nie być już tak lubiany.

Dlatego też z pewną nieśmiałością podeszliśmy do tematu dodatku do znakomitego Parku Niedźwiedzi. Pojawiało się pytanie, po co, skoro grze w zasadzie nic nie potrzeba. Jest prosta, intuicyjna i daje mnóstwo frajdy z gry. Jednakże wszelkie zapowiedzi, relacje, pierwsze wrażenia graczy z całego świata były dość pozytywne i dlatego cieszyliśmy się bardzo, że Kolej na Grizli pojawi się na polskim rynku za sprawą wydawnictwa Lacerta. A nasza radość była tym większa, że zostaliśmy jako blog jednym z patronów medialnych tego dodatku.

Ostatnimi czasy Kolej na Grizzli dość często pojawiał się na stole. Raz, że musieliśmy go ograć na potrzeby recenzji, a dwa, że się nam po prostu podoba. Po kolei jednak.



CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta została w bardzo podobnym wielkościowo pudełku co sam Park Niedźwiedzi. W stosunku do podstawowej wersji jest tylko nieco cieńsze. W środku czeka na nas całkiem sporo komponentów, które potrafią wykorzystać w całości przestrzeń. Dodatek, to dwa moduły, czyli Grizli i Kolejka.

Na ten pierwszy składają się ostoje grizli (czyli duże kafelki o różnych kształtach), dodatkowe pomniki niedźwiedzi, dodatkowe pawilony a także nowe plansze terenów (zawierającymi wyjścia).

W module Kolejka z kolei czekają na nas wagoniki kolejki oraz jej podpory (do samodzielnego złożenia). Oprócz tego otrzymaliśmy nowe (w sensie grafik) żetony toalet a także zupełnie nowe żetony osiągnięć.

Jakościowo wszystko jest na najwyższym poziomie. Dokładnie tak samo jak i w podstawowej wersji. Załączona instrukcja napisana jest poprawnie z wieloma przykładami, dzięki czemu wszystko łatwo i bezproblemowo wchodzi do głowy.

CEL GRY

Cel gry nie uległ zmianom. Za pomocą różnorakich płytek przyjdzie nam wznieść mini zoo dla niedźwiedzi, tj. pand (które de facto nie mają nic wspólnego z niedźwiedziami), koali, niedźwiedzi gobijskich, niedźwiedzi polarnych, a także gizli. Po parku jeździła też będzie kolejka, dzięki czemu jego zwiedzanie będzie przyjemniejsze. Czeka nas swoista zabawa w Tetrisa, przypominająca nieco zarówno Ogródek (a także Indian Summer i Spring Meadow), jak i Patchwork autorstwa Uwe Rosenberga. Mając do dyspozycji swoje plansze gracza, będziemy je zabudowywać pobranymi wcześniej elementami układanki. Oczywiście wszystko na punkty. Ten, kto uzbiera ich najwięcej, ten otrzyma laur zwycięzcy.
PRZYGOTOWANIE GRY
Przygotowanie gry nie zajmuje specjalnie dużo czasu, aczkolwiek jest trochę uciążliwe – związane jest to z tym, że przy różnych składach osobowych korzystamy z nieco innych komponentów. Przygotowanie do gry z dodatkiem wygląda podobnie jak i w przypadku wersji podstawowej (z pewnymi zmianami wymuszonymi przez poszczególne moduły). Musimy zatem poukładać we właściwych miejscach na planszy głównej odpowiednie kafelki. Dodatkowo należy utworzyć pulę żetonów niedźwiedzi oraz dwa stosy terenów parku. Jeśli decydujemy się na wariant zaawansowany to przygotowujemy również odpowiedni zestaw płytek osiągnięć.

Następnie podejmujemy decyzję, który moduł chcemy wykorzystać. Wiąże się z tym konieczność zamiany bądź dołożenia kolejnych komponentów. W przypadku modułu Grizli dokładamy nowe tereny parku (z wyjściami) oraz te duże żetony ostoi grizli – umieszczamy do obok planszy głównej. W przypadku modułu Kolejka do gry wchodzą wagoniki i podpory kolejki – oczywiście ich liczba i rodzaj zależny jest od składu osobowego graczy.

Zestawem startowym każdego z gracza będzie plansza terenu (taka z wejściem) oraz kafelek terenu zielonego. I to tyle. Czas przystąpić do gry.
PRZEBIEG GRY

Sama zabawa przebiega zgodnie z zasadami gry podstawowej, czyli umieszczamy (o ile tylko możemy) na swojej planszy parku jeden z posiadanych kafelków zgodnie z regułami sztuki, np. każdy dokładany kafelek musi stykać się z tym, który już na tej planszy się znajduje, kafelki nie mogą na siebie nachodzić, etc. To się kompletnie nie zmieniło. Jednakże wprowadzenie modułów zwiększyło nam nieco arsenał naszych możliwości.

Moduł Grizli to dwie główne zmiany. Pierwsza to te spore żetony o dziwnych kształtach. Musimy się nieco nagimnastykować, żeby odpowiednio je dopasować. Ich zaletą jest to, że przynoszą sporo punktów, więc warto je zdobywać. Ich zdobycie jest jednak trochę kosztowne – wiąże się bowiem z odrzuceniem ze swoich zasobów (na początku lub na końcu swojej rundy) dwóch kafelków – jednego terenu zielonego i jednego pawilonu.

Druga, to fakt zwiększenia parku z czterech do pięciu plansz terenu. Natychmiast po przykryciu pola z robotnikami na czwartej płytce parku dobieramy piątą, pamiętając, że musi to być plansza z wyjściem.

Z kolei moduł Kolejka sprawia, że nasz park otrzymuje trzeci wymiar. Przyjdzie nam wybudować tor kolejki nad terenami naszego parku, umiejętnie rozmieszczając podpory na terenach zielonych i osadzając na nich wagoniki. Zadanie nie jest takie proste, gdyż kolejka musi przecinać park zygzakiem. Nie możemy się jednak zbytnio osiągać, bo najwięcej punktów przypadnie tym, którzy będą budować kolejne linie najszybciej.

Jeśli tylko dobieramy płytkę terenu zielonego, to z automatu nabieramy prawo do dobrania jednej z podpór i umieszczenia na jednym z pól tejże płytki. Jeśli uda nam się umieścić podporę w odległości dokładnie dwóch pól od siebie, to łączymy je za pomocą żetonu kolejki (tego o najwyższej wartości). Ważne jest jednak to, że ten tor kolejki musi być budowany wg ściśle określonych reguł, tj. możemy budować tylko jedną linię, nie może tworzyć linii prostych (na każdej podporze, każda kolejna linia musi biec pod kątem prostym w stosunku do poprzedniej), nie możemy też stworzyć pętli.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby oba moduły połączyć ze sobą. Żeby było jeszcze ciekawiej, to do gry możemy dołączyć żetony osiągnięć. Zarówno te z wersji podstawowej jak i z dodatku. Co ważne, nowe osiągnięcia nie wymagają żadnego z modułów, więc możemy je wykorzystać również grając w samą grę podstawową.

ZAKOŃCZENIE GRY

Gra kończy się w momencie, gdy jeden z graczy całkowicie zabudował wszystkie cztery tereny swojego parku, chyba, że korzystaliśmy z moduły Grizli, wówczas zabawa się kończy po zabudowaniu przez jednego z graczy pięciu płytek. Wszyscy gracze rozgrywają swoją ostatnią kolejkę i możemy przystąpić do podliczenia punktów pochodzących z ułożonych płytek pawilonów i wybiegów, pomników niedźwiedzi i płytek osiągnięć (w wariancie zaawansowanym) oraz kolejek (grając z modułem Kolejka).

WRAŻENIA

Szczerze mówiąc, od Parku Niedźwiedzi niczego już nie oczekiwaliśmy. Gra dla nas była po prostu kompletna. Jednakże Kolej na Grizli wyprowadził nas z tego błędu. Okazało się, że można dodać jeszcze kilka rzeczy nie komplikując specjalnie zasad. A te pozostały naprawdę proste i jak były intuicyjne, tak też pozostały.

Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że gra stała się nieco bardziej wymagająca. Na nasze decyzje spory wpływ mają oba moduły. Zarówno kolejki jak i ostoje Grizli są sporo warte i niewielkim nakładem sił można je zdobyć. Jednakże coś za coś. Musimy poświęcić przez to inne możliwości zdobywania punktów. Ciągle zbieramy płytki nazwijmy je podstawowe (czyli wszystkie te, którymi graliśmy w wersji podstawowej), jednakże moduły otwierają przed nami nowe możliwości, z których warto skorzystać. A to w pewnym stopniu ukierunkowuje nasze działania. Chcemy kolejek? Musimy zdobywać zielone tereny i umieszczać na w odpowiednich miejscach w naszym parku. A to może utrudnić lub uniemożliwić dołożenie tam jakiegoś pawilonu, który przyniósłby nam sporo punktów. Podobnie rzecz się ma z tymi wielgaśmymi ostojami gryźli o fikuśnych kształtach. Dają nam sporo punktów lecz bywają kłopotliwe w ich umieszczeniu w parku. Coś za coś.

Na pewno wzrosło nam znaczenie zielonych terenów. W wersji podstawowej były takimi trochę zapchajdziurami. Owszem służyły do pozyskiwania innych kafelków, ale same w sobie punktów nie przynosiły. Teraz i w jednym i drugim module ich rola się zmieniła. W przypadku kolejek, stanowią bazę dla kolejnych podpór i od umiejętnego zarządzania nimi zależy naprawdę sporo, bo same kolejki potrafią dostarczyć sporo punktów. Z kolei w przypadku modułu Grizli, stają się walutą (wraz z kaflem pawilonu), za którą możemy kupić te ogromniaste żetony ostój grizli. Jeszcze ciekawiej jest, jeśli połączymy oba moduły, bo wtedy używanie zielonych kafli terenu staje się co najmniej ciekawe i mamy przed sobą dylematy – kolejka czy ostoja grizli.

Jak widać, gra nabrała głębi i z pewnością jest przez to nieco trudniejsza. Więcej możliwości generuje konieczność podejmowania trudniejszych decyzji. A te wcale nie są takie oczywiste. Trzeba sobie wszystko przeliczyć i próbować zoptymalizować nasze poczynania. Zdecydowanie przyda się planowanie kilku ruchów do przodu. Pamiętając jednak, że wcale nie będzie to takie proste, bo przeciwnicy mogą nam łatwo sprzątnąć sprzed nosa łakomy kafelek.

Postaram się też odpowiedzieć na pytanie, czy warto zaopatrzyć się w Kolej na Grizli. Odpowiem tak. Nie posiadając tego dodatku nic nie tracimy. Nadal mamy bardzo dobrą grę, która dostarczy nam mnóstwa dobrej zabawy. Jednakże posiadając Kolej na Grizli sporo zyskujemy. Dwa moduły i zupełnie nowe żetony osiągnięć dadzą grze kolokwialnego kopa. W naszym przypadku widzimy możliwość rozgrywek samą podstawkę, jednakże znacznie częściej włączać będziemy oba moduły. Czasem jeden a czasem oba. W zależności od tego, jak bardzo chcemy sobie uatrakcyjnić rozgrywkę.

Podoba nam się też polski tytuł dodatku (angielskie wydanie to The Bad News Bears), gdyż nawiązuje do innego dodatku do bestsellerowego Great Western Trail (Kolej na północ).

Jedna rzecz na pewno się nie zmieniła. To składanie i rozkładanie tej gry. Jest naprawdę upierdliwe i zajmuje trochę czasu. Już sam Park Niedźwiedzi był pod tym względem wyzwaniem. Dodatek sprawia, że roboty mamy jeszcze więcej. Pół biedy, jeśli gramy w stałym osobowo składzie, bo wtedy odpada nam ta cała segregacja i liczenie komponentów, których liczebność zależy od liczby graczy. A jeśli jednego razy zagramy w dwie osoby, innego dnia - w cztery, to trzeba się liczyć z tym, że rozłożenie gry chwilkę potrwa. Marzy mi się jakiś sorter, dzięki któremu te czynności przygotowawcze można by było skrócić.

Sam Park niedźwiedzi jest bardzo dobrze skrojoną grą rodzinną. Z dodatkiem jest jeszcze lepiej. Nadal zachowuje prostotę i intuicyjność wersji podstawowej, dodając jednocześnie głębi. To sprawia, że z gry bardzo dobrej otrzymujemy grę jeszcze lepszą.

PLUSY:

+ zasady pozostały bardzo proste,
+ duża regrywalność,
+ wysoka jakość komponentów,
+ dobra skalowalność (dokładnie jak i podstawki),

MINUSY:

- nie mam się do czego przyczepić



Liczba graczy:  2-4 osoby
Wiek: od 8 lat 
Czas gry: ok. 30-45 minut
Rodzaj gry:  gra familijna,
Zawartość pudełka:
* 2 ostoi grizli,
* 4 terenu parku z wyjściem,
* 4 pomniki niedźwiedzi,
* 4 pawilony,
* 28 podpór kolejki,
* 24 wagoniki kolejki,
* 18 żetonów osiągnięć,
* 8 toalet,
* instrukcja do gry.
Wydawnictwo: Lacerta
Cena: 55-80 zł
Autor:
Ilustracje: Klemens Franz

Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Lacerta za przekazanie gry. 

Lacerta

Grę można kupić w sklepie Planszóweczka.pl

Galeria zdjęć: 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz