Gra w kotka i pyszczek - recenzja szalonej pykanki od wydawnictwa Rebel.

Gdzie tkwi granica pomiędzy grą planszową a zabawką? Niejednokrotnie jest ona bardzo cienka, dosłownie umowna. Są bowiem takie tytuły, które wywołują pytanie, czy jeszcze są grą, czy już zabawką. Takim tytułem jest choćby niedawna nowość wydawnictwa FoxGames, czyli Wystrzałowe Katapulty.

Bohaterka dzisiejszej recenzji pretenduje do miana tego samego, czyli gry- zabawki. Mowa tutaj o Grze w kotka i pyszczek od wydawnictwa Rebel – szalonej "pykance" kulkami w nomen omen wspomniany koci pyszczek. To zabawa na poziomie choćby Ghost Adventure (Muduko) czy też Obłędnego rycerza (FoxGames) – czyli gier, które stawiają bardziej na nasz refleks, szybkość i zdolności manualne niż na myślenie. Oczywiście to żadna wada, bo dobra gra zręcznościowa potrafi dostarczyć ogromu wrażeń. Czy Gra w kotka i pyszczek przypadła nam do gustu? Przekonajcie się sami – zapraszamy do lektury naszej recenzji.

CO ZAWIERA GRA

Kolorowe pudełko - walizka na froncie ma zabawną, zachęcającą grafikę. W środku magnetycznej walizeczki (będącej planszą do gry) znajdziemy plastikowy koci pyszczek, zestaw 17 kulek (czarne, białe i żółte) i 2 magnetyczne kocie łapki.

Do tego wszystkiego dostajemy instrukcję mieszczącą się dosłownie na jednej kartce. Tylko tyle wystarczy do całej zabawy.

CEL GRY

Jak na pstrykankę przystało naszym celem jest przerzucenie wszystkich piłeczek w 1 kolorze na stronę planszy należącą do przeciwnika.

PRZYGOTOWANIE GRY

Po rozłożeniu walizeczki i wyjęciu wszystkich elementów na początku umieszczamy koci pyszczek wkładając go w odpowiednie otwory na środku planszy.

Kartonowe ścianki umieszczamy wokół planszy – są one opisane. W środek kociego pyszczka wkładamy czarną piłeczkę (to będzie koci nosek) a w buzi umieszczamy 3 białe kulki (są to kocie zęby).

Każdy z graczy bierze 4 żółte piłeczki oraz kocią łapkę w swoim kolorze (niebieskim lub różowym) – łapkę umieszczają po swojej stronie planszy w miejscu oznaczonym symbolem łapki.

Zostaje jeszcze ustawienie licznika punktów na „0”.

Wszystko gotowe – można zacząć zmagania.

PRZEBIEG GRY

Cała zabawa przebiega w rundach, według tych samych zasad: w kociej łapce umieszczamy piłeczkę, którą następnie wystrzeliwujemy w stronę przeciwnika. Możemy strzelać żółtymi i białymi piłeczkami.

Jeśli piłeczka znajdzie się poza planszą krzyczymy „stop”, zwracamy piłeczkę na stronę osób, która ją wystrzeliła, odliczamy do 3 i ponownie zaczynamy naszą kocią pykankę.

ZAKOŃCZENIE GRY

Pojedyncza runda kończy się w chwili, w której zaistnieje jedna z 3 sytuacji:

(a) na stronie przeciwnika znalazła się czarna piłeczka

(b) po stronie przeciwnika znajdują się 3 białe piłeczki

(c ) na stronie przeciwnika znajdują się wszystkie żółte piłeczki

Zwycięstwo w rundzie daje danemu graczowi 1 punkt – zaznaczamy je na liczniku punktów na kocim pyszczku.

Gra dobiega końca, jeśli jeden z graczy zdobędzie 5 punktów

WRAŻENIA

Całą rodziną uwielbiamy wszelakie gry zręcznościowe czy strzelanki. Nie mogliśmy więc przejść obojętnie obok Gry w kotka i pyszczek. Czuliśmy, że to będzie świetna zabawa. Nie myliliśmy się. Ale powoli. Już Wam zdradzamy nasze wrażenia.

Gra w kotka i pyszczek pojawiła się u nas przed majówką – mieliśmy więc okazję zagrać w gronie dzieci, dorosłych, a także dziadków. Niezależnie od wieku wszyscy mieli takie same odczucia – to świetna zabawa. W czym ta gra jest taka szczególna? Można wymienić tutaj prostotę zasad, wykonanie, oryginalność, a przede wszystkim gra daje beztroską, dziecięcą radość. W domowym zaciszu bawimy się równie świetnie jak tocząc wojnę na śnieżki albo jak podczas gry w dwa ognie/zbijaka. Te same emocje, ta sama adrenalina. Czysta zabawa.

Oczywiście można się zastanawiać, czy Gra w kotka i pyszczek to jeszcze gra, czy może zabawka. Na pewno jest to gra zręcznościowa, gra szybkości i refleksu. Nasze zadanie jest dziecinnie proste. Mamy przestrzelić wszystkie kulki na stronę przeciwnika, albo sprawić żeby koci nosek znalazł się po jego stronie. Oczywiście trzeba się oswoić z kocią łapką trzymającą się na planszy dzięki magnesowi. Trzeba wyczuć jak mocno ją odciągną, aby nas strzał był skuteczny. Oczywiście musimy też zmierzyć się z szybkością naszego przeciwnika.

Pomimo, że każda gra przebiega w taki sam sposób i ma ten sam cel Gra w kotka i pyszczek ma bardzo silny syndrom kolejnego razu. Nigdy jeszcze nie udało się nam zagrać partyjki bez rewanżu. Przeważnie nie jednego. Szczególnie że czas rozgrywki to kwestia mniej więcej 5-15 minut a przygotowanie kolejnej rozgrywki zajmuje sekundy. Dlatego można być spokojnym o regrywalność tego tytułu.

Warto wspomnieć o samym wykonaniu gry. Jest naprawdę znakomite. Solidny plastik, z którego wykonany jest koci pyszczek przeżyje nie jeden atak piłeczek. Do tego piłeczki wykonane z gumy. Wszystko to sprawia, że gra z pewnością przetrwa bez żadnego uszczerbku wiele rozgrywek. Niewielkim mankamentem jest to, że zmieszczenie wszystkich elementów do pudełka – walizki, tak żeby się dobrze zamknęła wymaga troszkę kombinacji.

Kwestia skalowalności – gra z zasady przeznaczona jest dla dwóch graczy. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby w większym gronie pograć drużynowo albo urządzić sobie turniej. Emocje się spotęgują.

Podsumowując: Gra w kotka i pyszczek okazała się hitem. Choć oba tytuły są odmienne co do zasad, to Gra w kotka i pyszczek jest mocną konkurencją wspomnianych Wystrzałowych katapult. Ten tytuł to coś, co dane nam mnóstwo czystej, dziecięcej radości. Prostota zasad, mnóstwo interakcji i ogrom emocji. Z czystym sercem polecamy.