wtorek, 6 grudnia 2016

RED 7 wersja mobilna - recenzja gry.

Nie będę ukrywał, że lubię gry „z prądem”. Kiedyś głównie grałem na komputerze, teraz coraz częściej dochodzi do głosu tablet/komórka. Przejrzałem sobie katalog zainstalowanych gier i wyszło mi, że widnieje w nim dokładnie 25 gier, z czego 13 są to wersje elektroniczne mniej lub bardziej znanych gier „bez prądu”. Lubię grać na tablecie/komórce, zwłaszcza, że poziom gier zdecydowanie przewyższa legendarne juz niemalże Angry Birds. Z wielką zatem ochotą przystałem na propozycję przetestowania mobilnej wersji Red7. 



Oryginalnym wydawcą „fizycznej” gry jest Asmadi. W Polsce (i całej Europie) możemy się nią bawić w dzięki Lucrum Games. Świat idzie naprzód z technologią, więc Lucrum dogadało się z Silver Bullet Games i w efekcie na tegorocznych targach w Essen otrzymaliśmy elektroniczną wersję "Czerwonej siódemki". Jestem już po dziesiątkach partii i wypadałoby się podzielić swoimi wrażeniami.




PIERWSZE SPOTKANIE

Aplikacja dostępna jest zarówno w sklepie Google jak i Apple. Po uruchomieniu gry mamy proste i czytelne menu, utrzymane jednakże w nieco innym stylu graficznym niż tradycyjne Red7. Prawdę mówiąc nie pogniewałbym się, gdyby fizyczna wersja gry wyglądała podobnie.


W menu głównym mamy do wyboru „Nowa gra”, „Nowa gra” i „Potyczka”, a poniżej inne ustawienia aplikacji. Tam możemy zmienić język aplikacji, a także zmienić układ graficzny na klasyczny (obecnie jest to niedostępne, ale ulegnie to zmianie w którejś z kolejnych aktualizacji).



Oczywiście możemy skorzystać z samouczka, który poprowadzi nas za rączkę w celu zrozumienia zasad gry. Mamy generalnie cztery tryby gry – podstawowy, na punkty, z dobieraniem kart oraz tryb zaawansowany (z wykorzystaniem symboli specjalnych)




GWOLI PRZYPOMNIENIA

Podstawowe zasady gry są dość proste. Początkowo każdy otrzymuje dokładnie 7 kart na rękę. W swojej turze musi zagrać odpowiednią kartę, która pozwoli mu na bycie aktualnym zwycięzcą w myśl obowiązującej zasady (jednej z siedmiu). 


Na początku będzie najwyższa karta, czyli gracz musi mieć wyłożoną przed sobą najwyższą kartę, wyższą niż pozostali gracze. Jeżeli nie może wyłożyć takiej karty, która przebiłaby przeciwnika, może zmienić zasadę poprzez wyłożenie odpowiedniej karty. Taką zasadą może być np. najwięcej kart w tym samym kolorze, lub też kart o wartościach poniżej 4. Zwycięzcą jest ten gracz, który, jako ostatni zostanie w grze.




Pewne modyfikacje zasad gry spotkamy w trzech pozostałych wariantach. Dzięki nim zwiększa się regrywalność tytułu.




WRAŻENIA

Po iluś już tam rozgrywkach, mogę powiedzieć tyle: jest dobrze! Implementację znakomitej karcianki uważam za udaną. Rozgrywka przebiega zgodnie z regułami sztuki. Nie spotkałem się z taką sytuacją, że coś byłoby niezgodne z przepisami, że czułem się zwyczajnie oszukany przez aplikację.

Warto wspomnieć o samouczku. Po raz kolejny programiści wykonali kawał dobrej roboty. Grę można spokojnie zrozumieć bez konieczności sięgania do instrukcji. Jeśli jednak ktoś zechce z niej skorzystać, to w każdej chwili można do niej zerknąć (jest zaszyta w aplikacji).



Jak już wcześniej wspomniałem, samouczek dotyczy jedynie trybu podstawowego i byłoby miło, pozostałe tryby również posiadały swoje własne tutoriale. Jedyna rzecz, która mnie denerwuje to nachalność samouczka. Za każdym razem, gdy zmieniam tryb gry, to pojawia się monit, czy przypadkiem nie chciałbym przejść szkolenia za pomocą samouczka. Mam nadzieję, że któraś aktualizacja nieco ukróci tę swoistą upierdliwość.



Mam nadzieję, że w przyszłości będzie też możliwe nadanie imion/ksyw graczom (jak ma to miejsce w większości znanych mi implementacji planszówek). Wolałbym być w grze Michałem niż Graczem 1.

W zasadzie wszystkie moje rozgrywki to walka z „komputerem”. Muszę przyznać, że nawet na najniższym poziomie trudności nie jest lekko. Poziom średni jak dla mnie był już ciężki, a poziom najwyższy, to chyba tylko dla maniaków. „Komputer” lał mnie jak chciał. Zastosowane algorytmy są na naprawdę wysokim poziomie. Brawa dla programistów.



Patrząc na poziom, jaki prezentuje Red7 w wersji „z prądem” na tle znanych implementacji gier planszowych, muszę przyznać, że Silver Bullet Games nie ma się absolutnie czego wstydzić. Gra oferuje dokładnie wszystko to, co wersja „bez prądu”, a nawet więcej, bo możemy pograć sobie bez towarzystwa osób trzecich. Komputer to naprawdę twardy zawodnik i potyczki z nim potrafią przynieść sporo emocji. Zdecydowanie polecam, a gra spokojnie znajdzie miejsce obok moich ukochanych San Juan, Star Realms, czy Geniusza. Oczywiście nie wszystko jest idealne i kilka rzeczy jest do poprawy, ale są to detale, które w niewielkim stopniu wpływają na odbiór gry jako całości.

PLUSY:

+ dokładna implementacja,
+ wysoki poziom wirtualnego gracza,
+ prosty, nieprzekombinowany interface,
+ porządnie zrobiony samouczek.

MINUSY:

- drobne niedociągnięcia (upierdliwy samouczek, brak możliwości nadania imion graczom).


Serdecznie dziękujemy Silver Bullet Games za udostępnienie kodu do gry.


2 komentarze:

  1. A jak wygląda kwestia gry w kilka osób?
    Jest możliwość grania z np. 2 osobami + "komputerem"?
    Czy jest tu opcja multiplayer? Czy tylko passandplay?
    W tym drugim przypadku - o ile wydłuża to grę? W końcu tylko jedna osoba ma swoje karty przed oczami i to tylko na chwilę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gra w kilka osób na jednym urządzeniu jest możliwa. Po prostu, gdy kończysz swoją kolejkę, przekazujesz urządzenie następnej osobie. Ona klika w ekran i widzi swój układ kart. I tak dalej. Czy wydłuża to grę? Tak. Trudno powiedzieć o ile, bo sama rozgrywka trwa różnie. Jak dla mnie, taka rozgrywka jest zwyczajnie niewygodna i lepiej wyciągnąć karty.
      Multiplayer też jest, chociaż nie skorzystałem. Moi znajomi niekoniecznie lubią rozrywkę na tablecie. Logujesz się i tworzysz pokój, do którego zapraszasz znajomych, np. poprzez FB czy Twittera. Wysyłasz po prostu link do tegoż pokoju i grasz (przynajmniej w teorii), chociaż wierzę, że działa to. A jeśli nie działa, to działać będzie, bo chłopaki dużo robią. Ja cenię wersję mobilną za świetny tryb solo i mi w zasadzie tylko do tego służy.

      Usuń