Bruno Cathala i Ludovic Maublanc.
Ten duet na stałe wpisał się złotymi zgłoskami w historię gier planszowych.
Świat bez Mr Jacka czy Cyklad sporo by ucierpiał. Dlatego też z wielkim
zaciekawieniem sięgnąłem po owoc współpracy tych dwóch dżentelmenów w postaci niewielkiego pudełeczka pełnego kart opisanych jako Gra
pomyłek.
Autorami tej gry jest wspomniany wyżej duet. Otóż panowie stworzyli
lekką grę imprezową, w której liczy się po prostu trochę wiedzy, refleks i
szybkie myślenie. Czy przypadła nam do gustu? Zapraszam do naszych przemyśleń.
CO ZAWIERA GRA
W niewielkim,
zgrabnym pudełeczku, charakterystycznym dla serii Trefl Pocket Game, znajdziemy 54
dwustronne karty oraz instrukcję. Jak przystało na Trefla, o jakość kart nie
musimy się martwić, gorzej z samym pudełeczkiem, które niestety będzie podatne
na uszkodzenie. Posiadamy kilka gier z ww. serii i cóż, ich pudełka ciężko
przechodzą próbę czasu.
CEL GRY
Cel gry jest prosty jak budowa cepa.
Mamy za zadanie zdobycie jak największej liczby punktów. A te zdobywa się
poprzez udzielanie właściwych odpowiedzi. Za niewłaściwe – punkty się traci. Sęk w tym, że to czy odpowiedź jest
właściwa, zależy od sytuacji…
PRZYGOTOWANIE GRY
Przygotowanie jest
krótkie. Jeden z graczy, tzw. rozgrywający (każdy z graczy podczas rozgrywki
raz otrzyma taką rolę) ma za zadanie potasowanie kart. I to całe przygotowanie.
PRZEBIEG GRY
Rozgrywka jest
uproszczona do niezbędnego minimum. Rozgrywający bierze do ręki stos kart, jedną
ręką odkrywa jedną z nich i czyta jedno z kilku pytań jakie się znajdują na
karcie. Nie są to żadne skomplikowane pytania i przeciętny Kowalski nie
powinien mieć najmniejszych problemów z odpowiedzią. Po skończeniu czytania
pytania, rozgrywający pokazuje drugą ręką wszystkim graczom symbol, jaki
znajduje się na odwrocie wierzchniej karty z talii pytań. W zależności od
rodzaju tego symbolu musimy odpowiedzieć poprawnie (jeśli pojawi się jeden z
trzech zielonych symboli) lub też niepoprawnie (w przypadku pojawienia się
jednego z trzech czerwonych symboli). Za właściwą odpowiedź
gracz otrzymuje 1 punkt, za niewłaściwą – traci 1 punkt.
Widzimy zatem, że
nasza wiedza, to tylko połowa sukcesu. Druga, to szybkie myślenie i przełożenie
tej wiedzy na właściwą odpowiedź. Żeby nie było tak łatwo, mamy pewne
urozmaicenie. Istnieje taka kategoria pytań (na karcie oznaczona jest ona
niebieskim kolorem) absurdalnych, na które nie ma prawidłowej odpowiedzi. W
takim przypadku należy wykrzyknąć „Bzdura!” lub coś podobnego (np. „Zmyłka”,
„Skucha”, itp.)
Po odczytaniu przez
Rozgrywającego pięciu pytań z pięciu kolejnych kart, następny gracz staje się
rozgrywającym i to on zada 5 pytań. Gdy wszyscy gracze wywiązali się z roli
Rozgrywającego następuje podliczenie punktów i wyłonienie zwycięzcy
Wariant drużynowy
Żeby podnieść poziom
rywalizacji dzielimy całą ekipę na dwuosobowe drużyny. Rozgrywka przebiega w 3
turach (każda trwa dokładnie 30s.). W pierwszej jedna z osób z drużyny czyta
drugiej pytania, na które ma udzielić odpowiedzi. Za właściwą przyznaje się 1
punkt (za niewłaściwe odpowiedzi w tej turze nie traci się punktów). W drugiej rundzie za
właściwą odpowiedź drużyna zyskuje dwa punkty, ale jednakże niewłaściwa kończy
rundę. Trzecia runda przebiega nieco inaczej. Każdy z graczy zadaje 3 pytania,
a odpowiadają wszyscy, dając swojej drużynie aż trzy punkty za właściwą
odpowiedź, niewłaściwa zaś przynosi 3 punkty ujemne.
WRAŻENIA
Zasady są banalnie proste. Idealnie
zatem pasuje na wszelkie spotkania towarzyskie, gdzie nie ma szans
wytłumaczenie czegoś bardziej skomplikowanego.
Nie spodziewałem się, że tych
kilkadziesiąt kart jest w stanie aż tak poruszyć towarzystwo. Pozornie to tylko
test wiedzy ogólnej, ale podany w nieco przewrotny sposób. Test, który po prostu
zmusza do myślenia i potrafi rozgrzać mózg. Udzielenie poprawnej odpowiedzi,
gdy mamy mówić prawdę jest łatwe, zdecydowanie trudniej jest oszukać nasz mózg
poprzez wymyślenie niepoprawnej (obiektywnie) odpowiedzi. Ciągle również ciąży
presja wywierana przez współgraczy i upływający czas.
Siła tej gry tkwi w pomyśle. Wszelakich
gier w jakimś stopniu sprawdzających naszą wiedzę mamy na pęczki. W żadnej
jednak nie spotkałem się z taką przewrotnością, że prawidłowość udzielenia
pytania zależy od tego swoistego kontekstu.
Jedyny chyba minus, to ograniczona
liczba pytań. Po pewnym czasie możemy nauczyć się ich niemalże na pamięć, co
trochę ułatwia rozgrywkę, a jednocześnie nieco zmniejsza radochę płynącą z gry.
Kto wie, czy jeśli gra się przyjmie na rynku, nie doczekamy się dodatków. Byłoby
miło, po potencjał jest spory.
Minimalny wiek uczestnika zabawy to 10
lat. Generalnie zgadzam się z tym ograniczeniem. Niektóre pytania wymagają po
prostu wiedzy ogólnej, której młodsze dzieci no niekoniecznie posiadają. Nie ma
jednakże problemu, żeby zagrać z młodszymi osobnikami, jednakże trzeba się
wtedy troszkę wysilić, żeby wybrać pytania, na które dziecko może znać
odpowiedź.
Maleńka karcianka jest gwarantem dobrej
zabawy. Po raz kolejny duet Cathala-Maublanc stanął na wysokości zadania i
stworzył bardzo solidną grę. Grę, która pozwoli wyzwolić z ludzi naprawdę sporo
emocji. Małe pudełeczko za niewielkie pieniądze. Gorąco polecamy. Ta inwestycja
z pewnością się zwróci przypływem dobrej zabawy.
PLUSY:
+ bardzo proste
zasady,
+ dobrze
napisana instrukcja,
+ krótki czas
rozgrywki,
+ niesamowite
emocje,
MINUSY:
- ograniczona
liczba pytań
Liczba
graczy: 3-5 osób
Wiek: od
10 lat
Czas
gry: 10- 20 minut
Rodzaj
gry: gra karciana, gr imprezowa
Zawartość
„pudełka”:
* 54 karty
* instrukcja
Wydawnictwo:
Trefl
Cena: ok.
20 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz