poniedziałek, 2 marca 2015

PATCHWORK: tańcowała igła z nitką- recenzja gry

Jako chłopu z krwi i kości jakoś nigdy nie było mi specjalnie pod drodze z igłą i nitką. Stąd do samej gry podszedłem z taką lekką niechęcią. Temat szycia i planszówka? To się da? A jednak. Uwe Rosenberg, twórca takich hitów jak choćby Agricola czy Fasolki, postanowił przenieść pomysł tworzenia patchworka na planszę. Czy mu się udało? Zapraszam do recenzji.

Patchwork:zabawa w szycie- kocyk czy kołderka?

CO ZAWIERA GRA 

Szycie kocyka w całej okazałości

  • 1 plansza czasu;
  • 2 plansze – kanwy;
  • 1 neutralny znacznik;
  • 2 znaczniki czasu;
  • 1 specjalny kafelek;
  • 33 skrawki materiału (patches);
  • 5 skórzanych łatek;
  • 32 kafelki z guzikami;
  • instrukcja w języku angielskim (gra nie doczekała się jeszcze polskiego wydania)





Całość zamknięta jest dobrze dopasowanym pudełeczku. Wykonanie elementów oceniam wysoko.


CEL GRY

Naszym celem jest po prostu „uszycie” patchworka z dostępnych elementów, w taki sposób, aby przyniósł nam najwięcej punktów. Zasady gry są banalne, co wcale nie znaczy, że sama gra jest prosta. Wymaga ona naprawdę sporo myślenia i kombinowania.

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie gry rozpoczynamy od wyboru jednej z dwóch wersji planszy czasu. 

Plansza czasu- którą wersję wolicie?

Następnie układamy wokół niej kawałeczki materiału, z których będziemy szyć nasz patchwork. Ustawiamy nasze znaczniki czasu na polu startowym. Ustawiamy również znacznik neutralny wśród kawałków materiału.

Każdy z graczy otrzymuje do dyspozycji kanwę o wielkości 9x9 pól, na której będzie „szył” swój patchwork. Na dobry początek otrzymujemy również po 5 guzików. Gra może się rozpocząć. 

Warsztat krawiecki przygotowany- czas rozpocząć szycie

PRZEBIEG GRY

W grze nie obowiązuje zasada, że gracze wykonują swoje ruchy naprzemiennie. Pierwszeństwo ma zawsze gracz, który jest na końcu. Jeśli zdarzy się sytuacja, że piony obu graczy przebywają jednocześnie na tym samym polu (pionki wtedy, niczym w Pędzących Żółwiach stoją jeden na drugim), to pierwszeństwo ma gracz będący na górze.

Warto się przyjrzeć bliżej skrawkom materiału, z których będziemy szyć nasz patchwork. Każdy z nich zawiera metkę, na której widnieją dwie informacje. Po pierwsze cena (tyle guzików będziemy musieli wysupłać, żeby ten skrawek kupić), a po drugie czasochłonność (o tyle pól przesunie się nasz znacznik na planszy czasu). Ponadto na niektórych fragmentach znajdują się symbole guzików. Dzięki nim możliwe będzie otrzymywanie premii guzikowej (o tym w dalszej części).



Każdy gracz musi w swojej turze wykonać jedną z dwóch akcji:
  • Kupić za odpowiednią sumę guzików kawałek materiału. Oczywiście nie możemy sobie kupić dowolnego fragmentu. Wybór ograniczony został do 3 sztuk, leżących przed neutralnym pionem. Kupiony skrawek układamy na naszej kanwie. Następnie na planszy odmierzającej czas przesuwany jest nasz pion, o tyle pól, ile wskazywała klepsydra na metce.
  • Przesunąć swój pion po planszy. Może się zdarzyć sytuacja, w której żaden z 3 fragmentów nie będzie nam pasował, lub też nie będzie nas stać na żaden z nich. Wtedy nasz pion musi powędrować przed pion przeciwnika. Wtedy jako nagrodę pocieszenia, za każde pole, przez które przejdzie, otrzymujemy 1 guzik.


Trzeba zatem tak kombinować, żeby z posiadanych przez nas zasobów guzików kupować odpowiednie kawałeczki naszego patchworka, a z drugiej trzeba zwracać uwagę na upływający czas. Jeśli zbyt szybko dotrzemy do mety, to pozostawimy naszą kanwę z mnóstwem dziur. Każda taka dziura niestety słono nas kosztuje w ostatecznym rozrachunku.

Przyjrzyjmy się bliżej planszy czasu. Możemy zobaczyć na niej dwa elementy, które ułatwiają nam rozgrywkę. Po pierwsze mamy 5 pól skórzanych łatek o wymiarach 1x1. Jest to jedyna możliwość otrzymania takiego elementu, który bywa naprawdę pomocny. Żeby go otrzymać, musimy jako pierwsi przesunąć nasz znacznik nad nim. Drugi element, to symbol guzika. Po przesunięciu naszego piona nad tym symbolem otrzymujemy premię guzikową w wysokości równej sumie wszystkich guzików jakie mamy na elementach tworzących nasz patchwork. Warto zatem w pierwszej kolejności inwestować w te fragmenty, które zawierają symbole guzików, bo nam się to opłaca.

Plansza czasu i jej magiczne symbole


Warto wspomnieć o małym bonusie, który czyha na obu graczy. Za całkowite wypełnienie na naszej kanwie kwadratu o wymiarach 7x7 otrzymujemy specjalny kafelek warty 7 guzików. Jest się o co bić.

ZAKOŃCZENIE GRY

Gra kończy się w momencie, kiedy obu graczom skończy się cenny czasy, czyli wtedy, gdy znaczniki obu graczy znajdą się na mecie. 
Piony graczy dotarły do mety.
Czas podliczyć punkty.

Wtedy musimy dokonać nieskomplikowanej wyliczanki. Liczymy wszystkie guziki jakie mamy (z uwzględnieniem ostatniej premii guzikowej, która występuje przed samą metą), dodajemy bonus 7 guzików (jeśli takowy mamy), a następnie liczymy ile mamy dziur w naszym patchworku. Każde niewypełnione przez nas pole kosztuje -2 punkty. Wszystko sumujemy i oczywiście wygrywa gracz z większą ilością punktów.

I mamy zwycięzcę

WRAŻENIA

Odpowiadając na pytanie z początku recenzji, muszę przyznać, że Uwe Rosenberg wykonał kawał dobrej roboty. Gra po prostu wciąga. Ma prostą mechanikę, ale sama wymaga myślenia strategicznego, przewidywania ruchów i swoich i przeciwnika. Każdy błąd może nas sporo kosztować. Jednocześnie musimy układać nasz patchwork niczym wytrawny gracz Tetrisa, a to wcale takie proste nie jest. Nie dziwię się zatem, że gra została doceniona przez maniaków z BoardGameGeek i otrzymała tytuł najlepszej abstrakcyjnej gry roku 2014 (2014 Golden Geek Abstract Game Winner). 

PLUSY:

+ proste zasady,
wymaga myślenia,
dobrze napisana instrukcja
+ krótki czas rozgrywki,
+ pudełko, które nie przechowuje powietrza.

MINUSY:

szczerze mówiąc, brak

Nasza ocena: z czystym sumieniem polecamy i dajemy 9/10

Mam nadzieję,że w końcu wygram z Kasią, bo jak do tej pory dostaję od niej regularne baty (w nomenklaturze wojennej to byłaby wręcz klęska czy pogrom). Jak widać igła i nitka to nie jest moja bajka. 


Liczba graczy:  2 osoby
Wiek: od 8 lat 
Czas gry: ok. 30 minut
Rodzaj gry: logiczna,strategiczna
Zawartość pudełka:
*1 plansza czasu
* 2 plansze- kanwy
* 1 neutralny znacznik
* 2 znaczniki czasu
* 1 specjalny kawałek
* 33 skrawki materiału
* 5 skórzanych łatek
* 32 kafelki z guzikami
* instrukcja w języku angielskim
Wydawnictwo: Mayfair Games
Cena: ok. 70 zł
(gra jeszcze jest ciężko dostępna w Polsce- brak polskiego wydania)

2 komentarze:

  1. Haha nie ma co się dziwić, że baty dostajesz, pewnie też bym przegrał z moją lepszą połówką. Jakieś takie uwarunkowanie, że kobiety mają zmysł do igły i nitki. Pociesz się że gdyby tam faktycznie były klocki tetrisa to pewno mielibyśmy jakieś szanse:D A tak na poważnie, to mam tą grę na celowniku od jakiegoś czasu i czekam aż się gdzieś pojawi w jakiejś promocji albo w dobrym stanie używana, bo gdzie nie zaglądam tam świetne recenzje zbiera :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gra jest świetna. Nie dziwię się, że zdobyła nagrodę na BGG na najlepszą grę abstrakcyjną. I walczy o wyróżnienie SdJ A skoro w Polsce to Rebel wydał, to wcześniej czy później jakaś fajna promocja się pojawi :-)

    BTW W końcu udało mi się wygrać :-)

    OdpowiedzUsuń