środa, 14 października 2015

BOSS MONSTER: pixelowa wojna o podziemia- recenzja gry

Lubicie sobie czasem powspominać czasy dzieciństwa? Ja jak najbardziej. Pamiętam czasy jak z wypiekami na twarzy bawiliśmy się z kumplem jego nowiuśkim ZX Spectrum. Pamiętam czasy, jak załadowanie gry na Atari 65XE potrafiło trwać ze 45 minut. Pamiętam, gdy w końcu uzbierałem trochę pieniążków i zakupiłem nowiuśkiego Commodore 64. Jak na dzisiejsze czasy, grafika była wręcz koszmarna. I co z tego? Zapewniała jednakże całe tony dobrej rozrywki. Dziś wraca moda na tę pikselowatą grafikę, o czym świadczy ogromny sukces Minecrafta. Do gier planszowych też to gdzieś powoli przenika i czas pokaże, czy te 8-bitowe grafiki odniosą sukces.
Boss Monster zawdzięcza swój sukces Kickstarterterowi. Bracia Johnny i Chris O'Neal postanowili zebrać w ten sposób środki na przygotowanie gry. Chcieli uzbierać 12 tysięcy dolarów, a uzbierali ... ponad 200 tysięcy! Gra odniosła ogromny sukces i dobrze się stało, że nasz rodzimy wydawca (Trefl Joker Line) postanowił spolszczyć ten tytuł. Czy i my dołączymy do fanów tej gry? Zapraszam do recenzji.
Boss Monster - władca podziemi

CO ZAWIERA GRA
Podobnie jak w oryginalnym wydaniu, całość zamknięta jest w gustownym czarnym pudełeczku (dla ciekawskich – odsyłam do naszego unboxingu). 
W środku, oprócz dobrze napisanej instrukcji i arkusza szybkiego wprowadzenia znajduje się:








  • Talia bossów złożona z 8 kart;
  • Talia komnat złożona z 75 kart;
  • Talia czarów złożona z 31 kart;
  • Talia typowych bohaterów złożona z 25 kart;
  • Talia legendarnych bohaterów złożona z 16 kart







Patrząc na te karty autentycznie przypomniały mi się czasy mojego kochanego 8-bitowego C64. Tych połamanych joysticków, tego kręcenia śrubokrętem w magnetofonie, tej niepewności (wgra się czy nie?) Te grafiki mają klimat tamtych czasów. Do tego dochodzi genialne tłumaczenie, pełne osobliwego humoru, będące dopełnieniem grafik. Chylę czoła!

CEL GRY
W ogromnej większości gier i tych „z prądem” i tych „bez prądu” wcielamy się w rolę tych dobrych i uwalniamy świat z tych złych. Tym razem stajemy po stronie zła. Wcielamy się w rolę jednego z legendarnych bossów, wabimy walecznych bohaterów do naszych, własnoręcznie wybudowanych podziemi i robimy wszystko, żeby to oni a nie my, przenieśli się do krainy wiecznych łowów. Oczywiście w tym polowaniu nie jesteśmy sami. Rywalizujemy z innymi szwarccharakterami o to, który najszybciej zdobędzie 10 dusz niewinnych bohaterów. Kto zrobi to najszybciej, ten wygrywa.



PRZYGOTOWANIE GRY




Przygotowanie gry zależy od liczby osób – im mniejsza liczba, tym używamy mniejszą liczbę kart. Od czego zatem zaczynamy w przypadku karcianki? Oczywiście od nieśmiertelnego tasowania. Zaczynamy od talii bossów. Z niej każdy gracz losuje jednego, odkrywa go i kładzie na stole. I teraz po jego lewej stronie budowane będą komnaty, a po prawej będziemy zbierać dusze śmiertelników i notować nasze rany.
Przechodzimy do pozostałych talii. Z talli kart komnat każdy gracz losuje 5 kart, a z talii czarów 2, po czym odrzuca dwie dowolne karty. Obie talie odkładamy na bok.
Na środku stołu kładziemy talie bohaterów (osobno dla zwykłych i legendarnych bohaterów).
I to tyle. Gra może się rozpocząć.




PRZEBIEG GRY

Każda runda składa się z 5 faz:



Faza 1 – to faza, w której przybywają do tzw. miasta bohaterowie w liczbie równej ilości graczy. Innymi słowy wyciągamy z talii bohaterów (najpierw zwykłych, a wyczerpaniu tej talii – legendarnych) tylu delikwentów ilu jest graczy.


Faza 2 – to faza budowy. Podczas tej fazy każdy buduje jedną komnatę i kładzie się ją na lewo od naszego bossa. Maksymalnie możemy wybudować 5 komnat (w momencie budowy 5 komnaty możemy jednorazowo aktywować specjalną zdolność naszego bossa). Ponadto na wierzchu istniejącej komnaty możemy wybudować dowolną inną typową komnatę. Wypaśne komnaty (czyli te najmocniejsze) można wybudować tylko na wierzchu komnaty z co najmniej jednym pasującym symbolem skarbu.



Faza 3 – faza przynęty. Każda karta komnat posiada symbol (czasem symbole), który wabi określone klasy postaci, które akurat pojawiły się w mieście. Miecze przyciągają wojaków, złoto - złodziei, po klejnoty łapki wyciągną magowie, a klerycy nie oprą się krzyżowi Ankh. Żeby bohaterowi zechciało zejść akurat do naszego lochu, musimy uzyskać łącznie najwięcej konkretnych symboli na kartach naszych komnat. W przypadku remisu znudzony bohater pozostaje w mieście i spokojnie sobie czeka na kolejną rundę.




Faza 4 – Faza przygód. Bohaterowie wchodzą do podziemi i muszą się zmierzyć z tym, co wybudował boss. Zwabiony bohater po kolei odwiedza każdą komnatę i zalicza tyle ran ile jest wskazanych na karcie komnaty. Jeśli mu się ta sztuka nie uda, tj. opuści daną komnatę z obrażeniami większymi lub równymi od poziomi swego życia, zyskujemy jego duszę (jedną w przypadku zwykłego bohatera i dwie w przypadku legendarnego). W przeciwnym razie, to my otrzymujemy jedno obrażenie., pamiętając, że 5 obrażeń kończy żywot naszego bossa.




Faza 5 – zakończenie rundy


Kilka słów na temat czarów. Możemy ich używać na różnych etapach gry, w zależności od tego na co dany czar pozwala np. możemy usunąć jedną z komnat przeciwnikowi albo ją zablokować itp.
Reguły gry jak widać są bardzo proste.

ZAKOŃCZENIE GRY


Gra kończy się w momencie, gdy jeden z graczy zdobędzie w sumie 10 dusz.


WRAŻENIA
Powiem szczerze, Boss Monster to bardzo dobry tytuł. Niby prosta gra, a jednak wymaga myślenia, bo przegrać możemy łatwo. Bezmyślne wabienie bohaterów do naszych lochów bez odpowiedniej siły rażenia, niestety smutno się kończy. Musimy zatem tak kombinować, żeby z jednej strony zwabiać bohaterów, których możemy pokonać, a z drugiej tak, żeby to inni musieli się zmagać z takimi bohaterami, którzy są dla nas zbyt mocni.
Gra jest bardzo przyjemna i ma w sobie to coś, że chce się sięgnąć po nią po raz kolejny. Czuć niesamowity klimat płynący z grafik poszczególnych kart i samej tematyki gry.
Wadą właściwą dla karcianek jest niestety spora losowość. Boss Monstera niestety to nie ominęło i jak ktoś będzie miał pecha, to nie ma szans na zwycięstwo. I odwrotnie, przy dobrym układzie, zwycięstwo może przyjść bardzo łatwo.
Bardzo proste zasady (gratuluję bardzo dobrze napisanej instrukcji) i trochę kombinowania – takie rozwiązania bardzo lubimy. Boss Monster to lekka, łatwa i przyjemna gra, która potrafi dostarczyć dobrej rozrywki. Gorąco polecamy.



PLUSY:

+piękne wykonanie (cudowne grafiki powiązane z tekstami pełnymi humoru);
+proste zasady;
+bardzo dobrze napisana instrukcja;
+dobra skalowalność,
MINUSY:
- losowość, losowość i jeszcze raz losowość

Wcielcie się w majestatycznych władców podziemi w starym pixelowym stylu. Budujcie komnaty, zwabiajcie bohaterów, zdobywajcie ich dusze...
Nasza ocena wg. skali BGG to 8/10


Liczba graczy:  2-4 osób
Wiek: od 13 lat 
Czas gry: ok. 30 minut
Rodzaj gry:  gra strategiczna, imprezowa
Zawartość pudełka:
* 8 kart Bossów;
* 75 kart komnat;
31 kart czarów;
 25 kart typowych bohaterów;
* 16 kart legendarnych bohaterów;
* instrukcja do gry;
* karta skrótu zasad
Wydawnictwo: Trefl Joker Line
Cena: od 60 do 90 zł
Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Trefl Joker Line za udostępnienie gry.

Trefl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz