wtorek, 17 kwietnia 2018

BUUU!: w pogoni za ... gośćmi zamczyska - recenzja gry Fox Games.

Nasz Jasiulek codziennie wracając do domu uwielbia się bawić w straszenie. Chowa się w parkingu podziemnym i krzyczy Buuu. My oczywiście udajemy przestraszenie, co raduje małego łobuziaka. Niezła zabawa. 

Bo straszenie może być fajne. A jeśli jeszcze robi to groźny duch grasujący w starym zamczysku to skok ciśnienia mamy gwarantowany. Zatem krzyknijmy Buuu! bo takie imię nosi bohaterka dzisiejszej recenzji. I zapraszamy do zabawy. Będzie frajda? Przekonajcie się sami czytając naszą recenzję. 



CO ZAWIERA GRA

W średniej wielkości pudełeczku znajdziemy sporo tektury: ramki (mury) zamku, kafelki komnat, żetony gości, kafelki ścian i żetony specjalne. A do tego  dostajemy małą drewnianą figurkę duszka. I na koniec instrukcja bogata w obrazowe przykłady i klarownie wyjaśniająca wszystkie potrzebne rzeczy. 

CEL GRY

Cała zabawa polega na jak najszybszym znalezieniu drogi dla ducha, aby dotarł do gościa i porządnie go nastraszył. Brzmi prosto....ale zamczysko ma wiele komnat i kolorowych ścian do przeniknięcia. Można się pogubić, oj można...Ot takie szkockie zawody o tytuł "Mistrza straszenia".

PRZYGOTOWANIE GRY

Żeby duch miał gdzie szaleć i straszyć trzeba mu najpierw zbudować zamczysko. Stawiamy zatem mury z czterech gotowych elementów ramki. 

W środku murów układamy kafle komnat. Pierwszy kafel układamy tak, żeby jego numer znalazł się obok Białej Wieży, a pozostałe dokładamy obrócone w tym samym kierunku. 

Na zaznaczonych polach obramowania układamy 6 kafelków ścian. Na środkowym kafelku w jednej z czterech komnat umieszczamy figurkę ducha. 
Zostaje jeszcze rozłożenie żetonów zapadni i przemiany. Przy kilku pierwszych rozgrywkach układamy po dwa żetony w miejscach wskazanych w instrukcji. W kolejnych rozgrywkach możemy zmienić stosunek liczby żetonów zapadni i przemian, ale ciągle umieszczamy je w tych samych miejscach. Najbardziej emocjonująca zabawa będzie wtedy, gdy zdecydujemy się zmniejszyć liczbę żetonów zapadni / przemiany albo ich umiejscowienie na planszy. 

Na zakończenie tworzymy stos żetonów gości układając je wizerunkami gości do góry i zgodnie z rosnącą wartością. W rozgrywce na 2 osoby układamy 9 żetonów, dla 3 i 4 graczy bierzemy ich 12 zaś przy 6 graczach wykorzystujemy wszystkie 15 żetonów. 

Zamczysko jest gotowe na przyjęcie gości a "sympatyczny" duszek nie może się już doczekać chwili, kiedy będzie mógł ich zdrowo wystraszyć.  

PRZEBIEG GRY

Na rundę składają się cztery kroki:

I. Umieszczenie żetonu "gościa" - gracz wybiera drogę gościa, sprawdza herb i portret widoczne przy nim. Określają one komnatę, w której należy umieścić gościa. Żeton układa się wizerunkiem postaci do góry. 

II. Jednoczesne szukanie drogi dla ducha - po umieszczeniu żetonu gościa na planszy wszyscy gracze zastanawiają się nad drogą, która pozwoli duchowi dotrzeć do gościa i go wystraszyć. Jak to na ducha przystało może on korzystać z korytarzy, wchodzić do komnat a także przechodzić przez ściany tylko w jednym kolorze. Duch przenika przez ściany prostopadle. 


Na swojej drodze duch może natrafić na dwa typy żetonów specjalnych: zapadnię i żeton przemiany. Zapadnia pozwala na użycie tajemnego przejścia i przeniesienie ducha bezpośrednio do innej komnaty z zapadnią. Potem duch kontynuuje ruch nadal przechodząc przez ściany w wybranym kolorze. Skorzystanie z żetonu przemiany pozwala duchowi na wybór czy chce się dalej ruszać normalnie czy też zmienić od tego momentu kolor ściany. Podczas jednego ruchu można używać kilku żetonów specjalnych. 

III. Poruszenie ducha - pierwszy gracz, który odnajdzie drogę krzyczy "Buuuu!" i początkowy kolor swojego ruchu. W zdecydowany sposób pokazuje drogę, jaką wybrał. 

Jeśli droga jest prawidłowa to gracz przesuwa ducha do komnaty gościa, bierze żeton i układa go przed sobą. Dobiera do tego kafelek ściany w kolorze wybranej drogi - z rezerwy lub sprzed gracza, który zdobył go wcześniej. Gracze  w danym ruchu (ani w momencie skorzystania z żetonu przemiany) nie mogą korzystać z kolorów kafelków ścian, które przed nimi leżą.

Wybrana droga jest niewłaściwa, jeśli gracz użyje koloru kafelka ściany, który przed nim leży lub nie zapamięta swojej drogi. W każdej z tych sytuacji gracze ponownie rozpoczynają poszukiwanie drogi. 

Wyjątek: może się zdarzyć, że któryś z graczy uzna, że nie można wskazać właściwej drogi. Podnosi wtedy rękę do góry. Jeśli zrobi to więcej niż połowa graczy poszukiwania kończą się, żeton gościa zostaje odrzucony, a na jego miejscu umieszczamy ducha. 

IV. Zmiana pierwszego gracza zgodnie z ruchem wskazówek zegara. 

ZAKOŃCZENIE GRY





Zwycięzcą zawodów zostaje gracz, który zdobędzie 4 kafelki ścian lub 5 żetonów gości. Możliwe jest jeszcze trzecie rozwiązanie, w sytuacji gdy stos żetonów gości wyczerpał się. Gracze sumują wtedy zdobyte żetony gości i kafelki ścian. Zwycięzcą zostaje osoba posiadająca największą sumę. W razie remisu palmę pierwszeństwa dostaje dostaje ten gracz, który jako ostatni zdobył żeton gościa. 





WRAŻENIA

Buuu! już po pierwsze rozgrywce po prostu nas zachwyciła. Gra jest bardzo prosta. Jednakże jej zasady sprawiają, że nasz mózg musi pracować na wysokich obrotach. Musimy przeprowadzić w głowie sam proces myślowy - nie możemy wszakże przesuwać palcem po planszy. To możemy uczynić jedynie wtedy, gdy udowadniamy innym graczom, że nasz tok rozumowania był słuszny. Do tego dochodzi przecież presja czasu, bo zwycięzca danej rundy może być tylko jeden. Mamy zatem lekki stresik.

Grając w Buuu! łatwo dostrzec pewne podobieństwo do Panic Lab. Tam musieliśmy odnaleźć sympatyczną amebę, która musiała przebrnąć z jednego miejsca laboratorium do drugiego odwiedzając szereg różnych miejsc, zmieniając przy tym kolor, kształt i wzór. Wymagało to pewnego wysiłku umysłowego. Cała wędrówka odbywała się w naszej głowie. Dokładnie tak samo jak w Buuu!

Fajnie, że mamy dwa różne warunki zakończenia gry – jeden za zbiór 5 żetonów duchów i ten drugi, gdy zgromadzimy cztery „cegiełki”. Całościowo może wiele to nie zmienia, bo i tak, żeby wygrać, trzeba być najszybszym (udzielając oczywiście poprawnych odpowiedzi) w ciągu kilku kolejek. Zmienia jednakże to, że porażka w danej rundzie nie przekreśla naszych szans na wygraną. Owszem zdobytych gości zabrać nie można, ale cegiełki jak najbardziej. Zawsze możemy się „odkuć” utrudniając życie przeciwnikowi.

Regrywalność. Jest spora. Za każdym razem plansza będzie wyglądała inaczej. Duchy będą straszyć w innych lokalizacjach, a do tego możemy sobie poukładać (też żetony specjalne) w różnych miejscach, czyniąc każdą rozgrywkę unikatową.

Skalowalność. Powiemy szczerze, że w każdym składzie grało się nam po prostu dobrze. Im więcej osób tym po prostu większa konkurencja.

Czas gry. Maksymalnie jakieś 15-20 minut i po partyjce. Przeważnie nie kończy się na jednej.

Podsumowując: Buuu! to kawał dobrej i sprytnej gry. Gry, która wymaga szybkiego myślenia i uruchomienia wyobraźni. Cała rozgrywka toczy się bowiem w naszym umyśle. To tam musimy rozwikłać swoisty labirynt, by w końcu odnaleźć właściwą drogę do celu. Świetna gra i tyle. Zdecydowanie polecamy.



Liczba graczy:  2-6 osoby
Wiek: od 7 lat 
Czas gry:  ok. 30 minut
Rodzaj gry:  gra rodzinna
Zawartość pudełka:
* 8 elementów ramki (mury zamku),
* plansza reputacji,
* 9 kafelków komnat,
* 15 żetonów gości,
* figurka ducha,
*  4 żetony specjalne,
* instrukcja
Wydawnictwo: Fox Games
Cena: 36,00 - 72,00 zł
Autor: Christophe Gonthier
Ilustracje: Tony Rochon

Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Fox Games za udostępnienie gry.

Fox Games

Galeria zdjęć:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz