Maui to bajecznie piękna wyspa w archipelagu Hawajów. Słynie z zapierających dech w piersiach widoków, z przepięknego Parku Narodowego Haleakalā, w którym znajduje się wulkan, od nazwy którego powstała nazwa parku. Co ciekawe wulkan ten jest bohaterem gry, o której kiedyś pisaliśmy na blogu, czyli Haus der Sonne.
Czemu w ogóle pisze o Maui? Ano, tak się złożyło, że całkiem niedawno miała miejsce premiera gry o tytule Maui, za wydanie której odpowiada nasz rodzimy Rebel. Przenosimy się na rajską plaże, gdzie będziemy kombinować z kolorowymi ręcznikami plażowymi, zbierając perły i unikając krabów. Co z tego kombinowania wyniknęło? Zapraszam do lektury recenzji.
Recenzja jest efektem współpracy recenzenckiej/współpracy reklamowej z Wydawnictwem. Wydawnictwo nie miało wglądu w tekst przed jego publikacją, ani wpływu na naszą opinię.
CO ZAWIERA GRA
Oryginalnie gra została wydana przez Next Move Games, czyli ludzi odpowiedzialnych za choćby Azule czy też Reef. Wiąże się z tym dokładnie ten sam rozmiar pudełka oraz poziom wykonania (o tym za chwilę). Cała rzecz dzieje się na plaży, a może raczej plażach – bo każdy z graczy posiada swoją własną planszę. Na plaży będziemy rozmieszczać kolorowe ręczniki. Te reprezentowane są przez specjalne kafelki. W czasie gry losować będziemy je z klimatycznego woreczka i umieszczać następnie na planszy rynku.
Punkty zaznaczać będziemy za pomocą drewnianych muszelek na planszy punktacji. Całość uzupełniają żetony piaskowych monet, parasoli, krabów piaskowych oraz punktów ujemnych.
Co do jakości komponentów, to mam ambiwalentne odczucia. Z jednej strony mamy świetnej jakości żetony. Wszystkie zostały wykonane z grubej, lakierowanej tektury. Do tego piękne drewniane znaczniki punktacji. I teraz zestawiamy to z lichymi planszami (nam już jedna zdążyła się uszkodzić). Niestety dokładnie tak samo słabe jakościowo, wykonane z cienkiego kartonu plansze spotkaliśmy już wcześniej w Azulach.
Do tego średnio funkcjonalna wypraska (jak w większości Azuli) – w której ciężko o porządek, nie mówiąc o wyciąganiu komponentów z tych maleńkich otworków. Eeeh… Naprawdę wolałbym, żeby tej kiepskiej wypraski nie było, a w zamian za to, żebyśmy otrzymali normalnej grubości plansze, jak ma to miejsce w większości wydawanych obecnie gier.
Załączona instrukcja napisana została poprawnie, z licznymi przykładami, z którymi zrozumienie zasad to bułka z masłem.
CEL GRY
Witaj na Maui! To rajska wyspa, na której ludzie odpoczywają i delektują się pięknem plaż. Zarówno turyści, jak i mieszkańcy potrzebują Twojej pomocy w znalezieniu idealnego miejsca. Umieszczaj ręczniki gości w przemyślany sposób, dopasowując je do siebie według wzorów. Sprawdź, co kryje piasek tuż nad wodą, w cieniu palm i pod parasolami. Najlepsze miejsca zapewnią Ci najwięcej punktów!
Maui to abstrakcyjna gra logiczna, w której naszym zadaniem jest układanie żetonów ręczników na swoich planszach plaży, żeby zapunktować za najlepsze dopasowanie wzorów tych ręczników. Zwycięzcą będzie ten z graczy, który zdobędzie najwięcej punktów.
PRZYGOTOWANIE GRY
Ten etap jest szybki i bezproblemowy. Na środek stołu wędrują: plansza rynku, a na niej od razu umieszczamy sześć żetonów ręczników (reszta żetonów pozostaje w woreczku), dwie piaskowe monety oraz plansza punktacji.
Zestawem startowym każdego z nas będzie plansza plaży, na której umieszczamy (w zależności od wariantu gry) w wybranych miejscach żetony parasoli lub krabów, piaskowa moneta oraz zestaw drewnianych muszelek do liczenia punktów. Każdy z nas losowo dobiera jeden ręcznik i umieszcza na swojej planszy – będzie to jego punkt wyjścia do całej układanki.