Strony

czwartek, 28 listopada 2019

Planszówkowy weekend - informacja prasowa.

Najbliższy weekend szykuje graczom z różnych stron Polski okazję do spotkania przy planszówkowym stole. Gry opanują Stadion Narodowy w Warszawie, Wrocławską Halę Sportową Uniwersytetu Przyrodniczego i Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w Lublinie.

Co takiego czeka na uczestników poszczególnych imprez? Przekonajcie się sami. Podrzucamy garść informacji. 


PLANSZÓWKI NA NARODOWYM




Planszówki na PGE Narodowym to coroczne święto fanów gier bez prądu. Na najbliższą edycję zapraszamy już 30 listopada 2019 r. Od 10.00 do 20.00 na PGE Narodowy (al. Poniatowskiego 1 w Warszawie). Wstęp wolny! 

W planach liczne turnieje, pokazy gier, wypożyczalnie, strefa dla dzieci, stoiska wystawców, a wszystko na powierzchni ponad 5000 metrów kwadratowych.

Zeszłoroczna edycja przyciągnęła niemal 12 000 odwiedzających, na których czekały: 500 stołów do gier, 24 turnieje, w tym Finały Mistrzostw Polski i Mistrzostwa Świata. Materiał filmowy podsumowujący ostatnią edycję imprezy można obejrzeć w poniższym filmiku:




Z ciekawych akcji, które mogą zainteresować wielu uczestników: w tym roku na Planszówkach na PGE Narodowym rusza akcja zbiórki krwi - Krewni Pyrkonu, organizowana przez ekipę odpowiedzialną za największy festiwal fantastyki w Polsce. Będzie to okazja do oddania krwi i zdobycia limitowanej talii kart Krewni Pyrkonu. Więcej informacji o limitowanych kartach na: https://pyrkon.pl/krewni-pyrkonu-na-planszowkach-na-pge-narodowym/

poniedziałek, 25 listopada 2019

PECHOWA KROWA: podrzuć komuś świnię- recenzja gry Fabryki Kart Trefl Kraków.

O tym, że zwierzęta są bohaterami większości bajek wiemy od czasów dzieciństwa. W zasadzie na przestrzeni lat niewiele w tym temacie się zmieniło. Jako dzieci słuchaliśmy i czytaliśmy bajki o liskach, wilkach, kaczkach czy innych zwierzątkach. Teraz takie bajki czytamy naszym dzieciom. 

Zagłębiając się od dobrych kilku lat w gry planszowe zauważamy, że często zwierzęta są ich bohaterami bądź tłem graficznym. Mamy gry o ptakach (np. PtaKostki, Na skrzydłach, Seikatsu), psach (Ami), kotach (np. O kocie w kłopocie, Kociaki łobuziaki, Koty, Kotobirynt, Kotostrofa, Eksplodujące kotki) motylach (Motylki, Odfrunęło z wiatrem) czy wszelakich zwierzątkach wiejskich (np. Rancho Party, Wesoła Farma, Wesołe krówki).

Bohaterka dzisiejszej recenzji to krowa - taka trochę szalona i nieposłuszna. W zasadzie to całe stado krów, które wymknęło się z zagrody wywołując niezłe zamieszanie na farmie. Czy obcowanie z Pechową krową, bo taki jest tytuł gry, było istnym rollercosterem emocji? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

W małym pudełku rozmiaru Wirusa znajdziemy, jak to na karciankę przystało, sporą talię kart i instrukcję do gry. 

W talii mamy trzy kategorie kart: karty zwierząt (72szt.) w 4 gatunkach (świnie, konie, owce i krowy), karty "To nie moje" (12 szt, po 3 dla każdego gatunku zwierząt) oraz karty punktów ujemnych. 

Klasycznie już, jak to w przypadku gier wydawanych przez Fabrykę Kart Trefl Kraków, wykonanie kart jest na najwyższym poziomie. 

Słowo na temat instrukcji. Jest zwięzła, formatu takiego jak w grze Wirus. Jasno precyzuje zasady zabawy a dodatkowo zawiera szereg przykładów. 

CEL GRY

Celem zabawy jest opanować to całe zamieszanie spowodowane ucieczką naszych zwierzaków. W sumie większość dała się grzecznie zagonić do zagród. Niestety każdy gatunek zwierząt ma swoje krnąbrne egzemplarze. Nikt z graczy nie chce się do nich przyznać, aby nie dostać punktów ujemnych. 

Gracze muszą tak kombinować podrzucając sobie przysłowiowe świnie, aby na końcu gry mieć jak najmniej punktów ujemnych. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Karty punktów ujemnych dzielimy na dwie grupy - z "2" i z "4". Tasujemy je i układamy w odkrytym stosie na środku stołu. 

Analogicznie postępujemy z kartami "To nie moje" - sortujemy je wg. gatunków zwierząt i układamy w czterech odkrytych stosach tak, aby karty rundy pierwszej były na górze a trzeciej na dole.

Najstarszy gracz tasuje wszystkie karty zwierząt i rozdaje każdemu z graczy po 9 zakrytych kart. Gracze nie mogą pokazywać innym swoich kart na ręce. 

Pozostałe karty kładziemy w zakrytym stosie w zasięgu ręki wszystkich graczy.

Gotowe. Można zacząć walkę z niesfornymi zwierzakami. 

czwartek, 21 listopada 2019

REEF: Klockowa rafa - recenzja gry wydawnictwa Fox Games.


Abstrakcyjne gry logiczne mają w naszej kolekcji specjalne miejsce. To gry, w których na pierwszy plan wybija się mechanika, a cała reszta jest tylko dodatkiem. Często miłym i pięknie wyglądającym ale wciąż dodatkiem. Często jednak ten „dodatek” w postaci znakomitej oprawy graficznej i świetnego wykonania sprawia, że taka gra podoba się jakoś tak bardziej.

Reef był grą, która wpadła na nasz radar zaraz po jej premierze. Pierwsze recenzje uświadomiły nam, że taki Azul, Sagrada czy też Zamek smoków będzie miał godnego rywala. Byliśmy już naprawdę blisko kupna wersji oryginalnej, gdy gruchnęła wieść o tym, że Reef za sprawą Fox Games będzie miał polskie wydanie. Co ciekawe jej autorem jest Emerson Matsuuchi, który znany jest przede wszystkim z trylogii Century.

Czy warto było czekać, czy może otrzymaliśmy piękną wydmuszkę? Sami się przekonajcie z poniższej recenzji.



CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta jest w  średniej wielkości pudle (mniej więcej to „rozmiar” Azula). Od razu uprzedzam, że pudło jest dość ciężkie, a to za sprawą czterech rodzajów plastikowych elementów (będących częściami składowymi) rafy koralowej, którą to będziemy na naszych planszetkach budować. Powyższe elementy są naprawdę solidne i ciężkie. Z pewnością wiele wytrzymają. A poza tym pięknie się prezentują

Mechanizmem napędzającym będą karty, za pomocą których wykonywać będziemy nasze akcje. Karty są również solidne, z dobrego kartonu. W trakcie gry będziemy też zdobywać punkty – te reprezentowane są przez kartonowe żetony.

Pewnym novum, którego pozbawione było wydanie oryginalne (przynajmniej w pierwszych nakładach) jest plastikowa wypraska, która znacząco ułatwia przechowywanie całej zawartości w należytym porządku.

Instrukcja to w sumie 4 strony tekstu okraszonego przykładami, dzięki którym łatwiej możemy sobie przyswoić zasady. Napisana jest bardzo przystępnie i nie pozostawia nas z jakimikolwiek wątpliwościami.

CEL GRY

Zanurzcie się w pięknie oceanów i odkryjcie cudowne zjawisko, jakim jest rafa koralowa.

Reef to klasyczna abstrakcyjna gra logiczna z doklejonym tematem, w której naszym zadaniem jest stworzenie najpiękniejszej rafy koralowej. Podczas rozgrywki nasze działania będą nagradzane punktami zwycięstwa. Ten, kto uzbiera ich najwięcej zostanie zwycięzcą.

PRZYGOTOWANIE GRY

Całe szczęście jest krótkie. Na środku stołu umieszczamy elementy fragmenty rafy (ich liczba zależy od liczby graczy biorących udział w rozgrywce) – dla przejrzystości dobrze byłoby je posegregować. Gdzie obok umieszczamy żetony punktowe.

Czas na karty. Oczywiście, tasujemy je wszystkie, po czym każdy z graczy otrzymuje po dwie – nie pokazujemy ich przeciwnikom. Z pozostałych kart tworzymy odkryty stos dobierania, po czym dobieramy trzy wierzchnie karty tworząc „rynek”.

Zestawem startowym każdego z gracza (oprócz tych dwóch kart) jest planszetka, po jednym z elementów rafy (umieszczamy je na dowolnych polach planszetki) oraz żetony 1-punktowe.

wtorek, 19 listopada 2019

ZWIERZĘTA NA KONTYNENTACH: gdzie mieszka słoń? - recenzja gry Fabryki Kart Trefl (linia Zu&Berry)..

Nie od dziś wiadomo, że dzieciaki uwielbiają zwierzaki. Zbierają naklejki, przytulanki, lubią kolorowanki o takiej tematyce.  Zwierzęta są także bohaterami różnych gier planszowych (np. O kocie w kłopocie, Owce na manowce, Lisek Urwisek, Kot Stefan, Myszki w opałach itd). 

Jeśli jednak przy zabawie można by się dodatkowo jeszcze czegoś nauczyć o zwierzętach, to byłoby to cenne. Taką misję wzięło na siebie Wydawnictwo Fabryka Kart Trefl Kraków w linii produktów dla najmłodszych Zu & Berry. Pod tą marką na rynku pojawiło się kilka tytułów, a między nimi bohaterka dzisiejszej recenzji czyli loteryjka edukacyjna Zwierzęta na kontynentach. Czy spotkanie ze zwierzątkami z różnych stron świata było przyjemne? A może to tylko nudna loteryjka z żetonami? Przekonajcie się. Zapraszamy do lektury recenzji.



CO ZAWIERA GRA

W sporym kartonowym pudełku wysuwanym na wzór szufladki znajdziemy duże planszetki z ilustracjami z różnych kontynentów,  żetony zwierzątek oraz instrukcję z zasadami gry i opinią psychologa. 

Skupmy się na planszetkach. Są one dwustronne. Z jednej strony zobaczymy obrazek przedstawiający graficzną prezentację terenu danego kontynentu i zwierząt na nim występujących. Druga strona planszy to nic innego jak spora garść ciekawostek na temat gatunków zwierząt na nich żyjących. 

Instrukcja jak zwykle jest zwięzła i precyzyjna. Poza tym, że tłumaczy zasady zabawy to daje nam (rodzicom) sporą garść informacji na temat rozwoju dziecka na danym etapie oraz wspomnianą już opinię psycholog Agnieszki Lasoty (opiniuje ona wszystkie tytuły serii Zu & Berry).

CEL GRY

Celem każdej loteryjki jest dopasowywanie odpowiednich żetonów do odpowiednich obrazków czy planszy. Nie inaczej jest w przypadku Zwierząt na kontynencie. Nasze dzieciaki będą miały za zadanie dopasować żetony ze zwierzętami do rysunków znajdujących się na planszach - dopasować dane zwierzątko do kontynentu, na którym występuje. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Cała zabawa nie wymaga jakiegoś specjalnego przygotowania. Po prostu wyciągamy z pudełka plansze i żetony, rozkładamy je przed dzieckiem tak, żeby miało wszystko w zasięgu ręki i wzroku. I tyle -możemy zaczynać całą zabawę. 

niedziela, 17 listopada 2019

RES ARCANA: Mocy przybywaj - recenzja gry wydawnictwa Rebel.


Tom Lehman jest autorem, który ma na koncie kilka naprawdę mocnych tytułów, dzięki którym wpisał się na stałe do historii. Mowa tu przede wszystkim o Race for the Galaxy (od którego ja się odbiłem jak od ściany) i Roll for the Galaxy (zrobione wraz z Wei-Hwa Huang  - to akurat bardzo lubię).

Res Arcana, będąca bohaterką niniejszej recenzji, przenosi nas w świat fantasy, za którym co prawda osobiście nie przepadam, jednakże mechanika gry miała mi to wszystko wynagrodzić. Czy tak faktycznie było? Zapraszam do lektury recenzji.




CO ZAWIERA GRA

W średniej wielkości pudełku czeka na nas sporo dobroci. Przede wszystkim karty podzielone na karty artefaktów, Monumentów, Enklawy Mocy oraz karty postaci, czyli magów. Oprócz tego znajdziemy w środku duże płytki enklaw oraz znacznie mniejsze płytki magicznych przedmiotów. Oprócz tego w pudełku znajdziemy też sporą garść zasobów, czyli drewnianych znaczników esencji (różnią się od siebie kształtem i kolorem): wigoru, życia, spokoju, śmierci i złota. Zamknięte one zostały w bardzo ładnym i funkcjonalnym pudełeczku.

Wykonanie całości gry oceniam bardzo wysoko. Komponenty są naprawdę dobrzej jakości. We wnętrzu pudełka czeka na nasz plastikowa, porządna  wypraska, dzięki której w środku panuje porządek, co przekłada się na szybkie przygotowanie i schowanie gry.

Załączona instrukcja napisana jest poprawnie ze sporą liczbą przykładów, dzięki czemu przyswojenie zasad nie jest specjalnie trudne.

CEL GRY

Każdy z nas wciela się w jednego z potężnych magów, którzy to staną w szranki o tytuł najlepszego. Temat specjalnie oryginalny nie jest i prawdę mówiąc nie ma to większego znaczenia. Mamy do czynienia z mechaniką ubraną w szaty fantasy i nawet sama instrukcja wprowadza nas w temat gry niezwykle oszczędnie jeśli chodzi o treść.

Tak czy inaczej przyjdzie nam zbierać punkty zwycięstwa. Ten, komu uda się jako pierwszemu uzbierać 10 punktów, okaże się zwycięzcą.

PRZYGOTOWANIE GRY

Całe szczęście przygotowanie rozgrywki trwa dość szybko. Na środku stołu umieszczamy 8 płytek magicznych przedmiotów, pięć Enklaw Mocy (te wybieramy losowo) oraz Monumenty (w zakrytym stosie, z którego odkrywamy dokładnie dwa). Gdzieś obok wędruje pudełeczko z zasobami.

Każdy z graczy otrzymuje osiem kart artefaktów. Możemy skorzystać z gotowych talii (polecane przy pierwszych partiach), możemy zdać się na los i po prostu dociągnąć z puli artefaktów osiem kart. Możemy w końcu złożyć takową talię korzystając z draftu. Tasujemy tak przygotowaną talię i na rękę dobieramy trzy karty.

Teraz każdy z graczy wybiera jednego z otrzymanych wcześniej dwóch Magów – tego, który najlepiej będzie pasował do posiadanej talii. Dodatkowo wybieramy jeden z Magicznych Przedmiotów oraz otrzymujemy po jednym znaczniku esencji każdego rodzaju.

To tyle, możemy rozpocząć magiczną potyczkę.

wtorek, 12 listopada 2019

OBŁĘDNY RYCERZ: na ratunek księżniczce! - recenzja gry Wydawnictwa Foxgames.

"Złoczyńcy porwali księżniczkę! Statek, którym podróżowała, rozbił się na skałach, a następczyni tronu została uprowadzona przez Złego i jego niecnych pomagierów. Połączcie swe siły, aby przeprowadzić dzielnego Obłędnego Rycerza przez pełne niebezpieczeństw krainy i doprowadzić historię do szczęśliwego zakończenia."

To nie jest wstęp do bajki o dzielnym rycerzu. To kilka słów wprowadzenia umieszczonych na wstępie instrukcji do gry, która jest bohaterką dzisiejszej recenzji. Mowa tu o Obłędnym Rycerzu - grze z portfolio Wydawnictwa Foxgames. Swoistej hybrydzie - grze, zręcznościowej, kooperacyjnej i zabawce w jednym. Czy obcowanie z dzielnym rycerzem to przygoda życia? Przekonajcie się. Zapraszamy do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

W kwadratowym pudełeczku znajdziemy sporo komponentów. Będą to: plastikowa plansza z pułapkami, 4 dźwignie, 20 map obrazujących 4 różne światy, figurka obłędnego rycerza, znacznik serca, licznik życia, wskaźnik postępu, plastikowe i drewniane przeszkody oraz instrukcja do gry.

Na szczególną uwagę zasługuje wykonanie całej gry. Jest na bardzo wysokim poziomie. Plastikowa plansza z pułapkami, efektownie plastikowe pułapki (łuki, głazy i barierki) czy drewniane przeszkody (laski dynamitu, strażnicy i Zły) - wszystko wykonane jest bardzo starannie. 

Osobiście bardzo lubię gry, które do zabawy wykorzystują swoje opakowania. Tak jest w przypadku takich tytułów jak np.: Magiczny labirynt czy Zaklęta wieża. Także i w przypadku Obłędnego Rycerza denko pudełka do gry jest niezbędne do przygotowania całej rozgrywki. To na jego brzegach montujemy dźwignie a na nich planszę z pułapkami. Sprytne rozwiązanie. W całości gra tworzy niezłą, trójwymiarową przestrzeń. Trzeba przyznać, że robi to wrażenie. 

Na koniec słowo o instrukcji - jest zwięzła, precyzyjna i bogata w przykłady ułatwiające szybkie ogarnięcie zasad. Brawo za taką instrukcję. 

CEL GRY

Obłędny rycerz zaprasza nas na misję ratunkową. Naszym zadaniem będzie takie manipulowanie dźwigniami, aby rycerz przeszedł przez dany świat i wypełnił swoje zadanie. Jego finalnym celem jest uratowanie księżniczki uwięzionej przez Złego. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Wspomniane denko pudełka układamy na środku stołu. W odpowiednich miejscach na brzegach pudełka ustawiamy cztery dźwignie a na nich umieszczamy plastikową planszę z pułapkami. W zależności od wybranego trybu gry (kilka słów o tym za chwilę) na planszy umieszczamy pierwszą mapę wybranego świata. Zostaje nam jeszcze przygotować przeszkody wskazane na mapie (łuki, barierki, głazy, laski dynamitu, strażników lub Złego) i ustawić rycerza na polu startowym. Na koniec dokonujemy wyboru jednego z trzech dostępnych poziomów trudności naszej zabawy - od niego zależy ilość żyć z jakimi startujemy. 

niedziela, 10 listopada 2019

NA SKRZYDŁACH: Idzie chmura, będzie deszcz* - recenzja gry wydawnictwa Rebel


Jamey Stegmaier jest uznanym autorem gier. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Takie tytuły jak Scythe czy Viticulture są dobrze znane graczom na całym świecie. Pan Jamey jest również właścicielem wydawnictwa Stonemeier Games. Każdy, kto miał do czynienia z grami tego wydawnictwa wie, że jedną z immanentnych cech z logo SG na okładce jest ich efektowność. Każda z tych gier jest dopieszczona i graficznie i edycyjnie.

Nie dziwię się, że każda kolejna gra planszowa tegoż wydawnictwa z automatu wywołuje sporo zamieszania, co odbija się pozytywnie na sprzedaży. Całe szczęście pięknej oprawie towarzyszy również całkiem ciekawa mechanika, co widać w rankingu BGG.

Nie inaczej było z bohaterką tej recenzji. Na Skrzydłach na dobrą sprawę zanim dobrze pojawiło się na rynku, to jego nakład się wyczerpał. Polski wydawca, czyli Rebel chyba nie spodziewał się aż takiego odzewu graczy. Całe szczęście po kilku miesiącach mamy w sklepach drugi nakład.

Czy to całe zamieszanie wokół tego tytułu było zasadne? Zapraszam do naszych przemyśleń po rozegraniu całkiem sporej liczby partii.



CO ZAWIERA GRA

Całość zamknięta jest w dużym i ciężkim pudle. Sama okładka przyciąga wzrok. To co znajdziemy w środku to wrażenie tylko podtrzyma. Mamy zatem piękne plansze dla każdego z graczy (w niektórych grach tej wielkości jest plansza główna), mamy mnóstwo kart zamkniętych w specjalnym plastikowym pudełeczku, którego wieko jest jednocześnie elementem gry – z niego będziemy pobierać nowe karty. Mamy piękne różnokolorowe jajeczka zrobione z bardzo przyjemnego w dotyku plastiku. Oprócz tego spotkamy trochę klasyki, czyli drewniane znaczniki i kartonowe żetony. A do tego wszystkiego mamy do dyspozycji karmnik dla ptaków, który de facto jest wieżą do rzucania kości. Oczywiście gra bez tego ustrojstwa spokojnie byłaby grywalna, ale to przecież dziecko SG, więc musi być na bogato. A propos kości – moim zdaniem trochę odstają jakością od reszty komponentów. Znajduje się na nich wydruk różnych pokarmów. Sęk w tym, że wydruk ten jest kiepskiej jakości. Aż prosiło się, żeby te symbole wygrawerować i pokryć farbą.

Tak czy inaczej, jakość komponentów (poza kośćmi) to klasa sama w sobie. Nawet instrukcja wydrukowana została na takim papierze, z jakim nasze oczy i paluchy się jeszcze nie spotkały. Warto to samemu zobaczyć i dotknąć. A propos instrukcji, napisana została znakomicie. Z czytelnymi przykładami, okraszona sporą liczbą grafik. Ułatwia to przyswojenie zasad. W pudle znajdziemy jeszcze dwie książeczki. W jednej dostaniemy skrót zasad oraz kompendium wiedzy na temat tego co znajdziemy na kartach (zadań i ptaków). W drugiej – zasady dla gry solo stworzone przez ludzi z Automy (spotkaliśmy to np. w Projekcie Gaja).

CEL GRY

Naszym celem będzie budowa woliery dla ptaków. W tym celu przyjdzie nam pozyskiwać nowe gatunki naszych skrzydlatych przyjaciół oraz troszczyć się o to, by znosiły jajka. Mamy wyznaczone cele ogólne i powiedzmy spersonalizowane (właściwe tylko dla jednego gracza) i za to będziemy zdobywać piórka, czyli punkty zwycięstwa. Kto w tym będzie najlepszy, ten okaże się zwycięzcą.

PRZYGOTOWANIE GRY

Przygotowanie gry jest banalnie proste. Zestawem startowym każdego z graczy będzie jego osobista plansza, zestaw ośmiu znaczników oraz po jednym rodzaju pokarmu (reprezentowane jest to przez odpowiednie żetony). Każdy z graczy otrzymuje również pięć kart ptaków – z nich może sobie zostawić na ręce dowolną ich ilość, pod warunkiem, że za każdą kartę uiści opłatę w postaci jednego żetonu pożywienia za każdą pozostawioną kartę (trochę podobne to do Terraformacji Marsa). Dodatkowo otrzymujemy dwie karty zadań, z których to wybieramy jedną – druga jest odrzucana.

Następnie musimy przygotować resztę komponentów. Kostki wrzucamy do karmnika, obok którego umieszczamy jajka oraz żetony pożywienia. Dobieramy trzy karty ptaków i umieszczamy je na plastikowej podstawce. Ostatnią czynnością jest przygotowanie planszy celów – decydujemy się na jedną ze stron (zielona nastawiona jest na rywalizację, niebieska – na pasjans) oraz dokładamy losowo cztery żetony celów i umieszczamy na odpowiednich polach tejże planszy.


czwartek, 7 listopada 2019

Festiwal Fantastyki FALKON 2.0 już jutro! - informacja prasowa.

Już jutro nasze rodzinne miasto opanują miłośnicy fantastyki i gier wszelakich. Przez trzy dni będą miały miejsce przeróżne atrakcje w ramach Festiwalu Fantastyki Falkon 2.0.

Będą stoiska targowe, będą prelekcje, będą spotkania z autorami. Będzie Gamesroom a w nim... No właśnie, zobaczcie co takiego czeka na miłośników planszówek i gier wszelakich. 





SOBOTA:

9:00 – Eliminacje do Mistrzostw Polski 2019 Neuroshimy Hex – Tak jak w świecie Neuroshimy powoli rozrasta się Moloch, tak w realnym świecie powiększa się Neuroshima Hex. Z każdym kolejnym rokiem widać coraz więcej graczy, a kolejni poznają tytuł lub dopiero dorastają, żeby za parę lat samemu sięgnąć po planszę i żetony. W związku z tym mamy dla Was, podobnie jak w poprzednich latach, turniej Neuroshimy Hex, który stanowi eliminacje do Mistrzostw Polski 2019. I pamiętajcie – nieważne czy popieracie Molocha, czy jesteście mu przeciwni, ten turniej jest dla każdego, więc jeśli się wahacie to przestańcie i weźcie w nim udział!

15:00 – Turniej gry “Morskie Opowieści” Wydawnictwo Lucrum Games

20:00 -Turniej gry “El Dorado” Wydawnictwo Nasza Księgarnia

NIEDZIELA:

11:00 – Turniej w grę “Na końcu języka” Wydawnictwo Nasza Księgarnia

ZAGRAJ Z REBELEM! STOISKO 
DUNGEONS & DRAGONS I KEYFORGE

Zapraszamy do zagrania z nami przez cały czas trwania konwentu w polską edycję najsłynniejszej gry RPG na świecie Dungeons & Dragons lub w Keyforge, pierwszą na świecie unikalna grę karcianą . Podejdź do stolików – zapoznamy Cię z zasadami i zapiszemy na najbliższą grę!

Dungeons & Dragons to gra najbardziej popularna gra fabularna na świecie. Gracze odgrywając postaci i podejmują decyzje, które pomagają im poradzić sobie z przeciwnościami postawionymi przed nimi przez Mistrza Podziemi. 

Najnowsza, piąta edycja gry, dzięki wydawnictwu REBEL, jest już dostępna w wersji polskiej. Zapraszamy śmiałków chcących wyruszyć z nami na przygodę, wcielając się w początkujących bohaterów świata fantasy.

środa, 6 listopada 2019

GORĄCY ZIEMNIAK FAMILIJNY: uważaj bo się upieczesz! - recenzja gry Wydawnictwa Alexander.

W jaki sposób najszybciej nauczyć dzieci wiedzy z różnych dziedzin? Czytać encyklopedię? Zapisać na dodatkowe zajęcia z różnorodnych przedmiotów? Wysyłać na wszelakie konkursy? Można i tak. Ale czy nie lepiej naukę połączyć z zabawą? Z pewnością będzie to skuteczniejsze w trwałym przyswojeniu takiej wiedzy. Bo będzie się ona kojarzyła z miłymi przeżyciami. Na pomoc przychodzą nam tutaj wszelakie gry quizowe. Trochę już ich na rynku się pojawiło - na przykład PopCOOLturowy Quizz, Trival Pursuit (w różnych wersjach, np. Harry Potter), Wtedy kiedy, iKnow, Ryzyk Fizyk czy seria Kieszonkowców. Niektóre wymagały wiedzy specjalistycznej, inne wysoko podnosiły poprzeczkę trudności swoich pytań. 

Bohaterka dzisiejszej recenzji, czyli gra Gorący ziemniak. Man do recenzji przypadła oczywiście najlepsza dla nas wersja czyli familijna. Jak nam się podobało przerzucanie ziemniaka? Czy to była walka z rozżarzonymi węglami? A może okazja do przyjemnego spędzenia rodzinnego popołudnia?Przekonajcie się sami.Zapraszamy do lektury recenzji. 




CO ZAWIERA GRA

W tekturowym pudełku charakterystycznym dla większości gier Wydawnictwa Alexander znajdziemy planszę go gry (swoistą drogę ziemniaka na grilla), sporą talię kart pytań (dwustronnych, z dwoma pytaniami na każdej stronie), pionki, bączka (taka niecodzienną klepsydrę) oraz głównego bohatera gry, czyli pluszowego ziemniaka. Do tego wszystkiego dołączona jest zwięzła instrukcja tłumacząca zasady zabawy. 

CEL GRY

Naszym zadaniem będzie okiełznanie presji czasu i odpowiadanie na pytania tak szybko, żeby pozbyć się gorącego ziemniaka i utrzymać się z dala od grilla. Brzmi prosto, ale czy tak jest? Oj różnie bywa. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Na stole układamy plansze do gry a na niej umieszczamy pionki graczy. Obok planszy umieszczamy bączka odmierzającego czas. Dla tych, który wolą nowocześniejsze metody Wydawnictwo przygotowało specjalną aplikację multimedialną dostępną pod kodem QR umieszczonym w instrukcji. 
Tasujemy karty pytań i umieszczamy je obok planszy. Zostaje jeszcze położyć obok głównego bohatera zabawy czyli naszego ziemniaka. I tyle. Możemy zacząć rodzinne zmagania. 

poniedziałek, 4 listopada 2019

Nocne Granie w Arenie Gliwice już po raz szósty! - informacja prasowa.

8 listopada kawiarnia Ludiversum oraz Arena Gliwice już po raz szósty zapraszają na Nocne Granie. Wydarzenie skierowane jest do miłośników planszówek i gier fabularnych. 


Poprzednie edycje Nocnego Grania przyciągały za każdym razem ok. 160 osób, co sprawia, że są to prawdopodobnie największe comiesięczne spotkania graczy. Na uczestników czekają oczywiście gry planszowe, turnieje z atrakcyjnymi nagrodami, ale także sesje RPG bądź LARP. Nieraz byli też zaproszeni goście prezentujący nowości wydawnicze.


Atrakcjami najbliższego spotkania będą m.in.:
- eliminacje do Mistrzostw Polski w trylogię Century;
- turniej gry Karak,
- prezentacje gry Kuchenny Poker,
- sesje Zewu Cthulhu,
- biblioteka ponad 100 gier planszowych, w tym nowości ostatnich miesięcy: Pojedynek Superbohaterów DC (Egmont), Rzuć na tacę (G3), Wyprawa do El Dorado, Na końcu języka 2 (Nasza Księgarnia), Klub Detektywów, Reef (FoxGames), Architekci Zachodniego Królestwa, Paladyni Zachodniego Królestwa, Osadnicy: Królestwa Północy (Portal Games), Dolina Nilu, Kimono (Hobbity), Res Arcana, Wyspa Skarbów, Odjechane jednorożce (Rebel.pl), Pola Zieleni (Czacha Games), Odfrunęło z wiatrem (Lucrum Games), Catan: Narodziny Państwa Inków (Galakta).

niedziela, 3 listopada 2019

WIRUS 2 EWOLUCJA: Wojna o bioniczne ramię - recenzja dodatku do gry Wirus.

Nadciąga jesień, a ta co roku niestety nieodłącznie kojarzy się z epidemią katarków, przeziębień i innych wirusów. "Niezwykle pociągający" ludzie w autobusach, kolejki w przychodniach i pustki w szkołach. 

To jesienna codzienność. A co by się zaczęło dziać, gdyby jakiś szalony naukowiec wynalazł w swoim laboratorium nowe, niecodzienne wirusy. Choroby z pewnością by ewoluowały. Przerażająca wizja, nieprawdaż? Co to by się działo? Jakie emocje przeżywalibyśmy? Chcecie się przekonać? To uwaga, możecie! Bowiem wydawnictwo Fabryka Kart Trefl Kraków (Trefl Joker Line) jakiś czas temu na rynek puściło dodatek do gry Wirus, czyli Wirus 2 Ewolucja. Czy nowe wirusy namieszały coś w ludzkim organizmie? Jak poradziły sobie organy? Czy przeżyliśmy to starcie? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji dodatku.




CO ZAWIERA GRA

Nie dajcie się zwieść patrząc na pudełko - jest takich samych rozmiarów jak pudełko z podstawową wersją gry Wirus. Skoro jednak Wirus 2 Ewolucja to dodatek, to nie pobawimy się bez "podstawki".

Ale zajrzyjmy do wnętrza naszego dodatku. Znajdziemy tam małą talię kart, podzielonych na 4 kategorie: karty organów, karty zmutowanych wirusów, karty szczepionek eksperymentalnych i karty terapii. 

Do tego wszystkiego otrzymujemy małą, kolorową instrukcję mająca format ulotki do jakiegoś leku. 

Karty dodatku spokojnie zmieszczą się w pudełku z podstawką. Jeśli będziemy je chcieli odróżnić, to nie trzeba będzie szukać laboratorium z mikroskopem. Są  one oznaczone- mają małą 2 w lewym dolnym rogu. Także bez problemu je odróżnimy i usuniemy z zabawy, jeśli będziemy chcieli zagrać tylko w podstawkę. 

CEL GRY

Cel zabawy pozostaje taki sam jak przy grze podstawowej. Gracze mają po prostu zbudować ciało złożone z 4 zdrowych organów. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Skoro Wirus 2 to dodatek, zatem oczywiste jest, że aby móc zagrać musimy sięgnąć po podstawkę. Karty z dodatku trzeba połączyć i przetasować z kartami podstawowego wirusa. W zasięgu graczy kładziemy denko pudełka - będzie to nasza kwarantanna. Pozostaje jeszcze rozdać wszystkim graczom po 3 karty.

Wszystko gotowe. Można zacząć walkę o uratowanie świata przed epidemią. 

piątek, 1 listopada 2019

Co nowego słychać w IUVI Games? - informacja prasowa.

Jakiś czas temu na nasz rynek planszówkowy weszło Wydawnictwo IUVI Games. Wydawnictwo istnieje już jakiś czas i musimy przyznać, że działa z rozmachem.

Co nowego dzieje się w tym Wydawnictwie? Jakie tytuły ujrzały światło dzienne w ostatnim czasie? Zapraszamy do lektury krótkiej informacji prasowej. 

STAR REALMS COLONY WARS

Przejmij kontrolę nad koloniami.


Nowoodkryte światy zewnętrzne, bogate w nienaruszone złoża zasobów, są kuszącym kąskiem dla wszystkich tych, którzy pragną powiększyć swoją władzę. Rozpoczyna się zażarta walka o dziewicze terytoria. Czy przechytrzysz przeciwników i zwyciężysz w Colony Wars, czy też poniesiesz porażkę i na własne oczy ujrzysz, jak upada twoje gwiezdne królestwo?

Dodatek Colony Wars – zaprojektowany przez karcianych weteranów Dawida Kastle’a i Roba Doughrtey’ego – może być używany jako samodzielna gra dwuosobowa lub rozszerzenie do Star Realms, które pozwala włączyć do rozgrywki jednego albo dwóch kolejnych graczy.


To pudełko zawiera pełną dwuosobową grę: instrukcję oraz 128 kart, w tym 80 zupełnie nowych kart Talii Handlu.

Premiera: 17 października
SCD: 59,95 PLN


MINERAŁY


Małe arcydzieło wśród gier planszowych

Z przyjemnością informujemy, że 24 października 2019 roku Wydawnictwo IUVI wprowadziło na rynek wyjątkową grę planszową Minerały. Gra wpisuje się w popularny nurt abstrakcyjnych gier logicznych, które urzekają nie tylko świetnymi zasadami, ale także przepięknie wyglądają. Autorką gry i ilustracji jest Magdalena Śliwińska, absolwentka ASP w Katowicach.