Strony

wtorek, 5 stycznia 2021

Z KWIATKA NA KWIATEK: logiczny ogródek z motylkami - recenzja gry Wydawnictwa Nasza Księgarnia.

Za oknem coraz częściej mamy szaro- bury widok, promienie słońca pojawiają się sporadycznie, kolorów dookoła też coraz mniej. W takich chwilach nie dziwi człowieka fakt, że jego umysł wraca do kolorowych, ciepłych wiosennych dni. Dni, które z radością spędzało się na łące czy w przydomowym (albo miejskim) ogrodzie. Do wiosny przyciągającej wzrok kwiatami, nad którymi fruwały kolorowe motyle. 

Cóż, na takie przyjemności w realu musimy jeszcze troszkę poczekać. Ale dzięki bohaterce dzisiejszej recenzji, czyli grze Z kwiatka na kwiatek od Naszej Księgarni w mig przeniesiemy się na taką piękną, kwiecistą i pełna kolorowych motyli łąkę. Czy to będzie przyjemny czas? A może piękne okoliczności przyrody przeniesione na stół będą tylko pułapką i wciągną nas w jakąś męczarnię? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.



CO ZAWIERA GRA

W pudełku średniej wielkości znajdziemy całkiem pokaźną ilość różnorodnych komponentów a wśród nich: podwójne kafelki kwiatków, pojedyncze kafelki pęków kwiatów, kafelki altanek, drewniane motylki, talię kart, woreczek i instrukcję do gry. 

Tradycyjnie jak przystało na Naszą Księgarnię, jakość elementów należy ocenić wysoko. Podobnie jak i instrukcję, która jak zawsze napisana jest w sposób wyczerpujący wraz z licznymi przykładami ułatwiającymi rozgrywkę.

CEL GRY

Naszą rolą będzie wcielenie się w ogrodnika pragnącego stworzyć w swoim ogrodzie najpiękniejsze i największe rabatki kwiatowe. Rabatki, które mają przyciągnąć motyle. Im więcej ich przyleci, tym więcej punktów dostaniemy. 

PRZYGOTOWANIE GRY

Na początku każdy z graczy wybiera dla siebie jedną altanę i 1 kapelusz tego samego koloru. Kafelek altany stanowi początek tworzenia naszej działki. 

Drewniane figurki motyli wrzucamy do worka i dobrze mieszamy. 

W zależności od ilości graczy musimy przygotować odpowiednią ilość podwójnych kafelków kwiatów. Mieszamy je i tworzymy z nich kilka zakrytych stosów. 

Na środku stołu tworzymy 2 stragany złożone z odpowiedniej liczby kafelków kwiatów (o 1 więcej niż liczba graczy). Na każdym straganie kładziemy też tyle motyli wylosowanych z worka, ile mamy kafelków kwiatów na straganie. 

Na koniec zostaje jeszcze przygotowanie pęków kwiatów – kładziemy je obrazkami do dołu, mieszamy i układamy w zakryty stos, z którego odkrywamy 3 pęki. 

W wersji podstawowej to wszystko – karty odkładamy do pudełka, stosujemy je w oddzielnym wariancie.
PRZEBIEG GRY
Zabawa w ogrodnika wymaga od każdego gracza wykonania 4 czynności:

(I) Wizyta na straganie – żeby móc udekorować swoją działkę kwiatkami, trzeba je najpierw zakupić w sklepie ogrodniczym czy na targu. W tym celu udajemy się na stragan i wybieramy pasującą nam rabatkę, a następnie z tego samego straganu dobieramy motylka w wybranym przez siebie kolorze (nie musi to być kolor pasujący do koloru kwiatów na rabatce).

(II) Sadzenie kwiatów – zakupiliśmy sadzonki kwiatów, czas teraz na ich umieszczenie na działce. W tym celu musimy zdobyty kafelek kwiatów umieścić na naszej działce pilnując następujących zasad:

a) dokładany kafelek musi się stykać z już leżącymi przynajmniej 1 bokiem. Pierwsze kafelki dokładamy do żetonu altanki do momentu, aż będzie ona nimi otoczona,

b) dokładany kafelek nie może zakrywać innego kafelka ani jego fragmentu,

(III) Pojawia się motyl! – nie od dziś wiadomo, że kwiaty przyciągają motyle. Kupując więc nasze sadzonki na straganie z automatu stajemy się posiadaczem jednego motylka, którego możemy (ale nie musimy) umieścić na dołożonym przed chwilą kafelku ze straganu. Robiąc to musimy pamiętać, że motylka możemy umieścić tylko na kwiatku w jego kolorze oraz na takiej rabatce (to połączone ze sobą kwiatki w jednym kolorze), na której nie ma jeszcze żadnego motylka. Jeśli nie chcemy lub nie możemy umieścić motylka na rabatce, to możemy go położyć na naszym kapeluszu.

(IV) Nowy stragan – kto był w ogrodniku lub na targu na wiosnę wie jak szybko znikają tam różnorodne sadzonki. Jeśli któryś stragan sprzeda wszystkie kwiatki musimy utworzyć nowy stragan stosując zasady z przygotowania gry.

Pęki kwiatów

Na początku i/lub na końcu tury możemy (ale nie musimy) pokusić się o zdobycie dowolnej liczny pęków kwiatów. Każdy kafelek pęku kwiatów kosztuje nas 2 motylki w takim samym kolorze – zabieramy je z naszego kapelusza i odrzucamy do pudełka. Zdobyty pęk kwiatów sadzimy na naszej działce a z kapelusza możemy przenieść na niego 1 motyla.

Pęki kwiatów pomagają nam w połączeniu kilku naszych rabatek w tym samym kolorze w jedną dużą, na której może znajdować się kilka motyli. To się mocno opłaci w końcowej punktacji.

Wariant gry z kartami

W pudełku znajdziemy 21 kart zdecydowanie urozmaicających (żeby nie powiedzieć utrudniających) rozgrywkę.

Przygotowanie gry z kartami jest takie jak w wersji podstawowej z wyjątkiem tego, że żetony pęków kwiatów układamy w zakrytym stosie a talię kart tasujemy, układamy w zakrytym stosie i odsłaniamy 3 górne karty.

Rozgrywka przebiega bardzo podobnie do podstawowej, z wyjątkiem tego, że na początku i/lub na końcu tury możemy, ale nie musimy pokusić się o zdobycie dowolnej liczby kart. Za każdą kartę płacimy niczym innym, jak motylami – w lewym górnym rogu karty pokazana jest ich liczba (motylki muszą być w tym samym kolorze).

Po zdobyciu karty wykonujemy polecenie na niej zawarte, a samą kartę odkrytą umieszczamy przed sobą. Działanie opisane na karcie jest jednorazowe, chyba że treść mówi inaczej. Na koniec rozgrywki do punktów dodajemy te, które widnieją na zdobytych przez nas kartach. Możecie się zdziwić, ale tych punktów można sobie naklepać całkiem sporo.

ZAKOŃCZENIE GRY

Zabawa w ogrodników kończy się, gdy zostaną wykorzystane wszystkie kafelki kwiatów i motyle z woreczka.

Następuje podliczenie punktów za:

(I) rabatki z motylami – mnożymy liczbę kwiatów na rabatce przez ilość motyli na niej;

(II) motyle na kapeluszu – każdy motyl daje nam 1 punkt;

(III) punkty na kartach (w wersji rozgrywki z kartami) – liczba punktów należnych za daną kartę podana jest w jej prawym górnym rogu lub w treści.

Zwycięzcą zostaje ten gracz, który zdobędzie w sumie najwięcej punktów. W przypadku remisu rozstrzygająca będzie ilość motyli na kapeluszu – zwycięży ten gracz, który będzie miał ich więcej.  

WRAŻENIA

Uwielbiamy abstrakty logiczne. To duża część naszej kolekcji. Sagrada, Reef, Azul, Papua, Ishtar, Odfrunęło z wiatrem, Kingdomino, Queendomino, Skarabia, Mi pasuje o całej serii Ubongo już nie wspominając. Te gry uwielbiamy – stanowią niezłą gimnastykę naszych szarych komórek.

Nie bez powodu jeśli zagracie lub zagraliście już w Z kwiatka na kwiatek podczas rozgrywki będą Wam się nasuwały skojarzenia z kilkoma wymienionymi grami. Same motylki automatycznie przywołają na myśl Odfrunęło z wiatrem. Wybór kafelków miłośnikom Azula siłą rzeczy skojarzy się z tym tytułem – bierzemy przecież jeden kafelek i jednego motylka (podobnie, choć oczywiście nie identycznie jak płytki z warsztatów, bo reszty nie zrzucamy na środek). Dokładanie kafelków kwiatków do rabatek nasunie skojarzenie z Ishtarem (choć tam tworzyliśmy wspólny ogród). Wisienką na torcie i najmocniejszym skojarzeniem będzie skojarzenie z Kingdomino. Bowiem zasada liczenia punktów w tej grze jest analogiczna do tej z Kingdomino – tam takie same pola mnożyliśmy razy ilość koron na kaflach domina, tutaj kolorowe kwiatki na rabatce mnożymy razy ilość obecnych na niej motylków.

Z kwiatka na kwiatek to gra familijna pełną gębą - przyciągnie do siebie rodziny z dziećmi nie tylko z powodu zachęcającego wyglądu i miłych dla oka grafik, ale także z powodu po prostu przyjemnej rozgrywki. Zasady są na tyle proste, że można je szybko wytłumaczyć. Nie oznacza to jednak banalnej rozgrywki, bo trzeba tutaj cały czas kombinować, co nam się bardziej opłaci – rozbudowywanie rabatki w jednym kolorze i łączenie kilku dzięki pękom kwiatów, czy może jednak rozdrabnianie się na kilka różnych kolorystycznie rabatek. Do tego trzeba śledzić plany przeciwników – zasoby są przecież ograniczone i może być tak, że ktoś nam coś sprzątnie sprzed nosa niszcząc nasz misternie budowany plan. Tak czy inaczej dostaniemy punkty - pytanie tylko czy w takiej ilości, która pozwoli nam na zwycięstwo. Jednak sam fakt, że ciułamy te punkty i w żadnym momencie nie ma sytuacji, żebyśmy je tracili sprawia, że do gry chętnie siądą dzieci (te bowiem nie lubią tracić uzbieranych punktów).

Jeśli chcecie sobie urozmaicić grę, to koniecznie włączcie do niej karty. Wersja z kartami mocno urozmaica rozgrywkę – wręcz robi małą rewolucję. Ale coś za coś – zbierając karty trzeba oddawać motylki a wtedy nasze rabatki mogą przynieść mniej punktów. Trzeba tu cały czas kalkulować co nam się bardziej opłaci. Nie można mieć przecież wszystkiego. To trochę tak jak w Ishtar – albo sadzimy drzewka albo je rozbudowujemy. To jego ogromy plus tego, że gra oferuje dwa warianty zabawy. Ten zaawansowany z pewnością przypadnie do gustu bardziej wymagającym graczom, zaś podstawowy ucieszy dzieciaki

W grze nie znajdziecie ani krztyny negatywnej interakcji – nie przejmujemy czyichś rabatek, nie kradniemy motylków. Po prostu każdy z nas walczy o zasoby dla siebie. Takie, które pozwolą zdobyć największą liczbę punktów. Z racji, że zasoby są ograniczone trzeba tak kombinować, żeby swoje ugrać. Taka maleńka nutka rywalizacji.

Dawno nie miałam okazji tego napisać. W grze w zasadzie nie ma losowości. Może tylko w chwili dociągania kafelków kwiatków na stragan. Ale to absolutnie w niczym nie przeszkadza. A wpływa, jakby nie patrzeć, na regrywalność. Przecież niewykonalne jest dociągnięcie dokładnie takiego samego układu straganów w kilku rozgrywkach.  

Zabawę w ogrodnika można prowadzić w grupie od 2 do 4 osób. Nie ma specjalnych zasad gry dla 2 osób, jak to ma często miejsce w różnych grach, także tych od Naszej Księgarni. Oczywiście ilość graczy wpływa na przygotowanie gry – opisując je wspomniałam o odrzucaniu do pudełka pewnej liczby kafli kwiatów czy liczebności kwiatów na straganie. Skupiając się na skalowalności trzeba przyznać, że dobrze wypada w każdym układzie, choć im więcej graczy, tym większe ryzyko, że ktoś zainteresuje się tym samym kafelkiem, który my mamy na oku.  

Jak na grę rodzinną przystało czas zabawy nie przekroczy 30 minut. Idealnie, żeby utrzymać aktywność dzieci i ich nie zamęczyć – wszak pamiętajmy, że w grze trzeba cały czas myśleć, analizować i kombinować.

Przez tą konieczność analizowania i kombinowania co zrobić dolny próg wieku został wyznaczony na poziomie 10 lat. Mamy jednak świadomość, że do gry mogą przysiąść młodsze dzieci, jeśli oczywiście są ograne.

Na koniec kilka słów o wykonaniu całej gry. Nasza Księgarnia już dawno nas przyzwyczaiła do tego, że ich tytuły są dopracowane pod każdym względem. Wypieszczone grafiki, papier kart świetnej jakości, drewno bez uszczerbków i plam z farby. Nie inaczej jest w przypadku Z kwiatka na kwiatek. Gra cieszy oko pod każdym względem. Motylki są cudne. Warto zauważyć, że w pudełku znajdziemy dodatkowy motylek w każdym kolorze – nie musimy się już martwić, co się stanie jak zgubi nam się jakiś motylek.

Podsumowując: jeśli szukacie przyjemnej gry rodzinnej, to weźcie pod uwagę Z kwiatka na kwiatek. Jeśli lubicie abstrakcyjne gry logiczne, to nie możecie pominąć tego tytułu. Jeśli lubicie gry kafelkowe, to Z kwiatka na kwiatek powinna przypaść Wam do gustu. U nas zostaje w kolekcji, nie ma innej opcji.

PLUSY:

+ wysoka jakość komponentów,
+ proste zasady,
+ ciekawa mechanika,
+ dobra skalowalność,
+ szybka rozgrywka.

MINUSY:

- w swojej kategorii - nie znajduję




Liczba graczy: 2-4 osób 
Wiek: od 10 lat 
Czas gry: 30 minut 
Rodzaj gry: gra familijna, 
gra logiczna
gra kafelkowa 
Zawartość pudełka: 
* 54 kafelki 
(40 kafelków kwiatów, 
10 pęków kwiatów, 
4 altany), 
* 40 drewnianych pionków motyli, 
* 4 kapelusze, 
* 21 kart, 
*1 woreczek, 
*1 instrukcja. 
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Cena: 40-70 zł (I 2021 r.) 
Autor: Ekaterina Gorn, 
Igor Sklyuev 
Ilustracje: Ekaterina Gorn

 Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Nasza Księgarnia- gry za przekazanie egzemplarza do recenzji.


 Galeria zdjęć:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz