Strony

piątek, 18 lutego 2022

Niepożądani goście - recenzja dedukcyjnej gry detektywistycznej Wydawnictwa Nasza Księgarnia.

Na naszym rynku od jakiegoś czasu pojawia się coraz więcej dedukcyjnych gier detektywistycznych. Mamy takie tytuły, jak choćby Detektyw (Portal Games), Kroniki zbrodni (Foxgames/ Lucky Duck Games), Paranormalni detektywi (Lucky Duck Games), Sherlock Holmes detektyw Doradczy (Rebel), Cluedo (np. w wersji Harry Potter od Hasbro), Śledztwo (Edgard), Crime zoom (Lucky Duck Games) czy Tajemnicze domostwo (Portal Games).

Pod koniec minionego roku na rynku pojawiła się bohaterka dzisiejszej recenzji – detektywistyczna gra kryminalna od wydawnictwa Nasza Księgarnia, czyli Niepożądani goście. Czy ten tytuł wniósł coś nowego do kategorii takich gier? Przekonacie się sami. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.




CO ZAWIERA GRA

W sporym i dość ciężkim pudle wyglądającym na walizkę znajdziemy ogromną ilość różnorodnych komponentów: arkusze śledztwa, pokaźną talię kart śledztwa, 6 profili podejrzanych, kartę „ściśle tajne”, szufladkę, zasłonki, żetony śledczych, znacznik gracza rozpoczynającego, żetony ofert oraz kilkunastu stronnicową instrukcję.

Wśród kart śledztwa znajdziemy takie, które będą dostarczać nam informacji o tym, gdzie podejrzani przebywali w chwili zbrodni, z kim przebywali, jakie mieli motywy zabójstwa, jakie było narzędzie zbrodni, jak się przemieszczali po rezydencji oraz takie z informacjami o ewentualnym wspólniku zbrodni.

Przeważnie w przypadku gier Naszej Księgarni instrukcje były mocno dopracowane i nie pozostawiały wątpliwości jak grać. Tutaj niestety coś nie zagrało. Na forach planszówkowych gracze zaczęli zwracać uwagę, że w angielskiej instrukcji jest więcej konkretnych przykładów tłumaczących/wyjaśniających zasady. Coś w tym chyba jest. Cóż, najlepszym zdarza się czegoś nie dopilnować.

CEL GRY

„Jesteście śledczymi. W środku nocy docieracie do rezydencji bogacza Woodruffa Waltona. Zostaliście wezwani przez jego służbę w „sprawie niecierpiącej zwłoki”. Gdy przekraczacie próg pełnej przepychu posiadłości, gospodyni wyjawia powód nagłego wezwania – pan domu został znaleziony martwy w swoim gabinecie!”

Niepożądani goście to dedukcyjna gra detektywistyczna. Stajemy się śledczymi, których zadaniem jest rozwiązanie zagadki zabójstwa bogacza.

Prowadzić będziemy śledztwa na jednym z 7 poziomów trudności. Celem wprowadzającego, bardzo łatwego i łatwego śledztwa jest znalezienie odpowiedzi na pytanie kto zabił, dlaczego i czym? Zaś na poziomie średnim, trudnym, bardzo trudnym i eksperckim musimy jeszcze ustalić czy miał wspólnika a jeśli tak to kto nim był i jaki był motyw jego działania?

Bułka z masłem, no nie?
PRZYGOTOWANIE GRY

Każde śledztwo trzeba drobiazgowo przygotować. Inaczej poniesiemy sromotną klęskę.

Nie inaczej jest z naszym śledztwem w willi Woodruffa Waltona. Przygotowując się do rozwiązywania zagadki na początku wyposażamy każdego z graczy w zasłonkę, arkusz śledztwa, żeton śledczego i coś do pisania.

Na środku stołu kładziemy szufladkę, w której umieszczamy kartę „ściśle tajne” a obok niej instrukcję ostatnią stroną do góry (tą z planem rezydencji) a obok niej żetony ofert oraz strzałki.

Pierwszy gracz (może nim być osoba, która ostatnio czytała powieść detektywistyczną) otrzymuje znacznik gracza rozpoczynającego, który umieszcza przed swoją zasłoną.

Pozostaje jeszcze wybór poziomu trudności rozgrywki – mamy tutaj wspomnianych wcześniej 7 poziomów. Po jego dokonaniu z końca instrukcji wybieramy odpowiednie śledztwo. Gracz rozpoczynający wyjmuje z pudełka karty śledztwa o numerach wskazanych w wybranym śledztwie (niezależnie od wybranego poziomu w rozgrywce zawsze będzie 70 kart śledztwa), tasuje je i rozdaje każdemu graczowi po 6 kart. Oj to zajmuje trochę czasu, oj zajmuje. Generalnie polecamy tutaj aplikację dostępną zarówno na androida jak i ios. Nie dość, że zawiera dużo więcej śledztw, to jeszcze układ kart potrzebnych do rozgrywki jest wygodniejszy do przeczytania. 

Pozostałe karty śledztwa biorące udział w grze (z puli tych 70 kart) umieszczamy na środku stołu obok szuflady tworząc w ten sposób stos śledztwa.

Na koniec zostaje jeszcze zapoznanie się z profilami 6 podejrzanych – nie są one wykorzystywane podczas rozgrywki, ale zawierają dodatkowe informacje na temat podejrzanych.

PRZEBIEG GRY

Nasze śledztwo składa się z 3 faz:

(I) Faza I Śledczy na tropie
– faza ta jest rozgrywana tyle razy, ilu jest graczy. Za każdym razem rozpoczyna ją inny gracz. Faza ta podzielona jest na 3 kroki:

(a) dochodzenie – gracz rozpoczynający na planie rezydencji leżącym na stole strzałkami zaznacza 2 dowolne elementy dochodzenia, na temat których chce pozyskać informacje. Mogą to być podejrzani lub pomieszczenia.

(b) oferty – wszyscy pozostali gracze sprawdzają czy na ręce mają karty dotyczące elementów dochodzenia wskazanych strzałkami (informacja, których elementów dochodzenia dotyczy karta znajduje się w jej prawym górnym rogu). . Zaczynając od gracza po lewej stronie rozpoczynającego każdy może, ale nie musi zaoferować graczowi prowadzącemu dochodzenie karty do wymiany - wybiera z ręki dowolną liczbę kart (każda musi dotyczyć minimum 1 elementu dochodzenia), kładzie je zakryte przed swoją zasłonką a na nich umieszcza żeton ofert, którego wartość jest sumą wartości wyłożonych kart.

(c) wymiana
– w tym kroku gracz prowadzący dochodzenie może przyjąć dowolną liczbę ofert lub nie przyjąć żadnej.

Przyjęcie oferty wiąże się z przekazaniem oferentowi kart/y z ręki o wartości równej lub większej sumie kart z przyjętej oferty i tak aż do zakończenia wszystkich wymian (jeśli gracz przyjął więcej niż jedną ofertę).

Odrzucenie oferty skutkuje powrotem kart na rękę tego gracza, które je wyłożył.

Jeśli nikt nie złożył oferty gracz prowadzący dochodzenie dobiera na rękę 3 karty ze stosu śledztwa.

(II) Faza II Próba rozwiązania śledztwa – gracze kładą przed sobą żeton śledczego wybraną stroną do góry i zakrywają je dłonią. Gdy wszyscy będą gotowi, żetony śledczych są ujawniane:

(a) jasna strona
jest sygnałem, że gracz chce podjąć próbę rozwiązania zadania

(b) ciemna strona świadczy o tym, że gracz nie ma jeszcze wystarczających informacji do rozwiązania śledztwa.

Jeśli nikt nie położy żetonu jasną stroną do góry gracze automatycznie przechodzą do 3 fazy.

Jeśli zaś pojawił się gracz/gracze chętny/i do próby rozwiązania zagadki zabójstwa na swoich arkuszach w sekcji rozwiązanie gracze ci wpisują odpowiedzi na pytania kto?, dlaczego? i czym? plus w trudniejszych śledztwach odpowiedzi na te dodatkowe pytania. Nadchodzi moment sprawdzenia odpowiedzi (można to zrobić z instrukcji lub przy użyciu aplikacji). Jeśli wszystkie odpowiedzi będą prawidłowe gracz zostanie zwycięzcą. Jeśli jednak choć jedna odpowiedź będzie błędna gracz przegrywa i odpada z gry.

(III) Faza III Odrzucenie kart i dobranie nowych – w tej fazie każda osoba, która pozostała w grze zatrzymuje na ręce 3 karty (sama je wybiera) a pozostałe odkłada rewersem do góry do szuflady kładąc je pod kartą „ściśle tajne”.

Znacznik gracza rozpoczynającego trafia do gracza siedzącego z lewej strony dotychczas aktywnego. Gracz ten rozdaje każdemu po 3 nowe karty ze stosu kart śledztwa. Następuje rozpoczęcie kolejnej rundy, która przebiega według wyżej opisanych zasad.

Instrukcja przewiduje jeszcze dwa dodatkowe warianty rozgrywki:

Wariant dla 1 gracza – jest on dostępny wyłącznie w aplikacji.

Wariant dla 2 graczy – przebiega on w taki sam sposób jak rozgrywka dla 3-8 osób z wyjątkiem następujących zmian:

(a) w fazie I kroku a, czyli dochodzenie gracz wskazuje 4 a nie 2 dowolne elementy dochodzenia

(b) w fazie I kroku c, czyli wymianie gracze nie biorą do ręki kart, którymi się wymienili, zamiast tego są one ujawniane obu graczom

(c) w sytuacji, gdy nikt nie złożył oferty wymiany gracz prowadzący dochodzenie dobiera 2 karty ze stosu śledztwa a nie 3

Instrukcja podaje jeszcze szereg ważnych wskazówek – znajdziecie je na 13 stronie instrukcji.

ZAKOŃCZENIE GRY

Skoro naszym celem jest rozwiązanie śledztwa, to dochodzenie skończy się z w chwilą, gdy któremuś graczowi uda się rozwiązać zagadkę prawidłowo odpowiadając na wszystkie pytania dotyczące śmierci Woodruffa Waltona.

Gra dobiega końca także w momencie, gdy zostanie tylko jeden gracz – automatycznie zostaje on zwycięzcą.

WRAŻENIA

Od niepamiętnych czasów uwielbiam wszystko, co ma klimat kryminalny czy detektywistyczny. Książki, filmy, komiksy i gry - jeśli tylko mają taką tematykę z automatu trafiają na radar. Mają też wysoko postawioną poprzeczkę. Zapowiedzi zdradzające szczegóły na temat bohaterki dzisiejszej recenzji, czyli gry Niepożądani goście od Naszej Księgarni pozwalały sądzić, że dostaniemy całkiem ciekawą grę. Czy tak się stało? Już Wam zdradzamy nasze wrażenia. 

Pierwszy rzut oka na grę od razu nasuwa skojarzenie z klasykiem tego gatunku a mianowicie grą Cluedo. Mamy ofiarę, mamy miejsce zabójstwa, mamy ileś tam podejrzanych osób i cały szereg potencjalnych narzędzi zbrodni. A do tego wszystkiego plan rezydencji. Nie inaczej jest w Niepożądanych gościach - też mamy te wszystkie elementy. Ale to koniec podobieństw. Różnice zaraz się Wam same rzucą do oczu. 

Rzut okiem na ilość komponentów oraz lektura instrukcji mogą na chwilę zmrozić krew w naszych żyłach. Czyżby to była jakaś mocno skomplikowana gra z zawiłymi zasadami? Nie, nie obawiajcie się tego. Zasady zabawy są dość proste. Owszem - jest kilka kwestii do opanowania i pierwsze rozgrywki mogą wymagać zaglądania do instrukcji, ale przy kolejnych rozgrywkach wystarczą już podpowiedzi najważniejszych zasad umieszczone na zasłonkach graczy.

Prostota zasad, prostotą zasad. Ale czy to oznacza prostą grę? Nie byłabym tego taka pewna. W śledztwie mamy 6 podejrzanych, którzy mają po 3 motywy zbrodni a do dyspozycji zabójcy jest 20 narzędzi. Do tego każdy podejrzany mógł mieć wspólnika (w trudniejszych wariantach). I tu jest pies pogrzebany. Mają do dyspozycji różne, często mylne ślady weź tu bądź mądrym i odkryj kto, czym i dlaczego zabił naszego niezbyt lubianego bogacza. Oj nie jest to takie proste. Trzeba cały czas być czujnym, uważnie notować wszystkie pozyskiwane wskazówki, myśleć logicznie i wykluczać różnorodne rzeczy. Inaczej zginiemy przytłoczeni masą nie zawsze potrzebnych szczegółów. 

Gry dedukcyjne zawsze obarczone są jednym dość istotnym ryzykiem, a mianowicie niską regrywalnością. Zdarzają się jednorazowe tytuły jak choćby seria Kroniki zbrodni, Kieszonkowi detektywi, Paranormalni detektywi czy seria zagadek Sherlock Holmes. Jednakże w przypadku bohaterki dzisiejszej recenzji czyli gry Niepożądani goście mamy do czynienia z 39 scenariuszami umieszczonymi w instrukcji i 1000 (tak, tak, jednym tysiącem) scenariuszy w aplikacji. To zdecydowanie podnosi regrywalność na wysoki poziom. 

Do tego mamy losowość w trafianiu na naszą rękę kart ze wskazówkami. Część z nich będziemy dostawać od naszych przeciwników (niestety czasem będą to karty, które sami im oddaliśmy i nie będzie to zawsze celowe działanie innego gracza - po prostu skupiając się na rozwiązaniu zagadki ciężko spamiętać skąd mieliśmy daną kartę). Co rundę dociągamy też ze stosu wskazówek po 3 karty. Czyli losowo dostajemy kolejne wskazówki. Ta losowość będzie miała zatem wpływ zarówno na regrywalność jak i na szanse zwycięstwa. Jednemu graczowi bowiem dając nowe wskazówki może pomóc w szybszym rozwiązaniu zagadki a inny może dostawać sprzeczne lub mało pomocne informacje. 

Rozgrywka w Niepożądanych gości wbrew pozorom wymaga strategii. Zasady zabawy przewidują wymienianie się z innymi graczami informacjami, jakie posiadamy na naszych kartach wskazówek. Trzeba tu jednak trochę pokombinować, co się nam opłaca i czy w ogóle się nam opłaca. Czy przekazanie mocnej karty, co niesie ze sobą podzielenie się z przeciwnikiem jakąś istotną informacją, nie przybliży go do rozwiązania zagadki? A może lepiej nie dzielić się kartami? Jednak jeśli my nie będziemy dawać kart innym graczom, to i oni ich nam nie będą dawać a bez wskazówek możemy utknąć w miejscu. Trzeba więc wszystko tak kalkulować, żeby wilk był syty i owca cała. 

Do rozgrywki w Niepożądanych gości możemy zaprosić aż 8 osób. W ten sposób ten tytuł staje się świetną grą imprezową. Jednakże śledztwo w sprawie zabójstwa Woodruffa Waltona możemy przeprowadzić już w parze (instrukcja zawiera zasady takiej rozgrywki) czy nawet solo (tutaj niezbędna będzie aplikacja). Jak więc wygląda skalowalność? W każdym układzie sił wypada ona dobrze. W większym gronie mamy napięcie, emocje, wyścig z czasem i innymi graczami. W parze to taki pojedynek dwóch osób. Rozgrywka solo to pojedynek ze sztuczną inteligencją. Oczywiście im więcej osób, tym więcej emocji i napięcia ale super, że można też zagrać samotnie lub w 2 osoby. Nie było jeszcze chyba gry dedukcyjnej dla jednego gracza a i dla 2 osób nie za wiele było dobrze działających gier. 

Dedukcyjne gry nie należą do najszybszych tytułów. Zarówno na etapie procesu przygotowania, rozgrywki jak i porządkowania wszystkiego po niej. Pod tym względem Niepożądani goście niewątpliwie dostaną laur zwycięstwa, ale będzie to niechlubny laur. Setup jest długi i męczący - z blisko 250 kart wskazówek trzeba wybrać te, które są wskazane w danym scenariuszu. To trochę trwa. Tak samo po rozgrywce trzeba to wszystko dokładnie posprzątać i poumieszczać karty w grupach w jakich są umieszczone w pudełku. 

Jeśli nie poukładamy wszystkiego na miejsce to przygotowanie rozgrywki może nas pokonać. A jak wygląda czas rozgrywki? Pudełko informuje nas o konieczności zarezerwowania 60 minut i tak to rzeczywiście wychodzi już przy rozgrywce w 3 osoby. Im więcej osób zasiądzie do zabawy, tym ten czas może się ciut wydłużyć. A przez ten cały czas trzeba zachować skupienie, koncentrację i trzeźwość myślenia, żeby nie zgubić jakiejś istotnej informacji. Niezłe wyzwanie. 

Na koniec kilka słów na temat wykonania gry. Pudełko, karty, elementy, instrukcja - słowem wszystko mamy utrzymane w kolorystyce sepii. Oj robi to klimat takich retro kryminałów. Mnie się to ogromnie podoba. 

Podsumowując: jeśli lubicie detektywistyczne gry dedukcyjne, jeśli macie ochotę na niezłą gimnastykę umysłu aby rozwiązać zagadkę zabójstwa Woodruffa Waltona, jeśli szukacie niecodziennej i bardzo regrywalnej gry (również solo czy na parę) to koniecznie musicie poznać Niepożądanych gości. My (mimo istnienia kilku mankamentów) jesteśmy oczarowani tym tytułem i bardzo lubimy wyciągać go na stół. 

PLUSY:

+ graficzne opracowanie gry (utrzymane od początku do końca w sepii),
+ tryb solo, dla pary i aż do 8 graczy,
+ wysoka regrywalność gry,
+ znakomita i wyjątkowa mechanika gry.


MINUSY:

- przygotowanie rozgrywki i sprzątanie po niej jest pracochłonne
- losowość w dociąganiu wskazówek
- ryzyko otrzymania kart, które już mieliśmy wcześniej
- bloczek z arkuszami śledztwa nie jest niewyczerpany (możemy go uzupełnić ściągając plik ze strony wydawnictwa)




Liczba graczy:   1- 8 osób
Wiek: od 12 lat 
Czas gry: ok. 60 minut
Rodzaj gry:  gra dedukcyjna,
gra detektywistyczna, 
gra familijna,
gra imprezowa,
gra solo
gra na parę
Zawartość pudełka:
*  arkusze śledztwa,
* 243 karty śledztwa,
* 6 profili podejrzanych,
* 8 zasłonek,
* 8 żetonów śledczych,
* szuflada,
* karta ściśle tajne,
* 12 żetonów ofert,
* 4 strzałki, 
* 2 karty pomocy,
* znacznik gracza rozpoczynającego,
* instrukcja.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Cena: 90 - 115 zł (II 2022 r.)
Autor: Megacorpin Games
Ilustracje: Megacorpin Games


Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Nasza Księgarnia- gry za przekazanie egzemplarza do recenzji.



Galeria zdjęć:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz