Dobrych gier kafelkowych nigdy dość...
Jakoś
tak się dziwnie złożyło, że w tym samym czasie na rynku pojawiły się dwie gry,
które w jakimś stopniu oparte są na tej samej mechanice. Mowa tu o Ogródku i
Parku niedźwiedzi. O pierwszej grze pisaliśmy niedawno. Dziś zatem zajmiemy się
tą drugą. Australijski twórca w osobie Phila Walkera-Hardinga ma na koncie kilka
naprawdę udanych tytułów. My akurat znamy go dzięki znakomitej karciance Archaelogy
czy też równie znakomitym Kakao.
Ogródek
bardzo przypadł nam do gustu. Czy podobnie było z Parkiem niedźwiedzi?
Zapraszam do lektury recenzji.
Całość zamknięta jest w średniej wielkości pudle. W środku znajdziemy masę
kartonu, z którego zrobione są: plansza główna (zwana planszą organizacyjną),
plansze terenów parku, masa żetonów: terenów zielonych, pawilonów i wybiegów
oraz żetonów osiągnięć. Jest tego sporo i pudełko jest dość ciężkie.
W pudełku nie znajdziemy wypraski. Żeby zachować jako taki porządek, a przy
okazji ułatwić sobie życie przy składaniu i rozkładaniu gry, otrzymaliśmy
namiastkę organizera. Nie jest ona może specjalnie wygodna, ale swoje zadanie
spełnia.
Kilka
słów na temat instrukcji. Przede
wszystkim, jest krótka. A do tego napisana w sposób bardzo przystępny.
CEL GRY
Nas cel jest prosty. Mając do dyspozycji
różnorakie płytki, wcielamy się w rolę projektanta/budowniczego mini zoo dla
niedźwiedzi, tj. pand (które de facto nie mają nic wspólnego z niedźwiedziami),
koali, niedźwiedzi gobijskich, i niedźwiedzi polarnych. Innymi słowy czeka nas
swoista zabawa w Tetrisa, przypominająca nieco zarówno Ogródek jak i Patchwork
autorstwa Uwe Rosenberga. Mając do dyspozycji swoje plansze gracza, będziemy je
zabudowywać pobranymi wcześniej elementami układanki. Oczywiście wszystko na
punkty. Ten, kto uzbiera ich najwięcej, ten zostanie ogłoszony zwycięzcą.
PRZYGOTOWANIE GRY
Przygotowanie
gry nie zajmuje specjalnie dużo czasu (chociaż nie przepadam za nim). Sprowadza się przede wszystkim do
poukładania w odpowiednich miejscach na planszy głównej odpowiednich kafelków.
Dodatkowo należy utworzyć pulę żetonów niedźwiedzi oraz dwa stosy terenów parku.
Zestawem
startowym każdego z gracza będzie plansza terenu (taka z wejściem) oraz kafelek
terenu zielonego. I to tyle. Czas przystąpić do gry.
PRZEBIEG
GRY
Rozgrywka
jest naprawdę prosta i bardzo intuicyjna. Wszystko przebiega w sposób
tradycyjny bez żadnych udziwnień, czyli każdy z graczy po kolei rozgrywa swoją
rundę. A mamy do wykonania proste czynności.
Musimy
przede wszystkim (o ile tylko możemy) umieścić na swojej planszy parku jeden z
posiadanych kafelków, zgodnie z regułami sztuki, np. każdy dokładany kafelek
musi stykać się z tym, który już na tej planszy się znajduje, kafelki nie mogą
na siebie nachodzić, etc.
To
nasze układanie, czy też zapełnianie planszy, ma dwojaki cel. Po pierwsze,
zapełnienie planszy terenu wiąże się z bonusem w postaci pomnika z
niedźwiedziem (wartego określoną liczbę punktów na koniec rozgrywki). Po
drugie, na planszy umieszczono specjalne symbole, których zakrycie umożliwia
dobranie kafelka (lub kafelków, w przypadku przykrycia kilku pól) z planszy
głównej, tj.:
(I) terenów
zielonych (symbol zielonej taczki) – nie zapewniają nam punktów zwycięstwa, ale
są małe i stanowią swoiste zapchajdziury
(II) pawilonów (symbol białej betoniarki) – w grze bierze udział kilka takich samych płytek
tego samego typu. Przynoszą nam punkty, jednakże z każdym pobranym kafelkiem,
coraz mniej (ułożone są w porządku malejącym),
(III) wybiegów (symbol pomarańczowej koparki) – unikatowe płytki, których zdobycie dostarcza
sporo punktów. Trzeba jednakże pamiętać, że są dość duże a ich kształty nie
zawsze będą nam pasowały
Jeśli
położymy kafelek na robotnikach, to w zamian za to będziemy mogli powiększyć teren parku – dobieramy jedną z dwóch dostępnych płytek terenu i dokładamy do już
leżącej na stole. Nasz park może liczyć maksymalnie cztery takie płytki
(wliczając tę startową).
Tak
wygląda wersja podstawowa rozgrywki. Autor zaproponował nam również wariant
zaawansowany, w którym nasze działania mogą być w pewien sposób ukierunkowane
na zdobywanie określonych płytek. Otóż, mamy do dyspozycji Osiągnięcia –
specjalne płytki, które możemy zdobyć, jeśli tylko spełnimy określone
wymagania, np. jeśli w naszym parku będziemy posiadać trzy żetony z koalami lub
też w naszym parku znajduje się grupa trzech połączonych ze sobą wybiegów.
ZAKOŃCZENIE
GRY
Gra
kończy się w momencie, gdy jeden z graczy całkowicie zabudował wszystkie cztery
tereny swojego parku. Wszyscy gracze rozgrywają swoją ostatnią kolejkę i możemy
przystąpić do podliczenia punktów pochodzących z ułożonych płytek pawilonów i
wybiegów, pomników niedźwiedzi i płytek osiągnięć (w wariancie zaawansowanym).
WRAŻENIA
Phil Walker-Harding
po raz kolejny pokazał, że jest naprawdę zdolnym projektantem gier. Wykorzystał
mechanizm Tetrisa, ale zrobił to w sposób, który sprawia, że Park Niedźwiedzi
po prostu się podoba. Gra jest niesamowicie prosta, tłumaczy się ją dosłownie
kilka chwil i od razu można przystąpić do rozgrywki. Wypisz wymaluj dobrze
skrojona gra rodzinna, w której jednak mogą odnaleźć się i ci bardziej
doświadczeni w bojach gracze.
Oczywiście nie da się
nie porównać jej choćby z Ogródkiem Uwe Rosenberga. Obie gry bazują na podobnej
mechanice, jednakże korzystają z niej w sposób odmienny. Niby dwie podobne gry,
a jednak inne. Obie jednak dają sporo satysfakcji.
Warto wspomnieć o
wykonaniu. Jakość użytego kartonu, to klasa sama w sobie. Gruby, miły w dotyku.
A graficznie? No cóż, nie każdy jest fanem kreski Franza Klemensa. Ja akurat
średnio za nim przepadam, chociaż całe szczęście w grze specjalnie tego nie da
się odczuć. O ile okładka jest taka sobie, tak same kafle są już w porządku,
chociaż żadnej części ciała nie urywają.
Regrywalność. Jest na
przyzwoitym poziomie. Za każdym razem będziemy dysponować tymi samymi płytkami
do dobierania. Różne będą początkowe płytki terenu parku, różne płytki do
dobierania, różne też będą cele do osiągnięcia.
Interakcja…no cóż, podobnie
jak i w przypadku Ogródka, Park Niedźwiedzi to gra wybitnie pasjansowata. Każdy
w spokoju buduje sobie swój park. No, powiedzmy, że w spokoju, bo jednak mamy
tutaj swoisty wyścig po te najbardziej wartościowe kafelki, jak również po
pomniki niedźwiedzi - im później taki zdobędziemy, tym mniej punktów zwycięstwa
nam przyniesie na koniec.
Skalowalność. W
każdym składzie grało nam się dobrze. Oczywiście, im więcej graczy, tym dłużej
czekamy na swoją kolejkę, a konkurencja (pod kątem punktowanych płytek) jest
większa.
W oczekiwaniu na
swoją kolejkę raczej nie mamy powodu do nudy. W głowie układamy sobie jakiś
plan, przy czym plan ten może spalić na panewce - przeciwnicy mogą nas po
prostu uprzedzić podprowadzić upatrzoną wcześniej płytkę.
Czas gry. Pudełko nas
nie oszukuje, te 30-45 minut jest spokojnie do osiągnięcia.
Park niedźwiedzi jest
bardzo dobrze skrojoną grą rodzinną. Jest prosta, a sama rozgrywka jest
niesamowicie intuicyjna. Poza tym strasznie wciąga. Niby nie wymagająca, a jednak,
troszkę trzeba pomyśleć, coś trzeba sobie poukładać w głowie, ustalić kolejność
zapełniania swoich terenów, czy zapełniamy już teraz (i zgarniamy kafelek z
pomnikiem), czy może jednak wcześniej weźmiemy wysoko punktowaną płytkę i
zapełnimy inny fragment naszego parku. Nie są to specjalnie skomplikowane
rozmyślania, ale dobrze, że są, bo przez to gra się nie nudzi i utrzymuje
pewien poziom trudności. Z naszej strony grę możemy polecić z czystym
sumieniem, bo sprawiła nam sporo frajdy.
PLUSY:
+duża regrywalność,
+ wysoka
jakość komponentów,
+ banalne
zasady,
+ bardzo
dobrze napisana instrukcja,
+ dobra
skalowalność,
MINUSY:
- nie do
końca podoba mi się graficznie (minus tak trochę na siłę)
Liczba
graczy: 2-4 osoby
Wiek: od
8 lat
Czas
gry: ok. 30-45 minut
Rodzaj
gry: gra familijna,
Zawartość
pudełka:
* 16 plansz
terenu parku
* plansza
organizacyjna
* 52 żetony
terenów zielonych
* 12 żetonów
wybiegów
* 28 żetonów
pawilonów
* 30 żetonów
osiągnięć
* 16 żetonów
pomników niedźwiedzia
* instrukcja do
gry.
Wydawnictwo:
Lacerta
Cena: 70-100 zł
Cena: 70-100 zł
Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Lacerta za przekazanie gry.
Grę można kupić w sklepie Planszóweczka.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz