Są takie gry, które zapisują się w pamięci i umysłach graczy nawet zanim trafią na stół. Jak to możliwe? Na przykład poprzez tytuł. Gdy tylko Wydawnictwo Muduko zapowiedziało swoją zręcznościową nowość od razu w sieci zawrzało i pojawiło się sporo humorystycznych komentarzy.
Nic dziwnego. Zręcznościowa nowość Muduko ma wdzięczny tytuł Postaw na klocka. Tylko jakoś tak dziwnym trafem gra od razu została przechrzczona na Postaw klocka :-). Choćby nie wiem co tak już się na nią będzie mówić.
Czy stawianie klocków to frajda i powód do pozytywnych emocji? A może to stresujące przeżycie? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji.
CO ZAWIERA GRA
Małe, kwadratowe pudełko (rozmiarów takich jak w przypadku gier typu Poznaj stworka, W co się ubrać czy Łapko sztuczki sztuczko łapki) wypełnione jest po brzegi różnorodnymi elementami. Wśród nich znajdziemy drewniane klocki w 6 kolorach, pionki graczy (w takich samych kolorach jak klocki), karty budowli i karty trudności. Do tego dołączona jest instrukcja jasno tłumacząca zasady zabawy.
CEL GRY
Zmierzcie się z szalonymi wyzwaniami, które wystawią na próbę Waszą cierpliwość, precyzję i opanowanie. Zadaniem graczy będzie budowanie z klocków zwariowanych konstrukcji widniejących na kartach. Będzie ostra rywalizacja ale i drużynowa współpraca. Kto pierwszy ten lepszy, a kto lepszy ten wygra zabawę.
PRZYGOTOWANIE GRY
W maksymalnym składzie każdy gracz wybiera lub losuje swój kolor pionka a następnie dobiera klocki w pasującym kolorze. W grze 2-3 osobowej gracze dobierają po 2 pionki, w układzie 4 - 5 osób odkładamy do pudełka białe i czarne klocki a najstarszy gracz zostaje sędzią (nie otrzymuje klocków).
Na środku stołu kładziemy planszę a na polu start umieszczamy pionki graczy.
Z talii kart (z wyjątkiem gry w maksymalnym 6-cio osobowym składzie) odkładamy do pudełka wszystkie karty budowli oznaczone 6 i mebelkiem. Pozostałe karty tasujemy i układamy w zakrytym stosie.
W grze od 2 do 5 osób odkładamy do pudełka wszystkie karty trudności. Stosujemy je tylko w rozgrywce w maksymalnym składzie.
Wszystko przygotowane. Można zacząć stawianie klocków.
PRZEBIEG GRY
Wśród kart budowli znajdziemy zadania:
(I) indywidualne - oznaczone jednym kolorem klocków (każdy sam układa swoje klocki) lub dwoma kolorami klocków dla gry w 2-3 osoby, gdzie wtedy jeden gracz układa budowle z dwóch kolorów swoich klocków.
(II) drużynowe – 2 kolory klocków w grze dla 4-6 graczy. Łączą się oni wtedy w drużyny, których kolory to połączone klocki po prawej stronie karty w opcji 4-5 graczy lub po lewej stronie karty w grze w maksymalnym składzie. 3 kolory klocków pojawiają się tylko w grze w 6 osób – gracze łączą się wtedy w 2 drużyny 3 osobowe według kolorów po lewej stronie karty.
Pierwsza runda rozpoczyna się w chwili, gdy najmłodszy gracz odkryje wierzchnią kartę budowli ze stosu. W tym momencie wszyscy gracze zaczynają budować swoje budowle. Robią to obiema rękami. W grze drużynowej trzeba szybko ustalić, kto będzie układał jaki kolor (dostępne będą 2 lub 3 kolory).
Gdy któryś z graczy wybuduje budowlę z karty gracz lub drużyna krzyczy stop. Następuje moment sprawdzenia poprawności budowli. Jeśli jest prawidłowa to gracz/drużyna zdobywa punkt i przesuwa pionek/pionki na planszy o 1 pole do przodu. Jeśli układając został popełniony błąd pozostali gracze mogą dalej kontynuować układanie budowli.
W rozgrywce 4-6 osobowej gracze wchodząc na pola oznaczone na planszy czerwonym kolorem dobierają czerwoną kartę poziomu trudności. Od tej chwili muszą tworzyć konstrukcje techniką przedstawioną na takiej karcie.
W rozgrywce 5 osobowej podczas każdej rundy jeden z graczy pełni rolę sędziego i nie bierze udziału w budowaniu konstrukcji. Karta budowli wyznacza drużyny w oparciu o kolory klocków, które gracze mają w rękach. Po zakończonej rundzie zestawy klocków są przekazywane kolejno graczom, dlatego trzeba zapamiętać kolory swoich pionków, gdyż w każdej rundzie operujemy innymi kolorami.
ZAKOŃCZENIE GRY
Stawianie klocków kończy się z chwilą, gdy któryś z graczy jako pierwszy zdobędzie 12 punktów. Taka osoba wygrywa grę.
W przypadku remisu między graczami rozgrywana jest dogrywka na zasadach rozgrywki dla 2 lub 3 graczy.
WRAŻENIA
Od dobrej gry zręcznościowej czy imprezowej oczekujemy jednego - świetnej zabawy i mnóstwa pozytywnych emocji. Bohaterka dzisiejszej recenzji jakby nie patrzeć wydaje się niepozorna. Trochę drewnianych klocków i kilka kart z budowlami. Czy to może zapewnić nam dobrą rozrywkę? Pewnie, że tak!
Zasady zabawy są tak proste, że ogarnie je każdy. Nie znaczy to jednak, że sama zabawa też jest banalna. Co to, to nie. Trzeba tutaj sporej dawki cierpliwości, uwagi a jednocześnie szybkości. Bo wygra ten, kto będzie najszybciej układał przeróżne budowle. Nie tylko presja czasu będzie nam tutaj utrudniać działanie. Jeśli dołączymy do rozgrywki karty trudności wymagające od nas np. układania klocków skrzyżowanymi palcami czy palcami wskazującymi, to poprzeczka gwałtownie podskoczy do góry. Do tego mamy różnorodność budowli. Jedne są prostsze a inne zdecydowanie trudniejsze.
Być może właśnie z powodu konieczności umiejętności działania pod presją czasu i dobrze rozwiniętych zdolności manualnych dolna granica wieku graczy została ustalona przez wydawnictwo na 12 lat. Czy to oznacza, że nie można spróbować zagrać z młodszymi dziećmi? Absolutnie nie. Nikt nam tego przecież nie zabrania. Jeśli młodsze dziecko nie stanie do walki ze starszymi dzieciakami czy dorosłymi to może mieć nawet sporo szans. Szczególnie w wersji drużynowej mając wsparcie w starszych graczach. Szczególnie jeśli pozwolimy na wprowadzenie małego ułatwienia dla młodszych graczy w postaci braku konieczności zachowywania takiego układu kolorów w budowli, jaki jest wskazany na danej karcie. Nasz niespełna 9 letni Jasiek grał z nami i niejednokrotnie lepiej sobie radził niż my staruchy.
Wspomnieliśmy przed chwilą o wersji drużynowej. To jedna z opcji gry. W zasadzie Postaw na klocka to połączenie gry rywalizacyjnej i kooperacji. Raz budujemy indywidualnie a raz w drużynie. Drużynowo możemy grać jeśli przy stole zasiądzie minimum 4 a maksimum 6 graczy. W innym układzie gramy indywidualnie. Aspekt drużynowy jest ciekawy, bo o tym z kim będziemy w zespole decydują kolory klocków na kartach. Więc raz będziemy z jedną a raz z inną osobą. Trzeba przyznać, że to ciekawe doświadczenie.
Czy liczba osób biorących udział w zabawie ma znaczenie? I tak i nie. Zależy czego oczekujemy do gry. Jeśli chcemy sobie spokojnie (na tyle na ile to możliwe w tej grze) poukładać klocki, to lepiej zasiąść do zabawy w parze lub max w 3 osoby - będziemy wtedy działać każdy indywidualnie. Jeśli jednak oczekujemy wielu emocji to do stołu powinniśmy zaprosić minimum 4 osoby. Będą wtedy i wyzwania indywidualne i konstrukcje drużynowe. A jak zasiądziemy do klocków w 6 osób to już w ogóle będzie się działo, bo podziałamy czasem sami, czasem w parze a czasem w trójkach. Tak czy inaczej skalowalność w każdym układzie jest dobra. Ważne, żeby do stołu zasiadły osoby pozytywnie nastawione na współpracę.
Co prawda instrukcja nie przewiduje trybu solo, ale spokojnie i tak można się pobawić. Szczególnie młodsze dzieci mogą tak poćwiczyć swoje zdolności motoryczne. A gdzie tam młodsze...dorośli też spokojnie mogą podjąć takie wyzwanie. A jak potrzeba presji czasu czy większych emocji to można sobie narzucić limit czasu na stworzenie X konstrukcji.
Jak nie trudno się domyślić swoje trzy grosze do zabawy dorzuca losowość. Bowiem to od niej zależy jaką kartę budowli będziemy w danym momencie ogarniać. To może mieć wpływ na wyniki rozgrywki. W końcu czasem współpraca może przynieść korzyści, ale może też tak być, że nie dogadamy się i poniesiemy porażkę (ale takową łatwiej znieść dzieląc ją z inną osobą/osobami).
Tak gdzie jest losowość, tam też podnosi się regrywalność. Nie inaczej jest w przypadku Postaw na klocka. To losowe odkrywanie kart budowli pozytywnie wpływa na regrywalność.
Na koniec kilka słów warto poświęcić twórcy a dokładnie jego humorowi i kreatywności, które ujawniły się na kartach zadań. Bowiem nie będziemy układać byle jakich budowli, tylko np. Tałerkloc, Kloc Ajfla, Kloc Saurona, Pompkokloc czy inne podobnie ciekawe konstrukcje. Jeśli chcemy dać popis naszej kreatywności, to też mamy ku temu szansę. Bowiem w pudełku znajdziemy kilka czystych kart konstrukcji i czystą kartę trudności.
Podsumowując: jeśli lubicie emocjonujące gry zręcznościowe, cieszy Was możliwość samodzielnego działania ale lubicie też wyzwania drużynowe to nie możecie przejść obojętnie obok tego tytułu. Dla nas stawianie klocka, tfu! stawianie na klocka to świetna okazja do masy pozytywnych emocji. Na 100% gra zostanie u nas w kolekcji.
PLUSY:
+ proste zasady,
+ znakomite wykonanie,
+ regrywalność,
+ świetna skalowalność,
+ krótki czas rozgrywki,
MINUSY:
- nie dostrzeżono.
Liczba graczy: 2-6 osób
Wiek: od 12 lat
Czas gry: ok. 25 minut
Rodzaj gry: gra familijna,
gra imprezowa,
gra zręcznościowa
Zawartość pudełka:
* 50 kart, w tym:
40 kart budowli
10 kart trudności
* 6 pionków graczy
* 30 klocków - po 5 w każdym z kolorów graczy
* plansza punktacji
* instrukcja do gry.
Wydawnictwo: Muduko
Cena: 52-70 zł (I 2022 r.)
Autor: Paweł Świstek
Ilustracje: Roman Kucharski
Maciej Czaplicki
Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Muduko za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.
Galeria zdjęć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz