W zeszłym roku dzieciaki oszalały na punkcie zombiaków atakujących szkolne pomieszczenia. Nic dziwnego. Bowiem nakładem Wydawnictwa Foxgames ukazała się pierwsza gra legacy dla dzieci. Dziecięcy superbhaterowie, tajemnicze koperty z zawartością zmieniającą zasady gry. Kto by nie oszalał?!??! Dorośli też z wypiekami na twarzy walczyli z hordami zombiaków i czekali na możliwość otwarcia kolejnej koperty.
Nikogo nie zdziwił zatem fakt, że gdy Liski zapowiedziały wydanie kolejnej wersji swojego hitu trafiła ona od razu na radar niemal w każdym domu. Zombie Teens Ewolucja, bo o ten tytuł chodzi, to w pełni samodzielna gra legacy. Nie musicie mieć wersji Kidz, żeby poszaleć z nastoletnimi bohaterami. Jednakże mając młodszą siostrę (rozumiejąc tak dopisek Kidz) bohaterki dzisiejszej recenzji dzięki dodatkowym wskazówkom od Wydawnictwa Foxgames (dostępnym tutaj) możecie połączyć obie gry i zaszaleć na całego.
Czy walka przeciwko hordom nieumarłych to krew, pot i łzy? Czy nasi nastoletni bohaterowie dadzą radę i ocalą miasto (a może nawet miasto ze szkołą)? A może będzie to smutna lekcja? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji. Z góry zaznaczamy, że nie możecie się spodziewać zbyt wielu szczegółów – spojlerów nie będzie, bo nie chcemy nikomu psuć zabawy.
CO ZAWIERA GRA
W kwadratowym pudełku (grubszym niż tym od młodszej siostry czyli Zombie Kidz) znajdziemy trochę komponentów, a mianowicie: planszę gry czyli miasto z 5 głównymi budynkami (komisariatem policji, burgerownią, szpitalem, salonem gier i szkołą na środku), 4 plastikowe skrzynki z tajnymi składnikami antidotum, 4 płytki opanowanych budynków, 4 płytki hord zombie, 4 figurki bohaterów, karty wydarzeń, 10 kopert ewolucji, 4 koperty osiągnięć (oznaczone literami), białą i czarną kostkę oraz instrukcję z arkuszem naklejek.
Kluczową sprawą są tutaj koperty – zarówno te ewolucji jak i koperty osiągnięć. W miarę rozwoju gry będziemy je powoli odkrywać a to co w nich znajdziemy z pewnością wpłynie na naszą dalszą zabawę. Koperty (a w zasadzie możliwość ich otwarcia) to to, na co dzieciaki czekają najbardziej (te duże, pełnoletnie też).
CEL GRY
Zombie Teenz Ewolucja to gra kooperacyjna typu legacy. Już nie pierwsza, bo pierwszą była młodsza siostra czyli wspomniana gra Zombie Kidz Ewolucja. Wtedy bohaterowie bronili szkoły przez zombie. Teraz hordy zombie postanowiły opanować miasto. Zadaniem bohaterów jest przenieść do szkoły 4 skrzynki z antidotum zanim hordy zombie zajmą wszystkie cztery budynki.
PRZYGOTOWANIE GRY
Na środku stołu kładziemy planszę miasta. Każdy z graczy wybiera swojego bohatera i jego figurkę ustawia na polu szkoły pośrodku planszy. Obok planszy kładziemy płytki opanowanych budynków i białą kostkę. Trzy dowolne hordy zombie (w wybranej przez siebie kolejności) układamy w szeregu rezerw pod planszą. Czwartą hordę umieszczamy na studzience w jej kolorze.
Karty wydarzeń (na początku mamy ich 6 sztuk) tasujemy i układamy w zakrytym stosie obok planszy.
Pozostaje jeszcze ustawienie w budynkach w narożnikach planszy skrzynek w odpowiadających im kolorach.
Ważny szczegół w przypadku gry dwuosobowej – w takiej rozgrywce na polu szkoły musi być umieszczony jeden dowolny bohater. Nie będzie on się ruszał, ale będzie brał udział w dostarczaniu skrzynek do szkoły.
To tyle. Miasto jest gotowe na walkę z hordami umarlaków.
PRZEBIEG GRY
Niezależnie od ewolucji gry, związanej z otwieraniem kolejnych kopert (a tego nie będziemy Wam spojlerować) w każdej turze gracze przechodzą przez następujące fazy:
1) aktywacja zombie – rzucamy białą kostką a jej wynik wskazuje nam na to, co musimy dalej zrobić. I tak:
a) jeśli wypadnie „?” dobieramy ze stosu kartę wydarzenia i rozpatrujemy jej działanie
b) jeśli wypadnie kolorowa ścianka z symbolem budynku to umieszczamy właściwą hordę zombie na pasującej do niej studzience lub jeśli już taka horda jest na planszy, to przesuwamy ją o jedno pole.
W momencie gdy horda zombie dotrze do budynku, zostaje on przez nią opanowany. Na takim polu budynku kładziemy płytkę opanowanego budynku. Jeśli horda zombie ma wejść do takiego budynku lub się z niego poruszyć to korzysta z trampoliny i automatycznie przeskakuje do kolejnego budynku opanowując go jeśli jest jeszcze wolny lub skacząc dalej (jeśli budynek był już opanowany).
2) akcje bohaterów – bohaterowie mogą wykonać 2 z 3 akcji (w dowolnej kolejności), mogą dwukrotnie wykonać daną akcję lub nie wykonywać żadnej. Dostępne akcje to:
a) ruch bohaterem na sąsiednie pole,
b) atak na hordę zombie – bohater może wyeliminować zombie z pola, na którym się znajduje (taka płytka zombie trafia na koniec szeregu rezerw). Można zaatakować hordę zombie w budynku, ale nie wolno zdejmować z planszy płytek opanowanych budynków.
3) przekazanie skrzynki ze składnikami – to w zasadzie, to o co nam chodzi, bo tylko dzięki dostarczeniu 4 skrzynek do szkoły mamy szansę wygrać grę. Skrzynkę można przekazać graczowi znajdującemu się na sąsiednim polu. Do tego tanga zawsze trzeba dwojga – nie możemy w pojedynkę przenosić skrzynek. Ważna uwaga dotycząca rozgrywki dwuosobowej – w takiej grze na polu szkoły zawsze będzie stał neutralny bohater potrzebny tylko do akcji przekazania skrzynki.
Wraz z rozwojem gry, czyli możliwością otwierania kolejnych kopert ewolucji czy kopert celów (a te drugie będziemy mogli otwierać tylko wtedy, gdy uda się nam zdobyć laur za zakończenie danej kategorii misji, co wcale nie jest takie łatwe) cała zabawa będzie nabierać nowych barw i smaczków. Nie chcemy Wam psuć niespodzianek dlatego nie zdradzimy szczegółów, ale myślę, że możemy powiedzieć, że będą się pojawiały różne niespodzianki i nowe moce naszych bohaterów.
Jeszcze ważna uwaga na koniec – wspominałam o tym już we wstępie, ale warto to jeszcze tu powtórzyć. Jeśli macie w domu wcześniejszą grę, czyli Zombie Kidz Ewolucja to dzięki uprzejmości Wydawnictwa Foxgames zabawę możemy rozszerzyć i połączyć obie gry. Potrzebne pliki znajdziecie pod tym linkiem: http://foxgames.pl/zombie-teenz-ewolucja/.
ZAKOŃCZENIE GRY
Gra kończy się zwycięstwem jeśli graczom uda się przenieść do szkoły wszystkie 4 skrzynki z antidotum zanim hordy zombie zaatakują budynki miasta.
Jeśli wszystkie 4 budynki zostaną opanowane przez zombie przegrywamy grę.
WRAŻENIA
Pamiętamy nasze zeszłoroczne zaskoczenie Zombie Kidz. O mały włos przegapilibyśmy tę grę i byłaby to niewybaczalna strata. Dobrze, że Liski zadbały, żeby ta gra trafiła pod nasz dach. Dlatego jak tylko "internety" zaczęły donosić, że Zombie Teenz pojawi się w Polsce, to gra od razu trafiła na nasz radar.
Mechanika starszej siostry (rozumiejąc tak dopisek Teenz) nie różni się za bardzo od młodszej – tam naszym celem było zamknięcie kłódkami bramek do szkoły, tutaj staramy się przenieść do szkoły skrzynki z antidotum. Jednakże element legacy zmienia wszystko. Eh te koperty - obiekt westchnień dzieciaków i motywator do okrzyków "Jeszcze raz, chcemy otworzyć kopertę". Do tego wraz z kolejnymi kopertami robi nam się małe zamieszanie w zasadach. Dochodzą pewne zmiany w grze, które sprawiają, że jest po prostu ciekawiej. Ale i trudniej. Im dalej w las, tym więcej drzew a w Zombie Teenz im dalej z otwieraniem kopert, tym więcej modyfikacji. W tej wersji mamy dwa typy kopert więc można się spodziewać jeszcze większych zmian w zabawie niż w wersji Kidz.
Jedno jest pewne - to wszystko zmienia naszą grę. Czasem ją komplikuje a czasem (paradoksalnie) trochę nam pomaga. Ale te komplikacje są całą kwintesencją zabawy. Bez nich trudno mi sobie wyobrazić rozegranie kilkudziesięciu partii (a tyle musimy rozegrać, żeby otworzyć ostatnią kopertę).
Podobnie jak w Zombie Kidz także i w Zombie Teenz będziemy mieć do czynienia z losowością - czasem w złośliwym wydaniu. Bo jak inaczej określić sytuację, gdy mamy już opanowane 3 budynki a kostka wskazuje nam kolor czwartego, brakującego do przegranej zombie? Nie ma to jak impreza zombie w szpitalu, komisariacie, salonie gier i burgerowni w jednym czasie.
Mechanika gry ma coś, co my lubimy bardzo a mianowicie element kuszenia losu (push your luck). Nie raz i nie dwa przyjdzie nam decydować, czy dołączyć do innego bohatera i zamknąć dokonać przekazania skrzynki z antidotum do szkoły czy też walczyć z hordami zombie. Nie można dać się zwariować – czasem lepiej odpuścić i nie tracić czasu na usuwanie tych zombie, które w danym momencie jakoś szczególnie nie zagrażają naszemu bezpieczeństwu. Choć uwierzcie mi – sytuacja może się zmienić w oka mgnieniu.
Wspomniana prostota zasad i optymalny czas pojedynczej partii (od kilku do kilkunastu minut, które upływają niemal niezauważalnie) powoduje, że do gry można zaprosić młodsze dzieciaki. Pudełkowy wiek to 8 lat, ale myślę, że z pomocą rodziców do zabawy można zaprosić i młodsze dzieci, oczywiście pod warunkiem, że nie będą się bały tematyki zombie. Nie mówimy tutaj przecież o grach typu Zombiecide czy Zombie 15 gdzie mogą być krwawe grafiki. Wykonanie gry jest tak sympatyczne, że zombie wyglądają jak troszkę inni koledzy z podwórka.
Skalowalność gry dzięki specjalnym zasadom dla dwóch osób jest dobra w każdym układzie. Ze względu na misje specjalne czasem korzystniej będzie usiąść do zabawy w 2 osoby i ukończyć z sukcesem taką walkę z zombiakami. Innym razem trofeum da nam wygrana w 3 osoby.
Regrywalność gry w brew pozorom jest duża. Owszem...to legacy czyli coś odkrywamy teoretycznie bezpowrotnie. Jednakże w przypadku Zombie Teenz niczego nie wyrywamy, niszczymy, palimy. Co najwyżej naklejamy coś w odpowiednie miejsca (nie możemy wskazać gdzie konkretnie, żeby nie psuć zabawy), ale to nie oznacza, że po całkowitym skończeniu gry musimy używać dokonanych modyfikacji. Więc nie będzie to tak, że po skończeniu zabawy zostanie nam siadanie do rozgrywek w stylu Strasznego dworu tylko, że w warunkach szkolnych. Mało tego, możemy sami sobie wybrać elementy z gry (te które odkryjemy w kopertach), które nam będą pasowały, a odrzucić te, których nie chcemy. Mamy w tym względzie pewną dowolność.
Nie da się uniknąć porównań pomiędzy wersją Kidz a Teenz (zwaną przez nasze dzieciaki Teams - edukacja zdalna weszła im w krew). Nie ma co ukrywać, że ta druga jest trudniejsza. Sama rozgrywka potrafi dać w kość a dodatkowo kolejne koperty potrafią trochę namieszać. Oczywiście gdybym miała wybrać tylko jeden z tych tytułów, to pewnie odpowiedziałabym, że weźcie obie. Każda na swój sposób jest inna i każda pomimo podobieństw daje nieco inne wrażenia. Na pewno są emocje, na pewno jest miejsce na myślenie, na ryzyko.
Podsumowując: Zombie Teenz Ewolucja to tytuł, który obowiązkowo musicie mieć w swojej kolekcji. Szczególnie jeśli chcecie, aby Wasze dzieciaki zasiadły do stołu i z chęcią wracały do zabawy (z pewnością do momentu otwarcia ostatniej koperty ale i później), to zaproście do domu zombie, które tym razem zaatakują miasto. A jeśli połączycie obie gry to będziecie bronić szkoły i miasta przed atakiem hord nieumarłych. Zabawa jest przednia.
PLUSY:
+ prostota zasad;
+ krótki czas rozgrywki pojedynczej partii;
+ nawet porażki są premiowane, więc tak nie bolą;
+ spora regrywalność
+ gra legacy, w której w zasadzie "nie psujemy" elementów gry
+ możliwość ustawienia własnych poziomów trudności
+ dzięki specjalnym zasadom z plików dostępnych na stronie Wydawcy możemy połączyć obie gry i mieć jeszcze więcej rozrywki
MINUSY:
- koperty się kiedyś skończą i to będzie smuteczek dla dzieciaków
Liczba graczy: 2-4 osób
Wiek: od 8 lat
Czas gry: ok. 20 minut/ 1 partia
Rodzaj gry: gra dla dzieci
gra kooperacyjna
gra rodzinna
gra kooperacyjna
gra rodzinna
gra legacy
Zawartość pudełka:
* plansza miasta,
* 4 figurki bohaterów,
* 4 płytki hord zombie,
* 4 plastikowe skrzynki antidotum,
* 4 płytki opanowanych budynków,
* 1 biała kostka,
* 1 czarna kostka,
* 10 kopert ewolucji (ponumerowanych od 1 do 10)
* 4 koperty osiągnieć (oznaczone literami od A do D)
* instrukcja do gry.
* instrukcja do gry.
Wydawnictwo: Fox Games
Cena: 60 -90 zł (V 2021 r.)
Autor: Annick Lobet
Ilustracje: NIkao
Cena: 60 -90 zł (V 2021 r.)
Autor: Annick Lobet
Ilustracje: NIkao
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz