Strony

czwartek, 29 kwietnia 2021

E-MOTIONZ: w poszukiwaniu odpowiedniej emotki - recenzja gry Wydawnictwa Alexander.

Emocje towarzyszą nam w zasadzie od pierwszych chwil życia. Od dzieciństwa uczymy się je wyrażać i sobie z nimi radzić. Świetną pomocą do ogarnięcia emocji są planszówki. Nic więc dziwnego, że pojawia się ich coraz więcej. Gra na emocjach, Empatia, Emocje – to tylko wybrane tytuły.

Bohaterka dzisiejszej recenzji to gra, której tematem przewodnim są emocje. Czy obcowanie z E-Motionz wywołuje jakieś skrajne emocje? A Może towarzyszą jej tylko same pozytywne reakcje emocjonalne? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji.




CO ZAWIERA GRA

W pudełku klasycznym dla gier wydawnictwa znajdziemy trochę komponentów, a wśród nich planszę do gry, kostki z emocjami, żetony ruchu, karty z układami emotek, pionki, pchełki i instrukcję.

CEL GRY

Eh te emocje! Naszym celem jest jak najszybsze wyrzucenie na kostkach konfiguracji emotek wskazanej przez kartę. Tylko tak zgromadzimy najwięcej pchełek.

PRZYGOTOWANIE GRY

Na stole umieszczamy planszę a obok niej potasowane karty stroną z logo gry do góry. Wszyscy gracze biorą swojego pionka i ustawiają je na polu START. Dobierają do tego po 8 kości w kolorach graczy. Gracze ustalają następnie do ilu wygranych okrążeń chcą grać, mnożą liczbę okrążeń przez liczbę graczy i dobierają odpowiednio tyle pchełek, które umieszczają obok planszy. Zostaje położenie z boku planszy tylu żetonów ruchu, ilu graczy bierze udział w zabawie.

Wszystko gotowe. Można zacząć zabawę z emocjami!
PRZEBIEG GRY

Zabawa w E-motionz jest prościutka. Aktywny gracz odkrywa z góry stosu kartę z konfiguracją emocji na kościach i umieszcza ją w miejscu widocznym dla wszystkich graczy. Uczestnicy zabawy jednocześnie rzucają swoimi kośćmi starając się wyrzucić kombinację kości wskazaną na karcie. Po każdym rzucie należy odłożyć wszystkie kości pasujące do układu z karty, a pozostałymi rzucać do momentu skompletowania konfiguracji z karty. Ten gracz, któremu uda się to jako pierwszemu, bierze żeton ruchu o najwyższej wartości, kolejny pierwszy dostępny itd. Zostaje jeszcze przesunięcie pionka o tyle pól, ile wskazuje żeton ruchu. Każdorazowo, gdy pionek przekroczy linię mety gracz bierze jedną pchełkę.

Ważna uwaga: na kartach do gry oprócz ilustracji różnych emocji pojawiają się na kościach symbole ?. Oznacza to, że tworząc układ emocji w miejsce ? Gracze mogą sami wybrać zbieraną przez nich emocję.


ZAKOŃCZENIE GRY

Gra dobiega końca w chwili, gdy któryś z graczy zdobędzie ustaloną wcześniej liczbę pchełek.

WRAŻENIA

Na pudełku i okładce instrukcji do E-Motionz znajdziemy hasło „ultradynamiczna gra planszowa”. Czy to jest zgodne z prawdą? Nie do końca. Rzucanie kostkami w poszukiwaniu emotek zgodnych z tymi, które wskazują karty odbywa się rzeczywiście szybko, ale ciężko tutaj mówić o jakimś dynamizmie rozgrywki. To takie jednoczesne turlanie kostkami i odkładanie tych pasujących. Tylko tyle.

Nie trudno się domyślić, że cała zabawa będzie ociekać losowością. Kości potrafią być kapryśne. Bywa tak, że choćby nie wiem ile razy rzucać, to ciężko uzyskać poszukiwaną emotkę. Innym zaś razem np. naszym przeciwnikom kości będą podrzucać poszukiwane emotki. Ot ironia losu.

Turlanie kostkami w poszukiwaniu emotek i przesuwanie pionka po planszy może się po jakimś czasie znudzić. W końcu są to rutynowe, powtarzalne czynności. Szczególnie szybko może do tego dojść jeśli do zabawy zasiądzie mała liczba osób. Przy większym składzie dochodzi minimalna nutka współzawodnictwa, ale też nie na tyle, żeby gra miała syndrom „jeszcze raz i jeszcze raz”.

E-Motionz bardziej przemówi do młodszego gracza. Dzieci lubią kolorowe kostki i śmieszne buźki z emocjami. Nie przeszkadza im rutynowe wykonywanie rzutów. Z radością będą rzucać kostkami i szukać potrzebnych im wzorków. Gdybyśmy jednak chcieli wrzucić E-Motionz na stół podczas spotkania dorosłych graczy, to nie spodziewajmy się raczej zachwytów.

Podsumowując: Komu można polecić grę? Myślę, że rodzinom z małymi dziećmi powinna ona przypaść do gustu. Zasady są banalnie proste, kostki kolorowe i zachęcające do rzucania a dzieciaki lubią turlanie kostek.


PLUSY:

+ proste zasady,
+ bardzo solidne wykonanie
+ kolorowe kosteczki przyciągają wzrok dziecka,


MINUSY:

- losowość, zdanie się na szczęśliwe rzuty
- konieczność wykonywania rutynowych czynności przez całą grę




Liczba graczy: 2-5 osób
Wiek: od 7 lat
Czas gry: ok. 30 minut
Rodzaj gry: gra kościana 
gra familijna
gra dla dzieci
Zawartość pudełka:
* plansza 
* 40 kostek z emocjami
(po 8 w każdym kolorze)
* 55 kart gry,
* żetony ruchu
* 5 tekturowych pionków z podstawkami,
* 30 pchełek,
* woreczek,
* instrukcja.
Wydawnictwo: Alexander
Cena: 40-56 zł (IV 2021r.)

Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Alexander za przekazanie gry do recenzji. 

Aleksander

Galeria zdjęć:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz