Sprzątanie. Dla wielu ludzi temat no niekoniecznie przyjemny. Lubimy porządek w domu, gorzej z jego utrzymaniem. A gdyby tak nas ktoś wyręczył? Może by tak stworzyć robota, który za nas wykona te mało przyjemne czynności? Czemu nie.
Szkoda tylko, że na razie możemy to zrobić jedynie w grze. Robot X, bo tak nazywa się nowa karcianka od G3, traktuje właśnie o budowie robota-gosposi. Jesteśmy uzależnieni od małych karcianek. To jest fakt. Wobec tego nie mogliśmy ot tak spokojnie przejść koło tej gry. Naszymi wrażeniami postaramy się podzielić w poniższej recenzji.
CO ZAWIERA GRA
Jak przystało na małe karcianki od G3, wszystko zamknięte jest w małym zgrabnym pudełeczku, które wypełnione jest po same brzegi mnóstwem kart. Oczywiście o jakość nie musimy się martwić. Dla mnie jest ona wzorowa i bardzo lubię ten rodzaj papieru.
No dobra, przyjrzyjmy się kartom. W sumie jest ich 117, podzielonych na dwie duże grupy:
- 64 kart robota (przedstawiających poszczególne części jego „ciała”, typu lewa noga, prawa ręka, głowa, etc.)
- 6 kart o wartości 200
- 3 karty o wartości 300
- 8 kart wydarzeń
2) 36 kart bonusowych, przyznających punkty za spełnienie określonych warunków przedstawionych na poszczególnych kartach. I tak mamy:
- 12 kart dających punkty za konkretne wskazane na karcie części robota,
- 12 kart punktujących kolorowe gwiazdki znajdujące się na naszym robocie
- 12 kart punktujących liczbę gwiazdek na poszczególnych kartach.
Celem gry będzie zbudowanie najwartościowszego robota sprzątającego. Zbieramy punkty za same elementy robota oraz realizujemy cele z posiadanych kart specjalnych.
PRZYGOTOWANIE GRY
Przygotowanie jest krótkie.
Tasujemy karty podstawowe i rozdajemy każdemu po 7, a z pozostałych tworzymy zakryty stosu. Karty bonusowe rozkładamy na 3 oddzielne stosy (według odpowiednich kategorii) i z każdego nich odkrywamy wierzchnią kartę. I to tyle.
Budowa robota może się rozpocząć.
PRZEBIEG GRY
W swojej turze każdy z graczy dobiera w pierwszej kolejności jedną kartę ze z zakrytego stosu kart podstawowych oraz ma do wykonania dokładnie jedną akcję z czterech dostępnych. Możemy odłożyć kartę do banku (innymi słowy spieniężyć ją), możemy wystawić kartę na licytację (żeby pozyskać element do budowy robota), możemy zakupić kartę bonusową (warto je kupować, bo dzięki nim możemy zdobyć sporo punktów), możemy w końcu skorzystać z karty wydarzeń (karty, która może przewrócić do góry nogami całą sytuację na stole). Przyjrzyjmy się dokładniej każdej z tych akcji:
- Odłożenie karty do banku
Każda karta podstawowa posiada na swoim awersie albo część robota, albo kwotę pieniędzy, lub też wydarzenie. Na rewersie figuruje liczba 100. Oznacza to nie mniej ni więcej, że odkładając kartę do banku odwracamy ją rewersem do góry i od tej pory stanowić ona będzie nasze pieniądze, dzięki którym będziemy mogli wykonywać inne akcje. Maksymalnie w banku możemy posiadać 8 kart (czyli 800).
- Wystawienie karty na licytację
Gracz może wystawić na licytację kartę przedstawiającą jakąś część „ciała” robota, przy czym cena wywoławcza wynosi zawsze za 100. Teraz gracz siedzący po lewej stronie może przebić cenę o minimum 100 lub też spasować. Gracze mogą cały czas podwyższać kwotę, do momentu, gdy już nikt nie będzie chciał dalej przebijać. Teraz mamy dwie sytuacje: jeśli licytację wygrał gracz, który wystawił kartę na licytację, to płaci kwotę pomniejszoną o 100, jeśli natomiast wygrał ją inny gracz, to płaci on wystawiającemu kartę na licytację połowę kwoty do jego banku, a resztę odkłada na stos kart odrzuconych. Jeśli nie mamy wystarczającej ilości gotówki w naszym banku, to możemy wspomóc się pieniędzmi z ręki (o ile je mamy). Ważna zasada, że możemy podbijać stawki tylko do poziomu naszego stanu posiadania odpowiednich zasobów finansowych.
- Kupno karty bonusowej
Karty bonusowe pozwalają (za wykonanie celu określonego na danej karcie) na zdobycie sporej ilości punktów na koniec gry. Jednakże w przypadku niepowodzenia niestety musimy się liczyć z punktami ujemnymi. Trzeba więc podchodzić do tematu z rozwagą. Mamy 3 typy kart, każdy pozwala osiągnąć punkty za co innego. Maksymalnie każdy z graczy może posiadać 3 karty danego rodzaju. Kupno pierwszej kosztuje nas 100, druga karta to wydatek 200 a za trzecią musimy zapłacić już 300. Możemy wybierać z kart odkrytych, lub też zobaczyć 3 wierzchnie karty jednego ze stosu, wybrać jedną z nich, a resztę odłożyć na spód.
- Zagranie karty wydarzeń
W grze występują karty, które mogą wprowadzić nieco zamieszania. Dzięki nim możemy np. zamienić dowolną kartę bonusową z innym graczem lub też zabrać któremuś z graczy jedną z kart z ręki. Karty wydarzeń wprowadzają element negatywnej interakcji i trzeba na nie uważać grając z dziećmi, które niekoniecznie lubią przegrywać.
ZAKOŃCZENIE GRY
Gra kończy się automatycznie w momencie, gdy jeden z graczy wybuduje swojego robota. Wtedy następuje liczenie punktów i zostaje wyłoniony zwycięzca. Punkty zdobywa się za wartości poszczególnych części robota oraz ze zrealizowanie (punkty dodatnie) lub niezrealizowanie (punkty ujemne) „misji” z kart bonusowych.
WRAŻENIA
Jesteśmy uzależnieni od małych karcianek. Tego nałogu już się leczyć chyba nie da… Jakie więc są roboty? To fajna gra. Proste zasady, dość szybka rozrywka, troszkę hazardu (związanego z kartami specjalnymi), trochę prostej licytacji.
Oczywiście występuj losowość, która może lekko doskwierać. Ale tak troszkę.
Oczywiście występuj losowość, która może lekko doskwierać. Ale tak troszkę.
Bardzo dobrze się stało, że istnieją karty bonusowe, bo gdyby ich nie było, to gra byłaby nijaka. A tak wprowadzają nam one po pierwsze element ryzyka (jak się uda, to zarobimy trochę punktów, a jeśli nie, to niestety stracimy), a po drugie ukierunkowują nam nasze działania podejmowane w celu zdobycia konkretnych części robota. Dlatego też trzeba uważnie śledzić to, co się dzieje u innych graczy, bo może się okazać, że będziemy mieć wspólne cele, a wtedy szykuje się zażarta walka i trzeba tak kombinować, żeby ubiec naszego przeciwnika.
Wizualnie gra się może podobać. Grafiki poszczególnych części robocika są bardzo przyjemne, i wszystko fajnie wygląd zwłaszcza wtedy, gdy robot już zostanie złożony.
Wydawałoby się, że to gra skierowana głównie do dzieci. Nie do końca. Dorośli się przy tym równie dobrze (a może i nawet lepiej) bawią.
Kilka słów odnośnie skalowalności. Można spokojnie grać w dwójkę. Jednakże przy większej liczbie graczy gra nabiera rumieńców.
Oczywiście gra pozostanie w naszej kolekcji małych karcianek i pewnie będzie się często pojawiać na stole.
PLUSY:
+ bardzo proste zasady,
+ bardzo przyjemne grafiki (złożony do kupy robot wygląda zabawnie)
+ dobrze napisana instrukcja,
+ krótki czas rozgrywki.
MINUSY:
- losowość
Jeśli lubicie małe karcianki, to cóż, sympatyczny robocik powinien zawitać pod wasze strzechy…
Nasza ocena to 7/10
Liczba
graczy: 2-5 osób
Wiek: od
8 lat
Czas
gry: 10- 30 minut
Rodzaj
gry: gra strategiczna, karciana
Zawartość pudełka:
* 81 kart podstawowych
* 36 kart bonusowych
Rozmiar
koszulek: Standard (63,5 x 88 mm)
„Wydawnictwo”:
G3
Cena: . 35-40 zł
Serdecznie dziękujemy wydawnictwu G3 za udostępnienie gry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz