czwartek, 23 kwietnia 2015

Kolejne cacuszka w kolekcji

Nasza rodzina puka się już w czoło na widok gier zalegających na szafie, na pólkach i w pawlaczu. A nas szaleństwo nie opuszcza. A szczególnego hopla mamy na punkcie niespotykanych gier- takich, których nie kupi się w każdym sklepie. I jak tylko trafimy na takie cacuszka nie umiemy się oprzeć i dołączają one do naszej kolekcji.

Oto nowe cacka wyszperane i zbierane w ostatnim czasie:

Nasze cacuszka- gry i dawno wydane i takie niełatwo dostępne
ale wszystkie interesujące

Co takiego do nas dołączyło? Troszkę tego jest- w końcu kolekcję zbieramy od kilku dobrych miesięcy. Teraz zbiorowo przedstawiamy następujące gry, które przez ten czas do nas dołączały:
  • Survive escape from atlantis 30th anniversary edition
  • Podróż do wnętrza ziemi
  • La Isla
  • Squarki
  • Vampire Empire
  • Limes
  • Biblios
  • Pinata
  • Pick & Pack
  • Rage
  • Urbion
  • Brawling Barons

Różne kategorie, różne rodzaje gier ale jest jedno co je łączy- pasja szalonych właścicieli. Nasza miłość do gier nie ustaje...ba...rozrasta się jak widać w dość szalonym tempie. Dziadków (czyli moich rodziców) to przeraża- patrzą się z politowaniem i niemal pukają w głowę myśląc, że już totalnie oszaleliśmy. A my się śmiejemy- nawet jeśli oszaleliśmy to niech to szaleństwo nas nie opuszcza. My chcemy nim zarażać cały świat.

Ale zakupy zawieszamy na dłuższy czas bo jak tak dalej pójdzie to poza tym, że portfel tego nie wytrzyma to będziemy musieli pozbyć się trochę rzeczy z domu, żeby zmieścić tę naszą szaloną kolekcję :-) 

A jak to wygląda u Was? Macie jeszcze miejsce na gry czy Wasze szafy, półki i pawlacze też już uginają się pod ciężarem pudełeczek? Przyznajcie się bez bicia- przecież to pozostanie pomiędzy nami planszoholikami ;-)

10 komentarzy:

  1. A dajcie spokój :D Jakis czas temu musiałem półke zbić z desek po łóżku żeby mieć gdzie przenieść komiksy bo gry planszowe zrobiły mały Anschluß ich dotychczasowego miejsca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nastąpiła szybka eliminacja rzeczy niepotrzebnych żeby zrobić miejsce na gry. Ale jak to szaleństwo będzie dalej trwało to chyba będziemy musieli zabudowa balkon na pokój gier :-)

      Usuń
    2. U nas był pomysł, żeby zrobić antresole albo na łóżko a pod nami byłyby gry, albo na pokój gier (wtedy byłyby plus minus bezpieczne przed kotami) ale stwierdziliśmy, że to przesada drobna :-)
      Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

      Usuń
    3. Hm...to tylko pokazuje rozmiar pasji, żeby nie powiedzieć uzależnienia . Ja wole myśleć o naszym hobby jak o pasji a nie uzależnieniu. Choć czasem z boku wygląda to jak niestety to drugie. A do Ciebie zaglądałam nie raz i nie raz jeszcze będę zaglądać:)

      Usuń
    4. A dzis mąż rzucił pomysł pozbycia się pianina. Zapytałam czy z desek chce zrobić półki na gry. Ale na szczęście chodzi mu "tylko" o miejsce na te półki :-)

      Usuń
    5. Ja przy każdym powiększeniu kolekcji robię inwentaryzację... Coś się przemieszcza, a co słabsze tytuły wylatują na stałe i jestem szczęśliwa, że wszystko się mieści... Przez jakiś miesiąc... ;)

      Usuń
    6. Nasza kolekcja na razie ma rozmiar pokaźnej ale jeszcze nie gigantycznej. Ale jak pasja będzie się tak dalej rozwijać to i inwentaryzacje comiesięczne nie pomogą :-)

      Usuń
    7. Hahaha pomysł z pocięciem pianina na półki po prostu przedni :-) W razie czego to pamiętajcie, że góra pianina jest świetną wystawką i tam też mogą być gry. Swoją drogą też planujemy zwieźć do mieszkania pianino i podejrzewam, że też będzie właśnie w taki sposób wykorzystywane:-)

      Usuń
    8. Nie no, nie mamy takich barbarzynskich instynktów. W końcu parę lat byłam żyta z tym instrumentem męczac na nim wprawki itp itd. Nie chciał ciąć pianina na półki tylko zrobic miejsce na te półki. Nie podpowiada takich pomysłów bo świeczniki i nie pierdółki wyląduja w pudle a na blacie pianina na gorze poukłada gry :-)

      Usuń
    9. Grunt żeby ubrań nie zaczął tam składać, a nie będzie tak źle :)

      Usuń